
02 maja 2025
Piątek
Piątek drugiego tygodnia okresu Wielkanocnego
Czytania: (Dz 5, 34-42); (Ps 27 (26), 1bcde. 4. 13-14); Aklamacja (Mt 4, 4b); (J 6, 1-15);
Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Zbędni. To co szkodzi uczy
Czytania
(Dz 5, 34-42)
Pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud,
kazał na chwilę usunąć apostołów i zabrał głos w Radzie: "Mężowie izraelscy –
przemówił do nich – zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. Bo
niedawno temu wystąpił Teudas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do
niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali
rozproszeni i ślad po nich zaginął. Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz
Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął sam, i wszyscy jego zwolennicy zostali
rozproszeni. Więc i teraz wam mówię: Zostawcie tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli
bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od
Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć, i oby się nie okazało, że walczycie z
Bogiem". Usłuchali go. A przywoławszy apostołów, kazali ich ubiczować i zabronili im
przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i
cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa. Nie przestawali też co
dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie.
(Ps 27 (26), 1bcde. 4. 13-14)
REFREN: Jednego pragnę: mieszkać w domu Pana
Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
O jedno tylko Pana proszę i o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu
po wszystkie dni mego życia,
abym kosztował słodyczy Pana,
stale się radował Jego świątynią.
Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.
Aklamacja (Mt 4, 4b)
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
(J 6, 1-15)
Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. Szedł za
Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. Jezus
wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie,
Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do
Niego, rzekł do Filipa: "Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?" A mówił to,
wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. Odpowiedział Mu Filip: "Za
dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać".
Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: "Jest tu jeden
chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak
wielu?" Jezus zaś rzekł: "Każcie ludziom usiąść". A w miejscu tym było wiele trawy.
Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. Jezus więc wziął
chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami,
rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: "Zbierzcie
pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło". Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów
jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów. A kiedy
ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: "Ten prawdziwie jest prorokiem,
który ma przyjść na świat". Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby
Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
Rozważania do czytań
o. Mieczysław Łusiak SJ
Jezus nie chce władzy
Jezus nie dał się obwołać królem. A mógł nim zostać bez problemu. Z tego wynika, że On nie chce władzy – wbrew temu, co się zwykle mówi. Jezus nie chce władzy! On chce tylko tego, abyśmy byli nasyceni, to znaczy szczęśliwi. To jest niewykonalne, jeśli nie poddamy się Jezusowi, ale jeszcze raz powtórzmy: Jego celem nie jest mieć władzę!
Naśladujmy Jezusa! Dzielmy się tym, co mamy, a czego nie mają inni. Troszczmy się o drugiego człowieka, bo to da nam poczucie spełnienia. Tego nie da nam dominacja i władza. Jak mówi Saint-Exupery, bogatymi czyni nas nie to, co otrzymujemy, ale to co dajemy innym.
o. Mieczysław Łusiak SJ
Patroni dnia:
Święty Atanazy Wielki, biskup i doktor Kościoła
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Bohaterem dzisiejszego czytania nie tyle są apostołowie, co Gamaliel – członek Sanhedrynu. To za jego radą Sanhedryn podejmuje decyzje o uwolnieniu apostołów oskarżonych o głoszenie prawdy o Jezusie Chrystusie, którym za tę „zbrodnię” groziła kara śmierci. Nie uniknęli wprawdzie kary, zostali ubiczowani, nie mniej decyzja ta miała fundamentalne znaczenie dla dalszego rozwoju i trwania Kościoła.
Słowa wypowiedziane przez Gamaliela, to znakomity przykład rozwagi i sprawiedliwości przez działanie Bożej Opatrzności. Bóg, by realizować Swoje plany, może posłużyć się każdym człowiekiem w dowolnym miejscu i czasie, nawet takim, który nie jest osobą wierzącą. Gamaliel doznał łaski uprzedzającej, czyli takiego działania Boga, które poruszyło jego serce i umysł, zanim świadomie rozeznał to boskie działanie.
Współcześnie przykład Gamaliela może być dla nas szczególnie użyteczny. Lubimy bardzo szybko i pochopnie osądzać innych, wskazywać błędy i niepoprawności. A może, wzorem tej postaci, warto się zatrzymać i dokładniej rozważyć wszelkie aspekty? Spróbować przynajmniej dostrzec jakiś Boski plan…
Komentarz do psalmu
Utwór wyraża głęboką ufność w Bogu, nawet wówczas gdy człowiekowi zagraża wielkie niebezpieczeństwo. Psalmista jest pewien, że Bóg jest jego światłem i zbawieniem, a Jego istnienie umacnia go przed strachem. Pragnie przebywać w świątyni, gdzie będzie mógł doświadczać Bożej obecności i radości. Wyraża tęsknotę za Bożą bliskością. Psalm ten jest również źródłem pocieszenia, dla wiernych, doświadczających zagrożeń i trudności. Wskazuje, że w Bogu można odnaleźć oparcie w każdej trudnej sytuacji.
Komentarz do Ewangelii
Obecny dziś w Liturgii Słowa fragment Ewangelii wg św. Jana w sposób poruszający opisuje cud Jezusa, ukazujący nie tylko Jego boską moc, ale także wielkie miłosierdzie i troskę o ludzi. Jezus, dostrzegając narastające tłumy, gromadzące się wokół Jego osoby, zdawał sobie sprawę z ich ludzkich potrzeb. Kierując do Filipa pytanie: „Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?”, wystawia go na próbę. Zadając to pytanie pokazuje, że nie tylko dostrzega głód ludzki, ale także głód duchowy zebranych. Filip okazuje się być bezradny wobec tak wielkich potrzeb. Od strony finansowej nie widzi żadnych możliwości, ale nie dostrzega również tego, co może dokonać jego Mistrz.
Jezus bierze od chłopca pięć chlebów i dwie ryby. Wydaje się, że to bardzo znikoma ilość. W rękach Jezusa okazuje się jednak być wystarczająca, aby nakarmić wszystkich zgromadzonych. Ta przemiana niewielkiego dobra, ofiarowanego przez chłopca Jezusowi, w przemożną obfitość unaocznia, iż nawet te minimalne i drobne uczynki, ale oddane Bogu, mogą być źródłem rezultatów przekraczających wszelkie oczekiwania.
Rozmnożenia chleba i ryb to znak eucharystyczny. Pozwala nam poznać Jezusa jako Chleb Życia, który nasyca i ciało, i duszę. Symboliczne jest również zbieranie ułomków chleba i pozostałości. Służy bowiem podkreśleniu szacunku dla darów Bożych i obfitość łaski, która nie powinna ulegać marnotrawieniu.
Warto również zwrócić uwagę na postawę Jezusa, który widząc reakcję tłumu na dokonany cud (lud pragnie obwołać Go królem) usuwa się. Wyraźnie nie dąży do władzy politycznej, rozumiejąc inaczej swoją zbawczą misję. Ta postawa także uczy nas. Dostrzegajmy w Jezusie Zbawiciela, a nie wykorzystujmy Go do realizacji naszych politycznych ambicji.
Komentarze zostały przygotowane przez Damiana Jakubowskiego
Książka na dziś

Opowieść o każdym z nas Jak czują się współcześni młodzi ludzie wchodzący w dorosłość? Zagubieni w świecie? Bez poczucia sensu? Niepewni w wyborze życiowej drogi? Niewidzialni? A może… zbędni?
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.