
28 sierpnia 2024
Środa
Środa XXI tydzień zwykły
Czytania: (2 Tes 3, 6-10. 16-18); (Ps 128 (127), 1b-2. 4-5); Aklamacja (1 J 2, 5); (Mt 23, 27-32);
Rozważania: Ewangeliarz OP , o. Maciej Sierzputowski CSSp , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Żywy płomień miłości
Czytania
(2 Tes 3, 6-10. 16-18)
Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie zgodnie z tradycją, którą przejęliście od nas. Sami bowiem wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie żebyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je! A sam Pan pokoju niech was darzy pokojem zawsze i we wszelki sposób. Pan niech będzie z wami wszystkimi! Pozdrowienie ręką moją – Pawła. Ten znak jest w każdym liście: Tak piszę. Łaska Pana naszego, Jezusa Chrystusa, niech będzie z wami wszystkimi!
(Ps 128 (127), 1b-2. 4-5)
REFREN: Szczęśliwy człowiek, który służy Panu
Szczęśliwy człowiek, który służy Panu
i chodzi Jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.
Tak będzie błogosławiony człowiek,
który służy Panu.
Niech cię z Syjonu Pan błogosławi
i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem
przez wszystkie dni twego życia.
Aklamacja (1 J 2, 5)
Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
(Mt 23, 27-32)
Jezus przemówił tymi słowami: "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych oraz mówicie: „Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków”. Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. Dopełnijcie i wy miary waszych przodków!"
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
o. Maciej Sierzputowski CSSp
„Podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości”.
I to jest człowiek. Każdy z nas ma formę grobu. Z zewnątrz piękna nagrobna płyta z wypisanymi najlepszymi historiami. Jak przed ukazaniem się nowego filmu nieustannie puszczamy zwiastuny samych siebie, opowiadamy te najciekawsze historie, pokazujemy kompilację najlepszych scen i najpiękniejsze zdjęcia. Robimy wszystko, podejmując nieustannie nadludzki wysiłek, żeby być takimi i w taki sposób jakimi, wydaje się, że inni nas chcą widzieć. Przecież nie możemy pokazywać tego co w nas słabe. Już od dziecka poznaliśmy gest wyciągniętych palców, które wskazywały na nasze wady, słabości, nieumiejętności jak na coś kompletnie niepożądanego, błędnego. Nauczyliśmy się grzebać nas samych w tych wstydliwych częściach, w nieporadnościach, w upadkach. Wszystko co w nas bezsilne, niekonsekwentne, nieporadne to grzebiemy żywcem, zakrywamy, spychamy w czeluści naszej egzystencji.
Chrystus staje przed tobą dzisiaj ze swoim słowem, w twojej historii, w twoim tu i teraz i mówi – „Odsuń ten kamień!”. Tak jak przed swoim przyjacielem Łazarzem, który również miał formę grobu, krzyczy do twojego serca – „Odsuń ten kamień!!!”. - „Panie, ale on cuchnie, już długo leży w grobie”. To nic, odsuń ten kamień, wyrzuć tę nagrobną płytę. Przestań Mi opowiadać historie, puszczać zwiastuny samego siebie. Chodź do Mnie! Wyjdź na zewnątrz Moja ukochana nędzo! Zbliż się do Mnie, ty, którego nikt nie chce oglądać, którego pogrzebałeś żywcem! Wyjdź na zewnątrz, podejdź do Mnie, daj się przytulić. Oddaj Mi to wszystko z czym sobie nie radzisz. Ofiaruj Mi twój grzech, kłamstwa, niewierności, nieczystość, nałogi, miłość do smutku, wszystkie twoje poranienia. Oddaj Mi to wszystko, pozwól się przytulić.
