
08 kwietnia 2025
Wtorek
Wtorek V Tygodnia Wielkiego Postu
Czytania: (Lb 21,4-9); (Ps 102,2-3.16-21); Aklamacja; (J 8,21-30);
Rozważania: Ewangeliarz OP , ks. Adam Łuźniak , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Homilie do Listu św. Pawła do Efezjan
Czytania
(Lb 21,4-9)
Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.
(Ps 102,2-3.16-21)
REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania
Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
w dniu mego utrapienia.
Nakłoń ku mnie Twego ucha,
w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!
Poganie będą się bali imienia Pana,
a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
bo Pan odbuduje Syjon
i ukaże się w swym majestacie,
przychyli się ku modlitwie opuszczonych
i nie odrzuci ich modłów.
Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
popatrzył z nieba na ziemię,
aby usłyszeć jęki uwięzionych,
aby skazanych na śmierć uwolnić.
Aklamacja
Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.
(J 8,21-30)
Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
ks. Adam Łuźniak
Pytanie, z jakim zwracają się dziś Żydzi do Jezusa przygotowuje klucz do zrozumienia całej Ewangelii: „Kim Ty jesteś?” Jezusowa odpowiedź przychodzi najpierw jako echo spotkania Mojżesza z Bogiem przy krzewie gorejącym (Wj 3, 1-18). Bóg objawia tam swoje Imię, które tłumaczone jest na język polski: „Jestem, który jestem”. Odtąd to Imię będzie skarbem Izraela i podstawą jego wiedzy i doświadczenia bliskości Boga. Jezus mówi dziś, że wiara w to, że są to słowa opisujące także Jego samego otwiera wierzącym drogę do przebaczenia grzechów. Drugim argumentem opisującym tożsamość Jezusa będzie Jego wywyższenie, odczytane później jako wywyższenie na krzyżu. Śmierć krzyżowa, wszystkie jej konsekwencje i to, co po niej nastąpi będzie znakiem, że Ojciec towarzyszy Synowi, a Syn jest zjednoczony z Ojcem, co się wyraża przez doskonałe wypełnianie Jego woli.Wyzwanie przed którym stanęli słuchacze Jezusa jest aktualne w każdym pokoleniu. Rdzeniem duchowego doświadczenia chrześcijan jest wiara w Jezusa Chrystusa jako Kogoś, kto z Ojcem dzieli wspólne Imię, godność, życie i moc. Owocem tej wiary jest odpuszczenie grzechów i wynikająca z niej wolność. Jak mówił papież Benedykt XVI – nie zbawia nas zbiór norm i zachowywanie przykazań, ale spotkanie z Osobą Jezusa Chrystusa. Doświadczenie Krzyża, widok ukrzyżowanego Jezusa może z jednej strony budzić zgorszenie i pokusę odrzucenia Go jako słabego i niezdolnego do ocalenia życia. Widok pustego Grobu jest z kolei kluczem do odczytania wszystkiego, co zdarzyło się wcześniej jako zrealizowanego planu Ojca – projektu naszego zbawienia. Dane jest nam co roku przeżywać Święta Paschalne, by z nowym zaangażowaniem i z nową wiarą patrzeć na Ukrzyżowanego, pobiec do pustego grobu Pana i dzięki temu potwierdzić w swoim sercu przekonanie, że dzieli On z Ojcem godność „Tego, który jest” i ma moc uwolnić nas od grzechu.
k. Adam Łuźniak
Patroni dnia:
Święty Dionizy, biskup i męczennik
Święty Dionizy, biskup i męczennik
był on biskupem w Koryncie w II wieku. Według Euzebiusza z Cezarei Dionizy miał zostawić 8 cennych listów do różnych biskupów. Listy są źródłem wiedzy o zasadach wiary i moralności wczesnego chrześcijaństwa. Na Wschodzie Dionizy odbiera cześć jako męczennik.
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Wywyższenie węża
Surowa kara zesłana na Izraelitów za mówienie przeciw Bogu i Mojżeszowi wydaje się w pełni zasłużona. Zapewne słysząc opowiadanie o szemraniu nikt z nas nie utożsamia się z niewiernym ludem, mniej lub bardziej świadomie go ganiąc. Przecież owi niewdzięcznicy otrzymywali co rano cudowny pokarm, Bóg zaspokajał ich codzienne potrzeby głodu i pragnienia. Przy bliższym zastanowieniu, reakcja wędrowców nie wydaje się jednak nadmiernie przesadzona. Cud cudem, choć nawet do cudowności człowiek w swojej zawiłej logice jest w stanie przywyknąć - ale przecież to, co nadprzyrodzone wydarzało się każdego ranka przez okrągłych 40 lat! Izraelici wedle przekazu Tory posilali się manną przez dziesięciolecia, dzień w dzień. Porzucając kwestię symbolicznej nośności owej liczby, czy rzeczywiście współczesny zabiegany człowiek byłby w stanie znieść bez narzekania podobną sytuację?
