Jan Paweł II w Polsce

Pod znakiem papieskiego wezwania do jedności chrześcijan oraz uznania dla grekokatolików za wytrwanie przez nich w wierności Kościołowi katolickiemu, 10 czerwca upłynął szósty dzień podróży apostolskiej Jana Pawła II do Polski. Dzień ten Ojciec Święty spędził w Siedlcach, gdzie odprawił Mszę św. m.in. dla wspólnoty greckokatolickiej i w Drohiczynie na ekumenicznym nabożeństwie Słowa Bożego. W obu miastach na Papieża czekały setki tysięcy wiernych, w tym także z zagranicy, m.in. do Siedlec przybyło ponad 5 tys. grekokatolików zza wschodniej granicy.

Grekokatolicy z Polski, Ukrainy i Białorusi przed przyjazdem do Siedlec spędzili poprzedni dzień na nabożeństwie i czuwaniu modlitewnym w Pratulinie, skąd pochodziło 13 unitów męczenników za wiarę, beatyfikowanych przed 3 laty przez Jana Pawła II. Ich relikwie umieszczono w ołtarzu w Siedlcach, przy którym Papież odprawił Mszę św. Na czele 11-osobowej delegacji episkopatu greckokatolickiego z Ukrainy stał bp Lubomyr Huzar — delegat arcybiskupa większego Lwowa kard. Myrosława Lubacziwśkiego, który ze względów zdrowotnych nie może już opuszczać swej rezydencji.

Fot. PAP/Tomasz Gzell

Witając Papieża biskup siedlecki Jan W. Nowak m.in. podziękował mu za beatyfikację męczenników z Pratulina. Przyrzekł „trwać w wierze ojców naszych”. Dodał, że choć w diecezji nie ma obecnie grekokatolików, zdecydował się zaprosić ich z Polski i Ukrainy, by wraz z nimi uczcić męczenników.

Fot. PAP/Jacek Turczyk

Jan Paweł II złożył w kazaniu podczas Mszy św. hołd męczennikom z Pratulina i wszystkim grekokatolikom za ich wytrwanie w wierności Kościołowi katolickiemu. Mówił też o jedności w Kościele i o posłannictwie świeckich, którzy mają być solą ziemi i światłem dla świata.

Podkreślił, że życie pratulińskich męczenników, którzy „dali świadectwo niezłomnej wierności” i „przynależności do Kościoła katolickiego w wierności własnej tradycji wschodniej”, winno stać się dziedzictwem całego Kościoła w Polsce na zbliżające się nowe tysiąclcecie. „Od dwóch tysięcy lat Kościół idzie przez dzieje z modlitwą o jedność. Są jednak pewne okresy dziejów, w których ta modlitwa staje się szczególnie aktualna. Żyjemy w takim właśnie okresie”– stwierdził Ojciec Święty.

Fot. PAP/Jacek Turczyk

„Ludzkość stoi w obliczu rozmaitych trudności, problemów i gwałtownych zmian. (...) Upowszechniają się postawy egoizmu, niesprawiedliwości i braku wrażliwości na potrzeby innych ludzi” — zauważył Papież. Dodał, że w sprostaniu tym wyzwaniom winni pomóc ludzie świeccy, którzy mają przekształcać w duchu Ewangelii wszystkie dziedziny życia społecznego, politykę, gospodarkę, naukę, środki przekazu.

W Drohiczynie Papież spotkał się ze zwierzchnikami i wysokimi przedstawicielami Kościołów i wyznań oraz islamu. Obecni byli również premier Jerzy Buzek oraz b. prezydent Lech Wałęsa i ostatni prezydent Rządu RP na Wychodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz matka ks. Jerzego Popiełuszki.

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Witając Ojca Świętego biskup drohiczyński Antoni Dydycz podkreślił, że jest to ziemia, „której w ciągu kończącego się tysiąclecia wypadło być pomostem (...) między Wschodem a Zachodem, między różnymi narodami i kulturami” i na którą chrześcijaństwo przybywało ze wszystkich kierunków w tradycji łacińskiej i bizantyńskiej, a także „nie brakowało tu miejsca dla karaimów i muzułmanów oraz wyznawców mozaizmu”.

W imieniu innych Kościołów i Polskiej Rady Ekumenicznej dłuższe przemówienie wygłosił zwierzchnik polskiego prawosławia, metropolita Sawa. Wskazał m.in. na wielowiekowe tradycje zgodnego współżycia mieszkańców tych ziem — prawosławnych, katolików, protestantów, niechrześcijan. Podkreślił konieczność i znaczenie dawania przez wyznawców Chrystusa wspólnego świadectwa o Nim przed światem. „Od tego, co zrobimy dziś, zależy, czy dzieci nasze będą się nas wstydzić, czy też z dumą będą mówić o nas jako ojcach pokoju” — powiedział metropolita Sawa.

W kazaniu Jan Paweł II podkreślił, że „jedyną siłą zdolną do tego, by nas skłonić do dzielenia się po bratersku tym wszystkim, czym jesteśmy i co mamy z woli Chrystusa”, jest miłość, „która otwiera serca na słowa Jezusa i na łaskę Odkupienia”. Papież wyraził zadowolenie, że o „wielkiej sprawie ekumenizmu mówimy właśnie w Drohiczynie, w sercu Podlasia, gdzie od wieków spotykają się chrześcijańskie tradycje Wschodu i Zachodu”.

Fot. PAP/Radek Pietruszka

„Niech miłość wzajemna i umiłowanie prawdy będą odpowiedzią na istniejące trudności i tworzące się niekiedy napięcia” — mówił dalej Ojciec Święty. Wezwał wszystkich chrześcijan, aby otworzyli się „na jednającą miłość Boga”. „Otwórzmy drzwi naszych umysłów i serc, Kościołów i Wspólnot” — wołał Papież. Przypomniał, że tylko modlitwa może prawdziwie przemienić serca.

W procesji z darami niesiono m.in. naczynia i szaty liturgiczne, a ostatnim „darem” dla Dostojnego Gościa była niesiona na rękach przez swoją matkę 11-letnia Madzia Buczek, która — dotknięta ciężką chorobą kości, uniemożliwiającą jej chodzenie — wiele lat temu zainicjowała Podwórkową Krucjatę Różańcową w intencji Kościoła i Ojca Świętego.

Nabożeństwo zakończyło się udzieleniem błogosławieństwa zebranym przez Jana Pawła II oraz przez metropolitę Sawę i prezesa Polskiej Rady Ekumenicznej bp. Jana Szarka z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

W obu miastach Ojciec Święty na zakończenie swych kazań intonował pieśni, podchwytywane następnie przez zgromadzonych. W Siedlcach było to „Krzyżu Chrystusa, bądźże pozdrowiony”, a w Drohiczynie — „Przykazanie nowe daję wam”.

Specjalne podziękowania dla Polskiej Agencji Prasowej za zgodę na wykorzystanie zdjęć AF PAP oraz dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia za udostępnienie fragmentów transmisji. Teksty za Katolicką Agencją Informacyjną.