Taki jest Bóg! Takie jest Jego Serce! On naprawdę jest Miłością… Przed Nim możesz stanąć z całą twoją nędzą, z każdym grzechem i nie musisz się bać… Bo On utożsamia się właśnie z tym co w tobie jest najsłabsze… On naprawdę cię KOCHA!
o. Maciej Sierzputowski CSSp
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Kluczowe słowa napomnień kończących Drugi List do Tesaloniczan to „porządek” i „tradycja”. Kiedy powstaje ten list, Kościół jest bardzo młody. Jesteśmy bowiem albo w bardzo wczesnej epoce istnienia tej wspólnoty, w początkach misji św. Pawła, albo (jeśli ktoś uznaje 2 Tes za pismo popawłowe) jedno pokolenie później. W każdym razie o tradycji nie mówimy w sensie wielowiekowych zwyczajów, których sens się zatarł, a forma jest archaiczna, ale są, bo „zawsze” były. Ów przekaz (bo takie jest znaczenie słowa traditio) pochodzi od Pawła (lub kontynuatorów jego misji) i skierowany jest do Kościoła, który ciągle dorasta w swej wierze, uczy się wychodzić poza ciasny horyzont przemijającej doczesności. Traditio opiera się na dwóch elementach: na autorytecie (w tym przypadku Pawła czy następców apostoła) i na zdolności do słuchania siebie wzajemnie. Bez tych dwóch elementów ciągłość tradycji zrywa się i tracimy to, co ona niesie. Autor 2 Tes zwraca się do bardzo konkretnej grupy, która zaplątała się w jałowe spory i dywagacje o rzeczach niepotrzebnych (2 Tes 3,11). Pokazuje im konkretny model życia, który sam realizuje: nie być ciężarem dla nikogo, nie próbować żyć „na gapę”, cudzym kosztem, udając, że zajmujemy się czymś wzniosłym i subtelnym na tyle, że inni mają obowiązek zadbać o nasze materialne potrzeby. Porządek w Kościele polega bowiem na tym, by szanować każdego, nie traktować go instrumentalnie, ale wspólnie być narzędziami woli Bożej.
Komentarz do psalmu
Szczęście kojarzymy często ze sprzyjającym zbiegiem korzystnych okoliczności. Ps 128 przedstawia je z zupełnie innej strony: jako owoc pracy, wysiłku włożonego w budowanie relacji. Szczęście jest – według Psalmisty – jak posiłek na stole: trzeba było się natrudzić, dlatego można się nim cieszyć i dzielić go z najbliższymi. Nie zależy ono wyłącznie od obfitości i wykwintu potraw na stole, ale przede wszystkim od tego, co tworzą zasiadający przy tym stole ludzie: miłości między nimi, harmonii, wzajemnego szacunku.
Komentarz do Ewangelii
O ile śmierć nie omija nikogo i w tym sensie jest taka sama dla wszystkich, to pochówek już wyraźnie związany jest ze statusem osoby, która jest grzebana. Są groby, które na stulecia utrwalają pamięć o tych, którzy je zajmują, a są takie, które zacierają tę pamięć tak skutecznie, że już nazajutrz trudno przypomnieć sobie, kogo wrzucono do wspólnego dołu. Pan Jezus wyraźnie wspomina o grobach należących do tej pierwszej kategorii: nośnikach pamięci, które niosą informację przez wieki. Tyle, że jest to informacja nieprawdziwa, pamięć zafałszowana. Ich sensem nie jest bowiem uczynienie orędzia proroków żywym, nawet gdy prorocy już nie żyją, ale utrwalenie fałszywej wersji śmierci proroków, która z morderców uczyni pełnych szacunku wielbicieli. Pan Jezus krytykuje bezkompromisowo ten fałsz, ponieważ jest on zakłamywaniem Bożego Słowa, które głosili prorocy, przesłanianiem Bożej prawdy brudną szmatą ludzkiej przebiegłości w odrzucaniu odpowiedzialności za własne złe czyny. Jezus Chrystus – prawda Wcielonego Słowa Bożego – przypomina to, co Bóg mówi do swego ludu, by ukazać mu drogę zbawienia. Biada tym, którzy fałszują to orędzie dla własnych interesów lub promowania własnych poglądów.
Komentarze zostały przygotowane przez o. dr hab. Waldemara Linke CP
Książka na dziś

„Tam, gdzie najwybitniejsi pisarze zdają się kończyć, czcigodny Ojciec zaczyna”. To słynne zdanie na temat mistycznej nauki św. Jana od Krzyża wypowiedział jeden z jego pierwszych biografów – ojciec Hieronim od św. Józefa. Żywy płomień miłości można bez cienia wątpliwości uznać za pełną realizację tych słów, jest on poematem
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.