|
Jan Paweł II pozdrawia sportowców i wiernych Elbląga
|
Z owacyjnym przyjęciem ze strony wiernych w Elblągu spotkały się pozdrowienia, jakie Jan Paweł II przekazał różnym grupom uczestników nabożeństwa czerwcowego w tym mieście 6 czerwca. Szczególnie wiele miejsca Ojciec Święty poświęcił sportowcom i działaczom sportowym, których ponad tysiąc przybyło na to spotkanie i którzy stanowili największą zwartą grupę wśród uczestników. Papież odwołał się do osobistych wspomnień, związanych z Elblągiem i Kanałem Elbląskim: „Nie wiem, ile lat temu, ale pamiętam, że ostatni raz byłem tutaj, aby rozpocząć spływ po Kanale Elbląskim i przez jeziora”. Pozdrowił następnie Katolickie Stowarzyszenie Sportowe RP, dodając: „Niech powstaje coraz więcej parafialnych klubów sportowych, które gromadzą młodzież i dzieci”. „Każdy rodzaj sportu niesie z sobą bogaty skarbiec wartości, które zawsze trzeba sobie uświadamiać, aby móc je urzeczywistniać. Ćwiczenie uwagi, wychowywanie woli, wytrwałość, odpowiedzialność, znoszenie trudów i niewygód, duch wyrzeczenia i solidarności, wierność obowiązkom — to wszystko należy do cnót sportowych” — mówił Ojciec Święty. Na zakończenie zachęcił młodych sportowców, aby „żyli zgodnie z wymaganiami tych wartości, aby w życiu byli zawsze ludźmi prawymi, uczciwymi i zrównoważonymi, ludźmi, którzy budzą zaufanie i nadzieję”. |
Papież pozdrowił delegacje i wiernych przybyłych indywidualnie z innych Kościołów: prawosławnych i protestantów, a także miejscowych grekokatolików i katolików z obwodu kaliningradzkiego, którzy zjawili się w Elblągu z abp. Tadeuszem Kondrusiewiczem. Oddzielne pozdrowienia skierował do przedstawicieli władz administracyjnych i samorządowych ziemi elbląskiej, posłów i senatorów z marszałkami obu izb. Zwracając się do duchowieństwa i wszystkich wiernych diecezji elbląskiej, powiedział: „Niech św. Wojciech, wasz patron, którego męczeńska krew wsiąkła w ziemię tej diecezji, wyprosi dla Kościoła elbląskiego obfite owoce nowej ewangelizacji i głębokiego przeżycia jubileuszu naszego zbawienia”. Wszystkim życzył błogosławieństwa Bożego. Już po zakończeniu tych pozdrowień i życzeń, gdy ludzie śpiewali kolejną piosenkę i wznosili okrzyki ku czci Dostojnego Gościa, on sam niespodziewanie powiedział: „Gdy słyszę te słowa: »Niech żyje Papież«, przypomina mi się pewien błąd, jaki zrobiła pewna dziewczynka, która powiedziała: »Niech żyje łupież!«” i dodał: „Więc przynajmniej wy nie zróbcie tego błędu i zapomnijcie o tym”. Na zakończenie uroczystości Jan Paweł II przyjął Alicję Grześkowiak, Macieja Płażyńskiego i Mariana Krzaklewskiego.
|
|
|