pobierz z Google Play

01 kwietnia 2025

Wtorek

Wtorek IV Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania: (Ez 47,1-9,12); (Ps 46,2-3.5-6.8-9); Aklamacja (J 4,42.15); (J 5, 1-16);

Rozważania: Ewangeliarz OP , ks. Adam Łuźniak , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Jestem w Kościele. Przewodnik po liturgii

Czytania

(Ez 47,1-9,12)
Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie aniał z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była skierowana ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną na zewnątrz i poza murami powiódł mnie od bramy zewnętrznej, skierowanej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza. Potem poprowadził mnie ów mąż w kierunku wschodnim; miał on w ręku pręt mierniczy, odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę; woda sięgała aż do kostek. Następnie znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść przez wodę: sięgała aż do kolan; i znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść: sięgała aż do bioder; i znów odmierzył jeszcze tysiąc [łokci]: był tam już potok, przez który nie mogłem przejść, gdyż woda była za głęboka, była to woda do pływania, rzeka, przez którą nie można było przejść. Potem rzekł do mnie: Czy widziałeś to, synu człowieczy? I poprowadził mnie z powrotem wzdłuż rzeki. Gdy się odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele drzew. A On rzekł do mnie: Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione. A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo.

(Ps 46,2-3.5-6.8-9)
REFREN: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną

Bóg jest dla nas ucieczką i mocą:
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia
i góry zapadały w otchłanie morza.

Nurty rzeki rozweselają miasto Boże,
najświętszy przybytek Najwyższego.
Bóg jest w jego wnętrzu, więc się nie zachwieje,
Bóg je wspomaga o świcie.

Pan Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba jest naszą obroną.
Przyjdźcie, zobaczcie dzieła Pana,
zdumiewające dzieła, których dokonał na ziemi.

Aklamacja (J 4,42.15)
Panie, Ty jesteś prawdziwie Zbawicielem świata, daj nam wody żywej, byśmy nie pragnęli.

(J 5, 1-16)
Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy. W Jerozolimie zaś znajduje się sadzawka Owcza, nazwana po hebrajsku Betesda, zaopatrzona w pięć krużganków. Wśród nich leżało mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych. Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już długi czas, rzekł do niego: Czy chcesz stać się zdrowym? Odpowiedział Mu chory: Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. Gdy ja sam już dochodzę, inny wchodzi przede mną. Rzekł do niego Jezus: Wstań, weź swoje łoże i chodź! Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził. Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc żydzi do uzdrowionego: Dziś jest szabat, nie wolno ci nieść twojego łoża. On im odpowiedział: Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje łoże i chodź. Pytali go więc: Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź? Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu. Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło. Człowiek ów odszedł i doniósł żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego żydzi prześladowali Jezusa, że to uczynił w szabat.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

ks. Adam Łuźniak

Zdrowie jest jedną z podstawowych wartości w życiu. Dla jego ocalenia lub przywrócenia jesteśmy gotowi włożyć wiele wysiłku i wiele zapłacić. Nie dziwi popularność, jaką cieszą się lekarze potrafiący postawić właściwą diagnozę i zaproponować skuteczne leczenie. Nie dziwi także zainteresowanie, jakim cieszą się nabożeństwa z modlitwą o uzdrowienie. Interwencja nadprzyrodzona była jedyną nadzieją na odzyskanie zdrowia przez chorego z dzisiejszej Ewangelii. Trzydzieści osiem lat to wystarczająco długo, by człowiek pozostawiony sam sobie utracił nadzieję na odmianę życia. Spojrzenie Jezusa przy spotkaniu z chorym niosło coś więcej niż tylko ustalenie stanu zdrowia mężczyzny. Jezus dojrzał jego serce. Okazuje się, że skarżąc się na samotność chory wyraził swą nieświadomą tęsknotę za Jezusem. Pan dostrzegł w duszy chorego pragnienia uzdrowienia ciała, ale rozeznał też przyczynę schorzenia na jakie cierpiał. Tą przyczyną był grzech, czyli zerwana relacja z Bogiem. Świętość szabatu nie kłóci się z działaniem, którego owocem jest przywrócenie człowieka Bogu czyli odbudowanie więzi z Ojcem w niebie, stąd inicjatywa Jezusa, by uzdrowić jego sferę fizyczną dotykając jednocześnie jego ducha.
Jezus jest źródłem uzdrowienia, ale i Panem szabatu – dnia świętego. Dzień święty ustanowiony został dla Żydów ze względu na Ojca w niebie, którego Jezus zna doskonale jako Jego Syn odwieczny. Szabat nie prowadzący do Ojca gubi zatem swój sens. Szabat to dzień, który przypominał Żydom zawarte Przymierze z Bogiem, Jego dobroć, dzięki której jako Naród Wybrany odzyskali wolność i Jego stałą obecność w historii Narodu. Rozbudowane i szczegółowe zakazy opisujące szabat budzić mogły niepokój i stawać się ciężarem trudnym do udźwignięcia – gaszącym radość ze świętowania i z bliskości Ojca. Jezus przywraca szabat człowiekowi znając najgłębszy cel tego dnia. Chrystus daje nam do zrozumienia, że przeżywanie Dnia Pańskiego ze względu na Boga służy samemu człowiekowi, jest źródłem równowagi duchowej, pozwala doświadczyć dobroci Ojca w niebie i jest ważnym wyrazem miłości Boga w naszym życiu.
ks. Adam Łuźniak
Do góry

