pobierz z Google Play
styczeń 2025
5 Druga Niedziela po Narodzeniu Pańskim (Syr 24,1-2.8-12); (Ps 147,12-15.19-20); (Ef 1,3-6.15-18); Aklamacja (1 Tm 3,16); (J 1,1-18);
6 Poniedziałek - Uroczystość Objawienia Pańskiego (Iz 60,1-6);(Ps 72,1-2,7-8,10-11,12-13);(Ef 3,2-3a.5-6);Aklamacja (Mt 2,3);(Mt 2,1-12);
7 Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim (1 J 3,22-4,6);(Ps 2,7-8,10-11);(Mt 4,23);(Mt 4,12-17.23-25);
8 Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim (1 J 4,7-10);(Ps 72,1-2,3-4ab,7-8);Aklamacja (Łk 4,18-19);(Mk 6,34-44);
9 Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim (1 J 4,11-18);(Ps 72,1-2,10-11,12-13);(1 Tm 3,16);(Mk 6,45-52);
10 Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim (1 J 4,19-5,4);(Ps 72,1-2,14 i 15bc,17);(Łk 4,18-19);(Łk 4,14-22a);
11 Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim (1 J 5,5-13);(Ps 147,12-13,14-15,19-20);(Mt 4,23);(Łk 5,12-16);

05 stycznia 2025

Niedziela

Druga Niedziela po Narodzeniu Pańskim

Czytania

(Syr 24,1-2.8-12)
Mądrość wychwala sama siebie, chlubi się pośród swego ludu. Otwiera swe usta na zgromadzeniu Najwyższego i ukazuje się dumnie przed Jego potęgą. Wtedy przykazał mi Stwórca wszystkiego, Ten, co mnie stworzył, wyznaczył mi mieszkanie i rzekł: W Jakubie rozbij namiot i w Izraelu obejmij dziedzictwo! Przed wiekami, na samym początku mię stworzył i już nigdy istnieć nie przestanę. W świętym Przybytku, w Jego obecności, zaczęłam pełnić świętą służbę i przez to na Syjonie mocno stanęłam. Podobnie w mieście umiłowanym dał mi odpoczynek, w Jeruzalem jest moja władza. Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie, w posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie.

(Ps 147,12-15.19-20)
REFREN: Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało

Chwal, Jerozolimo, Pana,
wysławiaj twego Boga, Syjonie.
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie.

Zapewnia pokój twoim granicom
i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy.
Śle swe polecenia na krańce ziemi
i szybko mknie Jego słowo.

Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów.
Nie oznajmił im swoich wyroków.

(Ef 1,3-6.15-18)
Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa; który napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich - w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. [Proszę w nich], aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. [Niech da] wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych.

Aklamacja (1 Tm 3,16)
Chrystus został ogłoszony narodom, znalazł wiarę w świecie, Jemu chwała na wieki.

(J 1,1-18)
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz /posłanym/, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było /Słowo/, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali - łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o Nim/ pouczył.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Mieczysław Łusiak SJ

Bez Niego nic się nie stało
„Bez Niego nic się nie stało, co się stało”. To, co stało się na tym świecie bez Słowa, którym jest Bóg nie ma właściwie żadnego znaczenia. Na dobrą sprawę w ogóle się nie stało. To, co nie ma ostatecznie swego źródła w Bogu jest tak nietrwałe, że właściwie można to uznać za nieistniejące. Jeśli więc chcemy zrobić coś trwałego, współpracujmy z Bogiem! Bóg jest otwarty na współpracę, jest ciekaw naszych pomysłów, inicjatyw, pragnień. Wcale nie chce być jedynym myślącym na tym świecie. Dlatego stworzył nas rozumnymi i wolnymi. Ale On nie zaangażuje się w coś, co nie jest dobre i dlatego to, co nie jest dobre nie jest też trwałe. I dzięki Bogu! Dzięki temu, że „bez Niego nic się nie stało, co się stało”.
Nie myślmy więc, że zło, które uczyniliśmy, lub które nam uczyniono, jest trwałe. Trwałe jest tylko dobro. I nie podtrzymujmy sztucznie istnienia tego, co jest złe. To jest bez sensu.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiona Marcelina Darowska, zakonnica
urodziła się 16 stycznia 1827 r. w Szulakach. W młodości pracowała w majątku, a także uczyła wiejskie dzieci. Często też odwiedzała chorych. Od dzieciństwa myślała o życiu zakonnym; jednak zgodnie z wolą ojca w wieku 22 lat wyszła za mąż za Karola Darowskiego. Wkrótce urodziła syna i córkę. Po trzech latach małżeństwa jej mąż zmarł nagle na tyfus, w rok później zmarł ich maleńki synek. W Rzymie w czasie modlitwy zrozumiała, że jest wezwana do stworzenia zgromadzenia o charakterze wychowawczym. Choroba córki Marceliny zmusiła ją do powrotu na Podole. Podjęła tu pracę społeczno-oświatową, pomagała chłopom w usamodzielnieniu się po uwłaszczeniu. Mając 27 lat związała się w Rzymie prywatnymi ślubami ze zgromadzeniem tworzącym się wokół o. Hieronima i Józefy Karskiej. W 1863 r., po śmierci Józefy, została przełożoną nowej wspólnoty. Pius IX, błogosławiąc temu dziełu, powiedział: "To zgromadzenie jest dla Polski". Marcelina zmarła 5 stycznia 1911 r. w Jazłowcu.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Mądrość Boga zamieszkała w Jego ludzie. Odczytując te słowa w perspektywie trwającego okresu bożonarodzeniowego, mamy przed oczami Jezusa Chrystusa, który także zamieszkał wśród swojego ludu.
W dzisiejszym fragmencie z Księgi Syracydesa czytamy, że Mądrość rozbiła swój namiot w rodzie Jakuba. Namiot dla Izraelitów przemierzających pustynię był bardzo ważnym sprzętem. Oprócz schronienia pełnił jeszcze jedną funkcję – był miejscem, gdzie zstępowała obecność Boga. W Księdze Wyjścia czytamy, jak postawiono namiot dla Boga, który chciał przebywać ze swoim ludem. Jest to szczególne wybranie. Zobaczmy, że Księga Wyjścia przedstawia, jak Bóg umiłował lud Jakuba, jak wyprowadza go z Egiptu, a następnie jak pod górą Synaj chce wejść z nim w konkretną relację. Ona już nie polega na jednostronnym obdarowywaniu. Bóg pragnie, by Izraelici odpowiadali na akty miłości, które wysyła im Bóg. W związku z tym schodzi na ziemię i pod postacią obłoku zamieszkuje Namiot Spotkania.
Przyjście Jezusa na świat jest potwierdzeniem wybrania nas – ludzi – jako szczególnie umiłowanych w oczach Boga. Jezus rozszerza zbiór umiłowanych na wszystkich chodzących po świecie. Jednocześnie pragnie relacji z nami. Zszedł do nas i pozostał między nami. Jest obecny w Tabernakulum na ołtarzach kościołów.

Komentarz do psalmu

Pan jest tym, który obdarza wybranych. To wybraństwo dotyczyło Narodu Wybranego, dzisiaj wiemy, że dotyczy także i nas. Oprócz błogosławieństwa, które Bóg oferuje, mowa jest także o poleceniach. Wiara nie polega jedynie na otrzymywaniu darów. Decydując się na budowanie relacji z Chrystusem, muszę przyjąć także warunki, które On daje. Nie jest to tylko domeną chrześcijaństwa. Wybierając konkretną drogę życiową, wiem, że muszę podjąć związane z nią warunki.
Słowo Pana jest dobre, bo nie stanowią go prawa i obowiązki, które nas krępują. Przecież wypełnianie przykazań prowadzi nas do życia wiecznego, więc możemy powiedzieć, że obranie drogi życiowej, polegającej na trwaniu w sprawiedliwości Pańskiej, jest wyborem najlepszym z możliwych. Oczywiście nie jest wyborem prostym, ale nie chodzi w życiu o to, by było łatwo, ale by ono było przeżyte w sposób godny człowieka ustanowionego przez Boga na koronę stworzenia.

