15 października

Pierwsza tajemnica światła
Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

Jan Chrzciciel nad Jordanem
głosił chrzest pokuty i nawrócenia.
Przychodziła do niego cała Jerozolima.
Pytali go wszyscy:
Kim ty jesteś?
Czy ty jesteś Mesjaszem, czy prorokiem?

Nie pytajcie mnie, kim jestem?
Słuchajcie tego, co mówię.
Jestem głosem wołającego na pustyni.

Prostujcie drogę Panu,
bo On już jest pośród nas,
już stoi w drzwiach.
Siekiera do pnia już jest przyłożona
i wszelkie drzewo, które nie przynosi owocu
będzie wycięte i wrzucone w ogień.

Janie, więc co mamy robić?
Nawróćcie się, to znaczy
zacznijcie inaczej myśleć,
inaczej postępować,
bo ja was tylko obmywam wodą,
ale po mnie przyjdzie Ten,
który będzie was chrzcił Duchem i ogniem.
Ja nie jestem godny rozwiązać Mu
rzemyków u Jego sandałów.
On będzie wzrastał,
ja umniejszał się będę.

Po czterdziestu dniach postu
przyszedł do Jana Pan Jezus.
Jan, gdy zobaczył Jezusa, powiedział
wszystkim:
Oto Baranek Boży!
To ten, który gładzi grzechy świata!

Pan Jezus prosił Jana o chrzest.
To ja powinienem Ciebie prosić o chrzest.
A gdy Jezus wstąpił w wody Jordanu,
niebo się otworzyło, Duch Święty
zstąpił na Jezusa jako Gołębica
i usłyszeli wszyscy głos Ojca:
Ten jest mój Syn umiłowany,
Jego słuchajcie!

Chrzest to jest wielkie wydarzenie
w życiu człowieka.
Wszyscy narodziliśmy się
przez miłość rodziców,
ale jeszcze raz narodziliśmy się
przez chrzest do życia w Bogu.
Bóg o każdym z nas powiedział:
Ty jesteś Moim dzieckiem
Ja cię dziś zrodziłem.

Jesteśmy więc przybranymi dziećmi Boga.
To jest największą godnością człowieka.
To zobowiązuje i z tego będziemy sądzeni.
Czy nie zmarnowałem tej godności
dziecka Bożego?
Nie.

Ja ciałem zza Eufratu,
a duchem sponad chaosu się wziąłem
czynsz płacę światu
Naród mnie żaden
nie zbawił, nie stworzył...
Klucz Dawidowy usta mi otworzył
Rzym nazwał człowiekiem.

16 października - Druga tajemnica światła. Cud w Kanie Galilejskiej