
Piątek
Czytania: (Ap 12,10-12a); (Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9); Aklamacja (J 17,19); (J 17,20-26);
Rozważania: o. Michał Nowak OFM Conv , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Bolesław Chrobry. Pierwszy król Polski
Czytania
(Ap 12,10-12a)
Ja, Jan, usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo strącony został oskarżyciel naszych braci, który dniem i nocą oskarża ich przed naszym Bogiem. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali życia aż do śmierci.
Dlatego radujcie się, niebiosa oraz ich mieszkańcy”.
(Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9)
REFREN: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Aklamacja (J 17,19)
Za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.
(J 17,20-26)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.
Rozważania do czytań
o. Michał Nowak OFM Conv
Prawdziwe więzy powstają zwykle w małych i zwartych wspólnotach. Różnią się one od „grup ludzi” tym, że ich członkowie zwykle czują się za siebie odpowiedzialni i są gotowi pomagać sobie w sytuacjach kryzysowych, a cieszyć się wspólnie w powodzeniu.Kiedyś zrobiłem taki eksperyment… W wigilijny wieczór odwiedziłem trzy katolickie domy, podając się przez domofon za biedaka, który nie ma gdzie iść i prosząc o możliwość spędzenia tego wieczoru z nimi. W każdym przypadku skończyło się na odwieszeniu słuchawki. Pod ostatnim adresem zadzwoniłem jeszcze raz i ujawniłem swoją prawdziwą tożsamość – miejsce się znalazło wśród ogólnego zawstydzenia. Ale wówczas zdałem sobie sprawę, że KMB 2025 na drzwiach wcale nie oznacza, że jako wierzący w tego samego Chrystusa dostanę tam kromkę chleba. A gdzie, jeśli nie tam, powinienem o nią prosić??? Aby byli jedno… Aby świat poznał… Aby świat uwierzył… Wiele nam jeszcze brakuje.
Czasem mam wrażenie, że coraz dalej nam od ideału. Zbyt wiele niepokoju, obaw, nieufności, zabezpieczeń. Trzeba być ostrożnym, bo ten drugi, nieznajomy to BYĆ MOŻE nieprzyjaciel. Bardzo to rozsądne, ale czy ewangeliczne? A może zrozumiemy to dopiero wówczas, kiedy Msza w naszym kościele będzie tylko w jedną niedzielę miesiąca, a wszystkich uczestniczących w niej będziemy znali po imieniu… Może wówczas zacznie nam na sobie wzajemnie zależeć…
o. Michał Nowak OFM Conv
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Teraz nastało zbawienie… Księga Apokalipsy mówi o czasie przyszłym, o wieczystym zwycięstwie Boga. Spójrzmy jednak na dzisiejszy fragment jako na obraz naszego życia w doczesności. Zobaczmy, jak przedstawia on naszą codzienność. Oto w słowach pierwszego czytania naszej uroczystości widzimy dwie strony duchowej pielgrzymki każdego z nas. Nieustannie borykamy się z oskarżycielem czyhającym na najmniejsze nasze potknięcie, by przedstawić nas jako niegodnych udziału w Bożym Królestwie. Dniem i nocą narażeni jesteśmy na liczne pokusy, niedoskonałości, grzechy. A jednak Bóg mówi o naszym zwycięstwie. To teraz dokonuje się nasze zbawienie, teraz poddajemy się potędze i władaniu Boga. Kiedy następuje owo „teraz”? Gdy zanurzymy się we krwi Baranka. Przez tę Krew zwyciężamy. Nasze zwycięstwo dokonuje się, gdy bierzemy udział w paschalnym przejściu Pana. Jest ono walką. Jest ono śmiercią, ale śmiercią dla życia. Dziś wezwani jesteśmy do tego, byśmy słowem i czynem dali świadectwo miłości do Boga aż po śmierć. Czy odpowiemy na to wezwanie, sprawiając radość mieszkańcom niebios?
