Rekolekcje przed Zmartwychwstaniem

2 MARCA 2001, PIĄTEK

 

 

Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie — czy to nazwiesz postem i dniem miłym Panu? Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz przyodziać i nie odwrócić się od współziomków.
Iz 58, 1–9b

Czym jest prawdziwy post? Czy powstrzymywanie się od potraw mięsnych, słodyczy, nałogów można nazwać postem? Bóg wkłada w usta Izajasza odpowiedź na te pytania. W potocznym rozumieniu słowa post występuje właśnie ten aspekt: powstrzymanie się od jedzenia mięsa np. w piątek lub inne temu podobne wyrzeczenie. Wgłębiając się w tekst Izajasza widać, że Bogu chodzi o cos innego. Osobiście postawiłbym znak równości pomiędzy nawróceniem a postem. Sens postu wg tego tekstu znajduje się w wyrzeczeniu siebie, w odrzuceniu egoizmu, samolubstwa, w wyjściu ku drugiemu człowiekowi. Post jest też zakwestionowaniem siebie, jest postawieniem siebie w sytuacji „śmierci” na rzecz drugiego człowieka. To przyznanie, że mogę nie mieć racji, że prawda nie zawsze jest po mojej stronie. To jest bardzo mocne wyrzeczenie się — człowiekowi tak naprawdę najtrudniej jest zdystansować się do siebie, przekreślić siebie. I z uporem maniaka wciąż powtarzam, że dokładnie tym samym jest nawrócenie.

Interesującym jest, iż podobne cechy występują w perykopie o Sądzie Ostatecznym, gdzie Bóg również pyta o naszą wewnętrzną dyspozycyjność względem drugiego człowieka.

Post jest więc wieloaspektowym „zjawiskiem”. Może dotyczyć naszego czasu poświęconego bliźnim, naszych słów, które wypowiadamy i ich ilości, naszych darów materialnych i duchowych, naszego przełamywania się w kontaktach, zwłaszcza z trudnymi dla nas osobami. Post dotyczy więc naszego całego życia, wszystkich jego przejawów — można śmiało powiedzieć, iż określa naszą przynależność do Chrystusa, jest naszym być albo nie być chrześcijaninem.

Na koniec proponuję jeszcze raz przeczytać urywek z proroka Izajasza i wejść głębiej w nasz post, w nasze wyrzeczenie się siebie.

Grzegorz Ginter SJ

 

 

 

 

 

 

na początek strony
© 1996–2001 Mateusz