Komentarz do drugiego czytania

Pierwsze wersety Listu do Efezjan są hymnem pochwalnym, w którym Paweł dziękuje Bogu za obdarowanie wierzących wszelkim duchowym błogosławieństwem w Chrystusie. Apostoł akcentuje Boży plan zbawienia, który objawia się w wybraniu nas przed założeniem świata. Wybranie to nie jest przypadkowe, ale ma cel: życie w świętości i miłości. Warto zwrócić uwagę, że wszystko to dzieje się „w Chrystusie" – On jest centrum Bożego planu zbawienia.
Paweł przypomina, że przez Chrystusa zostaliśmy przeznaczeni do przybrania za dzieci Boże. Jest to wyraz wielkiej miłości Boga, który chce nas mieć w swojej rodzinie. To przypomnienie może być zachętą do odkrycia naszej tożsamości jako umiłowanych dzieci Boga, powołanych do bliskości z Nim.
Następnie Paweł dziękuje za wiarę i miłość Efezjan. Podkreśla, że te dwie cnoty są owocem życia w Chrystusie. To może nas zachęcić do refleksji, w jaki sposób nasza wiara i miłość do innych ludzi są świadectwem Bożego działania w naszym życiu.
Ostatnie wersety są modlitwą Pawła, który prosi w niej, by Efezjanie coraz głębiej poznawali Boga. Modli się, aby duch mądrości i objawienia pozwolił im zrozumieć ich powołanie, dziedzictwo chwały oraz wielkość mocy Bożej. Warto zastanowić się, jak my w naszym życiu prosimy o Boże światło, by lepiej rozumieć Jego plan i nasze miejsce w nim.

Komentarz do Ewangelii

Prolog Ewangelii wg św. Jana to niezwykle głęboki i teologiczny tekst, który wprowadza nas w tajemnicę wcielenia Słowa – Jezusa Chrystusa. Autor przedstawia Jezusa jako odwieczne Słowo (Logos), które istniało na początku u Boga i było Bogiem. Słowo to jest źródłem życia i światłością dla ludzkości. Już od pierwszych wersetów Ewangelia ukazuje boskość Jezusa, Jego współistotność z Ojcem i rolę w stworzeniu świata: „Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało”.
Centralnym fragmentem tekstu jest tajemnica wcielenia: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”. To zdanie wyraża niewyobrażalną bliskość Boga wobec człowieka – Bóg przyjął ludzką naturę, by objawić swoją miłość i zbawić świat. Jezus jest pełnią łaski i prawdy, przynosząc człowiekowi nowe życie. Fragment ten wprowadza również temat odrzucenia i przyjęcia Chrystusa. Słowo przyszło do „swoich”, ale nie wszyscy je przyjęli. Tym jednak, którzy otworzyli się na tę łaskę, dało moc, by stali się dziećmi Bożymi. To podkreśla uniwersalność zbawienia, które jest dostępne dla każdego. Prolog Jana zaprasza do kontemplacji tajemnicy Jezusa – odwiecznego Boga, który stał się człowiekiem, by objawić nam Ojca i uczynić nas uczestnikami Bożego życia. Jest to wezwanie do wiary w światłość, która rozświetla ciemności naszego życia.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Myśli i pouczenia o modlitwie na każdy dzień roku

Publikacja Myśli i pouczenia o modlitwie na każdy dzień roku to niezwykła publikacja, która oferuje czytelnikom codzienną dawkę refleksji na temat modlitwy.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

06 stycznia 2025

Poniedziałek

Uroczystość Objawienia Pańskiego

Czytania

(Iz 60,1-6)
Powstań, świeć, Jeruzalem, bo przyszło twe światło i chwała Pana rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan i Jego chwała jawi się nad tobą. I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. Podnieś oczy wokoło i popatrz: Ci wszyscy zebrani zdążają do ciebie. Twoi synowie przychodzą z daleka, na rękach niesione twe córki. Wtedy zobaczysz i promienieć będziesz, zadrży i rozszerzy się twoje serce, bo do ciebie napłyną bogactwa zamorskie, zasoby narodów przyjdą ku tobie. Zaleje cię mnogość wielbłądów, dromadery z Madianu i z Efy. Wszyscy oni przybędą ze Saby, ofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana.

(Ps 72,1-2,7-8,10-11,12-13)
REFREN: Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.

Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwość,
i wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.
Będzie panował od morza do morza,
od Rzeki aż po krańce ziemi.

Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary,
królowie Szeby i Saby złożą daninę.
I oddadzą Mu pokłon wszyscy królowie,
wszystkie narody będą Mu służyły.

Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,
i ubogiego, co nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim,
nędzarza ocali od śmierci.

(Ef 3,2-3a.5-6)
Bracia: Przecież słyszeliście o udzieleniu przez Boga łaski danej mi dla was, że mianowicie przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica. Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom, to znaczy że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.

Aklamacja (Mt 2,3)
Ujrzeliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy złożyć pokłon Panu.

(Mt 2,1-12)
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: „Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon”. Skoro usłyszał to król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: „W Betlejem judzkim, bo tak napisał prorok: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela”. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: „Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon”. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do ojczyzny.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

ks. Maciej Warowny

Powrót inną drogą
W orędziu na Światowe Dni Młodzieży w Kolonii Jan Paweł II pisał: „Ewangelia uściśla, że Mędrcy, spotkawszy Jezusa, „inną drogą” wrócili do swego kraju. Taka zmiana trasy może oznaczać nawrócenie, do jakiego są wezwani ci, którzy spotkają Chrystusa, by stać się prawdziwymi czcicielami, jakich On pragnie (por. J 4,23-24). To pociąga za sobą naśladowanie Jego sposobu działania, czyniąc z siebie, jak pisze św. Paweł Apostoł, „ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną”. (…) Słuchanie Chrystusa i oddawanie Mu czci prowadzi do dokonywania odważnych wyborów, do podejmowania decyzji niekiedy heroicznych. Jezus jest wymagający, gdyż pragnie naszego prawdziwego szczęścia”.
Nawrócenie jest zawsze wsparte na świadomości, że dotychczas nie żyłem pełnią prawdy oraz na odwadze przebudowania relacji rodzinnych, towarzyskich i społecznych i na dostrzegalnej przemianie sposobu podejmowania decyzji i działania. W dynamice nawrócenia jest zawsze zawarty szczególny i osobisty dare. Papież zaś tak wyjaśnia symbolikę darów „mędrców ze Wschodu” i wzywa do podobnej postawy: „wy również ofiarujcie Panu złoto waszego istnienia, to znaczy wolność naśladowania Go z miłości, odpowiadając wiernie na Jego wołanie; wznieście ku Niemu kadzidło waszej gorącej modlitwy, ku czci Jego chwały; ofiarujcie Mu mirrę, czyli pełne wdzięczności uczucie ku Niemu, prawdziwemu Człowiekowi, który umiłował nas aż do śmierci jako złoczyńca na Golgocie. Oddajcie cześć jedynemu prawdziwemu Bogu, przyznając Mu pierwsze miejsce w waszym życiu”.
ks. Maciej Warowny
Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Wizja rozpościerająca się u Izajasza uwypukla nam dwa elementy. Pierwszy dotyczy światła. „Powstań, świeć, bo przyszła twoja światłość i chwała Pana rozbłysła nad tobą” – ta zapowiedź prowadzi nas do Exsultetu. Pamiętajmy zawsze, że tajemnica wcielenia jest zjednoczona z tajemnicą zmartwychwstania. Światło, którego ciemność nie ogarnie. Taki jest właśnie Chrystus. On jest tym, który świeci i tego światła nie da się ukryć. To jest wspaniała wieść dla nas. O tym też będzie mówił Jezus, nauczając tłumy – światła się nie chowa – światło ma być przystanią bezpieczeństwa. Zapalając Paschał w Wigilię Paschalną, potwierdzamy tę prawdę, która rozpoczyna się już przy narodzeniu, że światła Chrystusa nie da się ugasić. Tak jak zapłonęło ono w łonie Maryi, tak oświetla ludy pogańskie (czego tajemnicę obchodzimy w dzisiejszą uroczystość) i płonie nieprzerywanie – nie pokona go śmierć.
U Izajasza widzimy też, że zbawienie nie dotyczy tylko Narodu Wybranego. Popatrzmy: „narody zdążają do twojego światła, a królowie do blasku twojego wschodu” – my dzisiaj właśnie to przeżywamy. Nowe Jeruzalem – lud odkupiony – to właśnie do niego wszyscy zmierzamy.

