pobierz z Google Play

21 września 2018

Piątek

Święto świętego Mateusza, apostoła i ewangelisty

Czytania: (Ef 4, 1-7. 11-13); (Ps 19, 2-3. 4-5); Aklamacja; (Mt 9, 9-13);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Kalendarz z księdzem Twardowskim 2019 - 4 pory roku

Czytania

(Ef 4, 1-7. 11-13)
Bracia: Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani w jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.

(Ps 19, 2-3. 4-5)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi

Niebiosa głoszą chwałę Boga,
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.

Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano;
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce ziemi.

Aklamacja
Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.

(Mt 9, 9-13)
Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to faryzeusze, mówili do Jego uczniów: „Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?” On, usłyszawszy to, rzekł: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary". Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Pan Jezus powołuje nas nie w nagrodę za nasze zasługi, ale pomimo naszej słabości. Doświadczył tego św. Mateusz. Celnik, grzesznik; nie spotkał się z potępieniem ze strony Jezusa, lecz doznając Jego miłosierdzia, został wezwany, by Go naśladować, i stał się Jego Apostołem. Spisał Ewangelię adresowaną do Żydów, w której ukazał Jezusa jako wypełnienie proroctw Starego Przymierza. Głosił Dobrą Nowinę na Wschodzie, gdzie przypieczętował swoje świadectwo męczeńską krwią.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 89


Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

DUCH ŚWIĘTY I MODLITWA

Duchu Święty, naucz mnie wołać z Tobą: „Abba, Ojcze” (Ga 4, 6)

Nasze obcowanie z Bogiem jest w istocie obcowaniem synowskim, a zatem powinno się odznaczać wielką ufnością i zażyłością, bo nie jesteśmy obcymi, lecz „domownikami Boga” (Ef 2, 19), czyli należymy do rodziny Boga. Dlatego chrześcijańska modlitwa powinna być wyrażeniem uczuć dziecka, które obcuje serdecznie z Ojcem swoim i oddaje się z pełną ufnością w Jego ręce. Lecz niestety, człowiek pozostaje zawsze grzesznikiem, a świadomość własnej nędzy i niewierności powstrzymuje w nim ten zryw synowski, budząc pewien lęk. Dlatego to spontanicznie ciśnie mu się na usta okrzyk św. Piotra: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny” (Łk 5, 8). Zdarza się to przede wszystkim wtedy, kiedy przeżywa się przykry okres walk, pokus, trudności, które usiłują pogrążyć człowieka w niepokoju i zamieszaniu i utrudniają oddanie Bogu całego serca i powierzenie Mu wszelkich trosk. Lecz oto nagle dusza niespodziewanie doznaje nowego światła i znika wszelka bojaźń; nie jest to nowa myśl, lecz nowe wewnętrzne przekonanie, dające jej odczuć głęboko, że jest dzieckiem Boga i że Bóg jest jej Ojcem. Jest to wpływ daru pobożności, którego udziela Duch Święty. Już św. Paweł mówił pierwszym chrześcijanom: „Nie otrzymaliście ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi” (Rz 8, 15-16). Duch Święty wlewa nam w serce ten głęboki zmysł synowskiej pobożności, doskonałej ufności względem Ojca niebieskiego, co więcej, On sam modli się w nas wzdychaniem niewysłowionym, szepcząc: „Ojcze!” Sobór Watykański II rozważając tę myśl twierdzi: „Duch mieszka w Kościele, a także w sercach wiernych jak w świątyni; w nich modli się i daje świadectwo przybraniu za synów (KK 4).

  • O duszo moja, czyś nie słyszała niekiedy w głębi serca, jak Duch Święty woła: „Abba, Ojcze”? Możesz więc przypuszczać, że jesteś miłowana miłością ojcowską, ty, która odczuwasz, że Duch Święty ogarnął cię jak ogarnął Syna. Ufaj... ufaj nic nie wątpiąc; w duchu Syna rozpoznasz siebie jako córkę Ojca, oblubienicę i siostrę Syna.
    O Duchu Święty, tylko w Tobie możemy wołać: Abba, Ojcze; w Tobie, który przyczyniasz się za świętymi w błaganiach, jakich nie można wyrazić słowami. A jeśli modlisz się tak w naszym sercu, to jaka będzie Twoja modlitwa w sercu Ojca?... W naszym sercu jesteś Obrońcą naszym wobec Ojca, w sercu Ojca jesteś Panem naszym. Gdy czynisz nas zdolnymi do prośby, poddajesz nam, o co prosić; podnosisz nas do Ojca synowską ufnością, a najłaskawszym swoim miłosierdziem skłaniasz Boga ku nam (św. Bernard).
  • „Sam duch wstawia się za nami wzdychaniem niewysłowionym.”
    Jak możesz wzdychać Ty, o Duchu miłości, gdy zażywasz doskonałego i wiecznego szczęścia z Ojcem i Synem? Jesteś Bogiem, jak Syn Boga jest Bogiem i Ojciec jest Bogiem... Nie wzdychasz więc sam w sobie i w owej Trójcy, w owej szczęśliwości, w Istocie Wiecznej; lecz w nas wzdychasz, bo sprawiasz, iż my wzdychamy... wykazujesz nam bowiem, iż jesteśmy wędrowcami tutaj na ziemi i uczysz nas, abyśmy pragnęli ojczyzny, i właśnie pod wpływem tego pragnienia wzdychamy.
    Komu dobrze jest na świecie, owszem, kto sądzi, iż jest mu dobrze, kto raduje się tym, co cielesne, raduje się obfitością dóbr doczesnych i czczym szczęściem, ten... nie wzdycha. Kto zaś wie, iż pozostaje w ucisku śmiertelnego życia i tuła się daleko od Ciebie, o Panie, jeszcze nie zażywa tego obiecanego nam szczęścia wiecznego, lecz posiada je tylko w nadziei, oczekując, iż rzeczywiście je w pełni otrzyma... kto o tym wie, ten wzdycha. Spraw, o Panie, abym z tego powodu wzdychał, a będę dobrze wzdychał. Duch Święty nauczył mnie wzdychać. Obym nie wzdychał z powodu nieszczęścia ziemskiego lub strat poniesionych albo obciążony chorobą ciała... Spraw, abym wzdychał, jak wzdycha gołębica, abym wzdychał z miłości ku Tobie, abym wzdychał w Duchu (św. Augustyn).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 212


Do góry

Książka na dziś

Kalendarz z księdzem Twardowskim 2019 - 4 pory roku

Tej publikacji nikomu przedstawiać nie trzeba. KALENDARZ - TOMIK WIERSZY - NOTES z poezją ks. Jana Twardowskiego i jego refleksjami nad niedzielną Ewangelią.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.