Rekolekcje przed Zmartwychwstaniem

25 MARCA 2001, IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

 

Przypowieść o synu marnotrawnym

Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść:
«Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić.
Łk 15, 1–3.11–24

Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
Ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie. (Iż 49,15)

Pomyśl przez moment o swojej mamie. Czy ta, która nosiła Cię prawie rok pod swoim sercem, której bywałeś czasem bardzo niewygodny w sprawowaniu prostych czynności codziennych, mogłaby zaraz po twoim urodzeniu zapomnieć o tobie? Czy jest to możliwe? Wiedz, że nawet gdyby ona zapomniała, Bóg nie zapomni o Tobie.

Jeśli roztrwoniłeś majątek jaki dostałeś od Ojca – dziedzictwo dziecka Bożego – to ten czas Wielkiego Postu jest najlepszym czasem na zreflektowanie się nad swoją sytuacją. Pascha znaczy Przejście. Izraelici przeszli przez Morze Czerwone, z niewoli do wolności. Chrystus przeszedł ze śmierci do życia, był położony w grobie i wyszedł z niego. On nie powstał z martwych, by zademonstrować swoją siłę. Jezus kieruje się tylko miłością. Jezus zszedł do grobu po mnie, aby wyprowadzić mnie z niego. Moim grobem są moje nawyki, których nie zauważam, a które ranią innych. Moim grobem jest mój egoizm oślepiający mnie na potrzeby bliskich mi osób. Moim grobem jest mój pracoholizm, który skutecznie ogranicza czas dla rodziny. Grobem jest wszystko, co nie pozwala mi usłyszeć woli Ojca, co nie pozwala mi stać się chlebem dla głodnych.

Może straciłeś wiarę w to, że Bóg może Cię przyjąć i kochać takim jakim jesteś. Jeśli tak myślisz, przeczytaj jeszcze raz dzisiejszą Ewangelię, potem drugi raz i trzeci, tak długo, aż w końcu dojdzie do ciebie świadomość, iż rodzic nie może zapomnieć o swoim dziecku. Dziecko na zawsze pozostaje dzieckiem póki ma rodzica - a Bóg nie umrze. Nie bój się Boga, On cię nie osądza. On pragnie przywrócić Ci godność dziecka Bożego.

Panie, jestem popychany przez pożądliwości, gniew, zazdrość, jednak w głębi duszy pragnę harmonii, spokoju, szczęścia. Przychodzę do Ciebie moja jedyna Pomocy i proszę Cię: przeprowadź mnie z niewoli do wolności jak niegdyś przeprowadziłeś przez Morze Czerwone naród Izraela.

 

Marek Kruszyński SJ

 

 

 

 

 

 

na początek strony
© 1996–2001 Mateusz