|
Niedziela, 6 czerwca 1999 „Budujcie na skale!” — podsumowanie drugiego dnia pielgrzymki |
„Budujcie na skale!” — apelował Jan Paweł II do 300 tys. pielgrzymów zgromadzonych na Biskupiej Górze w Pelplinie.
Moc Słowa Bożego i Pismo Święte jako fundament życia osobistego i społecznego były głównym tematem homilii wygłoszonej przez Ojca Świętego w drugim dniu jego pielgrzymki do Ojczyzny. — „Błogosławieni ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je” — przypomniał Papież Chrystusowe błogosławieństwo z Ewangelii św. Łukasza. Prosił rodaków: „trzeba, abyśmy wciąż w sobie odnawiali świadomość, czym jest Słowo Boże, jakie jest jego znaczenie w życiu chrześcijanina, w życiu Kościoła i całej ludzkości. Jaka jest jego moc!”.
Jan Paweł II nazwał życie oparte na Ewangelii „domem zbudowanym na skale”. „Tym, którzy mają przekroczyć próg trzeciego tysiąclecia, pragniemy powiedzieć: budujcie dom waszego życia osobistego i społecznego na skale! A skałą jest Chrystus, Chrystus żyjący w swoim Kościele” — wołał Papież. |
Ze wzruszeniem wyraził wdzięczność księżom, zakonnikom i zakonnicom, a także rzeszy świeckich katechetów, teologów i egzegetów Pisma Świętego, którzy „z oddaniem i pokorą pełnią posługę głoszenia Słowa Bożego” i wyjaśniają je. Przestrzegł przed pokusą interpretacji Pisma Świętego w oderwaniu od wielowiekowej Tradycji wiary Kościoła, co rodzi niebezpieczeństwo uproszczeń i zafałszowań objawionej prawdy, a nawet naginania jej do potrzeb z góry przyjętej, indywidualnej filozofii życia czy też ideologii.
Wspólnie z wiernymi Papież odmówił modlitwę „Anioł Pański” wskazując na Maryję jako na Tę, która z wiarą przyjęła odwieczne Słowo, które stało się Ciałem dla zbawienia człowieka. Żegnając się z wiernymi po Mszy Świętej Jan Paweł II wspomniał o swoich wakacjach spędzanych na tych terenach. „Chętnie wracam pamięcią do tego czasu, kiedy miałem okazję podziwiać piękno tych ziem zwłaszcza podczas spływów kajakowych na Brdzie” — mówił Papież. Wywołało to owację wiernych. |
Serce Jezusa, źródło najdoskonalszej miłości, oraz posługa św. Wojciecha — były tematem papieskiego przemówienia podczas nabożeństwa czerwcowego w Elblągu, kolejnej stacji w drugim dniu papieskiej pielgrzymki. 200 tys. pielgrzymów, w tym przybysze z Obwodu Kaliningradzkiego z administratorem apostolskim dla katolików europejskiej części Rosji abp. Tadeuszem Kondrusiewiczem odmówiło na kolanach „Litanię do Najświętszego Serca Jezusa”, najważniejszą modlitwę nabożeństwa czerwcowego.
Chrystus wzywa nas nie tylko do kontemplowania tajemnicy Swej miłości, ale także do udziału w niej — powiedział Jan Paweł II w kazaniu. „Przyszliśmy tu dzisiaj, aby kontemplować miłość Pana Jezusa, Jego współczującą dobroć dla każdego człowieka, Jego Serce gorejące miłością do Ojca, w pełności Ducha Świętego” — stwierdził Papież. Przypomniał, że Jezus zapewnił bogatego młodzieńca, że zachowanie przykazań zapewni mu życie wieczne. To wezwanie „jest szczególnie aktualne w dzisiejszej rzeczywistości, w której wielu ludzi żyje tak, jakby Boga nie było”, a „pokusa urządzenia świata i swego życia bez Boga albo wbrew Bogu, bez Jego przykazań i bez Ewangelii, istnieje i zagraża również nam” — powiedział Papież. A tymczasem — podkreślił — „życie ludzkie i świat, zbudowany bez Boga, w końcu obróci się przeciw człowiekowi, łamanie Bożych przykazań, zejście z drogi wytyczonej przez Boga, jest niczym innym, jak popadnięciem w niewolę grzechu, a »zapłatą za grzech jest śmierć«”. Przeciwieństwem zła i grzechu jest świętość, której świadectwo dał św. Wojciech swym męczeństwem — mówił dalej Papież dodając, iż „świętość zdobywa się ofiarą, że nie ma tu miejsca na żadne kompromisy, że trzeba być wiernym do końca, (...) mieć odwagę chronić obraz Boży w swojej duszy, nawet za największą cenę”. W nabożeństwie czerwcowym wzięło udział ponad 1000 sportowców. Było to pierwsze spotkanie Papieża z tą grupą — bp elbląski Andrzej Śliwiński przez kilka lat był przewodniczącym Podkomisji Episkopatu ds. Sportu. Robert Korzeniowski, mistrz olimpijski i mistrz świata w chodzie przyniósł Ojcu Świętemu piłkę nożną i siatkową, wiosło i narty. Z Elbląga Ojciec Święty przeleciał helikopterem do sanktuarium w Licheniu, gdzie spędzi noc.
W ciągu pracowitego dnia Ojciec Święty miał też chwile relaksu — „z lotu ptaka” podziwiał morską panoramę i pobłogosławił załogi kutrów rybackich, które specjalnie na tę okazję przypłynęły do Zatoki Gdańskiej i wcześnie rano utworzyły krzyż na wodzie. Po Mszy św. Jan Paweł II odpoczywał rezydencji miejscowego biskupa, gdzie w małym gronie osób zjadł obiad. Posiłek przygotowali kucharze z jednej z restauracji w Tczewie. — Jest to tryumfalny przejazd Ojca oczekiwanego przez własne dzieci — powiedział bp Jan Chrapek, komentując dotychczasowy przebieg wizyty Jana Pawła II w Polsce. Towarzyszące mu wszędzie tłumy — zdaniem głównego organizatora pielgrzymki — świadczą o tym, że Polacy chcą słuchać Ojca Świętego i oczekują, że — poprzez konieczny rachunek sumienia — poprowadzi swój kraj ku nowemu tysiącleciu. |
Specjalne podziękowania dla Polskiej Agencji Prasowej za zgodę na wykorzystanie zdjęć AF PAP oraz dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia za udostępnienie fragmentów transmisji. Teksty za Katolicką Agencją Informacyjną.
|
|