Duchowość

KS. MARIAN PISARZAK MIC

Niepokalana wzorem nowego człowieka

Studium na pograniczu mariologii i liturgii *

 

W jakim znaczeniu Najświętsza Maryja Panna jest nazywana wzorem dla wyznawców Chrystusa? Czy tylko o Niej można mówić, że stanowi typ nowego człowieka? Z którą „tajemnicą” Jej życia, i z którym „świętem” maryjnym, należy szczególnie wiązać pojęcie wzoru? Czy modlitwa i liturgia Kościoła proklamuje Maryję jako wzór nowego człowieka i – ewentualnie – jaki rodzaj pobożności maryjnej (pietas) kształtuje owa praktyka (lex orandi) oparta na wierze (lex credendi)?

Pytania te zapowiadają treść i kolejność punktów zamierzonego opracowania. W literaturze teologicznej nie spotkano materiału tak wyraźnie określonego jak wyżej. Ponadto pytania wskazują na profil mariologiczno-liturgiczny artykułu.

1. Objaśnienie pojęć

Podejmując temat mariologiczny, sformułowany w tytule artykułu, mamy na uwadze najpierw aspekt antropologiczny, oczywiście w zakresie antropologii chrześcijańskiej respektującej „łaskę”; myślimy o człowieku odkupionym i uświęconym mocą zbawczego dzieła Chrystusa; chcemy poruszać się w obszarze antropologii przebóstwienia 1. Co więcej, jesteśmy świadomi tego, że podstawowym i nadrzędnym wzorem nowego człowieka jest sam Zbawiciel. Wydobycie idei nowego człowieka w kontekście maryjno-mariologicznym nie może zaciemniać obrazu samego Jezusa Chrystusa jako „nowego Adama”, a więc dosłownie „nowego Człowieka”. Myśląc biblijnie, czyli kategoriami historii zbawienia, Ojcowie Kościoła – stosując interpretację typologiczną – posługiwali się następującą paralelą: Ewa pierwsza, „pierworodna”, i Maryja jako „nowa” Ewa. Dzięki tej optyce Maryja była postrzegana właściwie, bez stawiania Jej w opozycji lub rywalizacji w stosunku do głównego i jedynego wzoru „nowego Człowieka”. Wydaje się, że w popularnym nauczaniu prawda o Chrystusie jako „nowym Adamie” pozostaje jakby w cieniu, dominuje zaś nauczanie o Maryi jako wzorze nowego człowieka, z tym, że sam wzorzec często pojmuje się moralnie i psychologicznie, na użytek wychowania chrześcijańskiego i szkół duchowości, zapominając o sensie ontycznym, egzystencjalnym i personalnym.

Nie można Najświętszej Maryi Panny traktować instrumentalnie. Tak dla Boga jak i dla każdego z nas, Maryja nie jest tylko jakąś funkcją i narzędziem. Od początku jest Ona przede wszystkim osobą. Jest kimś powołanym do istnienia z łaski Bożej. Twierdzenie to wskazuje na relację osobową między Bogiem i Maryją , ponieważ słowo łaska mówi o łaskawości, której źródłem jest miłość 2. Podobnie w kategoriach relacji międzyosobowych trzeba mówić o więzi każdego człowieka z Maryją i o potrzebie patrzenia na Nią jako na podstawowy typ i wzór „relacyjności” religijnej 3.