Komentarz do psalmu

O księgach Pisma Świętego wiemy, że są natchnione. To znaczy, że przez nie przemawia sam Bóg, który poruszył autorów do napisania słowa Bożego. Psalmista prosi także, by Bóg podobnie wspomagał władców ziemskich.
Zobaczmy, że dar, który otrzymał król Salomon, posłużył mu do zbudowania silnego państwa. Mądrość Boga stanowiła klucz, który doprowadził Izraela do rozkwitu. Po rządach Salomona nastąpił rozpad kraju na dwa królestwa, a potem niewola babilońska.
Dar pochodzący od Boga jest czymś niesamowitym. Dzięki Jego pomocy możemy dokonywać wielkich rzeczy. Jednocześnie taki dar wymaga od nas dyscypliny, postępowania w myśl Boga. Narzędzie użyte w sposób nieprawidłowy z jego pierwotnym zastosowaniem może zrujnować naszą pracę. Tak jest również z darami od Boga. Gdy zaprzepaścimy to, co od Niego otrzymaliśmy, jest duże ryzyko, że się stoczymy. Nie bez powodu w innym psalmie padają słowa: „wprowadź mnie Panie na skałę zbyt dla mnie wysoką”. Człowiek posiada pragnienie przekraczania siebie, ale musi przy tym pamiętać, że to Bóg jest tym, który pozwala mu „latać”.

Komentarz do drugiego czytania

Objawienie Pańskie – taką nazwę nosi dzisiejsza uroczystość – może kierować nasz wzrok na nas – jeszcze kiedyś pogan, a teraz wierzących w Chrystusa. Jezus, przychodząc na świat, otwiera wrota wiary wszystkim ludziom. Nie bez powodu do Chrystusa przybywają królowie z odległych krain, nie przez przypadek pierwszymi świadkami narodzenia byli pasterze. To jest plan Boży, by rozszerzyć miłość Bożą na wszystkich ludzi. Królowie, którzy są symbolami ludów pogańskich, przychodzą, aby oddać cześć Władcy. Jezus rodzi się pośród tych najmniejszych, często wypchniętych poza margines społeczny, po to, by pokazać, że ich życie też ma sens!
„…poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię” – słowa św. Pawła są potwierdzeniem tego, co zawarte jest w treści dzisiejszej uroczystości. Możemy się cieszyć, że Chrystus tworzy Kościół, do którego my także należymy. Mamy do Niego dostęp przez Ewangelię, czyli poprzez odkrywanie Dobrej Nowiny o Jezusie i odczytywaniu jej w świetle swojego życia. Tak właśnie możemy poznawać Chrystusa. Najpełniej dokonuje się to we wspólnocie, czyli w Kościele – tam jest miejsce pełnego bycia Boga z ludźmi. Tak właśnie możemy podziwiać Chrystusa, który przyszedł, by dać zbawienie wszystkim ludziom.

Komentarz do Ewangelii

Trzej królowie przybywają do Jezusa, ale najpierw trafiają do Jerozolimy i do Heroda – panującego wtedy w Judei. Zobaczmy, że to spotkanie budzi w Herodzie strach i gniew. Dowiaduje się, że na świecie pojawił się ten, który jest większy od niego. Namiestnik Jerozolimy nie wie jeszcze, o jakie królowanie chodzi, jest po prostu zlękniony tym, że utraci swoje panowanie.
Jednym słowem, Herod pogubił się w tym, co usłyszał. Gubimy się w świecie – w tym nie odstajemy od Heroda. W tę uroczystość pochylmy się nad tym, jak łatwo jest zgubić drogę – postąpić zupełnie odwrotnie niż trzej królowie, którzy tę drogę odnaleźli.
Jeżeli traktuję Jezusa jako mojego wroga, to niestety do konfliktu na pewno dojdzie. Gdy moje spojrzenie na świat staje w opozycji do Bożej optyki, to z frustracji pozostaje mi walczyć. Tak robi Herod. Zobaczmy, że w przypływie lęku i gniewu zadecyduje, by przeprowadzić rzeź niewiniątek! Człowiek z lęku przed utratą kontroli jest gotowy posunąć się do tragicznych decyzji.
Uroczystość Objawienia Pańskiego prowokuje nas do pytania: z kim ja chcę iść przez życie? Jezus objawia swoją moc ludzkości, pokazuje nam, że już nie tylko Naród Wybrany jest wspierany przez Boga. Cała ludzkość otrzymała Dar – Syna Bożego, który przyszedł nas odkupić. Bóg staje się „uchwytny”, pozwala się dotknąć, poznać, zobaczyć. Ode mnie zależy, czy ja chcę się Nim zachwycić. Mogę nie zauważyć w Chrystusie Boga – dzieje się tak, gdy nie chcę otworzyć serca na Jego działanie. Gdy spojrzymy na późniejsze wydarzenia w Ewangelii, to zrozumiemy, że Jezus wykorzystuje swoją Boską naturę do objawiania ludziom tego, kim jest. Ostatecznie ci sami ludzie, którzy widzą cuda, potem będą skandować: „Ukrzyżuj go!”.
Mogę też przyjąć Chrystusa, zobaczyć w Nim mojego Zbawiciela. Prowadzi On mnie wtedy przez życie tak jak gwiazda, która doprowadziła trzech królów do Niego. Jezus wprowadza nową jakość w życie człowieka, wystarczy pozwolić Mu działać. Pozwolić Mu się objawiać w życiu.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Apteka Pana Boga

Maria Treben

Odkryj moc natury z Apteką Pana Boga autorstwa Marii Treben, jednego z najwybitniejszych pionierów ziołolecznictwa. W czasach, gdy wiele osób oddala się od naturalnych metod leczenia, Maria Treben przypomina nam o bogactwie leczniczych ziół, które Bóg ofiarował ludzkości od zarania dziejów.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


07 stycznia 2025

Wtorek

Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim

Czytania

(1 J 3,22-4,6)
Najmilsi: O co prosić będziemy, otrzymamy od Boga, ponieważ zachowujemy Jego przykazania I czynimy to, co się Jemu podoba. A przykazanie Jego zaś jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał. Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi i już teraz przebywa na świecie. Wy, dzieci, jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie. Oni są ze świata, dlatego mówią tak, jak mówi świat, a świat ich słucha. My jesteśmy z Boga. Ten, który zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu.

(Ps 2,7-8,10-11)
REFREN: Dam Ci narody w Twoje posiadanie

Wyrok Pański ogłoszę:
On rzekł do mnie: „Jesteś Synem moim,
Ja zrodziłem dziś Ciebie,
Żądaj, a dam Ci w dziedzictwo narody
i krańce ziemi w posiadanie Twoje”.

A teraz, królowie, zrozumcie,
nauczcie się sędziowie ziemi.
Służcie Panu z bo jaźnią,
z drżeniem całujcie Mu stopy.

