pobierz z Google Play

20 listopada 2025

Czwartek

Czwartek XXXIII tydzień zwykły

Czytania: (1 Mch 2,15-29); (Ps 50,1-2.5-6.14-15); Aklamacja (Ps 95,8ab); (Łk 19,41-44);

Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Jezus słucha. Modlitwy na czas Adwentu i Bożego Narodzenia

Czytania

(1 Mch 2,15-29)
Do miasta Modin przybyli królewscy wysłańcy, którzy zmuszali do odstępstwa przez uczestnictwo w składaniu ofiary. Wielu spomiędzy Izraelitów przyszło do nich. Gdy jednak zebrali się Matatiasz i jego synowie, wtedy królewscy wysłańcy zwrócili się do Matatiasza słowami: „Ty jesteś zwierzchnikiem, sławnym i wielkim w tym mieście, a powagę twoją umacniają synowie i krewni. Teraz więc ty pierwszy przystąp i wykonaj to, co poleca dekret królewski, tak jak to uczyniły już wszystkie narody, a nawet mieszkańcy Judy i ci, którzy pozostali w Jerozolimie. Za to ty i synowie twoi będziecie należeli do królewskich przyjaciół, ty i synowie twoi będziecie zaszczytnie obdarzeni srebrem, złotem i innymi darami”. Na to jednak Matatiasz odpowiedział donośnym głosem: „Jeżeli nawet wszystkie narody, które mieszkają w państwie podległym królewskiej władzy, na znak posłuszeństwa swemu królowi odstąpiły od kultu swych ojców i zgodziły się na jego nakazy, to jednak ja, moi synowie i moi krewni będziemy postępowali zgodnie z przymierzem, które zawarli nasi ojcowie. Niech nas Bóg broni od przekroczenia Prawa i jego nakazów. Królewskim rozkazom nie będziemy posłuszni i od naszego kultu nie odstąpimy ani na prawo, ani na lewo”. Zaledwie skończył mówić te słowa, pewien człowiek, Judejczyk, przystąpił do ołtarza w Modin, ażeby złożyć ofiarę zgodnie z królewskim dekretem. Gdy zobaczył to Matatiasz, zapłonął gorliwością i zadrżały mu nerki, i zawrzał gniewem, który był słuszny. Pobiegł więc i zabił go obok ołtarza. Zabił wtedy także królewskiego urzędnika, który zmuszał do składania ofiar, ołtarz zaś rozwalił. Zapałał gorliwością o Prawo i tak uczynił, jak Pinchas Zambriemu, synowi Salu. Wtedy też Matatiasz zaczął w mieście wołać donośnym głosem: „Niech idzie za mną każdy, kto płonie gorliwością o Prawo i obstaje za przymierzem”. Potem zaś on sam i jego synowie uciekli w góry, pozostawiając w mieście wszystko, co tylko posiadali. Wtedy wielu ludzi, którzy szukali tego, co sprawiedliwe i słuszne, udało się na pustynię i tam przebywali.

(Ps 50,1-2.5-6.14-15)
REFREN: Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

„Bogu składaj ofiarę dziękczynną,
spełnij swoje śluby wobec Najwyższego.
I wzywaj Mnie w dniu utrapienia,
uwolnię ciebie, a ty Mnie uwielbisz”.

Przemówił Pan, Bóg nad bogami,
i wezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca.
Bóg zajaśniał z Syjonu,
korony piękności.

„Zgromadźcie Mi moich umiłowanych,
którzy przez ofiarę zawarli ze Mną przymierze”.
Niebiosa zwiastują Jego sprawiedliwość,
albowiem sam Bóg jest sędzią.

Aklamacja (Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

(Łk 19,41-44)
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: „O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, obiegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”.