Termin „wzór” występujący w określeniach Najświętszej Maryi Panny, Jej tożsamości i funkcji, jest używany w podwójnym znaczeniu 4. Najczęściej, po pierwsze, w sensie moralnym, jako przykład i wzorzec do naśladowania, przewodnik na drodze życia, model i standard postaw, cnót, zachowań i działań. Celem naśladowania jest upodobnienie do wzoru („jak Maryja”). W tym kluczu mówi się, że Maryja jest przykładem wiary, nadziei, pobożności, posłuszeństwa, pokory, wierności, roztropności... Te liczne przymioty ducha wylicza obficie litania maryjna 5. Na nich jest oparta zakonna „Reguła dziesięciu cnót NMP”, w której Maryja jest ukazana w stylu perfekcyjnym, jako najczystsza, najroztropniejsza, najwierniejsza, najcierpliwsza, najboleśniejsza, i tak dalej 6. Całe to bogactwo określeń maryjnych odnosi się przede wszystkim do „dorosłych” etapów życia Maryi, poczynając od momentu, kiedy zaczęła świadomie i dobrowolnie działać, proporcjonalnie do rozwoju swojej osobowości. Dlatego do tajemnic maryjnych najczęściej rozważanych w aspekcie naśladowania postaw Maryi należy zwiastowanie, nawiedzenie, zrodzenie, ofiarowanie, znalezienie, stanie pod krzyżem, czuwanie w Wieczerniku. Lecz te tajemnice nie wyczerpują bogactwa postaci Maryi.

Po drugie, słowo „wzór” jest stosowane także w znaczeniu ontycznym i egzystencjalnym, z myślą o naturze i powołaniu życiowym danej istoty, jako pierwowzór, archetyp, symbol, znak, obraz i wizerunek, ikona określonej rzeczywistości, określonego zamysłu i urzeczywistnionej konkretnej koncepcji. Tak rozumiany wzór nie jest apelem o naśladowanie, lecz inspiracją, wezwaniem do oglądania i kontemplowania tego, co autor obrazu chciał przekazać oraz jakie motywy i założenia nim powodowały przy tworzeniu tego dzieła. Każdy udany i piękny obraz stanowi też okazję do pochwalenia jego twórcy. Maryja jako pierwowzór i znak, zgodnie z omawianym sensem, stanowi osobowe zobrazowanie i wizerunek takiego człowieka, jakiego Bóg chciał mieć w swym pierwotnym zamyśle (in conceptione) i faktycznie stworzył go „na początku” historii, odnosząc się doń z „upodobaniem”, a potem, po grzechu pierworodnym, odnowił jego obraz, ponieważ jest wierny w „umiłowaniu”. Jest więc Maryja prawzorem „pierwszego” (pierwotnego, pierworodnego) i znakiem-obrazem „drugiego” (odkupionego) człowieka. Jest Ona obrazem „nowego stworzenia” uświęconego przez misterium paschalne Jezusa Chrystusa. W Niej, jak w zwierciadle, widać Bożą miłość w relacji antropologicznej (ukierunkowanej na człowieka) oraz Boży zamysł i program odnowy każdego człowieka, jego kondycji i przeznaczenia (powołania). Tak myśląc o Maryi Kościół starożytny nazywał Ją „łaski pełną” (idąc za pozdrowieniem anielskim), „najświętszą”, „niepokalaną”, „piękną”. Zgodnie z pogłębiającą się przez wieki refleksją mariologiczną, wiemy, że te określenia charakteryzują całe pasmo życia Maryi, lecz w sposób specjalny określają Jej stan w pierwszej chwili istnienia, od poczęcia, oraz sytuację u kresu życia doczesnego, w chwale nieba 7. Gdy więc patrzymy na Maryję jako na pierwowzór człowieka, powołanego do życia z łaski i miłości Bożej, i gdy patrzymy na Nią jako na znak eschatyczny, ostatecznego powołania do komunii wiecznej z Bogiem, to koniecznie musimy zetknąć się z tajemnicami i z poświęconymi im uroczystościami liturgicznymi, jak poczęcie i narodzenie oraz wniebowzięcie 8. W tytule artykułu występuje zwrot „Niepokalana wzorem”. Oznacza to, że skupimy się na tajemnicy niepokalanego poczęcia i na uroczystości pod tymże tytułem przypadającej w Kościele łacińskim ósmego grudnia . Ale temat Niepokalanej jako wzoru nowego człowieka, specyficzny dla wspomnianej uroczystości dorocznej , może wracać w liturgii i być kontynuowany (np. w święto Narodzenia NMP, 8 IX) , może też zostać poszerzony i pogłębiony z okazji mszy wotywnych, podanych w „Zbiorze mszy oNMP „ i w „Lekcjonarzu do mszy o NMP” pod tytułami uzupełniającymi formułę z 8. grudnia 9. Są to następujące formularze maryjne: „Najświętsza Maryja Panna, wybrana Córka Izraela”(nr 1), „Święta Maryja, Niewiasta nowa”(nr 20), „Najświętsza Maryja Panna, Świątynia Pańska”(nr 23), „Najświętsza Maryja Panna, Obraz i Matka Kościoła” (nr. 25-27) i „Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny” (nr 28).