(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

(Mt 4,12-17.23-25)
Gdy Jezus usłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: „Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego. Droga morska, Zajordanie, Galileja pogan. Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło”. Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: „Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”. I obchodził Jezus całą Galileję, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu. A wieść o Nim rozeszła się po całej Syrii. Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał. I szły za Nim liczne tłumy z Galilei i z Dekapolu, z Jerozolimy, z Judei i z Zajordania.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

ks. Adam Łuźniak

Liturgia Słowa, dni następujących po Uroczystości Objawienia Pańskiego. zaprasza nas do towarzyszenia Jezusowi w tych wydarzeniach, które stoją u początku Jego publicznej działalności. Uwięzienie Jana Chrzciciela kładzie kres misji proroka zapowiadającego nadejście Mesjasza. Milknie „Głos”, nadchodzi czas, by z całą siłą wybrzmiało „Słowo”. Uwięzienie Jana zbiega się chronologicznie z powrotem Jezusa z pustyni. Jezus, przygotowany do podjęcia swej misji przez działanie Ducha Świętego, post i kuszenie przez Przeciwnika (Mt 4, 1-11), zaczyna nauczać. Znamienne jest to, że Jezus podejmuje drogę przerwaną przez uwięzienie Jana. Orędzie przez Niego głoszone brzmi niemalże identycznie: „Nawracajcie się, bo nadchodzi już królestwo niebieskie!” (Mt 3, 1; Mt 3, 17). Okazuje się jednak, że to, co Jan zapowiadał i co miało dopiero nadejść, w Jezusie staje się rzeczywistością. Zacytowany fragment proroctwa odnosi się w tekście Izajasza (Iz 8,23-9,1) do zapowiedzi Księcia pokoju, który ma zasiąść na tronie Dawida. Nadejście tego Władcy będzie jak światło dla ludzi przeżywających mroczne czasy. Ciemności, jakich doświadczali ludzie współcześni Jezusowi, wyrażają się w chorobach fizycznych i duchowych: opętaniach, paraliżach, epilepsji. Pokój zaś przyniesiony przez Jezusa, to Dobra Nowina o królestwie. Miała ona swoje natychmiastowe potwierdzenie w uzdrowieniach z chorób ciała i ducha.
„Galilea pogan” to szczególny obszar, na którym łączą się ze sobą doświadczenie Boga Izraela i duchowe kompromisy prowadzące do niewierności Przymierzu, a nawet odejścia ku bałwochwalstwu i praktykom pogańskim. „Galilea” to nie tylko ziemia, to także stan ducha. Początek publicznej działalności Jezusa jest także dla nas zaproszeniem, by odsłonić przed Panem całe swoje serce, wszystkie przestrzenie życiowych kompromisów i bałwochwalstwa, z przekonaniem, że przychodzi On, by leczyć wszystko, co paraliżuje moje życie duchowe i rozszerzać obecność królestwa niebieskiego także na moje serce.
ks. Adam Łuźniak
Do góry

Patroni dnia:

Święty Rajmund z Peñafort, prezbiter
urodził się między 1170 a 1175 r. w Villafranca del Panades w pobliżu Barcelony. Już jako dwudziestoletni młodzieniec wykładał filozofię w Barcelonie. Obdarzony głęboką wiedzą i osobistą kulturą, odznaczał się gorliwością w formowaniu przyszłych kapłanów. W trzydziestym roku życia wyjechał do Bolonii, aby kontynuować studia nad prawem kanonicznym i cywilnym, tam też uzyskał stopień doktora. Po powrocie do Barcelony w roku 1219 Rajmund został mianowany kanonikiem, archidiakonem i wikariuszem generalnym. Wstąpił do dominikanów w 1222 roku. Rajmund pracował żarliwie nad nawróceniem Maurów i Żydów, a równocześnie opracowywał dzieło zawierające wskazówki dla spowiedników. W 1238 r., został na kapitule generalnej w Barcelonie wybrany generałem zakonu dominikanów. Umarł w Barcelonie 6 stycznia 1275 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Często okresowi bożonarodzeniowemu towarzyszy odświeżenie naszej wiary, takie swoiste nawrócenie. Jest to radość wynikająca z przyjścia Pana Jezusa, rozpoczęcie, jak gdyby od nowa, naszych poczynań związanych z budowaniem relacji z Chrystusem. Święty Jan składa nam deklarację: „o co prosić będziemy, otrzymamy od Boga, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba”.
Te słowa kryją w sobie warunek: otrzymamy od Boga to, o co Go prosimy, jednak pamiętając przy tym, że mamy zachowywać Jego przykazania i czynić to, co się Jemu podoba. Druga część tego zdania czasem nam umyka. Będąc na fali wznoszącej, gdy jesteśmy na etapie pocieszenia duchowego (mówiąc nomenklaturą ćwiczeń św. Ignacego Loyoli), istnieje ryzyko, że zatracimy rozeznanie, co jest wolą Bożą, a co już nie. Nie bez powodu św. Jan daje w dalszej części dzisiejszego czytania rady odnośnie do rozeznawania duchów. Diabeł potrafi posłużyć się każdym sposobem, by nas odciągnąć od Boga. Rozpisywał się o tym św. Ignacy Loyola w swoich Ćwiczeniach Duchownych – jedną z rad, których udziela, jest, by w czasie radości płynącej z wiary mieć świadomość tego, że przyjdzie okres strapienia i już teraz obmyślać strategie walki ze złym duchem. Podobnie mają zachowywać się Ci, którzy przebywają w strapieniu: niech żyją nadzieją, że już blisko jest pocieszenie (ĆD 321, 323).

Komentarz do psalmu

Zapominamy dzisiaj o jednym niezwykle istotnym darze Ducha Świętego. Jest nim bojaźń Boża. Psalmista o nim mówi w ostatnich wersetach drugiej zwrotki psalmu. Bojaźń Boża nie jest lękiem. Jest to postawa świadcząca o respekcie i szacunku wobec danej osoby. Warto o niej mówić dlatego, że jest wymieniana dwukrotnie jako dar Ducha Świętego (por. Iz 11, 2n).
Dlaczego nie chcemy mówić o bojaźni? Bo nie jest ona mile widziana w dzisiejszym świecie. Timor Dei świadczy o relacji zależności jednego od drugiego. Ktoś jest wyżej postawiony i należy mu się szacunek i posłuszeństwo. Nie wynika to jedynie z piastowanej godności, ale przede wszystkim ze świadectwa, które daje. W takim wypadku nie ma chyba nic niepokojącego w traktowani Boga z bojaźnią. Świat nas uczy, że wszyscy jesteśmy równi. Oczywiście na pewnych płaszczyznach jest to prawda, jednak nie da się zapewnić równości w każdym aspekcie życia i nie jest to nic złego. Jest to pewna naturalna zależność, że dzieci słuchają rodziców, że uczeń ma szacunek dla autorytetu nauczyciela, czy penitent obdarza zaufaniem swojego kierownika duchowego. To zapewnia nam wzrost i szansę przetrwania – odnalezienia się w labiryncie współczesnych rozterek na podstawie doświadczenia kogoś starszego.

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza Ewangelia ukazuje początek publicznej działalności Jezusa w Galilei. Po uwięzieniu Jana Chrzciciela Jezus podejmuje jego misję, głosząc: „Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”. Jest to wezwanie do przemiany serca i otwarcia się na Boże działanie, ponieważ Boża obecność staje się rzeczywistością w osobie Chrystusa.
Mateusz podkreśla, że Jezus rozpoczyna swoją misję w Galilei, miejscu zamieszkałym przez pogan. Jest to wypełnienie proroctwa Izajasza: „Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie”. Galilea, symbol duchowej ciemności, staje się miejscem, w którym jaśnieje światło zbawienia. To przesłanie ma wymiar uniwersalności – Jezus przychodzi do wszystkich, niezależnie od ich pochodzenia.
Jezus nie tylko głosi słowo, ale również uzdrawia chorych i uwalnia cierpiących, ukazując moc królestwa Bożego. Jego służba obejmuje całego człowieka – ciało, duszę i ducha. To znak, że Bóg troszczy się o ludzkie potrzeby i przywraca pełnię życia.
Popularność Jezusa rośnie, a tłumy podążają za Nim, co podkreśla uniwersalny charakter Jego misji. Dzisiejsze czytanie jest zachętą do odpowiedzi na wezwanie do nawrócenia i przyjęcia Jezusa jako Światła, które rozprasza ciemności naszego życia i prowadzi do prawdziwej wolności w królestwie Bożym.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Przed tak wielkim Sakramentem. Modlitewnik eucharystyczny

Modlitewnik „Przed tak wielkim Sakramentem” składa się z dwóch części. W pierwszej znajdujemy obszerne kompendium wiedzy o Eucharystii, w drugiej części zaś bogaty modlitewnik zawierający dawne i nowe modlitwy,

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


08 stycznia 2025

Środa

Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim

Czytania

(1 J 4,7-10)
Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

(Ps 72,1-2,3-4ab,7-8)
REFREN: Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.