Bóg wedle narracji starotestamentowych prowadził swój lud żelazną ręką, tak jak tego potrzebowali Izraelici na ów moment swojej historii. Jedno jednak nie uległo zmianie – zarówno oni jak i my potrzebujemy wstawiania się za nami, aby dostrzegać cudowność, a w chwili próby, by nasz wzrok utkwiony był w znaku ocalenia, którym na pustyni stał się Wąż Miedziany, zgodnie z biblijną typologią stanowiący zapowiedź innego wywyższenia, dokonanego na krzyżu Chrystusa. Nie jesteśmy lepsi niż szemrzący lud, ale pomimo dotkliwego, a niekiedy śmiertelnego kąsania przez grzechy wciąż możemy przetrwać, ale tylko wpatrując się z wiarą w Ukrzyżowanego.
Komentarz do psalmu
Wywyższony pomiędzy opuszczonymi
Lament i wywyższanie Boga wydają się nieodłącznymi elementami psalmów. Psalm 102 jest doskonałym połączeniem obu wątków. Z jednej strony dostrzegamy podmiot liryczny, który w pierwszej strofie poszukuje pomocy Boga, w kolejnych wydaje się natomiast utożsamiać z tymi, którzy doznają niedoli; z drugiej strony autor maluje przed nami obraz Boga w całym Jego splendorze i majestacie, który z wysokości nieba promieniuje na opuszczonych. Psalmista odmalowuje spektakularny kontrast pomiędzy chwałą Boga, przed którym drżą poganie i królowie, a niedolą tych, których Wszechmocny wysłuchuje. To, co z pozoru sprzeczne, splata się w jedną całość – Bóg się umniejsza, by objawiać się wśród bezbronnych.
Komentarz do Ewangelii
Wywyższenie Syna Ojca
Mowa Jezusa skierowana do faryzeuszów jest tak wysoce duchowa i enigmatyczna, że bywa nawet uważana za gnostycką interpolację. Tymczasem jej treść jest ściśle związana z zapowiedziami Starego Testamentu, niewiernością ludu, karą i znakiem ocalenia. Choć niezrozumiany przez faryzeuszów, Jezus daje im pewien klucz i nadzieję, którą zapewne w większości odrzucą. Mistrz sugeruje nauczycielom Izraela, że są na rozdrożu, nakreśla przed nimi wizję śmierci w grzechu, tak jak śmierć ponieśli ci z Izraelitów, którzy nie skierowali wzroku ku wężowi odlanemu na rozkaz Mojżesza. Tym razem ocalenie wiąże się z jeszcze trudniejszą decyzją, ponieważ wymagałoby porzucenia faryzejskiego legalizmu, zmiany wizji Boga i wiary w Boskość Jezusa. Jezus podkreśla swoją jedność z Ojcem w sposób najbardziej kontrowersyjny z możliwych w uszach żydowskich nauczycieli – posługując się w odniesieniu do siebie objawionym Imieniem Jahwe (Wj 3,14). Mistrz stawia im poprzeczkę niezwykle wysoko, wymaga bowiem dokonania najważniejszej decyzji w ich życiu, porównywalnej z życiową rewolucją, jakiej faryzeusz Paweł doznał w drodze do Damaszku (Dz 9,1nn). Wizja dwóch dróg była im doskonale znana (Pwt 30,15-20), ale czy byli w stanie obrać właściwą z nich? Tego nie wiemy, ale my sami każdego dnia stajemy przed podobnym wyzwaniem, a może lepiej rzec - podobną szansą?
Komentarze zostały przygotowany przez dr hab. Annę Rambiert-Kwaśniewską
Książka na dziś

Homilie do Listu św. Pawła do Efezjan
Homilie do Listu św. Pawła do Efezjan to kolejne dzieło św. Jana Chryzostoma w tłumaczeniu ks. Antoniego Paciorka. We wprowadzeniu Autor ukazuje biskupa w realiach Konstantynopola IV wieku. Przedstawia go jako człowieka rzeczowego i praktycznego, dokonującego ważnych reform w życiu tamtejszego Kościoła.
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.