Do patrzenia na Maryję w kategoriach „pierwotnej świętości” i „nowego stworzenia” zachęca nas następujący tekst Soboru Watykańskiego II: U świętych Ojców [Kościoła] przyjął się zwyczaj nazywania Bogarodzicy całą świętą i wolną od wszelkiej zmazy grzechowej, jakby utworzoną przez Ducha Świętego i ukształtowaną jako nowe stworzenie. Ubogaconą od pierwszej chwili poczęcia blaskami szczególnej zaiste świętości, Dziewicę z Nazaretu zwiastujący Anioł z polecenia Bożego pozdrawia jako „łaski pełną”(Łk 1, 2810. Przytoczony tekst sugeruje zamienne stosowanie określeń: cała święta, bez grzechu, nowe stworzenie, łaski pełna. One łącznie wzięte przybliżają sens terminu „wzór”, odniesionego do Maryi jako rzeczywistego osobowego symbolu nowego człowieka 11.

2. Rozwój wiary i czci: od Bożej Rodzicielki do Niepokalanej

Maryja góruje nad wszystkimi innymi stworzeniami zarówno ziemskimi, jak niebieskimi. Zajmuje Ona pierwsze miejsce wśród pokornych i ubogich Pana, wśród świętych 12. Oto tak wzniośle o Najświętszej Maryi Pannie mówi Kościół współczesny, po dwóch tysiącach lat refleksji mariologicznej, uwarunkowanej medytacją na temat tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Natomiast Kościół pierwotny Jej wielkość odkrywał stopniowo. Najwcześniej dostrzegł świętość Apostołów, męczenników i dziewic 13.

Kult Maryi jako Matki Jezusa (Dz 1, 14), zrodzonego z niewiasty (Ga 4, 4), pojawiał się najpierw lokalnie, potem rozszerzał dalej. Mówią o tym świadectwa z pierwszych stuleci. Zwrócimy na nie uwagę nieco później. W tym miejscu chcemy zaznaczyć fakt, że w całym Kościele, poczynając od Wschodu, eksplozja kultu maryjnego nastąpiła w okresie wielkich sporów chrystologicznych w IV i V w. Po wyrażeniu wiary w bóstwo Jezusa Chrystusa na soborze w Nicei (325 r.) pojawił się problem boskiego macierzyństwa Maryi. Rozwiązano go na soborze efeskim (431 r.), określając „Matkę Jezusa” mianem „Bogarodzicielki” (Theotokos, Deigenetrix14. Jeśli już wcześniej patrzono na Maryję z tej perspektywy, to teraz czyniono to bardziej zdecydowanie. Odkrycie Maryi jako Matki Bożej czyli Bogarodzicy prowadziło z kolei do tematu Jej dziewictwa oraz świętości i wolności od grzechu. Kierunek był taki: od misji i funkcji w zbawczym planie odkupienia do osobistej (choć nie tylko dla samej siebie) godności i wielkości. Od tajemnicy Wcielenia i Odkupienia, jako istotnych ogniw dziejów zbawczych, do przedwiecznego zamysłu Boga, odsłoniętego wstępnie w Protoewangelii (Rdz 3, 15). Z kolei zachwyt pięknem duchowym Maryi („łaski pełna”, „cała święta”, „cała piękna”) rodził żywy kult samego Boga Wszechmogącego, który „ wielkie rzeczy uczynił” Jej (Łk 1, 49), jak też kult Najświętszej Maryi Panny, godnej wysławiania, gdyż w świętości otrzymanej od Boga nie tylko „góruje” nad wszystkimi świętymi, lecz jest także „pierwowzorem” powołania do świętości każdego człowieka i całego Kościoła 15.