Niech góry przyniosą ludowi pokój,
a wzgórza sprawiedliwość.
Otoczy opieką uciśnionych z ludu,
będzie ratował dzieci biedaków.

Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwość
i wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.
Będzie panował od morza do morza,
od Rzeki aż po krańce ziemi.

Aklamacja (Łk 4,18-19)
Pan posłał mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.

(Mk 6,34-44)
Gdy Jezus ujrzał wielki tłum, ogarnęła Go litość nad nimi; byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać. A gdy pora była już późna, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: „Miejsce jest puste, a pora już późna. Odpraw ich. Niech idą do okolicznych osiedli i wsi, a kupią sobie coś do jedzenia”. Lecz On im odpowiedział: „Wy dajcie im jeść”. Rzekli Mu: „Mamy pójść i za dwieście denarów kupić chleba, żeby im dać jeść?” On ich spytał: „Ile macie chlebów? Idźcie, zobaczcie !” Gdy się upewnili, rzekli: „Pięć i dwie ryby”. Wtedy polecił im wszystkim usiąść gromadami na zielonej trawie. I rozłożyli się gromada przy gromadzie, po stu i po pięćdziesięciu. A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by kładli przed nimi. Także dwie ryby rozdzielił między wszystkich. Jedli wszyscy do sytości i zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i ostatki z ryb. A tych, którzy jedli chleby, było pięć tysięcy mężczyzn.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Maciej Sierzputowski CSSp

„To miejsce jest pustkowiem. Odpraw ich. Niech idą do okolicznych osiedli i wsi, a kupią sobie coś do jedzenia”. To jest nasze ludzkie, ciasne myślenie. Są głodni? Mają problemy? Niech sobie sami poradzą! Ja mam dosyć własnych.
Relacja z Chrystusem, więź z Nim, jeśli prawdziwa i rzeczywiście autentycznie przeżywana, staje się szkołą zupełnie innego myślenia… „Wy dajcie im jeść!”. Taki jest Bóg, takie jest Jego serce, które na ludzkich pustkowiach, grzechowych wypaleniach, smutkach, frustracjach, lękach… wobec ludzkiego głodu, braku, potrzeby, rozpaczliwej tęsknoty… troszczy się, zajmuje, traci czas, traci siebie. Bóg tak kocha, że nieustannie traci siebie z pola widzenia, żeby w miłosnym skupieniu zapatrzeć się w ciebie.
On chce coraz bardziej zanurzać ciebie w doświadczeniu swojej miłości tak, żebyś przejrzał i zobaczył głód innych i nie bał się wejść na ich pustkowia, żeby się nimi zająć i o nich zatroszczyć.
Podnieś oczy. Zobacz ile głodu wokół ciebie, ile pustych miejsc. Pozwól dzisiaj, żeby On swoją miłością łamał cię i rozdawał innym. Żebyś ty dzisiaj stał się pokarmem dla wielu. Właśnie ty…
o. Maciej Sierzputowski CSSp.
Do góry

Patroni dnia:

Święty Piotr Tomasz, biskup
urodził się ok. 1305 r. w Gaskonii we Francji. W wieku 21 lat wstąpił do karmelitów. W Awinionie zasłynął swoją elokwencją i głoszonymi kazaniami. W 1354 r. został mianowany biskupem Patti i Lipari, pięć lat później - biskupem Corony. W 1363 r. został arcybiskupem Candii na Krecie, a rok później - patriarchą tytularnym Konstantynopola. Zmarł 6 stycznia 1366 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Bóg był pierwszy. I to jest, szczęśliwie dla nas, odpowiednia kolejność miłości. Nie tylko chodzi o to, że człowiek został ukochany przez Boga i dopiero potem zaczął odwzajemniać tę miłość, ale także pierwszeństwo Boga uczy nas, co to znaczy kochać bliźniego. Jak moglibyśmy kochać, gdybyśmy nigdy nie byli kochani?
Miłość Boga jest bezwarunkowa. Popatrzmy, że Bóg nie chciał nic w zamian. Jest miłością i właśnie z tego powodu zesłał nam swojego Syna, który poniósł śmierć na krzyżu, abyśmy mieli życie. Jednak w pewnym momencie Bóg zapragnął, by człowiek odwzajemnił tę miłość. Dzieje się to przez miłowanie bliźniego: „…bracia, miłujmy się wzajemnie, bo miłość jest z Boga”. Posługujemy się Bogiem (miłością), by kochać.
Podobna rzecz działa się w Starym Testamencie. Bóg umiłował Naród Wybrany i nie chciał nic w zamian. W Egipcie objawił swoją miłość przez wyprowadzenie Izraelitów z niewoli. Wreszcie zapragnął wejść w relacje z tymi, których umiłował. Zawarł przymierze na górze Synaj, oznacza to, że Bóg chciał, by Izrael także wyraził miłość.
Bogu hymny pochwalne nie są potrzebne, ale przyczyniają się one do naszego zbawienia. Dlatego też Stwórca pragnie naszej odpowiedzi na Jego miłość.

Komentarz do psalmu

Za dni Pana zakwitnie sprawiedliwość. Kiedy więc one nastąpią…, a może już są? W adwencie przygotowywaliśmy się na przyjście Chrystusa. Nie tylko to w Betlejem, ale ważnym aspektem naszych rozmyślań było powtórne przyjście Jezusa – paruzja. Jest ona przybyciem Baranka zmartwychwstałego na sąd ostateczny. Wtedy na pewno zakwitnie sprawiedliwość.
Jednak nie tylko sam Chrystus niesie kaganek sprawiedliwości. My także jesteśmy powiernikami przykazań Bożych, a to właśnie na tym polega sprawiedliwość – na życiu zgodnie z Prawem Pańskim. Stąd możemy powiedzieć, że sprawiedliwość może zakwitnąć już teraz poprzez nasze życie zgodne z planem Bożym. Mamy na kartach Pisma Świętego patronów, którzy tę misję wypełniali w swoim życiu. Warto wspomnieć o św. Józefie – był człowiekiem sprawiedliwym i w imię Bożego planu nie oddalił Maryi. Wprowadzał pokój na ziemię – tego, który ten pokój mógł dać.

