pobierz z Google Play

08 czerwca 2024

Sobota

Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny

Czytania: (Iz 61, 9-11); (1 Sm 2, 1. 4-5, 6-7, 8abcd); Aklamacja (Łk 2, 19); (Łk 2, 41-51);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Paszporty życia. Polscy dyplomaci, fałszywe dokumenty i tajna misja, która ocaliła tysiące Żydów

Czytania

(Iz 61, 9-11)
Plemię narodu mego będzie znane wśród narodów i między ludami ich potomstwo. Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są szczepem błogosławionym Pana. Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty. Zaiste, jak ziemia wydaje swe plony, jak ogród rozplenia swe zasiewy, tak Pan Bóg sprawi, że się rozpleni sprawiedliwość i chwała wobec wszystkich narodów.

(1 Sm 2, 1. 4-5, 6-7, 8abcd)
REFREN: Całym swym sercem raduję się w Panu

Raduje się me serce w Panu,
moc moja dzięki Panu się wznosi,
rozwarły się me usta na wrogów moich,
gdyż cieszyć się mogę Twoją pomocą.

Łuk mocarzy się łamie,
a słabi przepasują się mocą.
Za chleb najmują się syci, a głodni odpoczywają,
niepłodna rodzi siedmioro, a więdnie bogata w dzieci.

To Pan daje śmierć i życie,
w grób wtrąca i zeń wywodzi.
Pan uboży i wzbogaca,
poniża i wywyższa.

Z pyłu podnosi biedaka,
z barłogu dźwiga nędzarza,
by go wśród możnych posadzić,
by dać mu stolicę chwały.

Aklamacja (Łk 2, 19)
Błogosławiona jesteś, Panno Maryjo, zachowałaś słowa Boże i rozważałaś je w sercu swoim.

(Łk 2, 41-51)
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On im odpowiedział: "Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca»? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Królestwo Boże to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Bóg za darmo daje swoją sprawiedliwość każdemu, kto wierzy w Jezusa. Usprawiedliwieni zatem z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Jako zbawieni i usprawiedliwieni, narodzeni na nowo, radujemy się pochodzącą od Ducha Świętego radością doskonałą, której nikt nie może nam odebrać. Przecież sam Bóg w Chrystusie Jezusie, przyodzial nas w szaty zbawienia i okrył nas płaszczem swojej sprawiedliwości!
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Biblia Hebrajska skupia się przede wszystkim na Bogu i na człowieku – na ich relacji. Będzie tam wiele form i gatunków, stylów literackich i myśli teologicznych i filozoficznych. Ale ponad tym wszystkim, a może lepiej powiedzieć: u podstaw, jest to tekst o Bogu i o człowieku. Jednak podczas gdy chrześcijanie, czytając Stary Testament, widzą siebie jako potomstwo Abrahamowe, Izrael nigdy nie dostrzegał innych ludów jako potomstwa obietnicy i wiary. Teksty Biblii Hebrajskiej mówią, patrząc oczyma Narodu Wybranego, o Bogu Izraela i o samym tylko Izraelu.
Czytanie z proroka Izajasza ukazuje wybranych, Naród Wybrany, wśród innych narodów – binarność świata zostaje podtrzymana. My i oni. Gdy teologia chrześcijańska czyta ten i podobne mu teksty widzi wybranie, za pierwszym pisarzem chrześcijańskim – św. Pawłem, w o wiele szerszej perspektywie. Każdy wierzący staje się częścią nowego Izraela, który nie będzie już ograniczony etnicznie. I my zatem jesteśmy włączeni w „szczep błogosławiony” dzięki wierze w Chrystusa. I my, niegdyś poganie, zostajemy przyodziani w szaty zbawienia i okryci płaszczem sprawiedliwości. Każdy bowiem został wybrany. Każdy człowiek został odkupiony.
Dlaczego więc wciąż dzielimy świat na „my i oni”?


Komentarz do pierwszego psalmu

Po raz kolejny czytamy w liturgii nie-psalm jako psalm responsoryjny. Pieśń z 1 Księgi Samuela można i należy odczytywać jako hymn pochwalny na cześć Boga, który zbawia, Boga, który wymierza sprawiedliwość, który panuje nad wszystkim i może jedną myślą zmienić bieg losów ludzkich.
Jeśli jednak odczytamy ten hymn w jego kontekście, jeszcze inna myśl wysunie się z tych poetyckich słów na pierwszy plan. Otóż jest to pieśń wypowiedziana przez Annę, matkę Samuela, po tym jak chłopiec pozostał u Helego, by służyć Panu. O Annie, gdy modliła się i płakała, prosząc Boga o syna, myśleli, że jest pijana. A gdy wreszcie Pan dał jej syna, ona oddaje go Panu. Jaka w tym logika? Jaki w tym sens? – zapyta dzisiejszy świat, który niekiedy tak bardzo pragnie dziecka, że już nie Boga prosi, a tylko lekarzy i ich próbówki.
Niezrozumiała logika i niezrozumiały sens radości matki oddającej ukochanego, wymodlonego i wyczekiwanego syna, jeśli nie ujrzymy Boga takim, jakim jest – Panem życia i śmierci. Do Niego należy wszystko. Wiele jeszcze musimy odkryć z bogactwa zaufania Izraelitów Bogu, jakie przekazują nam teksty biblijne. Z tego skarbca właściwego spojrzenia na nasze życie i na naszą śmierć.


Komentarz do Ewangelii

W niesamowicie piękny i subtelny sposób pieśń Anny z 1 Księgi Samuela podprowadza nas pod treść czytanego fragmentu z Ewangelii wg św. Łukasza. Jeśli Anna zrozumiała, komu zawdzięcza syna i do kogo należy jego życie – wyśpiewała to w najpiękniejszych słowach, w których nie wyczytamy żalu za oddanym na służbę Panu Samuelem. Niejedna współczesna matka powiedziałaby – stracony, zmarnowany – jak o synu, który wybrał życie zakonne lub kapłaństwo. Nie Anna.
Łukasz ukazuje nam natomiast Maryję jako Matkę, która zgubiła Syna. I Matka, i Syn – pisani wielką literą, ale dojrzyjmy w tej scenie również po prostu matkę – zdejmijmy na chwilę Maryję z obrazów i z ikon i zobaczmy kobietę, która umiera z niepokoju, bo nie wie, gdzie się podział jej dwunastoletni chłopak. I choć to prosta egzegeza tej sceny, to zobaczmy w niej otuchę dla nas – nawet Matka Boga nie rozumie wszystkiego, a co dopiero my. Ale zrozumie. Jak Anna oddała swojego syna na służbę Panu, tak Maryja zwróciła swojego Syna Ojcu w niebie na Golgocie. Być może wtedy już rozumiała, że jest to ten jeden konkretny, historyczny moment, dzięki któremu sprawiedliwość się rozpleni i chwała Boża wobec wszystkich narodów, już nie tylko Izraela.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Mateusza Krawczyka


Do góry

Książka na dziś

Paszporty życia. Polscy dyplomaci, fałszywe dokumenty i tajna misja, która ocaliła tysiące Żydów

Roger Moorhouse

W latach 1940–1943 polscy dyplomaci w Szwajcarii we współpracy ze środowiskami żydowskimi opracowali system fałszowania dokumentów krajów latynoamerykańskich. Wystawione na żydowskie nazwiska, były następnie przemycane do okupowanych przez Niemców krajów. Ich posiadanie wzbudzało strach i jednocześnie dawało nadzieję na uniknięcie transportu do obozów śmierci.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.