W ostatnich czasach daje się zauważyć „kult” życia opartego na konsumpcji, czyli troszczenia się głównie o własne życie. A według św. Mateusza: „Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie... Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją, nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec Niebieski je żywi”. Tylko jak tu zaufać tym słowom gdy miliony głodują w Afryce, polscy pracodawcy nie wypłacają swoim pracownikom po pół roku, a jak podaje czasopismo „Nature” populacja wróbli w ciągu ostatnich 20-paru lat spadła o połowę. Jak zaufać w dzisiejszych czasach słowa św. Mateusza, gdzie informacja rozchodzi się szybciej od prędkości światła?

Pozdrawiam – Elwi

 

Elwi!

Pokój Tobie!

Przykład jaki Jezus podaje w Ewangelii mateuszowej nie mówi nam o tym, że Bóg, jak gospodarz, siedzi i dokarmia swoje zwierzęta. Bóg zaplanował cały świat, aby istniał. Ptakom dał ziarna, muszki, zwierzętom jedne drugim albo rośliny, itd. Natura sama wprowadza równowagę i harmonię. Tak więc nie przeważa jeden gatunek nad drugim, a gdy to następuje to potężnieje, broni się gatunek słabszy.

Tak Bóg urządził ten świat i w nim umieścił człowieka, który miał panować nad tą harmonią, strzec jej dla własnego dobra. Ale człowiek sprzeciwia się Bogu od początku i wprowadza nieład do natury. To nasze złe postępowanie prowadzi do umierania ptaków, którym brakuje pożywienia.

To odnośnie umierania ptaków. Interpretacja tej perykopy biblijnej ma inne znaczenie. Chrystusowi chodzi w niej o ukazanie człowiekowi co dla niego mam być najważniejsze, o co ma się troszczyć. Troszczcie się o Królestwo Boże i Jego sprawiedliwość, a wszystko inne będzie wam dodane. Celem życie chrześcijanina tu na ziemi jest więc niebo, a nie sprawy doczesne. One mogą nam pomóc w dojściu do Boga, ale nie mogą stać się celem samym w sobie.

Przykład niesprawiedliwości społecznej sam podałeś – nie wypłaca się pracownikom, nie szanuje się ich, itp. Jako chrześcijanie powinniśmy angażować się i walczyć o spraiwedliwość choćby poprzez wybory, protesty, strajki, itd.

Najważniejszy jest więc drugi człowiek i jego zbawienie, a nie moje sprawy, moja doczesność. „Tylko życie poświęcony drugim warte jest przeżycia” – Einstein

O. Andrzej Lemiesz, jezuita