Taką drogą Kościół zmierzał do ustanowienia święta i określenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP. Na tej drodze wyróżnia się trzy etapy 16. W pierwszym, patrystycznym, dogmat był pośrednio wyznawany w nauce o Boskim macierzyństwie Maryi i Jej najdoskonalszej świętości (czystości). W drugim, średniowiecznym, przeszedł w Kościele zachodnim przez stadium dysput, kontrowersji i zaciemnienia, przy jednoczesnym narastaniu kultu. W trzecim, poczynając od końca XV stulecia, został teologicznie w sposób bardziej dojrzały rozeznany i przez Magisterium Kościoła ukazany jako prawda objawiona i uroczyście zdefiniowana (1854 r.). Dziś temat świętości i bezgrzeszności Maryi od momentu poczęcia wraca proporcjonalnie do uprawiania refleksji teologicznej nad grzechem pierworodnym 17. Próby zrozumienia na nowo pragrzechu rzutują korzystnie na pojmowanie antropologii i soteriologii chrzescijańskiej; dodają blasku tajemnicy o niepokalanym poczęciu Matki Bożej 18.

Ojcowie Kościoła biorąc za punkt wyjścia tekst o zwiastowaniu, w medytacji nad dziewiczym macierzyństwem Maryi zwracali uwagę na różnicę między Ewą a Maryją. Widać to w pismach Justyna, Ireneusza, Tertuliana, Efrema i Epifaniusza, Hieronima, Ambrożego i Augustyna. Oto tylko niektóre ich lapidarne wyrażenia oparte na antytezie Ewa-Maryja: Węzeł splątany przez nieposłuszeństwo Ewy rozwiązany został przez posłuszeństwo Maryi; co związała przez niewierność dziewica Ewa, to dziewica Maryja rozwiązała przez wiarę (św. Ireneusz); otrzymaliśmy śmierć przez Ewę, życie przez Maryję (św. Hieronim).

Rozważania o roli Maryi jako matki sprzyjały wypowiedziom na temat jej dziewictwa, trwale zachowanego. Lecz określenie „czysta” używane w tym kontekście oznaczało coś więcej. Chodziło o „przeźroczystość” natury w wymiarze nadprzyrodzonym 19.

Na Wschodzie i na Zachodzie głoszono naukę, że Maryja jest święta, niepokalana , w każdym czasie czysta, nad którą grzech nigdy nie zapanował; że jest przenajświętsza, najniewinniejsza, w całości święta, wolna od wszelkiej skazy (zmazy), świętsza od świętych, czystsza od niebiańskich umysłów, niewinna, umiłowana przez Boga 20. Oto bardzo charakterystyczny fragment homilii przypisanej (z dużym prawdopodobieństwem) św. Grzegorzowi Cudotwórcy (zm.270 r.), biskupowi w Nowej Cezarei, apostołowi Kapadocji w Azji Mniejszej: Twoja chwała, o przenajświętsza Dziewico, przewyższa wszelką inną chwałę [...]. Przez ciebie na ziemi Trójca święta i współistotna daje się poznać. Z tobą i nas raczyła uczynić uczestnikami doskonałej twojej łaski, w Chrystusie Jezusie, Panu naszym [...]. Witaj, niepokalana [...], witaj umiłowana świątynio Boga21

W różny sposób próbowano wypowiedzieć wielkość i świętość Dziewicy-Matki Maryi, mimo zastrzeżeń, że za wielka jest, by dała się wyrazić słowem (św. Efrem, zm. 373 r.) 22. Laudatywny rys kultu maryjnego, obecny nawet w homilii (jak wyżej), a nie wykluczający deprekacji (np. w postaci modlitewnej antyfony „Pod Twoją obronę”, powstałej w III albo IV w.) 23, jest najbardziej widoczny w najstarszym hymnie Akathistos z połowy VI w. Utwór ten jest nasycony wołaniem „zdrowaś” czyli „witaj”, które jakby kontynuuje hołd niebios, wypowiedziany głosem archanioła, mówiącego ave, gratia plena 24. W swej treści hymn przekracza temat macierzyństwa i dziewictwa. W wielu wersetach i okrzykach mówi on pośrednio o tym, co wkrótce stanie się treścią odrębnego święta: Stwórca nieba i ziemi ozdobił Cię łaską, Nieskalana![...]. Zdrowaś [witaj], pierwszy owocu duchowego odrodzenia [...], Ty odradzasz poczętych w grzechu [...]. Zdrowaś [witaj], przez Ciebie odnawia się stworzenie 25.

