
25 października 2025
Sobota
Sobota XXIX tydzień zwykły
Czytania: (Rz 8, 1-11); (Ps 24 (23), 1-2. 3-4ab. 5-6); Aklamacja (Ez 33, 11); (Łk 13, 1-9);
Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Kalendarz 2026 - Zdzierak (okł. czarna)
Czytania
(Rz 8, 1-11)
Bracia: Teraz dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. Albowiem prawo Ducha, które daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci. Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym, tego dokonał Bóg. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla usunięcia grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech, aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, jeżeli postępujemy nie według ciała, ale według Ducha. Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha, do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha do życia i pokoju. Dlatego że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak ma życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w nas Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.
(Ps 24 (23), 1-2. 3-4ab. 5-6)
REFREN: Oto lud wierny, szukający Boga
Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.
Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.
On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.
Aklamacja (Ez 33, 11)
Nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie.
(Łk 13, 1-9)
W tym czasie przyszli niektórzy i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: "Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloe i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam: lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie". I opowiedział im następującą przypowieść: "Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć”.
Rozważania do czytań
o. Mieczysław Łusiak SJ
Bóg nie płaci, lecz daje
Są tacy ludzie, którzy oczekują, że Pan Bóg będzie „płacił” jakimś nieszczęściem za grzech i opieką za dobre życie. Tymczasem Miłość nie zna czegoś takiego jak „zapłata”, czy „wyrównywanie rachunków”. Bóg nie czyha na nasze błędy. On po prostu troszczy się o nas. I to tym bardziej, im jesteśmy słabsi. Nawet jeśli ta słabość wyraża się grzechem. A może wtedy tym bardziej. Prawdziwa Miłość zanim źle pomyśli o kimś, zapyta się „dlaczego ten człowiek jest słaby?” Prawdą jest bowiem, że człowiek prawie zawsze czyni zło ze słabości, a nie ze „złości”. Prawdopodobieństwo, że ktoś czyni zło, bo chce być zły jest bardzo małe, bliskie zeru. Pozwalajmy więc Panu, by „nawoził” i „uprawiał” nasze dusze. Póki jeszcze jest na to czas.
o. Mieczysław Łusiak SJ
Patroni dnia:
Święty Bernard Calvo, biskup
urodził się ok. 1180 r. w Manso Calvo (Hiszpania). W 1214 r. wstąpił do cysterskiego klasztoru Świętego Krzyża. Jego pobożność i mądrość przyczyniły się do szybkiego obrania go opatem tego klasztoru. W 1223 r. został biskupem Vich. Zmarł 26 października 1243 r.
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Kiedy bojaźń przenika nasze życie duchowe i staje się siłą kierującą naszymi decyzjami, prowadząc do chaotycznych reakcji osłabiających naszą więź z Bogiem, wtedy szczególnie ważne jest zatrzymać się i otworzyć na Boże Słowo. To ono ukazuje, do czego Pan zaprasza nas właśnie teraz i w jaki sposób możemy przeżywać niepokój w duchu wiary. Już pierwszy werset dzisiejszego fragmentu Listu św. Pawła do Rzymian odwodzi nasze myśli od przesadnego lęku o kwestie zbawienia lub potępienia: „Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia”. Użyte w oryginalnym przekładzie słowo teraz, wskazuje na natychmiastową zmianę sytuacji człowieka wierzącego. Dzięki łasce, „w Chrystusie” przestaje obowiązywać prawo potępienia. Oznacza to, że kto naprawdę żyje w komunii ze Zbawicielem (łaska uświęcająca), nie żyje pod groźbą wiecznego wyroku. Porzucić duchową lękliwość to chodzić w pewności miłości samego Boga. Zamiast zamartwiać się efektami naszych starań, uczmy się słuchać natchnień Ducha i tak, jak wypełniony Nim Kościół pierwotny (por. Dz 4, 31), postępujmy zgodnie z Jego wskazówkami. Duch Święty nie jest dodatkiem do wypełniania przykazań, lecz Tym, w którym nabierają one życiodajnej mocy obfitego owocowania. Wołajmy o Ducha Miłości, bo „doskonała miłość usuwa lęk” (1 J 4, 18).
Komentarz do psalmu
Kto wstąpi na górę Pana, kto stanie w Jego świętym miejscu? Już od samego początku tradycja egzegetyczna Kościoła upatrywała w tym fragmencie Psalmu 24 zapowiedź zbawczej męki Chrystusa. To On – podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu – wstępuje na Golgotę, by tam w ostatecznym akcie odkupienia powierzyć Swą duszę Ojcu: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23, 46). Czy mogę w tym kontekście powiedzieć o sobie, że należę do pokolenia, które wie, gdzie znaleźć można oblicze Boga Jakuba?
Komentarz do Ewangelii
Zdrowe drzewo figowe wydaje owoc aż trzy razy w ciągu roku. Wczesne figi – największe – dojrzewają na miesiąc przed pojawieniem się głównego plonu, który jest jednocześnie najliczniejszy i możliwy do zebrania w okolicach sierpnia-września. Z kolei ostatni, zimowy urodzaj pozostaje na drzewach aż do później jesieni. W dzisiejszej ewangelii spotykamy się z precedensem diametralnie odbiegającym od normy – drzewo nie tyle nie owocuje w pełni w czasie swojego rocznego cyklu, co przestało obradzać aż na trzy lata! W tej sytuacji lekarstwem zaproponowanym przez cierpliwego ogrodnika jest obkopanie rośliny i obłożenie jej nawozem. Greckie sformułowanie balō koprían oznacza dosłownie tyle, co „rzucić odchody”. W sensie duchowym scena ta może zachęcać nas do podejmowania odważnych prób mierzenia się z tym wszystkim, co w naszym życiu mogłoby zostać uznane za bezwartościową nieczystość. Bardzo często człowiek staje wobec rzeczywistości grzechu – zwłaszcza takiego, z którym mierzy się już dość długo – z obrzydzeniem, zamierzając zupełnie odciąć się od niego i wymazać z pamięci. Słowo Boże w przytoczonym dziś obrazie figowego drzewa wydaje się proponować nam zgoła inne rozwiązanie: to co jest moją słabością należy z pokorą uznać, przyjąć, przepracować i pozwolić by stało się źródłem mojej siły. Jak pisał św. Paweł w Liście do Rzymian: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5, 20).
Komentarze do czytań i Ewangelii zostały przygotowane przez ks. Piotra Lipca
Książka na dziś

Kalendarz 2026 - Zdzierak (okł. czarna)
Kalendarz to jeszcze jedno narzędzie, które wykorzystujemy do odliczania czasu. A ten jakby naprawdę się kurczył, a w nas powodował przyśpieszenie i niechcianą zadyszkę. Poczucie życia w ciągłym niedoczasie nam nie służy. I często dopiero jakieś traumatyczne doświadczenie powoduje zatrzymanie się i postawienie najważniejszych pytań: o sens, o cel, o szczęście, o bliskość…
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.