
20 maja 2025
Wtorek
Wtorek piątego tygodnia okresu Wielkanocnego
Czytania: (Dz 14,19-28); (Ps 145,10-13.21); Aklamacja (J 3,15); (J 14,27-31a);
Rozważania: Ewangeliarz OP , ks. Adam Łuźniak , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Tajemnica życia i śmierci ks. Franciszka Blachnickiego
Czytania
(Dz 14,19-28)
Do Listry nadeszli żydzi z Antiochii i z Ikonium. Podburzyli tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Kiedy go jednak otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta, a następnego dnia udał się razem z Barnabą do Derbe. W tym mieście głosili Ewangelię i pozyskali wielu uczniów, po czym wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, Umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego. Kiedy w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli. Potem przeszli przez Pizydię i przybyli do Pamfilii. Nauczali w Perge, zeszli do Attalii, a stąd odpłynęli do Antiochii, gdzie za łaską Bożą zostali przeznaczeni do dzieła, które wykonali. Kiedy przybyli i zebrali miejscowy Kościół, opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary. I dość długi czas spędzili wśród uczniów.
(Ps 145,10-13.21)
REFREN: Niech wierni Twoi głoszą Twe królestwo
Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.
Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę
i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków,
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.
Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach
i we wszystkich dziełach swoich święty.
Niech usta moje głoszą chwałę Pana,
a Jego święte imię niech wielbi wszystko, co żyje.
Aklamacja (J 3,15)
Trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.
(J 14,27-31a)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał”.
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
ks. Adam Łuźniak
„Pokój mój daję wam”. Czytana dziś Ewangelia każe nam wrócić do Wieczernika, do spotkania poprzedzającego Jezusowe aresztowanie, mękę i śmierć. To nie paradoks, to okazja do tego, by wsłuchać się raz jeszcze w Jezusowe polecenia skierowane do uczniów i z perspektywy Zmartwychwstania odczytać Jego zapowiedzi. Jezus podejmuje temat pokoju uprzedzając chwile najtrudniejsze do przeżycia dla Apostołów, znając jednocześnie pragnienia ich serc. Te pragnienia pokrywają się z tęsknotami ludzi wszystkich czasów i kultur a streścić je można stwierdzeniem: ‘żyć w pokoju’. Jezusowa męka i śmierć, później też widzialne Jezusowe odejście do Ojca czterdzieści dni po zmartwychwstaniu, poruszą serca uczniów, wprowadzą ich w poczucie straty, lęku i osamotnienia. W tym kontekście Jezus obiecuje uczniom pokój. To, co Jezus daje nie jest jednak prostym emocjonalnym uczuciem spokoju, pozbawionym napięć. Pokój przyniesiony przez Jezusa ma swoje źródło przede wszystkim w opartym na wierze przekonaniu, że to, co uczniowie przeżywają dzieje się w doskonałej jedności z planem Ojca w niebie. Miłość uczniów do Jezusa łączy ich z tym planem Ojca i pozwala doświadczyć Jego opatrznościowego towarzyszenia. Ojcu nic się nie wymknęło z rąk, Jego plan miłości wobec świata jest cały czas realizowany, choć na drodze trudnej do zrozumienia dla ludzi. Napięcia będą się zawsze pojawiały tam, gdzie nadchodzi władca tego świata. Jezus doświadcza ich jako pierwszy, stawia im czoła i zwycięża je dzięki temu, że absolutnie miłuje Ojca i jednocześnie w pełni realizuje Jego wolę. To jest dla Jezusa źródłem Jego wewnętrznego pokoju. Jednocześnie przekazuje On tę drogę do pokoju uczniom i za ich pośrednictwem całemu Kościołowi: miłość do Ojca i pełnienie Jego woli.W każdym pokoleniu Jezusowy projekt pokoju jest aktualny. Nie jest on jednak emocjonalnie łatwy do zaakceptowania: władca tego świata nieustannie nadchodzi i sieje niepokój, wzbudza wątpliwości, próbuje zaburzyć rozeznanie woli Ojca, i poddać w wątpliwość Jego miłość do nas. W każdym pokoleniu zwolennicy Jezusowego projektu zmagają się więc z pokusą pójścia w stronę uproszczonych rozwiązań: pokój jako brak przykrych doznań i frustracji, pokój jako emocjonalny dobrostan, pokój jako stan zupełnego zabezpieczenia wszystkich potrzeb. Jezus dystansuje się od takiej propozycji pokoju – Jego dar sięga dużo głębiej, sięga do poziomu, w którym dzięki jedności z Ojcem żyjemy w równowadze serca nie dzięki braku pokus i zagrożeń, ale pośród nich a jednocześnie w wolności od nich. Jak dla Jezusa tak i dla nas źródłem prawdziwego pokoju okazuje się miłość do Ojca i pełnienie Jego woli.
