Daj mi pić

IGNACJAŃSKA METODA KONTEMPLACJI EWANGELICZNEJ

I. ISTOTA I CEL KONTEMPLACJI 1

 

W drugim tygodniu Ćwiczeń duchownych św. Ignacy wprowadza nas w nowy sposób modlitwy: w tak zwaną kontemplację ewangeliczną. Jej właśnie poświęcimy nasze obecne rozważania.

1. Czym jest kontemplacja ewangeliczna?

Kontemplacja jest przede wszystkim szukaniem serdecznego, intymnego spotkania z Osobą Jezusa. Miejsce spotkania tworzy ewangeliczny opis życia Jezusa w czterech Ewangeliach. Właśnie dlatego mówimy o kontemplacji ewangelicznej.

Ewangelie opowiadają nam o całym życiu Jezusa: o Jego Wcieleniu, o życiu ukrytym, o życiu publicznym, o Jego nauce oraz o Jego śmierci i Zmartwychwstaniu.

Ziemskie życie Jezusa, Jego człowieczeństwo jest znakiem, jest sakramentem, który umożliwia nam poznanie Tajemnicy samego Boga. Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca — powie Jezus (J 14, 9).

Patrząc na człowieczeństwo Jezusa oczami ciała, możemy widzieć Jego Bóstwo oczami duszy. Całe życie Jezusa, każde Jego słowo i każdy Jego gest opowiada nam Dobrą Nowinę. Istotną treść tej Dobrej Nowiny stanowi nieskończona miłość Boga do nas.

Jezus objawia nam tajemnicę miłości Boga nie tylko wtedy, gdy mówi o niej wprost. Objawia nam ją także wówczas, kiedy przebywa z ludźmi, uzdrawia, pracuje; Jezus objawia nam miłość Boga wtedy, gdy odpoczywa, modli się, spożywa posiłki. Najwyraźniej przemawia do nas jednak wówczas, kiedy dla nas cierpi, umiera i zmartwychwstaje.

Pełnia Bóstwa obecna w życiu Jezusa uświęca każde Jego słowo, każdy czyn, każdy gest. Cała ludzka rzeczywistość doznała w Jezusie uświęcenia. I dlatego wszystko, co opisują Ewangelie stanowi dla nas pouczenie o tym, kim my jesteśmy, kim mamy się stawać i jak mamy żyć. Dzięki Ewangelii odkrywamy cel i sens naszego życia, odkrywamy naszą ludzką tożsamość.

2. Cel kontemplacji ewangelicznej

Jako główny cel kontemplacji Ignacy przedstawia dogłębne poznanie Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym Go więcej kochał i więcej szedł w Jego ślady (ĆD, 104) 2.

Poznać Pana Jezusa, to poznać Syna Bożego, który stał się człowiekiem — z miłości do człowieka. Poznanie Pana Jezusa ma prowadzić do miłowania Go. Poznana miłość zaprasza nas do udzielenia odpowiedzi miłością na miłość.

Miłowanie zaś Pana Jezusa ma prowadzić do naśladowania Go w całym Jego życiu. Dzięki poznaniu, miłowaniu i naśladowaniu Chrystusa stajemy się podobni do Niego; stajemy się obrazem Syna Bożego (Rz 8, 29). Odzyskujemy w ten sposób pierwotne podobieństwo, które zaszczepił w nas Pan Bóg w ogrodzie Eden w chwili stworzenia.

W poznawaniu, miłowaniu i naśladowaniu Jezusa nie chodzi jednak o zewnętrzne upodobnienie się do Niego. Nie chodzi o jakieś widoczne dla oka efekty ludzkiej przemiany. Chodzi raczej o przebóstwienie całego naszego życia. Przebóstwienie życia rozpoczyna się od przebóstwienia serca. Dzięki przebóstwionemu sercu zaczynamy tak jak Jezus przeżywać, tak jak On myśleć, tak jak On decydować i tak jak On działać.

Kształtowanie siebie na wzór Jezusa Chrystusa jest jednak nie tylko owocem silnej ludzkiej woli, ale jest również owocem wpatrywania się w Jezusa, słuchania Go, wiernego towarzyszenia Mu. Wytrwała kontemplacja ewangeliczna powoli, ale dogłębnie i skutecznie przenika całego człowieka. Kontemplacja dając nam poznanie Jezusa, rozbudza w nas pragnienie Jego miłości. Płonące zaś miłością serce człowieka popycha go do całkowitego oddania się kochanej osobie i postępowania według jej pragnień. Tak więc przemiana zewnętrzna człowieka rodzi się jako owoc przemienionego serca i umysłu, kształtowanego na wzór serca Jezusa.

