pobierz z Google Play

09 stycznia 2025

Czwartek

Dzień Powszedni II tydzień po Narodzeniu Pańskim

Czytania: (1 J 4,11-18); (Ps 72,1-2,10-11,12-13); (1 Tm 3,16); (Mk 6,45-52);

Rozważania: Ewangeliarz OP , o. Maciej Sierzputowski CSSp , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Objawienia Róży Duchownej. Montichiari i Fatima

Czytania

(1 J 4,11-18)
Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Poznajemy, że my trwamy w Nim, a On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha. My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata. Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, ponieważ tak, jak On jest w niebie, i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.

(Ps 72,1-2,10-11,12-13)
REFREN: Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.

Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary,
królowie Szeby i Saby złożą daninę.
I oddadzą Mu pokłon wszyscy królowie,
wszystkie narody będą Mu służyły.

Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,
i ubogiego, co nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim,
nędzarza ocali od śmierci.

(1 Tm 3,16)
Chrystus został ogłoszony narodom, znalazł wiarę w świecie, Jemu chwała na wieki.

(Mk 6,45-52)
Kiedy Jezus nasycił pięć tysięcy mężczyzn, zaraz przynaglił swych uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, do Betsaidy, zanim odprawi tłum. Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora, a On sam jeden na lądzie. Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć. Oni zaś, gdy Go ujrzeli kroczącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć. Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się”. I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył. Oni tym bardziej byli zdumieni w duszy, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Maciej Sierzputowski CSSp

Czwarta straż nocna to najtrudniejsza, najbardziej wymagająca część nocy, przypadająca od godz. 3.00 do 6.00 nad ranem. To najtrudniejszy czas dla kogoś, kto postanawia spędzić noc na czuwaniu, albo jest w podróży. To czas kiedy człowiek ogarnięty jest największym znużeniem, kiedy cały organizm woła o sen. Właśnie wtedy przychodzi Jezus. Kiedy jesteś w twojej czwartej straży nocnej. W walce duchowej i ludzkiej. W przeróżnego rodzaju wymęczeniu. W zmaganiach, które wysysają z ciebie siły. Może w kompletniej już bezsilności i bezradności. W wyczerpaniu. W zupełnym zniechęceniu.
Właśnie wtedy Jezus przychodzi. Przychodzi i mówi: „Odwagi, to Ja jestem, nie bójcie się!”.
„Nie bój się, robaczku, Jakubie, nieboraku, o Izraelu!” (Iz 41, 14a).
o. Maciej Sierzputowski CSSp
Do góry

Patroni dnia:

Święty Adrian z Canterbury, opat
urodził się w VII w. w północnej Afryce. W wieku 10 lat przybył z rodziną do Neapolu. Wstąpił do klasztoru benedyktynów niedaleko Monte Cassino. Został z czasem opatem Niridanum, klasztoru na wyspie Nisida. Papież św. Witalian nominował go dwukrotnie na arcybiskupa Canterbury. Adrian odmówił przyjęcia tego zaszczytu. Adriana został asystentem nowego arcybiskupa Canterbury św. Teodora z Tarsu. W Canterbury został mianowany opatem w klasztorze świętych Piotra i Pawła. Opat Adrian przekształcił szkołę klasztorną w Canterbury w prężny ośrodek naukowy, w którym wiedzę pobierało wielu studentów, także z zagranicy. Oprócz prowadzenia studiów biblijnych, nauczał tam greki i łaciny, matematyki, poezji i astronomii. Zmarł 9 stycznia 710 roku i został pochowany w klasztornym kościele.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Ten, kto kocha, nie musi się bać. Spójrzmy na te słowa w kontekście sądu ostatecznego. Dlaczego właściwie teraz mamy o nim mówić? Trwamy w czasie bożonarodzeniowym. Jezus przyszedł na świat. My wprawdzie przeżywamy tę uroczystość jako cały Kościół, ale we wcieleniu widać też zapowiedź powtórnego przyjścia Jezusa. Wtedy też dokona się sąd. Nie bez powodu ostatni tydzień roku kościelnego jest związany z adwentem. W obu wypadkach teksty mszalne dotyczą czujności czy właśnie nawracania się.
I tak z jednej strony możemy patrzeć na sąd ostateczny jak na straszliwy moment stanięcia wobec prawdy o sobie, a z drugiej możemy widzieć w nim spotkanie z Chrystusem, które będzie podsumowaniem naszego życia w miłości. Jeżeli tak patrzymy na sąd, to faktycznie nie musimy się bać. Nie chodzi tu jednak o brak trwogi czy twierdzenie, że na pewno trafimy do nieba. Musimy pamiętać, że każdy z nas potrzebuje nawrócenia i uznania swojej grzeszności. Jednak dzięki miłości możemy się na ten dzień przygotować. W tym, który kocha, trwa Bóg. On nie pozwoli na to, by dzień sądu przyszedł kompletnie niespodziewanie. Stwórca wzywa nas do czujności, a pozostając w miłości, jesteśmy czujni, ponieważ dobroć wzmaga wrażliwość, a to ona wyostrza nasze zmysły na to, co dobrego się wokół nas dzieje.