ks. Adam Łuźniak
Patroni dnia:
Święty Bernardyn ze Sieny, prezbiter
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Wczoraj czytaliśmy w Dziejach Apostolskich o tym, jak poganie, w uniesieniu emocjonalnym po uzdrowieniu kaleki, chcieli obwołać Pawła i Barnabę bogami, dzisiaj czytamy ciąg dalszy historii ich pobytu w Listrze. Doświadczają tym razem nienawistnej reakcji Żydów, którzy podburzyli tłum przeciwko nim. Pawła ukamienowali i wywlekli za miasto, sądząc, że nie żyje. Ten jednak powstał i już następnego dnia poszedł z Barnabą do kolejnego miasta, do Derbe i tam głosili Ewangelię. Później zaś postanowili wrócić do Listry i innych miast, gdzie wcześniej byli, aby umacniać uczniów i zachęcać do wytrwania w wierze. Głosili im, że „przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego”. Uciskiem dla nich była zarówno próba składania im, jako bogom, ofiar przez pogan, jak i kamienowanie przez Żydów. Jednak żadnemu z tych ucisków nie poddali się. Przeszedłszy te próby ustanowili prezbiterów we wszystkich miastach i z poczuciem dobrze wykonanego zadania zleconego im przez Kościół, wrócili do Antiochii, gdzie „opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary”.
Autor Dziejów Apostolskich zapisuje w tym miejscu zdanie: „I dość długi czas spędzili wśród uczniów”. Po bardzo intensywnym działaniu przyszła pora na zatrzymanie się, na trwanie we wspólnocie, na przyjrzenie się temu, co Bóg przez nich uczynił, może też na zobaczenie popełnionych błędów, aby w przyszłości móc ich unikać, na spokojne umacnianie więzi i wiary. To nie było zakończenie działalności, ale nabranie sił do dalszego głoszenia.
W naszym życiu warto również, oprócz okresów intensywnego działania, planować sobie okresy odpoczynku i refleksji nad własną relacją z Bogiem i ludźmi.
Komentarz do psalmu
Psalmista wielbi Boga w Jego dziełach, zaprasza wszystkich do włączenia się w to uwielbienie. Nie opierajmy się temu zaproszeniu. Głośmy Jego potęgę. Bogu to niczego nie dodaje, ale nas umacnia, rodzi w nas wdzięczność, uwalnia od lęku przed podejmowaniem nowych wyzwań, chroni przed przypisywaniem sobie tego, co Bóg, we współpracy z nami, czyni w naszym życiu. Uwielbianie Boga przybliża nas i nasze otoczenie do królestwa Bożego.
Komentarz do Ewangelii
Słowa Ewangelii wg św. Jana, które słuchamy dzisiaj w Kościele, Pan Jezus wypowiedział przed wyjściem z wieczernika, czyli przed rozstaniem z uczniami. Mówi im o swoim odejściu i daje niezwykły dar. Wyjaśnia im wyjątkowy charakter tego daru. Posługuje się pojęciem pokoju, które znali, ale wie, że to pojęcie nie opisuje dobrze tego, co otrzymują. Dlatego zastrzega, że pokój, który im zostawia jest inny niż ten, który znają, że to jest zdecydowanie więcej. Dodaje prośbę: „Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka”. Świat takiego pokoju dać nie może. Pokój światowy zawiera zawsze lęk przed utratą go, jest jakimś kompromisem, poprzedzony jest walką o jego osiągnięcie. Jezus daje pokój pochodzący wyłącznie z miłości. Jego pokój ma moc uzdolnić obdarowanego do przekazywania go innym czynami miłości. Uświadomienie sobie bezwarunkowej miłości Jezusa i przyjęcie jej, napełnia nas pokojem, którego przeżywanie nie będzie polegało na unikaniu trudności, ale na podejmowaniu wysiłku, prowadzącego do ich pokonania ze stanowczością i łagodnością.
Jezus tłumaczy uczniom swoje odejście od nich do Ojca: aby świat dowiedział się o Ich, Ojca i Syna, wzajemnej miłości. Jego miłość do Ojca przejawia się całkowitym poddaniem się woli Ojca. On jest nieustannie wsłuchany w wolę Ojca. Pokój jest owocem tej miłości.
My jesteśmy obdarowywani tym samym pokojem z ołtarza, podczas każdej Eucharystii. Przyjmujmy ten dar z wdzięcznością i nieśmy go do świata, w którym aktualnie przychodzi nam żyć.
Komentarze zostały przygotowane przez Teresę Kołodziej
Książka na dziś

Tajemnica życia i śmierci ks. Franciszka Blachnickiego
Kapłan niezłomny. Sługa Boży, którego proces beatyfikacyjny trwa. Wizjoner, twórca Ruchu Światło-Życie. Ksiądz Franciszek Blachnicki odmienił pokolenia młodych Polaków. Jego oazy stały się przestrzenią wolności, wiary i formacji – a zarazem solą w oku komunistycznych władz. Ścigany przez SB, inwigilowany, oskarżany o działalność antypaństwową do końca pozostał wierny walce o prawdę.
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.