Do góry

Rozważania do czytań

o. Mieczysław Łusiak SJ

Nauka Jezusa służy pokojowi
Co służy pokojowi? Nauka Jezusa. Kto Go słucha, buduje pokój i zapewnia go sobie. Nauka Jezusa czyni bowiem człowieka dobrym. A dobry człowiek na ogół doświadcza dobroci od innych (tylko wyjątkowo bywamy „karani” przez innych za dobro, które im wyświadczyliśmy). Człowiek dobry ma wielu przyjaciół. Oczywiście nie o to chodzi, by być dobrym dla korzyści, jakie to ze sobą niesie, ale nie dziwmy się, jeżeli nie staramy się być dobrymi dla innych, a potem „nieprzyjaciele otaczają nas wałem”.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Święty Rafał Kalinowski, prezbiter
urodził się 1 września 1835 r. w Wilnie. Jego ojciec był profesorem matematyki. Józef podjął studia w Instytucie Agronomicznym w Hory-Horkach. Zrezygnował z nich po dwóch latach. W 1855 r. przeniósł się do Mikołajewskiej Szkoły Inżynierii Wojskowej w Petersburgu. Jednocześnie wstąpił do wojska. Rzadko chodził do kościoła i nie przystępował do sakramentów. W tym czasie przeżywał kryzys swojej wiary. Po ukończeniu szkoły (1855) został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej oraz awansował do stopnia porucznika. 1859 r. opuścił Akademię i podjął pracę przy budowie kolei żelaznej Odessa-Kijów-Kursk. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Z powodów zdrowotnych otrzymał zwolnienie z wojska w maju 1863 r. Jednocześnie, wspierany modlitwami matki i rodzeństwa, przeżywał nawrócenie religijne. Przyłączył się do powstania styczniowego. Po upadku powstania powrócił do Wilna, gdzie 24 marca 1864 r. został aresztowany i osadzony w więzieniu. Otrzymał karę dziesięcioletniej katorgi na Syberii. Po ciężkich robotach Józef Kalinowski powrócił do kraju w 1874 r. W lipcu 1877 r., mając już 42 lata, Józef Kalinowski wstąpił do nowicjatu karmelitów w Grazu (Austria). Święcenia kapłańskie 15 stycznia 1882 r. Został przeorem klasztoru w Czernej. Zmarł 15 listopada 1907 r. w Wadowicach, w opinii świętości.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Matatiasz staje przed wyborem: przyjąć propozycję „złota i srebra”, czyli pozornie bezpieczne życie w układzie z władzą, czy pozostać wiernym przymierzu zawartemu przez ojców z Bogiem. Wybiera to drugie, nawet jeśli oznacza to odrzucenie wygody, bezpieczeństwa i stratę całego dobytku. Jego decyzja staje się znakiem – nie tylko dla niego i jego rodziny, ale także dla innych, którzy dołączają i szukają sprawiedliwości.
To słowo mocno przemawia także dziś. Świat często proponuje nam kompromisy: trochę złota, trochę prestiżu, trochę uznania – byleby tylko uciszyć głos sumienia, zrezygnować z jasnego świadectwa wiary, z relacji z Bogiem. Ale wierność zawsze kosztuje. Matatiasz pokazuje, że wiara nie polega na wygodnym kompromisie, lecz na wyborze prawdy nawet wtedy, gdy jest trudna i niepopularna.
Jest tu także wezwanie ewangelizacyjne: „Niech idzie za mną każdy, kto płonie gorliwością o Prawo”. Tak samo wołał Jezus: „Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje” (Mt 16, 24). Matatiasz, choć żył wieki przed Chrystusem, staje się obrazem ucznia, który wszystko zostawia i idzie w nieznane, byle tylko pozostać wiernym Bogu.
Dziś możemy postawić pytanie: czy w momentach prób, pokus i nacisków potrafimy powiedzieć: „Nie odstąpimy od naszego kultu ani na prawo, ani na lewo”? Czy mamy odwagę zapłonąć gorliwością, nawet jeśli świat uzna to za przesadę?
To słowo zachęca, byśmy nie bali się być radykalni w wierności – bo Bóg jest wierny swojemu przymierzu i błogosławi tym, którzy całkowicie Mu zaufali.

