Ostatnio, z dwóch krańcowo różnych (wyznaniowo) stron, dotarła do mnie informacja na temat rekolekcji ignacjańskich. Osoba (katolik) głęboko wierząca twierdziła, że rekolekcje te są niewłaściwe z chrześcijańskiego punktu widzenia, gdyż przeniknięte są bardzo mistyką Dalekiego Wschodu. Użył porównania z działalnością jezuity ojca de Mello, który został, jak wiemy, poddany ostrej krytyce ze strony Kongregacji Nauki Wiary. Druga osoba, z którą próbowałem polemizować na temat jego krytyki chrześcijaństwa, twierdził, że rekolekcje te „to dopiero odlot.” Jak jest naprawdę z tą mistyką?
Odnoszę wrażenie, ze dzisiejszy Kościół nie głosi nauk biblijnych. Niech ojcowie postawią sobie pytanie: co by pomyślał o dzisiejszym Kościele katolickim chrześcijanin sprzed 2000 lat? Czy nie zaskoczyły by go dogmaty i w ogóle wielość kultu?
Byłem u spowiedzi jakiś czas temu i jako pokutę ksiądz zadał mi powziąć sobie jakieś wyrzeczenie na pewien określony czas. Problem w tym, że ten czas jeszcze nie upłynął, a ja chciałbym znowu przystąpić do sakramentu pokuty przed świętami Bożego Narodzenia. I moje pytanie brzmi: czy mogę to uczynić? Bowiem nie wypełniłem jeszcze pokuty.
W najkrótszej formie mój problem ujmę tak: Skoro Bóg jest wszechmogący i zarazem kocha człowieka, dlaczego na świecie istnieje zło?
Chciałbym się dowiedzieć co Kościół uważa o osobach nielegalnie przebywających za granicą. Jestem już w USA ponad 2 lata „na lewo”, pracuję też nielegalnie. Czy popełniam grzech ciężki?
Znajoma z Kanady ma męża, który był ochrzczony w „United Church”. Znajoma skłoniła męża do przejścia do Kościoła Katolickiego. Ma ona jednak wątpliwości odnośnie ważności sakramentu chrztu św. udzielonego w United Church. Czy mogę prosić o wyjaśnienie tej kwestii?
Znam katechizmową definicję grzechu ciężkiego. Jednak robiąc rachunek sumienia często mam wątpliwości, czy dany mój czyn jest, czy nie jest grzechem śmiertelnym. Jak mogę sobie pomóc?
Mam pytanie dotyczące bardzo ważnego problemu, dotyczącego konsekwencji w traktowaniu dzieci nienarodzonych. Otóż Kościół całym swoim autorytetem walczy z aborcją. Rozumiem to i całkowicie popieram. Jednocześnie zdarzają się wypadki, że księża nie chcą chować dzieci zmarłych w okresie ciąży czy poronionych.
Obserwując zasoby oraz treści które można znaleźć w Internecie, jakoś nie mogę zaobserwować obecności „treści katolickich”. Gdzie są Ci co przed setkami lat zostali powołani do głoszenia Słowa Bożego? W końcu przed monitorami też siedzą ludzie, a życie każdego z nich jest tak samo „dużo warte”. A może o czymś nie wiem?
Chciałam się dowiedzieć, jak w świetle religii katolickiej wygląda sprawa wywoływania duchów? Czy jest to grzechem?
Chodzę z chłopakiem, który twierdzi, że wierzy w Boga, ale nie uczęszcza do Kościoła, uważa księży za najgorsze zło, itp. Zastanawiam się jak mu pomóc, jak powiedzieć mu, że jest w wielkim błędzie, jednak nie chcę aby poczuł że chce mu narzucić swój punkt widzenia. I czy jest szansa, że „dogadamy się” w naszym związku?
Dlaczego seks przed ślubem jest czymś złym? Uważam się za osobę wierzącą, ale jednak jestem przekonana, ze seks może być wyrazem prawdziwej miłości nie tylko w małżeństwie. Czy podpisanie papierka zatwierdzającego małżeństwo i powiedzenie przed Bogiem „tak” jest w stanie coś zmienić w tej kwestii?
