¦wiêci miesi±ca

 
¦wiêci miesi±ca: 8 sierpnia

¦w. Dominik
kap³an, 1171-1173, † 1221

 

 

Wykazy hagiograficzne znaj± pod tym imieniem: 14 ¶wiêtych, 10 b³ogos³awionych i 3 ¶wiête. Imiê to ³aciñskie, oznacza tyle co „Pañski”, nale¿±cy do Pana Boga. St±d pochodzi tak¿e ³aciñska nazwa niedzieli, dominica jako dzieñ Pana, czyli jako dzieñ ¶wiêty, po¶wiêcony szczególnej czci Bo¿ej. Ju¿ przed naszym ¦wiêtym ¿yli ¶wiêci o tym imieniu. Jest wszak¿e prawd±, ¿e ¶w. Dominik Gusmano to imiê najwiêcej spopularyzowa³.

O naszym ¦wiêtym posiadamy tak wiele dokumentacji, jakiej nie posiada ¿aden z jemu wspó³czesnych, nawet ¶w. Franciszek Seraficki z Asy¿u. Zachowa³o siê bowiem do naszych czasów 170 dokumentów dotycz±cych ¦wiêtego. Nadto jego ¿ywot napisa³ ¶wiadek wiarygodny, bo nastêpca ¶w. Dominika w prze³o¿eñstwie nad zakonem, b³. Jordan z Saksonii.

¦wiêty Dominik urodzi³ siê pomiêdzy rokiem 1171, a 1173. Jego ojcem by³ Feliks Gusmano (Guzman), a matk± b³. Joanna. Miejscem jego urodzenia jest Calaruega w diecezji Osma, w prowincji Burgos, w Hiszpanii. By³ wiêc Kastylijczykiem. Feliks i Joanna mieli wiêcej dzieci, w¶ród których by³ równie¿ b³. Mames oraz Antoni, kap³an diecezjalny.

Studia swoje odbywa³ Dominik w szkole miejscowej, a potem na uniwersytecie w Palencji, gdzie po ukoñczeniu „nauk wyzwolonych” zacz±³ studiowaæ teologiê. Mieszka³ wtedy u wuja w Palencji, który by³ archiprezbiterem katedry. ¦wiêcenia kap³añskie otrzyma³ ok. 1196 roku i zosta³ natychmiast mianowany kanonikiem przy katedrze w Osma. W 1201 roku zosta³ ¦wiêty nawet wiceprzewodnicz±cym wspomnianej kapitu³y. W latach 1203-1205 towarzyszy³ swojemu biskupowi w podró¿y do Niemiec, aby przygotowaæ za¶lubiny syna króla Kastylii, Alfonsa VIII, z ksiê¿n± Marchii. Tak wiêc znalaz³ siê ¦wiêty w pobli¿u Szczecina i polskiego Pomorza. W tym czasie by³ ¶w. Dominik ¶wiadkiem najazdu na Turyngiê pogañskich jeszcze Kumanów z Wêgier. To sta³o siê powodem, ¿e Dominik zaraz po powrocie z Niemiec uda³ siê do Rzymu, aby uprosiæ u papie¿a Innocentego III zezwolenie na pracê misyjn± w¶ród Kumanów. Odpowied¼ papie¿a jednak dla nieznanych nam bli¿ej wzglêdów by³a negatywna. Opatrzno¶æ mia³a w planie dla Dominika o wiele wa¿niejsze dzie³o do spe³nienia.

W drodze powrotnej do Hiszpanii, w Montpellier, napotka³ ¶w. Dominik legatów papieskich, wys³anych do biskupów po³udniowej Francji i pó³nocnej Hiszpanii dla zwalczania powsta³ej w³a¶nie herezji na tych terenach: albigensów i waldensów (1206). W porozumieniu z tymi legatami postanawia ¦wiêty oddaæ siê pracy nad nawracaniem odszczepieñców. Do tej piêknej akcji postanowi³ w³±czyæ siê bezpo¶rednio podobnie apostolsko nastawiony biskup ¶w. Dominika z Osma. Poniewa¿ heretycy w swoich wyst±pieniach przeciwko Ko¶cio³owi atakowali go za maj±tki i wystawne ¿ycie duchownych, biskup i ¶w. Dominik postanowili prowadziæ ¿ycie ewangeliczne na wzór Pana Jezusa i Jego uczniów. Chodzili wiêc od miasta do miasta, od wioski do wioski, by prostowaæ b³êdn± naukê, a wyja¶niaæ zawiedzionym autentyczn± naukê Pana Jezusa. Papie¿ Innocenty III zatwierdzi³ tê formê pracy apostolskiej. W centrum herezji znajdowa³o siê miasto Prouille, po³o¿one pomiêdzy Carcassonne a Tuluz±. Tam ¶w. Dominik za³o¿y³ klasztor ¿eñski, w którym ¿ycie zosta³o oparte na ca³kowitym ubóstwie.