Komentarz do psalmu

Psalm zaczyna się od ogłoszenia Bożej władzy i sprawiedliwości: „Przemówił Pan, Bóg nad bogami, i wezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca”. Bóg jest sędzią całego świata, a Jego sprawiedliwość ogarnia cały wszechświat. To przypomnienie, że Boże panowanie nie zna granic – Jego słowo i wola obejmują wszystkich ludzi.
Psalmista wskazuje na znaczenie przymierza: „Zgromadźcie Mi moich umiłowanych, którzy przez ofiarę zawarli ze Mną przymierze”. Nie chodzi o ofiary w sensie rytualnym, lecz o życie zgodne z Bożą wolą, świadome i pełne oddania. Wierność Bogu jest prawdziwą „ofiarną” relacją z Nim.
Następnie pojawia się wezwanie do dziękczynienia i wzywania Boga w trudnych chwilach: „Bogu składaj ofiarę dziękczynną, spełnij swoje śluby wobec Najwyższego. I wzywaj Mnie w dniu utrapienia, uwolnię ciebie, a ty Mnie uwielbisz”. To obraz bliskości Boga wobec człowieka – On nie potrzebuje samego rytuału, lecz życia pełnego zaufania i wdzięczności, zwłaszcza w chwilach próby.
Psalm uczy również, że sprawiedliwi dostąpią zbawienia – nie przez formalności czy zwykłe spełnianie przepisów, ale przez prawdziwe zawierzenie Bogu i wierność przymierzu. To wezwanie do życia w ciągłym dialogu z Bogiem: modlitwa, wdzięczność i zaufanie stają się naszą prawdziwą ofiarą.
Bóg oczekuje od nas nie tylko rytuałów, lecz całego życia jako ofiary dziękczynienia. Wierność Jego przykazaniom, modlitwa w trudnościach i zaufanie prowadzą do prawdziwego zbawienia i radości w relacji z Bogiem.

Komentarz do Ewangelii

Jezus, zbliżając się do Jerozolimy, patrzy na miasto oczami serca. Nie reaguje gniewem czy potępieniem w sensie zemsty – płacze. Jego łzy pokazują współczucie Boga wobec ludzi, którzy odrzucają Jego miłość. Jezus pragnie pokoju dla swojego ludu, ale widzi, że oni nie rozpoznają czasu swojego nawiedzenia – chwili, w której Bóg wchodzi w ich życie z pełnią łaski i zbawienia.
Przepowiednia zniszczenia miasta jest ostrzeżeniem, że odrzucenie Bożego działania ma konsekwencje. „Nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu” to dramatyczny obraz skutków życia poza Bożą wolą – nie jest to tylko fizyczna katastrofa, ale symbol duchowej pustki, jaka powstaje, gdy człowiek zamyka się na Boga.
Fragment uczy nas również, że Bóg szanuje wolność człowieka. Jezus nie wymusza przyjęcia swojego zbawienia – daje przestrzeń wyboru. Niestety, brak rozpoznania czasu nawiedzenia prowadzi do tragedii. Współczucie Jezusa staje się więc również apelem do nas: abyśmy rozpoznawali momenty Bożego działania w naszym życiu i nie odrzucali Jego łaski.
Jezus płacze nad tym, kto odrzuca Bożą miłość. Każdy z nas ma szansę rozpoznać czas nawiedzenia – chwile, w których Bóg działa w naszym życiu. Nie zamykajmy serca na Jego łaskę, bo życie w Bożej obecności jest źródłem pokoju i zbawienia.

Komentarze do czytań i Ewangelii zostały przygotowane przez s. Tomaszę M. Potrzebowską CSC


Do góry

Książka na dziś

Jezus słucha. Modlitwy na czas Adwentu i Bożego Narodzenia

Sarah Young

Nowa książka Sarah Young to wyjątkowa kolekcja modlitw, refleksji oraz cytatów biblijnych, które pomagają odnaleźć pokój i radość w świątecznej codzienności. Autorka przypomina, że Pan słyszy każdą modlitwę i zachęca, by powierzać Mu swoje troski i pragnienia.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.