Komentarz do Ewangelii

Z tekstów św. Jana wiemy, że Jezusa nazywa siebie Chlebem Życia. Ta deklaracja pokazuje, że oferuje On coś o wiele większego niż zaspokojenie podstawowych pragnień. Takie samo znaczenie ma spotkanie z Samarytanką u studni. Chrystus to Woda, po spożyciu której więcej się nie pragnie i nie chce się innej wody.
Gdy zerkniemy do fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza odpowiadającemu tej perykopie, to widzimy zestawienie opisów dotyczących uzdrowień jedynie fizycznych i długiego opisu cudu rozmnożenia chleba. Faktycznie uzdrowienie fizyczne jest bardzo widowiskowe: człowiek chromy wstaje, niewidomy widzi – to sytuacje, które wywracają życie do góry nogami.
Cud rozmnożenia chleba nie jest „aż tak spektakularny”, prawdopodobnie ci, którzy przebywali wtedy na pustyni z Jezusem, nawet nie spostrzegli, że chlebów z początku było tylko pięć. Nie zmienia to faktu, że ten cud jest o wiele ważniejszy. Chrystus po pierwsze wyraża wielką wrażliwość na człowieka – zauważa go i jego biedę. Po drugie nasyca go chlebem – a jak wiemy – On sam staje się chlebem, byśmy mieli życie wieczne. Cud rozmnożenia jest więc troską o nas, byśmy mieli drogę do uzdrowienia duchowego – Chleb Życia – Eucharystia doprowadzi nas do życia wiecznego.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Quiz dla dzieci przed Pierwszą Komunią Świętą

Co oznacza słowo "spowiadać się"? Ktoudzielił chrztu Jezusowi?Ilu apostołów powołał Pan Jezus?... Jeśli chcecie znać odpowiedzi na 80 pytań dotyczących Eucharystii i naszej wiary katolickiej, koniecznie sięgnijcie po ten pomysłowy quiz przygotowany z myślą o dzieciach przygotowujących się do Pierwszej Komunii Świętej, które mają ochotę zmierzyć się z podchwytliwymi pytaniami podzielonymi aż na 7 poziomów trudności.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


09 stycznia 2025

Czwartek

Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim

Czytania

(1 J 4,11-18)
Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Poznajemy, że my trwamy w Nim, a On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha. My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata. Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, ponieważ tak, jak On jest w niebie, i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.

(Ps 72,1-2,10-11,12-13)
REFREN: Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.

Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary,
królowie Szeby i Saby złożą daninę.
I oddadzą Mu pokłon wszyscy królowie,
wszystkie narody będą Mu służyły.

Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,
i ubogiego, co nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim,
nędzarza ocali od śmierci.

(1 Tm 3,16)
Chrystus został ogłoszony narodom, znalazł wiarę w świecie, Jemu chwała na wieki.

(Mk 6,45-52)
Kiedy Jezus nasycił pięć tysięcy mężczyzn, zaraz przynaglił swych uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, do Betsaidy, zanim odprawi tłum. Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora, a On sam jeden na lądzie. Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć. Oni zaś, gdy Go ujrzeli kroczącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć. Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się”. I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył. Oni tym bardziej byli zdumieni w duszy, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Maciej Sierzputowski CSSp

Czwarta straż nocna to najtrudniejsza, najbardziej wymagająca część nocy, przypadająca od godz. 3.00 do 6.00 nad ranem. To najtrudniejszy czas dla kogoś, kto postanawia spędzić noc na czuwaniu, albo jest w podróży. To czas kiedy człowiek ogarnięty jest największym znużeniem, kiedy cały organizm woła o sen. Właśnie wtedy przychodzi Jezus. Kiedy jesteś w twojej czwartej straży nocnej. W walce duchowej i ludzkiej. W przeróżnego rodzaju wymęczeniu. W zmaganiach, które wysysają z ciebie siły. Może w kompletniej już bezsilności i bezradności. W wyczerpaniu. W zupełnym zniechęceniu.
Właśnie wtedy Jezus przychodzi. Przychodzi i mówi: „Odwagi, to Ja jestem, nie bójcie się!”.
„Nie bój się, robaczku, Jakubie, nieboraku, o Izraelu!” (Iz 41, 14a).
o. Maciej Sierzputowski CSSp
Do góry

Patroni dnia:

Święty Adrian z Canterbury, opat
urodził się w VII w. w północnej Afryce. W wieku 10 lat przybył z rodziną do Neapolu. Wstąpił do klasztoru benedyktynów niedaleko Monte Cassino. Został z czasem opatem Niridanum, klasztoru na wyspie Nisida. Papież św. Witalian nominował go dwukrotnie na arcybiskupa Canterbury. Adrian odmówił przyjęcia tego zaszczytu. Adriana został asystentem nowego arcybiskupa Canterbury św. Teodora z Tarsu. W Canterbury został mianowany opatem w klasztorze świętych Piotra i Pawła. Opat Adrian przekształcił szkołę klasztorną w Canterbury w prężny ośrodek naukowy, w którym wiedzę pobierało wielu studentów, także z zagranicy. Oprócz prowadzenia studiów biblijnych, nauczał tam greki i łaciny, matematyki, poezji i astronomii. Zmarł 9 stycznia 710 roku i został pochowany w klasztornym kościele.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Ten, kto kocha, nie musi się bać. Spójrzmy na te słowa w kontekście sądu ostatecznego. Dlaczego właściwie teraz mamy o nim mówić? Trwamy w czasie bożonarodzeniowym. Jezus przyszedł na świat. My wprawdzie przeżywamy tę uroczystość jako cały Kościół, ale we wcieleniu widać też zapowiedź powtórnego przyjścia Jezusa. Wtedy też dokona się sąd. Nie bez powodu ostatni tydzień roku kościelnego jest związany z adwentem. W obu wypadkach teksty mszalne dotyczą czujności czy właśnie nawracania się.
I tak z jednej strony możemy patrzeć na sąd ostateczny jak na straszliwy moment stanięcia wobec prawdy o sobie, a z drugiej możemy widzieć w nim spotkanie z Chrystusem, które będzie podsumowaniem naszego życia w miłości. Jeżeli tak patrzymy na sąd, to faktycznie nie musimy się bać. Nie chodzi tu jednak o brak trwogi czy twierdzenie, że na pewno trafimy do nieba. Musimy pamiętać, że każdy z nas potrzebuje nawrócenia i uznania swojej grzeszności. Jednak dzięki miłości możemy się na ten dzień przygotować. W tym, który kocha, trwa Bóg. On nie pozwoli na to, by dzień sądu przyszedł kompletnie niespodziewanie. Stwórca wzywa nas do czujności, a pozostając w miłości, jesteśmy czujni, ponieważ dobroć wzmaga wrażliwość, a to ona wyostrza nasze zmysły na to, co dobrego się wokół nas dzieje.

Komentarz do psalmu

Jest już po uroczystości Objawienia Pańskiego, a mimo to nadal mamy proroctwa o przybyciu całego świata do Chrystusa. Królowie Tarszisz, Seby i Saby, a także wszyscy królowie świata przyjdą oddać pokłon Panu. To piękna wizja – zobaczmy, że wierzymy w Boga, który panuje nad wszystkim. Jest wszechmocny.
Oprócz tego, że jest wszechmocny, jest też wszechdobry. Połączenie tych dwóch przymiotów Boga ujawnia się w trzeciej zwrotce dzisiejszego psalmu. Bóg jest tym, który ma moc wyrwania nas z więzów naszej biedy. Nie mam tu na myśli biedy materialnej, ale przede wszystkim duchową. Człowiek potrafi siebie bardzo poranić, jednak nasz Stwórca jest jak miłosierny Samarytanin – zaopiekuje się poszkodowanym.

Komentarz do Ewangelii

Ewangelia według św. Marka przedstawia kolejny cud Jezusa – przejście po wodzie. Po nakarmieniu pięciu tysięcy ludzi Jezus każe uczniom odpłynąć łodzią, a sam udaje się na modlitwę. Gdy uczniowie zmierzają ku Kafarnaum, zostają zaskoczeni przez silny wiatr i burzę. W tym momencie Jezus idzie w ich stronę po wodzie, co budzi ich przerażenie, myślą, że widzą ducha. Jezus uspokaja ich, mówiąc: „Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!” (Mk 6, 50).
Ten cud ukazuje Jezusa jako Pana natury, On ma władzę nad żywiołami. Warto zauważyć, że przywołanie przez Jezusa słów: „To Ja jestem”, odnosi się do Bożego Objawienia w Starym Testamencie (por. Wj 3,14), gdzie Bóg mówi o sobie: „Jestem, który jestem”. Jezus objawia siebie jako Boga, którego obecność daje pokój i bezpieczeństwo, nawet w trudnych, nieprzewidywalnych okolicznościach.
Reakcja uczniów, którzy po cudzie rozmnożenia chleba wciąż nie rozpoznają w Jezusie Boga, ukazuje ich ograniczoną wiarę. Cud przejścia po wodzie jest kolejnym krokiem w ukazywaniu im Bożej mocy i obecności w ich życiu.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Objawienia Róży Duchownej. Montichiari i Fatima

ks. Marcin Sobiech

Godzina Łaski, obchodzona 8 grudnia, jest tylko częścią przesłania objawień z lat 1946–1947, które przypominają o konieczności wynagradzania za grzechy, o modlitwie za kapłanów i odnowieniu wiary

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


10 stycznia 2025

Piątek

Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim

Czytania

(1 J 4,19-5,4)
Najmilsi: My miłujemy Boga, ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował. Jeśliby ktoś mówił: „Miłuję Boga”, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego. Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził i każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, który życie od Niego otrzymał. Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat, tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.