Niebawem biskup musia³ powróciæ do swojej diecezji. Natomiast do ¶w. Dominika do³±czy³o siê 11 cystersów, którzy postanowili wie¶æ podobny tryb apostolskiego ¿ycia. Z nich to w³a¶nie powsta³ zal±¿ek nowej rodziny zakonnej w 1207 roku. W tym samym jednak roku papie¿ og³osi³ przeciwko albigensom i waldensom krucjatê zbrojn± na wiadomo¶æ, ¿e heretycy ruszyli na ko¶cio³y, plebanie i klasztory, pal±c je i niszcz±c. To skomplikowa³o pracê apostolsk± ¶w. Dominika. Nadto dotychczasowe do¶wiadczenie wykaza³o, ¿e okazyjnie werbowani kap³ani do tej akcji nie byli czêsto do niej przygotowani. Wielu zniechêca³ prymitywny rodzaj ¿ycia i po³±czone z nim niewygody. Na tak p³ynne wiêc szeregi nie móg³ liczyæ. Dlatego wybra³ spo¶ród swoich wspó³towarzyszy najpewniejszych. Ci na rêce ¶w. Dominika z³o¿yli ¶luby zakonne w 1215 roku. Dziêki poparciu biskupa Tuluzy, Fulko, powsta³y w tym mie¶cie a¿ dwa klasztory dominikañskie, które mia³y za cel nawracanie albigensów i waldensów. W tym samym roku 1215 odby³ siê sobór powszechny, Laterañski IV. ¦w. Dominik uda³ siê wraz ze swoim biskupem, Fulco, do Rzymu. Papie¿ Innocenty III po wys³uchaniu zdania biskupa Tuluzy, ustnie zatwierdzi³ now± rodzinê zakonn±.

Zaraz po powrocie z soboru (1216) ¶w. Dominik zwo³a³ kapitu³ê generaln±, na której przyjêto za podstawê regu³ê ¶w. Augustyna i konstytucje norbertanów, którzy podobny wytyczyli sobie cel. Wprowadzono do konstytucji jedynie te zmiany, które w zastosowaniu do specyfiki zakonu okaza³y siê konieczne. Kiedy ¶w. Dominik po odbytej kapitule ponownie uda³ siê do Rzymu, papie¿ Innocenty III ju¿ nie ¿y³ (1217). Pan Bóg pokrzepi³ ¶w. Dominika tajemniczym, a proroczym snem: pojawili mu siê Aposto³owie ¶w. Piotr i ¶w. Pawe³, i zachêcili go, by na ca³y ¶wiat wysy³a³ swoich synów duchowych jako kaznodziejów. Dlatego kiedy tylko powróci³ do Tuluzy, rozes³a³ grupê 17 swoich pierwszych zakonników: do Hiszpanii, Bolonii i do Pary¿a. W 1218 roku papie¿ Honoriusz III zatwierdzi³ nowy zakon. Co wiêcej, wyda³ polecenie dla biskupów, by nowej rodzinie zakonnej udzielili jak najpe³niejszej pomocy. Ustalona te¿ zosta³a ostateczna nazwa zakonu: Zakon Kaznodziejski.

Na kapitule generalnej, odbytej w Bolonii w 1220 roku, uchwalono na podstawie nabytego do¶wiadczenia odrzuciæ z regu³y i z konstytucji to wszystko, co okaza³o siê nieaktualne. W miejsce odrzuconych wstawiono nowe artyku³y, w¶ród których znalaz³ siê i ten, ¿e zakon nie mo¿e posiadaæ na w³asno¶æ sta³ych dóbr, ale ¿e ma ¿yæ wy³±cznie z ofiar. W taki to sposób zakon wszed³ do rodziny zakonów ¿ebrz±cych, jakimi byli w tym wieku (XIII): franciszkanie, augustianie, karmelici, trynitarze, serwici, minimi itp. W tym samym roku 1220 kardyna³ Wilhelm ufundowa³ dominikanom w Rzymie klasztor przy bazylice ¦w. Sabiny, który odt±d mia³ siê staæ konwentem generalnym zakonu.