Chcę zrozumieć jak Kościół tłumaczy swoje podejście do tematu zapobiegania ciąży. Stosunek przerywany ma tą samą intencję co korzystanie z kalendarzyka czy z urządzeń określających dni płodne. Jaka jest to różnica skoro o popełnieniu grzechu decyduje nasza intencja?
Moje pytanie będzie bardzo krótkie. Nurtuje mnie bowiem problem wiecznego zbawienia małżeństw niesakramentalnych. Wiem, że warunkiem korzystania z niektórych sakramentów jest życie w związku „braterskim”. Czy to jedyna droga, by odwrócić niegdyś podjętą decyzję?
Mam problem z Kościołem. Sprawa jest dość prosta: moim zdaniem w Kościele istnieje przerost formy nad treścią. Msze są piękne, księża wygłaszają długie referaty, lecz ilu z nich naprawdę wierzy w to co mówi?
Pytanie, które chcę zadać pozornie brzmi banalnie, ale jestem przekonany, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z rangi problemu. Czy katolik ma obowiązek (trzecie przykazanie) uczestniczyć we Mszy św. w tak zwane święta zniesione, a jeśli tak to w które?
Mam problemy z wybaczaniem zniewag. Gdy obrazi mnie ktoś kto jest silniejszy ode mnie i może mnie pobić, czuje się bardzo źle. Jak mam wybaczyć sobie swoje tchórzostwo? Jak reagować na zaczepki ludzi, na których działa tylko przewaga fizyczna?
Znam wiele osób, które twierdzą stanowczo, że modlitwy do świętych nie powinny mieć miejsca, ponieważ Bóg chce by prosić i dziękować mu osobiście lub poprzez Jezusa Chrystusa a nie zwracać się do „innych”. Jak więc powinienem to tego wszystkiego podejść? Jak powinienem się modlić, do kogo?
Prosiłbym o wskazanie fragmentu w Piśmie Świętym albo jakieś racjonalne wytłumaczenie oprócz tego, że embrion jest już człowiekiem i nie należy się nim „bawić”. A zatem, czy sklonowany człowiek będzie miał duszę?
W Liście Św. Jakuba jest napisane: jeśli ktoś z was jest chory niech wezwie kapłanów, niech się nad nim modlą i namaszczą go olejem w imię Pana. Kiedyś uczestniczyłem w rekolekcjach gdzie był obrzęd sakramentu namaszczenia, słyszeliśmy później, że ten sakrament został nadużyty. Czy ten sakrament musi się wiązać jedynie ze śmiercią, lub z zagrożeniem życia? …ODPOWIADA WOJCIECH MIKULSKI
Chciałabym dowiedzieć się, czy są jakieś ograniczenia w przyjmowaniu Sakramentu Namaszczenia Chorych dotyczące wieku. Chcę prosić o ten sakrament dla mojej rocznej córki i zastanawiam się, czy to nie będzie pewne nadużycie... …ODPOWIADA STOJGNIEW PALUSZEWSKI
W Polsce mamy do czynienia z bardzo ciekawą odmianą katolicyzmu. Chłopcy w sutannach szerzą ciemnotę prawie z zakresu średniowiecza. Jakoś chyba nikt z nich nie zauważył, że mamy XXI wiek. Czy tak powinno wyglądać szerzenie wiary? …ODPOWIADA MICHAŁ CZUMA
Od wielu lat nie byłem u spowiedzi, Nie potrafiłem się na to zdobyć. Dodatkowo zniechęcało mnie podejście innych osób które widzę w kościele – spowiedź trwa dwie minuty i z głowy. …ODPOWIADA MICHAŁ CZUMA
Poznałam chłopaka, który jest obcokrajowcem, pochodzi z Armenii. Mówi że jest grekokatolikiem, a ja nie wiem nic o Kościele greckokatolickim. Często zadaję sobie pytanie jakie są różnice między Kościołem rzymsko- a greckokatolickim? …ODPOWIADA MAREK BLAZA