Plan codziennej lektury Pisma Świętego

 

Księga Nahuma

Drugi cykl, szesnasty tydzień, czwarty dzień

 

 

1 1 Wyrok na Niniwę. Księga widzenia Nahuma z Elkosz.

2 Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan; mścicielem jest Pan i Władcą [pełnym] gniewu; Pan mści się nad swymi wrogami i długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół. 3 Pan jest cierpliwy, ale i potężny siłą; a oczyszczając — nikogo nie zostawia bez kary. Wśród burzy i wichru Jego droga, a chmury — pyłem nóg Jego. 4 On gromi morze i On je wysusza, i wszystkie rzeki zamienia w pustynię. Omdlewa Baszan i Karmel i więdnie kwiat Libanu. 5 Przed Nim drżą góry i pagórki się rozpływają; a ziemia trzęsie się od Jego oblicza — i ląd, i wszyscy jego mieszkańcy. 6 Któż się ostoi przed Jego zagniewaniem i kto wytrzyma Jego zapalczywość? Gniew Jego wylewa się jak ogień; i rozpadają się przed Nim skały. 7 Dobry jest Pan, On obroną w dniu niedoli; zna tych, którzy Mu ufają. 8 Ale przez spotęgowany wylew zniszczy On jej miejsce. I wrogów swoich będzie ścigał ciemnością.

2 12 Gdzież [teraz] jaskinia lwów i owo żerowisko lwiątek, gdzie chodził lew, lwica i szczenię lwie, a nikt nie trwożył. 1 11  Z ciebie wyszedł ten, który umyślił zło przeciw Panu, planujący nikczemne zamiary. 2 13 Lew dosyć rozszarpał [ofiar] dla swoich szczeniąt i nadusił dla swoich lwic, i wypełnił zdobyczą swe nory, a legowiska swoje grabieżą. 14 Oto Ja przeciw tobie! — wyrocznia Pana Zastępów — i puszczę z dymem twe rydwany, a lwiątka twoje miecz pochłonie, i wykorzenię z ziemi twój łup, i nie będzie więcej słychać głosu twoich posłów. 1 14  I Pan rozkazał przeciw tobie: Imię twoje nie będzie już miało potomstwa, z domu boga twego usunę rzeźby i odlewy, uczynię ci grób, boś nikczemny.

1 9a Cóż — knujecie zło przeciw Panu? On sprawi zagładę. 12 Tak mówi Pan: Chociaż nietknięci są i tak liczni, będą jednak wytępieni i zginą. Ciebie upokorzyłem — nie upokorzę cię więcej. 13  A teraz złamię jego jarzmo, które jest na tobie, i porozrywam twe więzy. 9b Po raz wtóry nie powstanie ucisk: 2 3b  ponieważ łupieżcy ich splądrowali i wyniszczyli ich latorośle 110 jak ciernie razem splecione i jak pijacy winem upojeni, jak wyschłe rżysko będą wyniszczeni.

2 1 Oto na górach stopy zwiastuna ogłaszającego pokój. Święć, Judo, twe uroczystości, wypełniaj twe śluby, bo nie przejdzie już więcej po tobie nikczemnik, całkowicie został zgładzony. 3a Bo przywrócił Pan świetność Jakuba, jak świetność Izraela.

3 1 Biada miastu krwawemu! Całe kłamliwe i grabieży pełne, a nie ustaje rabunek. 2 Trzask biczów i głos turkotu kół, i konie galopujące, i szybko jadące rydwany. 3 Jeźdźcy szturmujący, i połysk mieczy, i lśnienie oszczepów. I mnóstwo poległych, i moc trupów, i bez końca ciał martwych... tak że o zwłoki ich się potykają. 4 Skutkiem mnóstwa nierządów ladacznicy pełnej wdzięku, władczyni czarów, która uwodziła narody swymi nierządami, a plemiona swoimi czarami; 5 Oto Ja przeciw tobie! — wyrocznia Pana Zastępów! — i podniosę twe szaty na oblicze twoje, i ukażę narodom twą nagość, a królestwom — twą sromotę. 6  I rzucę na ciebie obrzydliwości, i zelżę ciebie, i wystawię cię na widowisko. 7  I każdy, kto cię ujrzy, oddali się od ciebie, i zawoła: Spustoszona Niniwa! Któż ulituje się nad nią? Gdzie mam szukać pocieszycieli dla ciebie?