Niemniej hojnym okaza³ siê sam papie¿, który ofiarowa³ dominikanom w³asny pa³ac. Tutaj w³a¶nie ¶w. Dominik mia³ wskrzesiæ bratanka kardyna³a Stefana z Fossanuova. Przed ¶mierci± przyj±³ ¶w. Dominik do zakonu i na³o¿y³ im habit: ¶w. Jacka i b³. Czes³awa. Wys³a³ te¿ swoich synów do Anglii, Niemiec i na Wêgry.

Z Rzymu powróci³ ¶w. Dominik do klasztoru w Bolonii, który wtedy obok konwentu w Tuluzie mia³ pierwsze miejsce. Sterany nadmiernymi trudami zasn±³ w Panu 6 sierpnia 1221 roku na rêkach swoich wspó³braci, gdy mia³ zaledwie ok. 50 lat. W pogrzebie ¦wiêtego wzi±³ udzia³ kardyna³ Hugolin i wielu dygnitarzy ko¶cielnych. ¦wiêty Dominik zosta³ pochowany w ko¶ciele klasztornym w Bolonii, w drewnianej trumnie, w podziemiu (w krypcie) tu¿ pod wielkim o³tarzem. Kult ¶w. Dominika rozpocz±³ siê zaraz po jego ¶mierci. Notowano za jego wstawiennictwem otrzymane ³aski. Dlatego papie¿ Grzegorz IX nakaza³ rozpocz±æ proces kanoniczny. Po jego ukoñczeniu wyniós³ s³ugê Bo¿ego do chwa³y ¶wiêtych w 1234 roku, wyznaczaj±c na dzieñ jego dorocznej pami±tki 5 sierpnia. Papie¿ Pawe³ IV przeniós³ dzieñ jego ¶wiêta na 4 sierpnia (1558). Nowy kalendarz liturgiczny z 1969 roku ustali³ jego wspomnienie na 8 sierpnia, bowiem 6 sierpnia, w którym rozsta³ siê z ziemi±, przypada ¶wiêto Przemienienia Pañskiego. Z pami±tek po ¶w. Dominiku zachowa³a siê jego laska podró¿na i strzêpy w³osiennicy.

Sanktuaria, w których ¶w. Dominik doznaje czci szczególnej to Bolonia, gdzie w ko¶ciele dominikanów spoczywaj± jego ¶miertelne szcz±tki we wspania³ym sarkofagu, w osobnej kaplicy z lewej strony od g³ównego o³tarza, oraz miasteczko Soro (W³ochy), gdzie ¶w. Dominik mia³ uzdrowiæ zara¿one ryby i powstrzymaæ plagê wê¿ów. Co roku z okazji ¶wiêta urz±dza siê w tym miasteczku iluminacjê z petardami, a w uroczystej procesji niesie siê figurê ¦wiêtego.

¦wiêty Dominik wyró¿nia³ siê nabo¿eñstwem serdecznym do Matki Bo¿ej. Jego ulubion± modlitw± by³o Pozdrowienie Anielskie. Byæ mo¿e, ¿e w³a¶nie dlatego pó¼niejsza tradycja przypisa³a mu u³o¿enie ró¿añca ¶wiêtego. Legenda g³osi, ¿e sama Matka Bo¿a mia³a mu go wrêczyæ. W³a¶ciwym autorem tej modlitwy by³ jednak b³. Alanus de la Roche (van den Clip), dominikanin, ¿yj±cy w latach 1428-1475.

Najwiêksz± zas³ug± ¶w. Dominika i pami±tk±, jak± po sobie zostawi³, jest za³o¿ony przez niego Zakon Kaznodziejski. Liczy on dzisiaj (1974) 8080 zakonników i 665 klasztorów. Szczyt swój prze¿ywa³ zakon w wiekach XIV-XVII, kiedy to w samych Niemczech posiada³ 100 konwentów, w Anglii-90 itd. W roku 1256 dominikanów by³o ok. 7000, a w roku 1690 zakon liczy³ ok. 30 000 cz³onków. Do tego nale¿y dodaæ II Zakon, czyli ga³±¼ ¿eñsk±, i III Zakon, do którego nale¿± zgromadzenia zakonne o ¶lubach prostych oraz tercjarze ¶wieccy. Liczba wszystkich zakonnych rodzin dominikañskich ¿eñskich wynosi dzisiaj 36 868 sióstr i 3235 placówek (1974).

