
21 sierpnia 2025
Czwartek
Czwartek XX tydzień zwykły
Czytania: (Sdz 11, 29-39a); (Ps 40 (39), 5. 7-8a. 8b-10); Aklamacja (Ps 95 (94), 8a. 7d); (Mt 22, 1-14);
Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Ewangelia 2026 - mały format, oprawa miękka
Czytania
(Sdz 11, 29-39a)
Duch Pana był nad Jeftem, który przebiegał dzielnice Gileadu i Manassesa, przeszedł przez Mispa w Gileadzie, z Mispa w Gileadzie ruszył przeciwko Ammonitom. Jefte złożył też ślub Panu: "Jeżeli sprawisz, że Ammonici wpadną w moje ręce, wówczas ten, kto pierwszy wyjdzie od drzwi mego domu, gdy w pokoju będę wracał z pola walki z Ammonitami, będzie należał do Pana i złożę z niego ofiarę całopalną". Wyruszył więc Jefte przeciw Ammonitom, zmuszając ich do walki, i Pan wydał ich w jego ręce. Rozgromił ich na przestrzeni od Aroeru aż do okolic Minnit, co stanowi dwadzieścia miast, i dalej aż do Abel-Keramim. Była to klęska straszna. Ammonici zostali poniżeni przez Izraela. Gdy potem wracał Jefte do Mispa, do swego domu, oto córka jego wyszła na spotkanie, tańcząc przy dźwiękach bębenków, a było to dziecko jedyne; nie miał bowiem prócz niej ani syna, ani córki. Ujrzawszy ją, rozdarł swe szaty, mówiąc: "Ach, córko moja! Wielki ból mi sprawiasz! Ty też jesteś wśród tych, co mnie martwią! Oto bowiem nierozważnie złożyłem Panu ślub, którego nie będę mógł odmienić!" Odpowiedziała mu ona: "Ojcze mój! Skoro ślubowałeś Panu, uczyń ze mną zgodnie z tym, co wyrzekłeś własnymi ustami, skoro Pan pozwolił ci dokonać pomsty na twoich wrogach, Ammonitach!" Nadto rzekła do swego ojca: "Pozwól mi uczynić tylko to jedno: puść mnie na dwa miesiące, a ja udam się w góry z towarzyszkami moimi, aby opłakiwać moje dziewictwo". "Idź!" – rzekł do niej. I pozwolił jej oddalić się na dwa miesiące. Poszła więc ona i towarzyszki jej i w górach opłakiwała swoje dziewictwo. Minęły dwa miesiące i wróciła do swego ojca, który wypełnił na niej swój ślub.
(Ps 40 (39), 5. 7-8a. 8b-10)
REFREN: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę
Szczęśliwy człowiek,
który nadzieję pokłada w Panu,
a nie naśladuje pysznych
i skłonnych do kłamstwa.
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę.
W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu".
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.
Aklamacja (Ps 95 (94), 8a. 7d)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
(Mt 22, 1-14)
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych".
Rozważania do czytań
o. Mieczysław Łusiak SJ
Źli też będą w Niebie
Do Nieba powołani są wszyscy, ale wybrani, by zamieszkać w nim na zawsze są tylko ci, którzy są odpowiednio przysposobieni do życia w Niebie. W dzisiejszej Ewangelii są to ci, którzy mają „strój weselny”. Król nakazał zaprosić na ucztę wszystkich: złych i dobrych. Warunek był tylko jeden: strój weselny. Do Nieba trafią więc także ludzie źli, którzy jednak ostatecznie wybiorą nowe życie – życie z Bogiem, którego symbolem jest uczta, a więc ci, którzy „odzieją się” w Miłość.
o. Mieczysław Łusiak SJ
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Byli małżeństwem niesakramentalnym. Po przeżyciu nawrócenia tak bardzo zatęsknili za komunią świętą, że zdecydowali się na życie w czystości. Złożyli przyrzeczenie przed proboszczem i regularnie korzystali z jego kierownictwa duchowego. Niedługo potem odbywał się synod o rodzinie, który rozbudził nadzieje, że papież zezwoli na udzielanie komunii świętej osobom znajdującym się w powtórnych związkach. „Może już niedługo będziecie mogli do siebie wrócić” – powiedział ktoś na spotkaniu wspólnoty. „Nas to nie dotyczy” – odpowiedzieli zgodnie. „My przyrzekliśmy Bogu zachować wstrzemięźliwość do momentu, kiedy będziemy mogli zawrzeć małżeństwo sakramentalne. Tam nie było klauzuli: ‘O ile nie zmienią się zasady’. Daliśmy Bogu słowo i zamierzamy go dotrzymać”. Byłam tego świadkiem i pamiętam ciszę, która wówczas zaległa.