8 Czyżeś lepsza niż No-Amon, które osiadło między rzekami — wody dokoła niego — a wałem jego było morze i wody jego murem. 9 Kusz był jego siłą i Egipt; i nie miało ono granic. Put i Libijczycy nieśli ci pomoc. 10 Lecz i ono w niewolę poszło — na wygnanie; nawet niemowlęta jego roztrzaskiwano na rogach wszystkich ulic; o jego zaś najznakomitszych rzucano losy i wszystkich jego dostojników zakuto w kajdany. 11 Także i ty upojona będziesz i zamroczona; również ty będziesz szukała ochrony przed wrogiem. 12 Wszystkie warownie twoje — to drzewa figowe z wczesnymi owocami; gdy się je potrząśnie, wpadną do ust spożywającego. 13 Oto lud twój: kobiety pośród ciebie; nieprzyjaciołom twoim staną otworem bramy twego kraju; ogień strawi twoje zawory. 14 Naczerp wody na czas twojego oblężenia. Umocnij twoje szańce. Wejdź w błoto i ugniataj glinę; weź formę ceglaną. 15a Tam pochłonie cię ogień, wytnie cię miecz, pożre cię jak szarańcza.

2 2 Pogromca nadciąga przeciwko tobie. Strzeż twierdzy; nadzoruj drogę, wzmocnij biodra, rozwiń jak najbardziej siłę. 4 Tarcze jego bohaterów lśnią czerwienią, wojownicy w szkarłat ubrani; ogniem stali iskrzą się wozy, w dniu jego przygotowania; a włócznie ich się poruszają. 5 Po gościńcach szaleją rydwany, przewracają się na błoniach; widok ich — niby pochodnie, przejeżdżają jak błyskawice. 6 Zwołuje on swoich wojowników; potknęli się w swoim pochodzie: spieszą do jej murów, lecz przygotowano już dach oblężniczy. 7 Śluzy rzeczne się otworzyły, a pałac jest przerażony. 8  I władczyni obnażona — będzie uprowadzona, gdy niewolnice jej wzdychające żałośnie jakby głosem gołębic — biją się w piersi. 9  I stała się Niniwa jak zbiorowisko wód — wody jej się rozpływają. Zatrzymajcie się, zatrzymajcie! Lecz nikt się nie odwraca. 10 Rozchwyćcie srebro, rozchwyćcie złoto!, bo nie ma końca ten zasób... nadmiar wszelkich kosztowności. 11 Pustkowie i bezludzie, i zniszczenie, i serce omdlewające, i chwiejące się kolana, i skurcz we wszystkich biodrach; a twarze wszystkich utraciły krasę.

3 15b Rozmnóż się jak chrząszcz, rozmnóż się jak konik polny. 16a Rozmnożyłaś swoich kupców ponad gwiazdy niebios; 17a stróże twoi jak szarańcza, a twoi urzędnicy jak mnóstwo koników polnych, które osiadają na murach w czasie zimna.16b  Szarańcza wykluje się z oprzędu i uleci; 17b wschodzi słońce, a odlatują, i nie wiadomo, gdzie ich miejsce.

18 Drzemią pasterze twoi, <królu asyryjski>; zasnęli twoi mocarze — lud twój rozproszył się po górach, i nie ma, kto by [go] zgromadził. 19 Nie ma lekarstwa na twoją klęskę, nieuleczalna jest twoja rana. Wszyscy, którzy usłyszą wieść o tobie, w dłonie klaskać będą nad tobą; bo na kogóż nie przechodziła wciąż twoja niegodziwość?

Kontekst historyczny: upadek Asyrii i jej stolicy Niniwy w 612 r. prz. Chr.

 

 

 

 

 

na początek strony
© 1996–2000 Mateusz