
Sobota
Czytania: (2 Tm 4, 9-17a); (Ps 145, 10-11. 12-13ab. 17-18); Aklamacja (J 15, 16); (Łk 10, 1-9 );
Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Śladem modlitwy - Tajemnice różańca
Czytania
(2 Tm 4, 9-17a)
Najmilszy: Pospiesz się, by przybyć do mnie szybko. Demas bowiem mię opuścił umiłowawszy ten świat i podążył do Tesaloniki, Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji. Łukasz sam jest ze mną. Weź Marka i przyprowadź ze sobą; jest mi bowiem przydatny do posługiwania. Tychika zaś posłałem do Efezu. Opończę, którą pozostawiłem w Troadzie u Karpa, przynieś idąc po drodze, a także księgi, zwłaszcza pergaminy. Aleksander, brązownik, wyrządził mi wiele zła: odda mu Pan według jego uczynków. I ty się go strzeż, albowiem sprzeciwiał się bardzo naszym słowom. W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody posłyszały.
(Ps 145, 10-11. 12-13ab. 17-18)
REFREN: Niech wierni Twoi sławią Twe królestwo
Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.
Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę
i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków,
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.
Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.
Aklamacja (J 15, 16)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.
(Łk 10, 1-9 )
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: „Pokój temu domowi!” Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”.
Rozważania do czytań
o. Mieczysław Łusiak SJ
„Robotnicy” Jezusa mają inną moc
Jezus posyła swych uczniów „jak owce między wilki”. Nie posyła więc ich z jakąś mocą, która pokona wszelkie zło tego świata. Posyła ich raczej ze zdolnością do obdarzania pokojem i do uzdrawiania chorych. Otrzymują moc, która pomaga im pokonać ich egoizm i po prostu być dla innych. Chyba mało jest ludzi zainteresowanych taką mocą. Może dlatego Jezus nie ma za dużo autentycznych uczniów – „robotników na Jego żniwie”.
Prośmy więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo; żeby wyprawił nas na swoje żniwo.
o. Mieczysław Łusiak SJ
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Ciekawie nam się zbiega dzisiejsze święto z dotychczasową lekturą Listu do Rzymian: zaczęliśmy od tego, że św. Paweł pisze do wspólnoty, której jeszcze nie zna, choć zamierza ją odwiedzić; dziś zaś dostajemy tekst, w którym ten sam Paweł pisze już z Rzymu, znajdując się w areszcie domowym, prawdopodobnie niedługo przed męczeńską śmiercią (zob. 2 Tm 4, 6-8). Możemy domyślać się, że mając do dyspozycji – przymusowo – sporo czasu, wraca w pamięcią do Listu, który wysłał tutejszemu Kościołowi jakieś 7-10 lat wcześniej, i sam teraz czerpie z niego pociechę: także jego, Pawła, Bóg usprawiedliwia nie za zasługi, tylko przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Niewykluczone, że stąd wytryska owo duchowe „wzmocnienie” do misji, z którego zwierza się dziś Tymoteuszowi. W rzymskim uwięzieniu, jak słyszeliśmy, towarzyszy Apostołowi dzisiejszy patron, św. Łukasz. Zapewne i z nim św. Paweł dzieli się swoim doświadczeniem wewnętrznym. Podpatruje on także, jak nasz Boży więzień do końca twardo stąpa po ziemi: nie mieszając porządków, umiejętnie łączy nadprzyrodzone spojrzenie, np. osąd czyjegoś postępowania („Odda mu Pan według jego uczynków”), z życiową obrotnością (prosi o opończę, pergaminy; szuka pomocników do posługi). Warto dziś pomedytować nad obrazem św. Pawła, jaki odrysowuje sobie św. Łukasz.
Komentarz do psalmu
Dzisiejszy Psalm podejmuje ostatnią myśl wcześniejszego czytania, czyli zleconą św. Pawłowi misję, a zarazem jego własne pragnienie, „aby się przez [niego] dopełniło głoszenie Ewangelii i aby wszystkie narody je posłyszały”. O to samo modli się psalmista, wstawiając się zarówno za adresatami głoszenia („aby synom ludzkim oznajmiono potęgę Pana”), jak i za samymi głoszącymi („niech wyznawcy Pana głoszą Jego potęgę”). Utwór ten równocześnie stanowi pomost do Ewangelii, w której Jezus wyśle z misją ewangelizacyjną „siedemdziesięciu dwu uczniów”. A gdzie w tym poemacie odnajdziemy dzisiejszego patrona? We wszystkich tych wątkach: wszak św. Łukasz i trwa wiernie przy św. Pawle, i sam jest beneficjentem czyjegoś głoszenia Ewangelii, i sam stał się jej głosicielem.
Komentarz do Ewangelii
Praktycznie każdy urywek Ewangelii można rozpatrywać przez pryzmat jej autora; co więc mógł czuć i myśleć św. Łukasz, patron dnia, gdy pisał o misji „siedemdziesięciu dwu uczniów”? Po pierwsze, znał już Jezusa – był chrześcijaninem – wiedział więc z autopsji, jak „smakuje” Jego głos, i że słyszenie go jest ważniejsze od treści czy polecenia, które przekazuje. Rozumiał już, że dla misjonarza od tego, kto stoi przed nim, istotniejszy jest Ten, kto stoi za nim; od adresatów posłania, sam Posyłający. Oto miara skuteczności misji: nie odmawiając wartości różnym środkom i umiejętnościom, ostatecznie – w sercu – oprzeć się na Jezusie; podopieczni to wyczują… Po drugie, relacjonując misję „siedemdziesięciu dwu uczniów”, św. Łukasz znał już wartość wolności, której oczekuje dziś Jezus, gdy zabrania uczniom brać „trzosa, torby i sandałów”, stosować rozwlekłych „pozdrowień” (właściwych ludziom Bliskiego Wschodu) i przebierać w „ofertach mieszkaniowych” („W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli”). Co więcej, Pan wieszczy misjonarzom realne poczucie zagrożenia („Posyłam was jak owce między wilki”). Rozchodzi się zatem o wieloraką wolność: wewnętrzną i zewnętrzną, emocjonalną i relacyjną. Sam św. Łukasz zaprawił się w niej podczas podróży misyjnych ze św. Pawłem.
Komentarze do czytań i Ewangelii zostały przygotowane przez ks. dr Błażeja Węgrzyna
Książka na dziś

Śladem modlitwy - Tajemnice różańca
Publikacja jest elementem projektu edukacyjnego "Katecheza po śladzie", w ramach którego powstają pomoce dydaktyczne do katechezy szkolnej, parafialnej i domowej. Przygotowane materiały są przeznaczone dla dzieci i dostosowane do ich potrzeb i poziomu
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.