
13 czerwca 2020
Sobota
Sobota X tydzień zwykły
Czytania: (1 Krl 19, 19-21); (Ps 16 (15), 1b-2a i 5. 7-8. 9-10); Aklamacja (Ps 119, 36a. 29b); (Mt 5, 33-37);
Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Różaniec karawaka - drewniany
Czytania
(1 Krl 19, 19-21)
Eliasz zszedł z góry i odnalazł Elizeusza, syna Szafata, orzącego: dwanaście par wołów przed nim, a on przy dwunastej. Wtedy Eliasz, podszedłszy do niego, zarzucił na niego swój płaszcz. Wówczas Elizeusz zostawił woły i pobiegłszy za Eliaszem, powiedział: "Pozwól mi ucałować mego ojca i moją matkę, abym potem poszedł za tobą". On mu odpowiedział: "Idź i wracaj, bo po co ci to uczyniłem?" Wtedy powrócił do niego i zaraz wziął parę wołów, złożył je na ofiarę, a na jarzmie wołów ugotował ich mięso oraz dał ludziom, aby zjedli. Następnie zabrał się i poszedłszy za Eliaszem, stał się jego sługą.
(Ps 16 (15), 1b-2a i 5. 7-8. 9-10)
REFREN: Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem
Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie,
mówię do Pana: «Ty jesteś Panem moim».
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
to On mój los zabezpiecza.
Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek,
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.
Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje,
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.
Aklamacja (Ps 119, 36a. 29b)
Nakłoń me serce do Twoich napomnień, obdarz mnie łaską Twojego Prawa.
(Mt 5, 33-37)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi”. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nawet jednego włosa nie możesz uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi".
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
Oremus
Wierność Bogu niekiedy wymaga od nas radykalnych decyzji. Nie każdy ma wiarę i odwagę Elizeusza, który bez wahania porzuca dla Boga to, co jest mu drogie. O ileż łatwiej jest wynajdować tysiączne usprawiedliwienia dla odrzucenia Bożych dróg, przekonywać siebie, że prawdą jest to, co mówią moje emocje i pragnienia, a nie bezduszne na pozór słowa Bożych przykazań. Obyśmy z uczestnictwa we Mszy Świętej czerpali siłę do zawierzenia prostemu słowu Ewangelii: "Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi".
Mira Majdan, "Oremus" czerwiec 2004, s. 51
Patroni dnia:
Święty Antoni z Padwy
Ferdynand Bulonne urodził się w Lizbonie w 1195 r. Pomiędzy 15. a 20. rokiem życia wstąpił do Kanoników Regularnych św. Augustyna. W roku 1219 otrzymał święcenia kapłańskie. Potem wstąpił do franciszkanów i zmienił swoje imię na Antoni. Zapalony duchem męczeńskiej ofiary, postanowił udać się do Afryki, by tam oddać swoje życie dla Chrystusa. Jednak plany Boże były inne. Antoni zachorował śmiertelnie i musiał wracać do ojczyzny. W roku 1221 odbywała się w Asyżu kapituła generalna nowego zakonu. Antoni udał się tam i spotkał się ze św. Franciszkiem (+ 1226). Po skończonej kapitule oddał się pod władzę brata Gracjana, prowincjała Emilii i Romanii, który mu wyznaczył erem w Montepaolo w pobliżu Forli. Po kilku latach został wędrownym kaznodzieją. Kiedy powrócił do Italii, na kapitule generalnej został wybrany ministrem (prowincjałem) Emilii i Mediolanu. Antoni obdarzony był wieloma charyzmatami - miał dar bilokacji, czytania w ludzkich sumieniach, proroctwa. W roku 1230 na kapitule generalnej zrzekł się urzędu prowincjała. Był zupełnie wycieńczony, zachorował na wodną puchlinę. Opadając z sił, zatrzymał się w klasztorku w Arcella, gdzie przy śpiewie O gloriosa Virginum wieczorem w piątek, 13 czerwca 1231 roku, oddał Bogu ducha mając zaledwie 36 lat.