Komentarz do psalmu
Już sam refren dzisiejszego psalmu wprowadza nas, jak możemy przypuścić, w sytuację patrona dnia, przeżywającego trwogę wobec tak okrutnych męczarni. Śpiew ten może nam pomóc we właściwym przyjmowaniu naszych trwóg, od których nikt nie jest wolny. Psalmista mówi o konkretnych postawach pomocnych w przeżywaniu sytuacji trudnych. Będę błogosławił Pana, Jego chwała będzie na moich ustach, dusza moja chlubi się Panem. Te słowa wskazują na człowieka zapatrzonego w Boga. Jego podstawowa troska to wielbić Boga, mówić o Nim, trwać przy Nim w każdej okoliczności życia. Czy w naszych kłopotach, cierpieniach umiemy odwrócić wzrok od siebie, od swoich bolączek i zatopić się w Panu, który czuwa nad nami niezależnie od tego, jakie są nasze odczucia? Taka postawa pozwoli nam rozpromienić się radością. Będzie to możliwe tylko wtedy, gdy rzeczywiście zapatrzymy się na Pana. Tylko Bóg jest źródłem prawdziwej radości. Tej radości, której świat, cierpienie, trudy nie będą mogły nas pozbawić. Wtedy również będziemy potrafili zauważyć, że nie jesteśmy pozostawieni sami sobie w naszym bojowaniu, ale że Ojciec Niebieski nieustannie posyła swego Anioła, by otoczył nas opieką jak szańcem. Świadomość Bożej troski pozwoli nam skosztować dobroci Pana i obdarzy prawdziwym szczęściem w ramionach miłującego Ojca.
Komentarz do Ewangelii
Na uroczystość świętego Andrzeja Boboli Kościół podaje nam do rozważania fragment Ewangelii według świętego Jana, w którym stajemy się świadkami Modlitwy Arcykapłańskiej Chrystusa. Jest to prośba, jaką Jezus zanosi do Ojca o jedność swoich wyznawców.
Nic więc dziwnego, że podstawowymi słowami, jakie w niej się zawierają są te, które mówią o stanowieniu jedno oraz o byciu umiłowanym. Przyjrzyjmy się im, bo w nich zawiera się troska Jezusa o nasze poznanie Ojca, wejście w bliską relację z Tym, który jest źródłem wszelkiej jedności. Mamy stanowić jedno między sobą, ale – jak mówi Jezus zwracając się do Ojca – w Nas. To uświadamia nam, że nasze staranie się o jedność trzeba rozpocząć od troski o własne zjednoczenie z Bogiem. Tylko zbliżając się do Pana, zatapiając się w Nim, będziemy w stanie zbliżyć się do drugich, zachować z nimi jedność, w której ani ich, ani siebie nie pozbawimy różnorodności darów, jakimi zostaliśmy obdarowani przez Stwórcę. Do takiego zjednoczenia z Bogiem poprowadzi nieustanne szukanie, poznawanie Go. Ta postawa z kolei doprowadzi do poznania Jego miłości. Jezus mówi o swoim pragnieniu, by właśnie ta miłość w nas była. Wie bowiem, że jedynie mając świadomość tej miłości (niekoniecznie odczutej ale rzeczywistej) napełni nas pragnieniem pełnego zjednoczenia się z Ojcem, a przez to i z braćmi. Czy to pragnienie Jezusa jest również naszym pragnieniem?
Komentarze zostały przygotowane przez s. Ewę Marię od Męki Pańskiej OCD
Książka na dziś

Bolesław Chrobry. Pierwszy król Polski
Tysiąc lat temu, w 1025 roku Bolesław Chrobry został pierwszym królem Polski, która tym samym stała się odtąd królestwem. Koronacja czyniła z Bolesława jedną z najważniejszych postaci ówczesnej Europy, a jego państwo stawiała w rzędzie monarchii, takich jak inne królestwa łacińskiej Europy, powstałe z imperium Karola Wielkiego, od imienia którego wywodzi się słowo „król”.
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.