Nowe święto maryjne głosiło nie tylko historyczny moment poczęcia Maryi w łonie św. Anny (conceptio Annae), lecz także odsyłało do przedwiecznego zamysłu samego Boga (conceptio in Deo). Od przełomuVII/VIII w. Kościół bizantyjski obchodzi je 9 grudnia pod nazwą Poczęcia Anny, matki Bożej Rodzicielki. Można tu mówić o kontynuacji na nowym terenie tzw. maryjnych świąt jerozolimskich; sama zaś data obchodu pozostaje w relacji do 8 września, kiedy to już w VI w. w Jerozolimie wspominano narodzenie Maryi. Ponadto jest pewne, że w IX w. święto „poczęcia” obchodzili w Neapolu i w innych miejscach Italii Południowej tak zwani Italograeci. Wkrótce znalazło się ono w Anglii, gdzie zmieniło nazwę na Poczęcie Maryi i było obchodzone 8 grudnia. Przyjęło się w Normandii i Paryżu. Lecz tu pojawiły się kontrowersje św. Bernarda z Clairvaux i św. Tomasza z Akwinu . Oddalił je bł. Jan Duns Szkot, teolog franciszkański w XIII w. Choć dysputy, a nawet spory, pomiędzy immakulistami i makulistami nadal były żywo kontynuowane 26, to jednak wielokrotne wypowiedzi i decyzje papieży (Sykstusa IV, Pawła V, Grzegorza XV, Aleksandra VII) w okresie od 2. połowy XV do XIX wieku torowały drogę do powszechnej akceptacji tezy immakulistycznej.

Ten kierunek myślenia teologicznego był wspierany wiarą i nabożnością maryjną ogółu wiernych (wyrażaną w litaniach, godzinkach i wotywach), propagowaniem święta w dniu 8 grudnia w kościołach franciszkańskich 27, twórczością architektów, artystów i malarzy (np. Murilloliego, Smuglewicza), powstawaniem zakonów i bractw pod patronatem Niepokalanie Poczętej (np. koncepcjonistek w Hiszpanii, 1484 r.) oraz szczególną praktyką tzw. maryjnego ślubu krwi, przez który w XVII i XVIII wieku wiele osób zakonnych i wielu teologów zobowiązywało się do obrony tajemnicy i szerzenia kultu Niepokalanego Poczęcia NMP, okazując gotowość oddania życia za tę prawdę 28. W tym kontekście powstał w Polsce zakon Marianów jako Ordo Immaculatae Conceptionis Beatae Virginis Mariae 29.

Wróćmy do piętnastego stulecia, w którym zaczął się kształtować ów pozytywny przełom. Otóż Sykstus IV w dniu 28 lutego roku 1477 (st. cur. 1476), wydając konstytucję Cum praeexcelsa, ustanowił w diecezji rzymskiej święto maryjne pod tytułem Poczęcia NMP i zatwierdził właściwe mu teksty liturgiczne. Uczynił to pod wpływem franciszkanów, którzy – pod kierunkiem o. Leonardo Nogaroli z Werony, teologa domu papieskiego – przygotowali tekst mszy Egredimini i oficjum chórowego 30. Wprawdzie mszał potrydencki św. Piusa V (1570 r.) zachował rezerwę wobec tych tekstów i preferował formularz maryjny o charakterze ogólnym (albo ze święta Narodzenia Maryi, 8 IX), jednakże Aleksander VII, na prośbę króla Hiszpanii Filipa IV, w dniu 8 XII 1661 roku, wydał bullę Sollicitudo omnium ecclesiarum, sprzyjającą czci niepokalanego poczęcia. Z kolei Innocenty XII dodał oktawę do dnia świątecznego (15 V 1693 r.), a Klemns XI mocą konstytucji Commissi nobis divinitus (6 XII 1708 r.) rozszerzył święto na cały Kościół jako festum de praecepto 31. Praktyka ta została umocniona przez Piusa IX ogłoszeniem dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP na podstawie bulli Ineffabilis Deus (8 XII 1854 r.). Papież orzekł uroczyście, że w żadnej chwili swego życia Maryja nie pozostawała pod władzą grzechu i że ze względu na przewidzianą zbawczą śmierć Chrystusa otrzymała od Boga przywilej (łaskę) zachowania od grzechu pierworodnego.