(Ps 72,1-2,14 i 15bc,17)
REFREN: Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.

Wybawi ich od krzywdy i ucisku
a krew ich cenna będzie w Jego oczach.
Zawsze będą się modlić za Niego,
nieustannie Mu błogosławić.

Niech Jego imię trwa na wieki;
jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.
Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią.
Niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia!

(Łk 4,18-19)
Pan posłał mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.

(Łk 4,14-22a)
Jezus powrócił w mocy Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich. Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnych, abym obwoływał rok łaski od Pana”. Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli”. A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

kardynał Grzegorz Ryś

Komentarze do Ewangelii z książki "Klucz do Ewangelii św. Łukasza" Wydawnictwo M

Najlepiej byłoby zapuścić korzenie, żeby cię nic z miejsca nie ruszyło: niech zawsze będzie tak, jak jest: żadnych zmian, żadnych pomysłów, pięćdziesiąt lat temu działało, może działać i dzisiaj… A co Duch mówi do Kościoła, w jaki sposób go prowadzi, w jaki sposób go odmładza? Duch Pana nade mną – nie do mojej dyspozycji, nie pod moją wolę i moje zarządzanie. Nie ja jestem dysponentem Ducha, ale On mnie. Nie twórzmy nowego, każdy swojego Kościoła, tylko współpracujmy z Duchem, który tworzy Kościół prawdziwy. Jedynie On jest w Kościele Panem, jego Suwerenem; do Niego należy władza. Jest jedynym rozdawcą łaski i rozeznania. Tu pojawia się pytanie o jakość naszej modlitwy, o sens medytacji.

Kardynał Grzegorz Ryś

Tutaj kupisz książkę: "Klucz do Ewangelii św. Łukasza"


Do góry

Patroni dnia:

Święty Grzegorz z Nyssy,biskup i doktor Kościoła
urodził się w 335 r. w Cezarei Kapadockiej. Jego ojciec był retorem w szkole wymowy. Był młodszym bratem św. Bazylego. Po ojcu obrał sobie zawód retora i wstąpił w związek małżeński. Po śmierci małżonki poświęcił się ascezie. Za namową św. Bazylego przyjął święcenia kapłańskie i wstąpił do założonego przez niego klasztoru. Stamtąd powołano go w roku 371 na biskupa Nyssy. Uczestniczył w Soborze w Konstantynopolu (381 r.), gdzie był głównym autorem słów uzupełniających Nicejski Symbol Wiary, dotyczących nauki o Duchu Świętym. Dla potomnych pozostał w pamięci jako człowiek otwarty i miłujący pokój, współczujący biednym i chorym. Był jednym z najwybitniejszych teologów Kościoła Wschodniego. Zmarł w wieku ok. 60 lat w dniu 10 stycznia ok. 395 roku.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

List św. Jana Apostoła jest niezwykle konkretny. Jeśli twierdzisz, że kochasz Boga, a przy tym nienawidzisz kogoś z Twojego otoczenia, to okłamujesz siebie i innych.
W tym samym liście jest też taki fragment: „Jeżeli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki” (1 J 1, 10). Bycie uczniem Chrystusa zaczyna się od twardego określenia, kim jestem. Takie określenia jak „kłamca” nie są wynikiem naszego myślenia, ale naszego działania. Jeżeli idę w ciemnościach, dla swojej korzyści, to nie czerpię z nauki Chrystusa, to znaczy z Jego słowa. Możemy powiedzieć bardzo mocno: czym dla mnie jest przyjście Jezusa, jeśli żyję tak, jak gdyby Go nie było?
Popatrzmy, że postawa, o której mówimy, nie jest czymś bardzo „wyjątkowym” – wręcz przeciwnie – relacje międzyludzkie są różne i są w nich takie, które zakrawają o nienawiść, a przecież z dzisiejszego czytania wynika właśnie, że to wystarczy, by w oczach Boga być kłamcą.
Jak działać przeciw temu – dokładnie tak jak mówi św. Jan: to przez wypełnianie przykazań Bożych miłujemy Boga, a następnie bliźnich. Miłowanie to nie jest rzucanie się w ramiona. Lecz jest to postawa otwartości na bliźniego, szukania w nim ludzkiego oblicza, czyli poszukiwania jego osoby, a nie tylko drzazg w oku.

Komentarz do psalmu

Popatrzmy, że za każdym razem, gdy spotykamy się z Psalmem 72, towarzyszy nam pierwsza zwrotka, która brzmi tak samo: „Boże przekaż swój sąd królowi, a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu. Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie i ubogimi według prawa”. Następnie w dalszej części psalmu natrafiamy na konkretne potrzeby czy wydarzenia, w których te dary od Boga mają władcy pomóc.
Gdy przyjrzymy się tym zwrotkom, to możemy odnieść wrażenie, że nie wiemy, do kogo skierowane są następne słowa: czy do króla, czy do Boga? Wyraża to piękną prawdę. Gdy decydujemy się na działanie zgodne z wolą Boga – współpracujemy z Nim. Nie jest wtedy ważne, kto jest wykonawcą czynności, ponieważ my wiemy, że przez nas działa Stwórca. Nie bez powodu władcę nazywano pomazańcem Bożym. Jedyny w swoim rodzaju człowiek, który otrzymał przywilej (a raczej obowiązek) władztwa, czyli służby słabszym. Ten pomazaniec Boży powinien posługiwać się darami pochodzącymi od Boga z jednoczesną pokorą, że to tak naprawdę nie on działa, ale jest narzędziem w rękach Stwórcy, by pomagać tym, którzy zostali mu podarowani.

Komentarz do Ewangelii

Fragment dzisiejszej Ewangelii przedstawia początek publicznej działalności Jezusa, który wraca do Galilei po doświadczeniu kuszenia na pustyni. Jezus przychodzi do Nazaretu, gdzie dorastał, i w synagodze odczytuje proroctwo Izajasza (61, 1-2), zapowiadające nadejście Mesjasza, który przyniesie wybawienie. Jezus wzywa swoich rodaków do przyjęcia tego słowa i ogłasza, że właśnie w Nim to proroctwo się wypełnia: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli” (Łk 4, 21).
To wyznanie Jezusa jest momentem kulminacyjnym, który podkreśla Jego mesjańską misję: głoszenie Dobrej Nowiny ubogim, uzdrowienie chorych, wyzwolenie więźniów i pocieszenie strapionych. Prorocka zapowiedź o wyzwoleniu, której Jezus udziela, wskazuje na Jego rolę jako Zbawiciela, który nie tylko duchowo, lecz także społecznie przynosi pokój i sprawiedliwość.
Reakcja mieszkańców Nazaretu, którzy są zaskoczeni i oburzeni Jego słowami, pokazuje ich zamknięcie na Bożą interwencję w codziennym życiu. Jezus, odnosząc się do przykładów proroków, którzy nie zawsze byli przyjmowani we własnej ojczyźnie, wskazuje na ich brak wiary. Jezus, przypominając, że w historii Izraela odrzucano proroków, zapowiada, że nie wszyscy przyjmą Jego przesłanie.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

iPray t. 2. Okres zwykły I

George Boronat

Każda rozmowa, a nawet próba rozmowy z Bogiem to modlitwa… iPray jest propozycją, która może pomóc w (od)budowaniu tej wyjątkowej relacji. Autor, bazując na swoim wieloletnim doświadczeniu w pracy z młodzieżą

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


11 stycznia 2025

Sobota

Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim

Czytania

(1 J 5,5-13)
Najmilsi: Kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo Duch jest prawdą. Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą. Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi, to świadectwo Boże więcej znaczy, ponieważ jest to świadectwo Boga, które dał o swoim Synu. Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma w sobie świadectwo Boga, kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą, bo nie uwierzył świadectwu, jakie Bóg dał o swoim Synu. A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne.