Z dzisiejszego punktu widzenia fakt, że Jefte zdecydował się dotrzymać niefortunnie złożonego ślubu wydaje się absurdem. Wiemy zresztą, że to wiara w Boga jedynego położyła w końcu kres ofiarom z ludzi. Z pewnością jednak teraz, w dobie powszechnych odejść i beztroskiego odwoływania tego, co nieodwołalne, potrzebne są mocne świadectwa o tym, że można słowo dane Bogu potraktować na serio nawet wtedy, gdy jest nam to zupełnie nie na rękę.
Komentarz do psalmu
Szczęśliwy człowiek, który ufa Bogu bardziej niż ludziom. Który słowa: „wola Boska”, w naszej kulturze tak często wypowiadane z rezygnacją, potrafi wypowiedzieć z radością. Dla którego służba Bogu i pełnienie Jego woli nie są uciemiężeniem, lecz czyni to chętnie, nie z przymusu, lecz ze świadomego wyboru. Który odkrył, że Bogu nie zależy na ofiarach, na czysto zewnętrznym przestrzeganiu przepisów prawa, ale pragnie, by człowiek z pełnym zaufaniem otworzył przed Nim swoje serce, poznając Go takim, jakim jest – nie jako kapryśnego przełożonego, któremu ulega się z konieczności, lecz Ojca pragnącego bliskich relacji ze swoimi dziećmi. Szczęśliwy człowiek, który nie służy Bogu na pół gwizdka, ale naprawdę potraktował Go na serio.
Komentarz do Ewangelii
Wszelkie koncepcje głoszące, że adresatem Bożego zbawienia jest jedna, wyselekcjonowana grupa ludzi – naród, wspólnota, osoby spełniające wyśrubowane kryteria moralne – wcześniej czy później upadały. Okazywało się, że także wśród tych „zaproszonych” wielu stawia swoją prywatną rolę czy kupiectwo ponad Boga, a są i tacy, którzy dopuszczają się wołających o pomstę do nieba niegodziwości. Jezus, dla którego nie ma lepszych i gorszych, mówi jasno, że Boże zaproszenie skierowane jest do każdego. Słudzy mają głosić je nie wybranym, ale na rozstajach dróg, gdzie mieszają się ze sobą przypadkowi ludzie, oraz przyprowadzać na ucztę „wszystkich… złych i dobrych”.
Nie wiemy, kim był człowiek bez stroju weselnego, który został wyrzucony w ciemności. Król nazywa go „przyjacielem”. W Ewangelii Mateusza podobnie zwraca się gospodarz z przypowieści o robotnikach w winnicy do prawiącego mu wyrzuty (Mt 20,13) i Jezus do Judasza w Ogrójcu (Mt 26,50). Nie jest to słowo odrzucenia, lecz miłosierdzia; słowo – być może ostatniej – szansy, zachęcające do dialogu, w którym wszystko może jeszcze zostać naprawione. Jednak człowiek ten milczy. Przekreśla go to samo, co pierwszych zaproszonych – ostateczna odmowa wejścia w relację z Tym, który zapraszając, walczy o nas do końca.
Komentarze zostały przygotowane przez Mirę Majdan
Książka na dziś

Ewangelia 2026 - mały format, oprawa miękka
Nie masz możliwości codziennego spotkania ze słowem Bożym podczas Eucharystii? A może chcesz świadomiej przygotowywać się do udziału we Mszy Świętej? Skorzystaj z tej niewielkiej publikacji, która przez lata zyskała stałe grono wiernych i zadowolonych czytelników. To doskonała inspiracja do przemiany własnego życia!
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.