pobierz z Google Play

09 kwietnia 2025

Środa

Środa V Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania: (Dn 3,14-20.91-92.95); (Ps Dn 3,52-56); Aklamacja (J 3,16); (J 8,31-42);

Rozważania: Ewangeliarz OP , o. Maciej Sierzputowski CSSp , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Maryja. Droga do uwolnienia

Czytania

(Dn 3,14-20.91-92.95)
Król Nabuchodonozor powiedział: Czy jest prawdą, Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, że nie czcicie mojego boga ani nie oddajecie pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłem? Czy teraz jesteście gotowi - w chwili gdy usłyszycie dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych - upaść na twarz i oddać pokłon posągowi, który uczyniłem? Jeżeli zaś nie oddacie pokłonu, zostaniecie natychmiast wrzuceni do rozpalonego pieca. Który zaś bóg mógłby was wyrwać z moich rąk? Szadrak, Meszak i Abed-Nego odpowiedzieli, zwracając się do króla Nabuchodonozora: Nie musimy tobie, królu, odpowiadać w tej sprawie. Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś. Na to wpadł Nabuchodonozor w gniew, a wyraz jego twarzy zmienił się w stosunku do Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. Wydał rozkaz, by rozpalono piec siedem razy bardziej, niż było trzeba. Mężom zaś najsilniejszym spośród swego wojska polecił związać Szadraka, Meszaka i Abed-Nega i wrzucić ich do rozpalonego pieca. Król Nabuchodonozor popadł w zdumienie i powstał spiesznie. Zwrócił się do swych doradców, mówiąc: Czy nie wrzuciliśmy trzech związanych mężów do ognia? Oni zaś odpowiedzieli królowi: Rzeczywiście, królu. On zaś w odpowiedzi rzekł: lecz widzę czterech mężów rozwiązanych, przechadzających się pośród ognia i nie dzieje się im nic złego; wygląd czwartego przypomina anioła. Nabuchodonozor powiedział na to: Niech będzie błogosławiony Bóg Szadraka, Meszaka i Abed-Nega, który posłał swego anioła, by uratował swoje sługi. W Nim pokładali swą ufność i przekroczyli nakaz królewski, oddając swe ciała, aby nie oddawać czci ani pokłonu innemu bogu poza Nim.

(Ps Dn 3,52-56)
REFREN: Chwalebny jesteś, wiekuisty Boże

Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców,
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławione niech będzie Twoje imię
pełne chwały i świętości,
chwalebne i wywyższone na wieki.

Błogosławiony jesteś w przybytku świętej Twojej chwały,
bardzo chwalebny i sławny na wieki.
Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa,
bardzo chwalebny i sławny na wieki.

Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie,
co na Cherubach zasiadasz,
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba,
pełen chwały i sławny na wieki.

Aklamacja (J 3,16)
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

(J 8,31-42)
Jezus powiedział do żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Odpowiedzieli Mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakżeż Ty możesz mówić: Wolni będziecie? Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki. Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca. W odpowiedzi rzekli do Niego: Ojcem naszym jest Abraham. Rzekł do nich Jezus: Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy pełnicie czyny ojca waszego. Rzekli do Niego: Myśmy się nie urodzili z nierządu, jednego mamy Ojca - Boga. Rzekł do nich Jezus: Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Maciej Sierzputowski CSSp

„Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu”.
Przestań! Już wystarczy! Naprawdę szkoda sił, czasu i energii! Przestań już w końcu udawać przed sobą i całym światem, że jak się weźmiesz, to cokolwiek zmienisz. Że zmienisz siebie, że dasz sobie radę z twoim grzechem i ze skłonnością do niego. Naprawdę chcesz się nadal oszukiwać? Chcesz jeszcze wmawiać sobie i innym to kłamstwo, że jeżeli tylko się bardziej postarasz, dasz sobie z tym radę? Rozwiążesz problem twojej nieczystości? Wykorzenisz wrośniętą głęboko skłonność do niej? Że dasz sobie sam radę z zazdrością, krytykanctwem, upodobaniem do koloryzowania, obgadywania…? Z nieszczerością, kłamstwem, oszustwem, wynoszeniem się nad innych…? Naprawdę to myślisz? Naprawdę w to wierzysz?
Wróć do siebie! Wróć do prawdy o sobie! I… wróć do Boga! Przestań udawać. Weź cały ten bagaż, wszystko to, z czym nie dajesz sobie rady i nigdy nie dasz, pozostając z tym sam, i idź do Ojca. On nie może się doczekać, żebyś to w końcu zrobił. On widzi cię w twoim oddaleniu i… wzrusza się głęboko. Bóg nie grozi ci palcem, nie wypomina, nie wymawia. On… wzrusza się głęboko. Ty jesteś poruszeniem Boga. Ty jesteś Jego wzruszeniem. I biegnie ci naprzeciw. Biegnie! Bo ty, właśnie ty, jesteś Jego tęsknotą. I rzuca ci się na szyję, przytula, przyciska do serca. Bo jesteś Jego synkiem. Jesteś Jego ukochaną córeczką. Taki On jest! Takie ma serce. Tylko… wróć do siebie! Przestań udawać, wmawiać sobie to kłamstwo, ten fałsz. Już wystarczy…
o. Maciej Sierzputowski
Do góry

Patroni dnia:

Święty Gaucheriusz, prezbiter

Święty Gaucheriusz, prezbiter
urodził się w Meulan-sur-Seine we Francji w 1060 roku. Otrzymał staranne chrześcijańskie wychowanie. Kiedy przyjął święcenia kapłańskie, poczuł wielką tęsknotę za życiem pustelniczym. Rozpoczął pustelnicze życie wraz ze swoim przyjacielem Germondem. Z biegiem czasu zaczęła tworzyć się wokół nich wspólnota, której Gaucheriusz nadał regułę św. Augustyna i wybudował dla niej klasztor w Aureil. Wspólnota ta wydała wielu świętych, między innymi św. Lamberta, Faucheriusza i Stefana z Grammont. Gaucheriusz zmarł w wieku 80 lat w roku 1140.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Żar rozszalałego ognia
Choć historyczność wrzucenia żydowskich młodzieńców do rozpalonego siedmiokrotnie mocniej niż zwykle pieca bywa kwestionowana, nie sposób odmówić jej siły wyrazu, którą podkreśla nawet wspomniana symboliczna siódemka. Gdyby wierzyć chronologii księgi, wydarzenie miałoby mieć miejsce po roku 597 przed Chr., po pierwszej deportacji Żydów do Babilonu, w której wywiedziono z Judy również Szadraka, Meszaka i Abed-Nego, choć komentatorzy chętniej umieszczają je w kontekście hellenistycznym. Młodzieńcy, którzy szybko zaskarbili sobie przychylność babilońskiego króla, postanowili porzucić cały komfort miejskiego życia w obliczu jednej groźby – bałwochwalstwa. Co zaskakuje, dali królowi do zrozumienia, że nie ulegliby pokusie oddania czci posągowi człowieka, nawet gdyby Bóg postanowił ich nie ocalać. Ich niezachwiana wiara w słuszność własnego postępowania doprowadziła młodzieńców do najbardziej radykalnej decyzji – postawienia na szali własnego życia doczesnego, ponieważ wiedzieli, że niepodjęcie ryzyka groziłoby o wiele gorszym rodzajem śmierci. Ich radykalizm został nagrodzony anielską interwencją, zaś niezachwiana postawa wprawiła samego Nabuchodonozora w tak wielkie zdumienie, że nie śmiał już konkurować z Bogiem Izraela.

Komentarz do psalmu

Żar szczerej modlitwy
Śpiew jest z pewnością jedną z najbardziej zaskakujących czynności, jaką wykonywać może człowiek w obliczu śmierci. Tymczasem okazuje się, że właśnie on niósł żołnierzy na placach boju czy męczenników na arenach świata, zdolny jest bowiem wyrazić, czy to rozjątrzyć, czy rozżarzyć wszystko – smutek, żal, miłość, odwagę, szczęście. Pieśń młodzieńców, którzy trawieni przez ogień powinni cierpieć katusze, z pewnością wywarł na widzach piorunujące wrażenie. Z ognia dochodziła bowiem nie pieśń skargi konających, ale wielki hymn pochwalny ku czci Boga, który ocala. Jej słowa musiałyby brzmieć w uszach Babilończyków zadziwiająco. Przecież wrzuceni do pieca ludzie dopiero co utracili swój dom, być może również swoją świątynię (o ile wydarzenie miało miejsce po 586 r.), cały swój kraj, a tymczasem wznosili hymn ku wszechmocnemu Bogu zasiadającemu w przybytku chwały, na tronie królestwa, ku Bogu, który zapewnia ciągłość trwania narodu. Jakże to możliwe? Tylko w obliczu niezachwianej pewności, że Bóg nie odstąpi od swojego przymierza i nagrodzi wierność tych, którzy Go wzywają.

Komentarz do Ewangelii

Żar odrzuconej miłości
Po polemice z faryzeuszami (J 8,21-29) przyszedł czas na niezwykłą dysputę z innymi Żydami. Jezus w wersji Janowej wydaje się stosować niemal sokratejską metodę majeutyczną (rodzenia prawdy). Choć nie zadaje pytań, jako wprawny nauczyciel punktuje stale niezrozumienie słuchaczy. Po pierwsze, Żydzi przekonani są co do własnej wewnętrznej wolności, ponieważ nigdy jako naród nie kłaniali się wobec innych imperiów i bóstw, tymczasem Jezus wykazuje im niezrozumienie ich sytuacji duchowej – są bowiem niewolnikami grzechu; po drugie, Żydzi twierdzą, że są potomstwem Abrahama, tymczasem Jezus dowodzi, że są dziećmi tego herosa wiary jedynie z ciała, ale już nie z ducha; po trzecie, łapiąc się ostatniej deski ratunku w niekorzystnej polemice, Żydzi powołują się na swoje Boże przysposobienie - jako naród wybrany są przecież dziećmi samego Stwórcy, tymczasem Jezus punktuje ich niekonsekwencję, nie można bowiem kochać Ojca nie kochając Syna. Z perspektywy żydowskiej słowa Jezusa mogły budzić wielkie kontrowersje, ale Jego cel był jeden – aby „otworzyły się im oczy i rozpoznali Go” (Łk 24,31)

Komentarze zostały przygotowany przez dr hab. Annę Rambiert-Kwaśniewską


Do góry

Książka na dziś

Maryja. Droga do uwolnienia

o. Gabriele Amorth

Jest mniej więcej 20 rok przed Chrystusem. W niewielkiej miejscowości położonej w samym sercu dolnej Galilei przychodzi na świat dziewczynka. Jest mniej więcej 20 rok przed Chrystusem. W niewielkiej miejscowości położonej w samym sercu dolnej Galilei przychodzi na świat dziewczynka. Otrzymuje dość powszechne wówczas imię Maryja. Kim była ta, przed którą dziś klękają narody? Jaka postać wyłania się z kart Pisma Świętego i z badań nad zwyczajami epoki, w której żyła?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.