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Łaska Boża przychodzi na człowieka niespodziewanie. Pan, kiedy chce dać nam coś wielkiego, nie czeka, aż będziemy na to całkowicie gotowi, nie czeka też na jakiś szczególny moment. Często przychodzi do nas w codzienności, w chwili, w której zupełnie się nie spodziewamy. Elizeusz trafnie odczytał znak powołania. Eliasz, uważający się za narzędzie Pana, zrobił to, co do niego należało – odszukał Elizeusza i nałożył na niego własny płaszcz. Potem odszedł… Pan zawsze szanuje naszą wolność, do niczego nie przymusza i nie nakłania. Przychodzi z łaską i czeka, a nawet odsuwa się, tworząc pewien dystans. Reszta należy do nas. On pokornie czeka, aż rozeznamy Jego dar, przyjmiemy łaskę i wcielimy ją w życie. Pan daje też chwilę na to, by poukładać to, co do niedawna było najważniejsze, aby pożegnać się z tym, czym żyliśmy. Wyrażenie: „uczyniłem ci…” podkreśla, że inicjatywa zawsze należy do Boga. On pierwszy wybiera, zaprasza i pociąga. Drugi krok należy do nas. Czy potrafimy „zebrać się”, jak Elizeusz? Zawierzmy dziś Najwyższemu nasze rozeznawanie. Prośmy o umiejętność podejmowania dobrych i odważnych decyzji. Czasem trzeba będzie złożyć w ofierze to, czym wcześniej żyliśmy, ale przecież Pan da nam stokroć więcej.
Komentarz do psalmu
Zobaczenie w Bogu swojego Pana to wielka łaska i nie każdy ją posiada. Zauważenie, że Najwyższy jest Tym, który zachowuje od zła i troszczy się o swoich wyznawców, nie wszystkim przychodzi łatwo. On jest naszym największym skarbem, do Niego też zmierzamy. Psalmista wychwala Boga za dar mądrości, rozumu i sumienia, które kieruje nas ku temu, co dobre. Mieć Pana przed oczami, to żyć według Jego wskazań. Codzienność przynosi różne trudy i sytuacje, które napełniają nas obawami i wątpliwościami, ale jeśli będziemy trwali przy Bogu, nie zachwiejemy się i nie upadniemy. On zawsze nas podtrzyma i umocni, On pragnie być z nami tu, na ziemi i kiedyś w wieczności. Ta świadomość dodaje sił w każdym utrapieniu.
Komentarz do Ewangelii
Przysięga jest czymś ważnym i wiążącym, dlatego nie powinno się jej nadużywać. Jezus przestrzega dziś przed rzucaniem obietnic na wiatr, a jeszcze bardziej przed zaklinaniem się na Boga i wszystkie świętości. W codziennych relacjach i postępowaniu powinna nam zupełnie wystarczyć troska o szczerość i prawdę. W swoich przekazach mamy być prawdziwi i uczciwi. Wszelkie intrygi i fałsz pochodzą od złego, a mieszanie do nich Boga jest czymś karygodnym i bardzo niestosownym. Jezus, który nazwał siebie Prawdą, tego samego oczekuje od swoich wyznawców. Odradza im takie zachowania, jak knucie, czy spiskowanie. Branie Boga na świadka we własnych intrygach jest ogromnym nieporozumieniem. Pan mówi dziś każdemu z nas: bądź szczery, jasny i przejrzysty, nie uciekaj się do podstępów i matactwa. Nasze uczynki świadczą o tym, za Kim idziemy i Kogo słuchamy. Nie da się jednocześnie podążać dwoma drogami. Niech nasze czyny świadczą o tym, że należymy do jedynego Boga.
Komentarze zostały przygotowane przez Agnieszkę Wawryniuk
Książka na dziś

Unikatowy różaniec zakończony krzyżem karawaka z oryginalnym medalikiem św. Benedykta.
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.