(Ps 147,12-13,14-15,19-20)
REFREN: Kościele święty, chwal swojego Pana

Chwal, Jerozolimo, Pana,
wysławiaj twego Boga, Syjonie.
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie.

Zapewnia pokój twoim granicom
i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy.
Śle swe polecenia na krańce ziemi,
a szybko mknie Jego słowo.

Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów.
Nie oznajmił im swoich wyroków.

(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

(Łk 5,12-16)
Gdy Jezus przebywał w jednym z miast, zjawił się człowiek cały pokryty trądem. Gdy ujrzał Jezusa, upadł na twarz i prosił Go: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Jezus wyciągnął rękę i dotknął go, mówiąc: „Chcę, bądź oczyszczony”. I natychmiast trąd z niego ustąpił. A On mu przykazał, żeby nikomu nie mówił: „Ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż na ofiarę za swe oczyszczenie, jak przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich”. Lecz tym szerzej rozchodziła się Jego sława, a liczne tłumy zbierały się, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych niedomagań. On jednak usuwał się na miejsce pustynne i modlił się.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

kardynał Grzegorz Ryś

Komentarze do Ewangelii z książki "Klucz do Ewangelii św. Łukasza" Wydawnictwo M

O oczyszczeniu trędowatego mówią też Marek i Mateusz. Każdy autor podkreśla wyraźnie coś innego. Tylko u Łukasza jest powiedziane, że ten człowiek był dosłownie „pełen trądu”. W wersji Mateusza i Marka czytamy „on jest trędowaty”, a Łukasz zauważył, że na nim nie było zdrowego miejsca. Również zakończenie, które mówi, że Jezus odchodzi na pustkowie, by się modlić, jest specyficznie Łukaszowe. Chrystus po raz kolejny odchodzi na modlitwę, dlatego że robi się coraz bardziej znany, otoczony sławą: Co z tą sławą zrobić? Wszyscy o Nim gadają. Jak On może się z tym zmierzyć? Tylko modlitwą w samotności.

Kardynał Grzegorz Ryś

Tutaj kupisz książkę: "Klucz do Ewangelii św. Łukasza"


Do góry

Patroni dnia:

Święta Honorata, dziewica
żyła w V w. w Pawii. Jej życiorys spisał jej rodzony brat, św. Epifaniusz, biskup Pawii. To On nałożył na głowę siostry welon dziewiczy na znak oddania się jej na wyłączną służbę Panu Bogu. Kiedy w roku 476 Odoaker, król Gotów, zdobył i złupił Pawię, wziął do niewoli wśród wielu obywateli także Honoratę. Dopiero św. Epifaniusz musiał wykupić brankę z jego rąk, wraz z wielu innymi. Zasnęła w Panu otoczona powszechną czcią. Życie Honoraty pełne było modlitwy, miłosierdzia i oddania ludziom, którzy darzyli ją powszechnie czcią. Zmarła około 500 roku.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Święty Jan tym razem podaje jasne świadectwo: „Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia”. Warto zobaczyć okoliczności napisania tego listu. Święty Jan jest już dojrzałym człowiekiem. Przeżył z Jezusem kilka lat, miał świadomość bycia Jego umiłowanym uczniem. Swoje dzieła pisze z perspektywy miłości do Jezusa, jest ona dojrzała i świadoma, to znaczy, że minęło już uczucie zakochania, a pozostała miłość, która nadaje sens życiu. Święty Jan zaznacza to, co jest faktycznie ważne, to, co zrobiło na nim największe wrażenie.
Dlatego też temat miłości należy brać całkowicie poważnie. Mimo że czasem wydaje nam się to wyświechtanym frazesem, to jednak zdanie: „Bóg Cię kocha”, jest tym, co utrzymuje ludzi przy życiu. Jest to najprostsza prawda, a jednocześnie tak trudna do przyjęcia sercem… Miłować Jezusa, to znaczy mieć w sobie Syna Bożego, a to prowadzi nas do Życia przez wielkie „ż”. To właśnie Syn Boży doprowadził nas do tego, że możemy osiągnąć życie wieczne. Nie był to czyn, który poprzedzony został wyliczeniami i chłodną kalkulacją. To właśnie miłość Boga do nas spowodowała, że zostaliśmy odkupieni. Może czas bożonarodzeniowy jest także momentem, gdzie powinna rodzić się na nowo w nas miłość?

Komentarz do pierwszego psalmu

Tym samym psalmem rozpoczęliśmy tydzień. Jednak teraz, na zakończenie tego tygodnia odczytujemy go w kontekście wychwalania. Dzieje się to za sprawą refrenu, który kieruje nasze myśli na błogosławienie Panu. Cały Kościół, całe ciało Chrystusowe ma oddawać cześć Bogu. Jest taka prefacja, która mówi o tym, że hymny pochwalne niczego Bogu nie dodają, ale pomagają nam dostać się do królestwa Niebieskiego. Nawet jeśli z perspektywy społecznej spojrzymy na cele chwalenia, to one nie mają za zadanie dodać czegoś człowiekowi. Żadnej wartości dodanej w naszym komplemencie nie ma, jest pochwała, która może poprawić nam humor, dowartościować nas, ale my tylko odczytujemy zachowanie drugiego człowieka i je wartościujemy. Nam jest to niezwykle potrzebne, bo żyjemy między ludźmi i potrzebujemy akceptacji. Bóg jest najwyższym, jest Kimś, kto wyrasta poza nasze ludzkie potrzeby. Chce, byśmy wchodzili z Nim w relację, ale ta relacja ma przede wszystkim nas prowadzić do Niego, bo On ciągle jest przy nas i czeka tylko na nasze przyzwolenie, by zacząć działać w naszym życiu.

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia uzdrowienie trędowatego, jest to niezwykle znaczący cud zarówno pod względem duchowym, jak i społecznym. Trąd w czasach Jezusa był symbolem grzechu i oddzielenia od wspólnoty. Trędowaci musieli żyć poza miastem, a ich dotknięcie powodowało rytualną nieczystość. Tym bardziej znaczące jest to, że Jezus nie tylko nie unika chorego, lecz także dotyka go, łamiąc społeczne i rytualne bariery. Ten gest ukazuje ogrom Jego miłości i współczucia.
Człowiek, który przychodzi do Jezusa, mówi: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Słowa te są wyrazem wiary w moc Jezusa i pełnego poddania się Jego woli. Odpowiedź Jezusa: „Chcę, bądź oczyszczony”, ujawnia, że Bóg pragnie uzdrawiać i przywracać do pełni życia. Uzdrowienie trędowatego wskazuje na Boże miłosierdzie, które sięga tam, gdzie ludzkie możliwości się kończą.
Jezus nakazuje uzdrowionemu, aby pokazał się kapłanom i złożył ofiarę zgodnie z Prawem Mojżeszowym. Jest to gest posłuszeństwa wobec Prawa, a jednocześnie potwierdzenie cudu. W końcowych wersetach czytamy, że choć sława Jezusa rośnie, On często udaje się na miejsca pustynne, aby się modlić. Ten przykład przypomina, że życie modlitwy jest nieodzownym fundamentem każdej misji i działania w imię Boga. Jezus uczy, że w pełni oddając się Ojcu, możemy być prawdziwymi narzędziami Jego miłości.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Klucz do Ewangelii św. Marka

kardynał Grzegorz Ryś

Trzeci tom serii komentarzy do czterech Ewangelii autorstwa kardynała Grzegorza Rysia.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.