Zakon da³ Ko¶cio³owi wielu ¶wiêtych. W¶ród nich do najja¶niejszych gwiazd nale¿±: ¶w. Tomasz z Akwinu (j' 1274), doktor Ko¶cio³a, ¶w. Rajmund z Penafort († 1275), ¶w. Albert Wielki († 1280), doktor Ko¶cio³a, ¶w. Wincenty Ferreriusz († 1419), ¶w. Antonin († 1459), papie¿ ¶w. Pius V († 1572), ¶w. Ludwik Bertrand († 1581), ¶w. Katarzyna ze Sieny († 1380), doktor Ko¶cio³a, i ¶w. Ró¿a z Limy († 1617).

Zakon po³o¿y³ wielkie zas³ugi na polu nauki, wydaj±c uczonych na skalê ¶wiatow± w dziedzinie teologii, biblistyki czy liturgii. Kiedy zosta³y odkryte nowe l±dy, dominikanie byli pierwsi, którzy na tereny odkryte wys³ali swoich misjonarzy.

Dominikanie byli zawsze i s± do dzisiaj najgorêtszymi aposto³ami ró¿añca ¶wiêtego.

Do Polski przybyli dominikanie wraz ze ¶w. Jackiem i b³. Czes³awem w 1222 roku. Przyj±³ ich uroczy¶cie i udzieli³ im go¶ciny biskup krakowski, Iwo. Podarowa³ im ko¶ció³ ¦w. Trójcy, a parafiê przeniós³ stamt±d do ko¶cio³a Mariackiego. ¦w. Jacek za³o¿y³ nadto klasztory na Rusi i na Pomorzu. Uczeñ ¶w. Jacka, Wit, zosta³ pierwszym biskupem w Wilnie. W 1773 roku dominikanie mieli w Polsce w trzech prowincjach 2093 zakonników i 166 placówek. Do najbardziej zas³u¿onych polskich dominikanów nale¿±: b³. Czes³aw († 1242), ¶w. Jacek († 1257), b³. Sadok z Towarzyszami, mêczennik (1260), Wincenty z Kielc (w. XIII), autor ¿ywotu ¶w. Stanis³awa Biskupa, Marcin Polak (w. XIII-XIV), nominat arcybiskup gnie¼nieñski, autor historii papie¿y i cesarzy, Fabian Birkowski († 1636), jeden z najwiêkszych kaznodziejów polskich (zostawi³ w rêkopisie ok. 1000 kazañ), Abraham Bzowski († 1637), autor ¿ywotów ¶w. Jacka, b³. Czes³awa i b³. Kingi, i Justyn Zapartowicz († 1649), jeden z najwybitniejszych mariologów. Obecnie w Polsce jest 223 dominikanów w 11 konwentach i w 3 placówkach (1981).

S± tak¿e w Polsce trzy rodziny dominikanek: klauzurowych — 63 i 2 domy, dominikanek-misjonarek — 34 w 5 domach, oraz dominikanek z Bia³ej Ni¿nej — 326 i 48 placówek (1976).

¦wiêty Dominik nale¿y do ¶wiêtych znanych w Polsce. Ma to swoje odbicie w literaturze piêknej oraz w topografii. 15 miejscowo¶ci zapo¿yczy³o swoje nazwy od tego¿ imienia. A oto przys³owia, jakie lud polski zwi±za³ z dniem dorocznej pami±tki ¶w. Dominika: „Gdy ciep³o na Dominika, ostra zima nas dotyka”; „Na ¶wiêtego Dominika zbo¿e z pola do gumn zmyka”. Imiê to spotyka siê raczej rzadko, ale za to wystêpuje ono równie¿ w ¿eñskiej odmianie.

Ks. Wincenty Zaleski SDB

 

¦wiêci na ka¿dy dzieñ, Wydawnictwo Salezjañskie, Warszawa 1998

 

 

 

na pocz±tek strony
© 1996-1999 Mateusz