pobierz z Google Play

19 sierpnia 2025

Wtorek

Wtorek XX tydzień zwykły

Czytania: (Sdz 6, 11-24a); (Ps 85 (84), 9. 11-12. 13-14); Aklamacja (2 Kor 8, 9); (Mt 19, 23-30);

Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Historia Jezusa zatoczyła krąg

Czytania

(Sdz 6, 11-24a)
Oto przyszedł Anioł Pański i usiadł pod terebintem w Ofra, które należało do Joasza z rodu Abiezera. Gedeon, syn jego, młócił zboże w tłoczni, aby je ukryć przed Madianitami. I ukazał mu się Anioł Pański." Pan jest z tobą – rzekł mu – dzielny wojowniku!" Odpowiedział mu Gedeon: Wybacz, Panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza? Gdzie są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: „Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu?” A oto teraz Pan nas opuścił i oddał nas w ręce Madianitów". Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: " Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z rąk Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?" "Wybacz, Panie mój! – odpowiedział Mu – jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca". Pan mu odpowiedział: "Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów, jakby to był jeden mąż". Odrzekł Mu na to: "Jeżeli darzysz mnie życzliwością, daj mi jakiś znak, że to Ty mówisz ze mną. Nie oddalaj się stąd, proszę Cię, aż wrócę do Ciebie. Przyniosę moją ofiarę i położę ją przed Tobą". A On na to: "Poczekam tu, aż wrócisz". Gedeon, oddaliwszy się, przygotował koźlę ze stada, a z jednej efy mąki przaśne chleby. Włożył mięso do kosza, a polewkę wlał do garnuszka i przyniósł to do Niego pod terebint i ofiarował. Wówczas rzekł do niego Anioł Pański: "Weź mięso i chleby przaśne, połóż je na tej skale, a polewkę rozlej". Tak uczynił. Wówczas Anioł Pański wyciągnął koniec laski, którą trzymał w ręku, dotknął nią mięsa i chlebów przaśnych, i wydobył się ogień ze skały. Strawił on mięso i chleby przaśne. Potem zniknął Anioł Pański sprzed jego oczu. Zrozumiał Gedeon, że to był Anioł Pański, i rzekł: ""Ach, Panie, Panie mój! Oto Anioła Pańskiego widziałem twarzą w twarz!" Rzekł do niego Pan: "Pokój z tobą! Nie bój się niczego! Nie umrzesz". Gedeon zbudował tam ołtarz dla Pana i nazwał go „Pan jest pokojem”.

(Ps 85 (84), 9. 11-12. 13-14)
REFREN: Pan głosi pokój swojemu ludowi

Będę słuchał tego,
co Pan Bóg mówi:
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom,
którzy się zwracają ku Niemu swym sercem.

Łaska i wierność spotkają się z sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam szczęściem obdarzy,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,
a śladami Jego kroków zbawienie.

Aklamacja (2 Kor 8, 9)
Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.

(Mt 19, 23-30)
Jezus powiedział do swoich uczniów:" Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali:" Któż więc może być zbawiony?" Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe". Wtedy Piotr rzekł do Niego: " Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?" Jezus zaś rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność. Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".

