EUTANAZJA |
|
Termin "eutanazja" ("dobra śmierć", tzn. "bez bólu"),
oznacza pozbawienie życia w przypadku nieuleczalnej choroby, na prośbę chorego, jego
rodziny lub po podjęciu decyzji przez lekarza. Terminem tym określa się również
"prawo do godnej śmierci", w znaczeniu, że inni mogą decydować o zadaniu
powyższej. Ze względu na podjęcie decyzji o uśmierceniu chorego, eutanazję dzieli się na: a) personalną - gdy o śmierć prosi chory lub jego rodzina; b) legalną - gdy o śmierci decyduje prawodawstwo danego państwa, lub toleruje tego rodzaju postępowanie. Ze względu na sposób przeprowadzenia eutanazji, wyróżnia się: a) eutanazję aktywną - sztuczne przyspieszenie śmierci osoby chorej lub w podeszłym wieku (np. iniekcja zwiększonej dawki narkotyku); b) eutanazję pasywną - zawieszenie dalszego leczenia w beznadziejnych przypadkach. |
Eutanazja rodzi konflikt wartości pomiędzy "godną śmiercią" a
"życiem jako wartością samą w sobie". Eutanazja aktywna, zadana na prośbę
chorego jest aktem samobójczym, którego nie może usprawiedliwiać cel w jakim jest
podejmowana. Każdy człowiek ma prawo do godnej śmierci, termin ten jednak nakłada
obowiązek szczególnej troski na personel medyczny i rodzinę umierającego. Eutanazja prowadzi do zatracenia wartości życia na poziomie społecznym. Wartość jaką jest życie zaczyna być pojmowana jako coś "utylitarnego", tzn. prawo do życia posiada jedynie osoba młoda i zdrowa - w innych przypadkach - śmierć na żądanie (niejednokrotnie "silnych tego świata"; vide - doktryna Hitlera). Możliwe jest zawieszenie czynności lekarskich w przypadkach nieproporcjonalności kosztów i zysków (np. zbyteczne dalsze cierpienie osoby chorej nieuleczalnie). Nie oznacza to jednak zgody moralnej na sztuczne przyspieszenie śmierci. Zawieszenie dalszego leczenia jest w tym przypadku jedynie akceptacją naturalnego następstwa wypadków. Zalecane jest łagodzenie cierpień osoby umierającej poprzez środki anastezjologiczne21. |
Papież Jan Paweł II, w Encyklice "Evangelium Vitae" przypomina: "Przez eutanazję w ścisłym i właściwym sensie należy rozumieć czyn lub zaniedbanie, które ze swej natury lub w intencji działającego powoduje śmierć w celu usunięcia wszelkiego cierpienia. (...) Od eutanazji należy odróżnić decyzję o rezygnacji z tak zwanej "uporczywej terapii", to znaczy z pewnych zabiegów medycznych, które przestały być adekwatne do realnej sytuacji chorego, ponieważ nie są już współmierne do rezultatów, jakich można by oczekiwać, lub też są zbyt uciążliwe dla samego chorego i dla jego rodziny. (...) Rezygnacja ze środków nadzwyczajnych i przesadnych nie jest równoznaczną z samobójstwem lub eutanazją; wyraża raczej akceptację ludzkiej kondycji w obliczu śmierci. (...) Poczyniwszy te rozróżnienia, w zgodzie z Magisterium moich Poprzedników i w komunii z Biskupami Kościoła Katolickiego, potwierdzam, że eutanazja jest poważnym naruszeniem Prawa Bożego jako moralnie niedopuszczalne dobrowolne zabójstwo osoby ludzkiej. Doktryna ta jest oparta na prawie naturalnym i na słowie Bożym spisanym, jest przekazana przez Tradycję Kościoła oraz nauczana przez Magisterium zwyczajne i powszechne. Praktyka eutanazji zawiera - zależnie od okoliczności - zło cechujące samobójstwo lub zabójstwo." (EV, n. 65) Eutanazja stanowi jeszcze jeden przejaw cywilizacji śmierci, która zawładnęła współczesnym światem; światem, który zamykając się na Boga, nie umie już dostrzec sensu cierpienia. |
|
|
|
|