3. Kontemplacja domaga się trudu

Jezus nie wprowadza swoich uczniów w złudzenia, obiecując im łatwe życie. Z naciskiem podkreślał, że kto chce iść za Nim, winien się zaprzeć samego siebie, wziąć swój krzyż i iść w Jego ślady (por. Mt 16, 24). Przebóstwianie serca ludzkiego oznacza bolesne umieranie starego człowieka w nas.

Historia uczniów Jezusa — opisana w Ewangeliach — pokazuje nam, jak wielkie opory towarzyszyły przemianie ich serc. Ale Jezus był bardzo cierpliwy i wyrozumiały dla nich. Dopiero wierne kontemplowanie wszystkich słów, gestów i czynów Jezusa pozwala nam doświadczyć ewangelicznego paradoksu, że jarzmo umierania starego człowieka jest słodkie, lekkie i daje głęboki pokój serca.

4. Bezpośrednie przygotowanie do kontemplacji

Bezpośrednio przed kontemplacją lub też w dniu poprzedzającym ją możemy poświęcić kilkanaście minut na przygotowanie modlitwy. W czasie przygotowania wybrany fragment z Ewangelii możemy przeczytać kilka razy różnymi metodami, podobnie jak to czyniliśmy w przygotowaniu do medytacji w pierwszym tygodniu Ćwiczeń duchownych. Oto proponowane metody czytania.

Pierwsza metoda. Wybrany tekst czytamy w sposób ciągły, zdanie po zdaniu. Warto w ten sposób przeczytać tekst dwa, trzy, a nawet więcej razy. W tym sposobie czytania chodzi o to, aby dobrze poznać tekst: jego treść, jego zawartość historyczną, jego przesłanie duchowe.

Druga metoda czytania. Za drugim razem czytamy tekst wolniej, zatrzymując się krótko po każdym zdaniu. W drugim sposobie czytania nie chodzi nam o poznawanie, ale raczej o smakowanie tego, co wcześniej poznaliśmy. Koncentrujemy się przede wszystkim na duchowym, nadprzyrodzonym wymiarze perykopy ewangelicznej.

Wreszcie trzecie metoda czytania. W tej metodzie zatrzymujemy się w dowolnym miejscu dowolną ilość czasu. Trwamy w wybranym zdaniu, słowie, myśli tyle czasu, ile potrzebujemy. Próbujemy uchwycić to, co nas najbardziej uderza, co przyciąga naszą uwagę. W tym sposobie czytania szukamy tych miejsc w naszym życiu, do których Słowo Boże pragnie wyraźniej i głębiej przemówić. Pomocą w kontemplacji może być zanotowanie pewnych myśli, odczuć, natchnień, które zrodzą się w czasie przygotowania.

Kontemplacja wymaga wyciszenia wewnętrznego. Stąd też św. Ignacy radzi nam przed modlitwą uspokoić swego ducha siedząc lub chodząc, jak uznam za lepsze i rozważać, dokąd się udaję i po co (ĆD, 239). Zachęca nas także, aby odłączyć się od wszelkiej troski doczesnej. Bardzo pomaga w dobrym przeżyciu rekolekcji, aby na początku powierzyć wszystkie sprawy Bogu i wejść w nie lekkim sercem.

Podstawowe jednak przygotowanie do kontemplacji winno polegać na rozbudzeniu w nas ducha otwartości i hojności wobec Jezusa. Dzięki takiej postawie serca możemy Chrystusowi złożyć w ofierze całą naszą wolność, aby On sam posługiwał się nią wedle najświętszej woli swojej (ĆD, 106).

 

1 Rozważania nr I, II, IV–XIII, XIX — por. J. Augustyn, Rabbi, gdzie mieszkasz?, Wydawnictwo M, Kraków 1993. Rozważanie nr III — por. J. Augustyn, Jak dokonywać wyborów, Wydawnictwo M, Kraków 1995. Rozważania nr XX–XXIII — J. Augustyn, Jak szukać i znajdować wolę Bożą, Wydawnictwo M, Kraków 1993. Rozważania nr XXIV–XXV — por. J. Augustyn, Integracja seksualna, Wydawnictwo M, Kraków 1994. Rozważanie nr XXVI — por. J. Augustyn, Ubóstwo ewangeliczne, Wydawnictwo WAM, Kraków 1992.
2 Św. Ignacy Loyola, Ćwiczenia duchowne (=ĆD), WAM, Kraków 1991.

 

 

P O P R Z E D N I N A S T Ę P N Y
TOM II – DAJ MI PIĆ II. METODA KONTEMPLACJI EWANGELICZNEJ
 
na początek strony
© 1996–2000 Mateusz