Do góry

Rozważania do czytań

o. Mieczysław Łusiak SJ

Nie chciejmy życia, które mało kosztuje
Bogactwo materialne nie jest z natury niczym złym. Problem tkwi jednak w tym, że wielu ludzi zadowala się takim bogactwem i nie dąży się do bogactwa ważniejszego, którym jest Miłość. Mając dużo pieniędzy łatwo jest poczuć się „kimś”, także kimś wspaniałomyślnym – łatwo jest obdarowywać innych, bo to właściwie nic nie kosztuje. Tymczasem prawdziwą wartość ma tylko to, co nas dużo kosztuje. Nie ma bowiem miłości, która mało kosztuje.
Świadomie nie wybierajmy życia, które mało kosztuje, bo przez to możemy stać się bardzo biedni – biedni duchowo.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Święty Jan Eudes, prezbiter
urodził się 14 listopada 1601 r. w rodzinie wieśniaków, w Ry (Francja). Ukończył kolegium jezuickiego w Caen, był bardzo dobrym uczniem. Po ukończeniu kolegium w 1623 roku wstąpił do głośnego wówczas we Francji "Oratorium Jezusa". W dwa lata potem Jan przyjął święcenia kapłańskie (1625). W 1627 r. powrócił do Argentan, kiedy dowiedział się, że panuje tam zaraza. Niósł pomoc zarażonym. Następnie powrócił do Caen. Powierzono mu obowiązki wędrownego kaznodziei, by głosił rekolekcje, misje, słowo Boże z okazji odpustów i świąt. Tę wyczerpującą pracę prowadził przez 44 lata (1632-1676). Co roku przeprowadzał 3 do 4 misji, a każda z nich trwała od 4 do 8 tygodni. Przez całe swe życie przeprowadził 110 misji. Za poradą spowiednika wystąpił z Oratorium (1643) i postanowił założyć własne zgromadzenie misyjne (eudystów) dla nauczania i katechizowania ludu. Największe zasługi Jan Eudes położył jako niezmordowany apostoł nabożeństwa do Serca Pana Jezusa i Serca Jego Matki. Jako pierwszy wystąpił publicznie z rozpowszechnianiem nabożeństwa, które było dotąd zarezerwowane tylko dla wybranych. Po śmierci Jana w 1681 r. ukazało się w druku dziełko Przedziwne Serce Najświętszej Matki Bożej, w którym Jan wyłożył naukę dotyczącą tego nabożeństwa.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Można nie prosić Boga o nic z obawy, że nie zostaniemy wysłuchani. Można ukryć się za maską pobożności, tłumiąc w sobie wszelkie wątpliwości i pytania w poczuciu, że na pewno i tak nie uzyskamy na nie odpowiedzi. Inaczej postępuje Gedeon. Śmiało wchodzi w polemikę z Bożym wysłannikiem zarzucając mu, że z ludzkiego punktu widzenia jego słowa zaprzeczają logice. Jak może on pozdrawiać go słowami: „Pan jest z tobą, dzielny wojowniku!”, gdy cały naród jęczy pod jarzmem Madianitów, a sam Gedeon jedyne, co może zrobić, to spróbować ukryć przed nimi rodzinny zapas zboża? Jak może posyłać go do walki na czele wojska, skoro znaczenie jego rodu, a także jego samego w tym rodzie, jest praktycznie żadne? Te szczere pytania, a następnie prośba o znak, nie zostają mu poczytane za bezczelność. Bóg odpowiada, a ze spotkania z Nim Gedeon wychodzi przemieniony, gotów do podjęcia czynów, do których wcześniej czuł się niezdolny.
Bóg nie boi się także naszych pytań. Wchodząc z Nim w dialog nie spodziewajmy się jednak czysto teoretycznych odpowiedzi. Kontakt z Nim nie odbywa się tylko na poziomie intelektu, lecz sięga głębiej – przemienia, mobilizuje do działania, wskazuje drogi wyjścia, a przede wszystkim daje pokój, którego nigdy nie osiągniemy poprzez religijną poprawność.

Komentarz do psalmu

Gedeon wchodząc w szczery dialog z Bogiem rozpoznał Go jako Boga pokoju. Psalmista głosi, że ten pokój oraz cała plejada innych wspaniałych łask dana jest wszystkim, którzy słuchają tego, co mówi Bóg oraz zwracają się ku Niemu swym sercem. Nie jest to bynajmniej łatwe, gdyż świat narzuca nam swoją mentalność i swoje obietnice w sposób o wiele bardziej nachalny niż Bóg. Wciąż grozi nam pokusa wiary pozornej, słuchania słowa Bożego z obowiązku, z sercem zwróconym gdzie indziej, a w konsekwencji brak otwarcia na działanie mocy Boga. Dziś Kościół wkłada nam w usta słowa psalmu: „Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg”. Oby starczyło nam wiary i odwagi, by wypowiedzieć te słowa z tą samą determinacją, co ich autor.

Komentarz do Ewangelii

Pytanie Piotra wydaje się całkowicie uzasadnione. Jezus dopiero co oznajmił zdumionym uczniom, że Bóg jest w stanie zbawić nawet tych, którzy po ludzku mają mniej więcej takie same widoki na wejście do Jego królestwa, jak wielbłąd na przejście przez ucho igielne. Skoro więc Bóg może zbawić bogacza korzystającego do woli ze swoich dóbr, to po co wyrzekać się czegokolwiek? Skoro może zbawić grzesznika, to po co powstrzymywać się od grzechu? I czy w takim razie on, Piotr, opuszczając na słowo Jezusa rodzinę, swoje rybackie przedsiębiorstwo i wszystko, co było mu drogie, aby na pewno postąpił rozsądnie?
Jezus nie obraża się na Piotra i traktuje poważnie jego pytanie. Obiecuje, że każde wyrzeczenie podjęte ze względu na Boga zostanie wynagrodzone po stokroć, mówi też o nagrodzie czekającej Jego uczniów w przyszłym życiu. Kończy jednak nutą ostrzeżenia. Ten, kto uważa, że zasługuje na Boże względy bardziej niż inni, może srodze się zawieść. Przed wzrokiem Jedynego, który przenika ludzkie serca, nie ostoją się żadne iluzje. Grzesznik szczerze opłakujący zmarnowane życie może okazać się bliżej zbawienia niż ci, którzy nawet służąc Bogu, mieli na celu przede wszystkim swój własny interes.

Komentarze zostały przygotowane przez Mirę Majdan


Do góry

Książka na dziś

Historia Jezusa zatoczyła krąg

ks. prof. dr hab. Mariusz Rosik

Niniejszy komentarz do Ewangelii św. Łukasza został pomyślany w taki sposób, by mogli z niego korzystać indywidualni czytelnicy Biblii, ale także by stał się wydatną pomocą dla osób gromadzących się przy lekturze wspólnotowej.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.