pobierz z Google Play

20 czerwca 2025

Piątek

Piątek XI tydzień zwykły

Czytania: (2 Kor 11,18.21b-30); (Ps 34,2-7); Aklamacja (Mt 5,3); (Mt 6,19-23);

Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Odpowiedzią zawsze jest miłość

Czytania

(2 Kor 11,18.21b-30)
Bracia: Ponieważ wielu przechwala się według ciała, i ja będę się przechwalał. Jeżeli inni zdobywają się na odwagę mówię jak szalony - to i ja się odważam. Hebrajczykami są? Ja także. Izraelitami są? Ja również. Potomstwem Abrahama? I ja. Są sługami Chrystusa? Zdobędę się na szaleństwo: Ja jeszcze bardziej! Bardziej przez trudy, bardziej przez więzienia; daleko bardziej przez chłosty, przez częste niebezpieczeństwa śmierci. Przez Żydów pięciokrotnie byłem bity po czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem sieczony rózgami, raz kamienowany, trzykrotnie byłem rozbitkiem na morzu, przez dzień i noc przebywałem na głębinie morskiej. Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustkowiu, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach od fałszywych braci; w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, w licznych postach, w zimnie i nagości. Nie mówiąc już o mojej codziennej udręce płynącej z troski o wszystkie Kościoły. Któż odczuwa słabość, bym i ja nie czuł się słabym? Któż doznaje zgorszenia, żebym i ja nie płonął? Jeżeli już trzeba się chlubić, będę się chlubił z moich słabości.

(Ps 34,2-7)
REFREN: Bóg sprawiedliwych wyzwala z niedoli

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Aklamacja (Mt 5,3)
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

(Mt 6,19-23)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność”.

Do góry

Rozważania do czytań

o. Mieczysław Łusiak SJ

Skarb godny człowieka
Któż z nas chciałby stracić największy skarb swego życia? Na pewno nikt. Tymczasem mając do wyboru skarb przemijający (a więc taki, który stracimy) i nieprzemijający (a więc taki, który możemy zabrać ze sobą do wieczności) wybieramy często ten pierwszy, czyli to, co jest materialne. Wybieramy po prostu to, co jest łatwiej dostępne. Rzeczy wieczne (duchowe) są trudniej dostępne, ale „coś za coś” – wybierając to, co trudne, otrzymujemy to, co ma większą wartość, bo jest nieprzemijające. Tylko rzeczy nieprzemijające są godne człowieka, bo i człowiek jest nieprzemijający.
Otwórzmy oczy na największy skarb, jakim jest zjednoczenie (komunia) z Bogiem. Póki nie widzimy tego skarbu nasze oczy pozostają chore i światło, które w nas jest, jest ciemnością.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Z pewnością święty Paweł należy do ostatnich osób, które chciałyby się wywyższać swoją drogą chrześcijańską, czy też próbować czerpać z niej jakieś profity, chociażby emocjonalne. Wręcz przeciwnie! Mówiąc o sobie, trudno mu obejść się bez słów krytyki. W jednym ze świadectw porównuje się nawet do „poronionego płodu” i mówi: „Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem” (1Kor 15, 9).
Jego zachowanie ulega jednak diametralnej zmianie, kiedy w grę wchodzi dobro założonych przez niego wspólnot. Dla ich obrony jest w stanie przejść ponad uczuciem skromności i otwarcie wyznać jak Bóg działa przez niego, nie skrywając przy tym szczegółów. Dzięki temu o wiele lepiej orientujemy się we wszystkich cierpieniach, przez jakie musiał przejść w swoim apostołowaniu. Przyczyną jego wyznań nie jest chęć poskarżenia się na złe traktowanie, ale podkreślenie jego apostolskiego zaangażowania się. Paweł doskonale wie, że jego przeciwnicy chcą poderwać jego apostolski autorytet, żeby przejąć kontrolę nad stworzonymi przez niego wspólnotami i propagować w nich błędne nauczanie. Dla wyższego dobra umie poświęcić swoje „ja”, dając nam kolejny przykład prawdziwie Chrystusowej postawy.

Komentarz do psalmu

Ten psalm przypisywany jest królowi Dawidowi. W nagłówku czytamy: „Gdy wobec Abimeleka udawał szaleńca i odszedł wygnany przez niego”. Tego typu nagłówki w psalmach mają często późniejszy charakter. Wydaje się jednak, że dzięki nim modlitwa nabrała większej siły. Modlący się czuł w jej słowach doświadczenie człowieka, który przeszedł przez poważne trudności i cierpienia, i doznał w nich Bożej pomocy. Co więcej, nie czyni z tego sekretu, tylko zaprasza innych ludzi, aby stali się częścią jego doświadczenia: „Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi”.
Osobiste doświadczenie psalmisty upoważnia go, aby przedstawić je jako duchową drogę innym. Dlatego wzywa on współmodlących się z nim: „Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością!”. To piękna, duchowa hojność.
Od dawna powtarza się, że parafie powinny stać się „szkołami modlitwy”. Dzisiejszy świat bardzo potrzebuje świadków Bożej łaski, którzy potrafią wprowadzać innych w swoje doświadczenie.

Komentarz do Ewangelii

Ewangelia o gromadzeniu skarbów w niebie staje się coraz mniej zrozumiała w świecie, który oddala się od Boga i zamyka się w doczesności. A właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia teraz w naszym kraju. Polaków można dziś spotkać na całym świecie. Przy czym już nie jako emigrantów zarobkowych, ale jako turystów, ludzi ciekawych świata, których stać na podróżowanie. Społeczeństwo mieszka coraz ładniej, je coraz lepiej i ubiera się drożej. To samo w znacznej mierze dotyczy ludzi Kościoła, bo oni też są częścią społeczeństwa. W takim kontekście przychodzi do nas słowo Jezusa.
W tym tygodniu obchodziliśmy wspomnienie św. Brata Alberta Chmielowskiego. W swoim pragnieniu bycia posłusznym głosowi powołania porzucił karierę malarską i zamieszkał w strasznych warunkach w krakowskiej ogrzewalni dla bezdomnych. To jest przykład człowieka, który postanowił zbierać skarby w niebie. Był przekonany, że istnieje jakaś proporcjonalność pomiędzy ziemskim wyrzeczeniem i niebiańską nagrodą. Jak w porównaniu z nim wygląda nasza pogoń za zyskiem i zaspokojeniem drugo-, trzecio-, czy pięciorzędnych potrzeb?

Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD


Do góry

Książka na dziś

Odpowiedzią zawsze jest miłość

kardynał Grzegorz Ryś

Jak odczytać własną drogę w życiu? Czym się kierować wśród mnogości sprzecznych propozycji? Jak dopomóc swojej wierze, która słabnie? Co robić, kiedy Bóg milczy?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.