Komentarz do psalmu

Jest już po uroczystości Objawienia Pańskiego, a mimo to nadal mamy proroctwa o przybyciu całego świata do Chrystusa. Królowie Tarszisz, Seby i Saby, a także wszyscy królowie świata przyjdą oddać pokłon Panu. To piękna wizja – zobaczmy, że wierzymy w Boga, który panuje nad wszystkim. Jest wszechmocny.
Oprócz tego, że jest wszechmocny, jest też wszechdobry. Połączenie tych dwóch przymiotów Boga ujawnia się w trzeciej zwrotce dzisiejszego psalmu. Bóg jest tym, który ma moc wyrwania nas z więzów naszej biedy. Nie mam tu na myśli biedy materialnej, ale przede wszystkim duchową. Człowiek potrafi siebie bardzo poranić, jednak nasz Stwórca jest jak miłosierny Samarytanin – zaopiekuje się poszkodowanym.

Komentarz do Ewangelii

Ewangelia według św. Marka przedstawia kolejny cud Jezusa – przejście po wodzie. Po nakarmieniu pięciu tysięcy ludzi Jezus każe uczniom odpłynąć łodzią, a sam udaje się na modlitwę. Gdy uczniowie zmierzają ku Kafarnaum, zostają zaskoczeni przez silny wiatr i burzę. W tym momencie Jezus idzie w ich stronę po wodzie, co budzi ich przerażenie, myślą, że widzą ducha. Jezus uspokaja ich, mówiąc: „Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!” (Mk 6, 50).
Ten cud ukazuje Jezusa jako Pana natury, On ma władzę nad żywiołami. Warto zauważyć, że przywołanie przez Jezusa słów: „To Ja jestem”, odnosi się do Bożego Objawienia w Starym Testamencie (por. Wj 3,14), gdzie Bóg mówi o sobie: „Jestem, który jestem”. Jezus objawia siebie jako Boga, którego obecność daje pokój i bezpieczeństwo, nawet w trudnych, nieprzewidywalnych okolicznościach.
Reakcja uczniów, którzy po cudzie rozmnożenia chleba wciąż nie rozpoznają w Jezusie Boga, ukazuje ich ograniczoną wiarę. Cud przejścia po wodzie jest kolejnym krokiem w ukazywaniu im Bożej mocy i obecności w ich życiu.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Objawienia Róży Duchownej. Montichiari i Fatima

ks. Marcin Sobiech

Godzina Łaski, obchodzona 8 grudnia, jest tylko częścią przesłania objawień z lat 1946–1947, które przypominają o konieczności wynagradzania za grzechy, o modlitwie za kapłanów i odnowieniu wiary

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.