Adwentowa wędrówka

JERZY SZYRAN OFMConv

Czwartek, 25.XII.2003

 

Zakończyliśmy naszą adwentową wędrówkę, której radosnym finałem, jest betlejemska stajnia, a w niej Święta Rodzina z najważniejszym Jej członkiem – Jezusem. Ci, którzy nie wytrzymali tempa wędrówki, będą mieli szansę za rok. Być może przez ten czas wzmocnią się duchowo, by podążać śladami Jezusa. Betlejemska szopka okazała się prosta i bardzo uboga, daleka od wizji, jaką kreują dyktatorzy reklam i witryn wielkich magazynów handlowych. Jezus spokojnie czekał na nas, już dawno wiedział, że dojdziemy do Niego. Jednak nasze wędrowanie nie kończy się na tym etapie. Jezus bowiem idzie dalej – chce doprowadzić nas wszystkich do domu Ojca.

W drogę! Ruszamy na spotkanie wieczności!

* * *

Zwyczaje i polskie tradycje świąteczne, skądinąd piękne nie mogą przysłonić głównego Bohatera tychże dni. Jezus jest punktem kulminacyjnym tych obchodów i cały akcent przygotowań i świętowania musi być położony na spotkanie z Nim. Wszystkie inne, poboczne zabiegi mają na celu uwypuklenie tego pierwszego, w przeciwnym razie święta straciłyby swoją nadprzyrodzoną moc, a stałyby się kolejnym długim weekendem, wolnym od pracy.

Jerzy Szyran OFMConv

 

 

© 1996–2003 www.mateusz.pl