Patroni dnia:

Święty Noniusz Alwarez Pereira, zakonnik
urodził się 24 czerwca 1360 r. w Cernache do Bomjardim (Portugalia) jako potomek znanego rodu rycerskiego. Mając 17 lat, ożenił się z Eleonorą de Alvim. Już cztery lata wcześniej rozpoczął służbę rycerską. Brał udział w powstrzymaniu inwazji kastylijskiej. Dał się wtedy poznać jako odważny i impulsywny młodzieniec. W kwietniu 1384 r., nowy król Jan I mianował Noniusza protektorem i naczelnym dowódcą wojsk portugalskich. W 1423 r., po śmierci żony, Noniusz porzucił życie rycerskie i dworskie i wstąpił jako brat do zakonu karmelitów w ufundowanym przez siebie klasztorze w Lizbonie. Przyjął wtedy imię Noniusza od Świętej Maryi. Zasłynął z gorliwej modlitwy, praktyk pokutnych i synowskiego oddania się Maryi. Pełnił też liczne dzieła miłosierdzia, szczególną troską otaczając osierocone dzieci. Zmarł w opinii świętości w Niedzielę Wielkanocną, 1 kwietnia 1431 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Mówiąc o rzece, prorok Ezechiel użył słowa oznaczającego rzeki okresowe, tak zwane „wadi”, których wyschnięte, spękane słońcem koryta w porze deszczowej w mgnieniu oka zamieniają się w rwące potoki. Jednak wody tej rzeki, spływające ze świątyni jerozolimskiej przez Pustynię Judzką do Morza Martwego, są wyjątkowe przez to, że wnoszą życie w martwe obszary już nie chwilowo, ale na trwałe i z jeszcze większym impetem. Sprawiają one, że pustynia nie tylko zazielenia się i kwitnie, ale wyrastają na niej drzewa owocowe, a ekstremalnie słone morze traci swe trujące właściwości, stając się mieszkaniem mnóstwa ryb.
Wizja Ezechiela pokazuje, że Boga nie da się zamknąć w świątyni. Sprawowany tam kult to nie zwyczajna dewocja, oderwana od codziennego życia wierzących. Bóg nie przyjmuje biernie naszego uwielbienia, lecz wylewa obficie swą łaskę na tych, którzy szczerze oddają Mu chwałę. Oni przekonują się, że gdy On działa, to z niepowstrzymaną mocą, a Jego obecność potrafi wnieść życie w największą martwotę i nadzieję w sytuacje, które wydają się absolutnie beznadziejne.

Komentarz do psalmu

W obliczu realnych niebezpieczeństw, w świecie pełnym niepokoju i zamętu, psalmista ma odwagę głosić, że ci, którzy należą do Boga, nie muszą bać się nikogo ani niczego. Zachęca też gorąco, by przyjść i przekonać się o tym samemu, by zobaczyć zdumiewające dzieła Boga, którego On jest świadkiem. Świadectwo kogoś, kto nie jest jedynie obserwatorem czy sympatykiem, ale rzeczywiście ufa Bogu, pociąga do Niego innych. Powtarzając dziś refren psalmu: „Pan Bóg Zastępów jest naszą obroną”, chciejmy wyznać, że i my pragniemy dorastać do takiego zaufania i takiego świadectwa.

Komentarz do Ewangelii

To zastanawiające, że spośród mnóstwa chorych leżących przy sadzawce Siloe Jezus wybrał właśnie tego człowieka. Nie prosił on o uzdrowienie, nawet nie odpowiedział twierdząco na zadane wprost pytanie, czy chce wyzdrowieć, a jedynie narzekał na brak pomocy od ludzi. Nie wyznał wiary, nie miał zresztą pojęcia, kim jest Jezus, i nie wygląda na to, żeby go to szczególnie ciekawiło. A kiedy Jezus odszukał go w świątyni, zachęcając do nawrócenia, doniósł o Nim tym, którzy skrytykowali go za noszenie łoża w szabat.
Można więc otrzymać wspaniały, niespodziewany i niezasłużony dar, i nawet nie zainteresować się osobą dawcy. Można oglądać wielkie dzieła Boże i dalej pozostać w swoich utartych schematach, w swoim zgorzknieniu i w swoich grzechach. Można wybrać religijność polegającą na przestrzeganiu przepisów, odmawiając nawrócenia serca. Można nie dać się znaleźć Bogu, który szuka. On jednak nie przestanie szukać tych, którzy pogrążeni w smutku i zniechęceniu nie śmią nawet marzyć o tym, że mogliby zostać przez Niego wybrani.

Komentarze zostały przygotowany przez Mirę Majdan


Do góry

Książka na dziś

Jestem w Kościele. Przewodnik po liturgii

Mały, podręczny pomocnik dla każdego dorosłego katolika w temacie Eucharystii i liturgii. Idealna forma pomocy w prawidłowym przeżywaniu duchowym Mszy Świętej. Publikacja jasno tłumaczy gesty, słowa i symbole liturgiczne. Pozwala poznać i zrozumieć zawiłości przygotowania do Eucharystii i odkrywania w niej obecności Jezusa, wyjaśnia funkcje liturgiczne, doksologię i obrzędy Komunii Świętej.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.