Patrząc na dogmat od strony pozytywnej, powiemy, że określa on świętość Maryi od poczęcia. Podczas objawień w Lourdes (1858 r.) sama Maryja powiedziała o sobie: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”. Takie jest imię Maryi, które mówi o Jej świętości i o Jej funkcji jako znaku czyli wzoru nowego człowieka. Praktycznie więc używa się tytułu w skrócie „Niepokalana”.

Na podstawie dokumentu Quod iampridem z 25 IX 1863 r. święto maryjne – odtąd pod nazwą festum Immaculatae Conceptionis – otrzymało własne teksty mszalne Gaudens gaudebo, „Ogromnie się weselę w Panu”, i brewiarzowe, czerpiąc je z projektu Nogaroli, a nie z ogólnego formularza maryjnego mszału Piusa V, z 1570 roku 32. Do nich nawiązuje mszał Pawła VI (1970, 1975, 2002); zachował on kolektę z oficjum Nogaroli, zatrzymał introit Gaudens gaudebo, ale wprowadził nowe czytania, nowy śpiew między czytaniami i własną prefację 33. Ten zestaw tekstów ma swoistą kontynuację w „Zbiorze mszy o NMP”, o czym już była mowa wyżej 34.

Warto będzie przyjrzeć się także tekstom Liturgii Godzin 35 . Nie można też pominąć przemówień (katechez) papieskich, wygłoszonych zwłaszcza z okazji uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP; stanowią bowiem swoisty komentarz do tej tajemnicy maryjnej 36.

Wypada dodać jeszcze kilka informacji – uzupełnień – dotyczących święta w dniu 8 grudnia. Otóż reforma rubryk mszału i brewiarza ogłoszona przez Jana XXIII w 1960 r. skasowała wigilię i oktawę tegoż dnia, nadając mu jednak rangę wysoką: „święta pierwszej klasy”. Z kolei posoborowa reforma kalendarza liturgicznego (1969 r.) nazwała ten dzień „uroczystością”. Taki jego charakter został potwierdzony w Martyrologium Romanum (2001 r.). Nowy Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. zachował obowiązek świętowania w tym dniu (kan. 1246). Episkopat polski, na podstawie uchwały z 21 VI 2001 r., zwróci się do Stolicy Apostolskiej z prośbą, aby dzień maryjny 8 XII nie był nakazanym, lecz zalecanym „świętem” kościelnym.

Powstaje teraz pytanie, jak ukazują Maryję, jako wzór nowego człowieka, współczesne teksty liturgiczne uroczystości Niepokalanego Poczęcia i tych formularzy, które – jak powiedziano – poszerzają, a może i wzbogacają, obraz świętości Maryi oraz sens oddziaływania na nas tego świętego Znaku w procesie pozyskania i kształtowania się naszej wolności od grzechu i wierności powołaniu do świętości.

3. Niepokalana początkiem, znakiem i przewodniczką: pobiegniemy za Nią...

Niepokalane poczęcie Maryi, podobnie jak i wniebowzięcie, drugi biegun Jej życia, nie jest wzmiankowane wyraźnie w Piśmie świętym, choć wiara katolicka przez wieki tam je dostrzega 37. Dlatego teologia biblijna, budowana przecież na tekstach świętych, samej rzeczywistości „nowego człowieka” nie kojarzy pierwszoplanowo z Maryją, lecz tylko z Jezusem Chrystusem, przez którego i w którym każdy człowiek może się stać nowym stworzeniem, dzieckiem Bożym na nowo narodzonym, odnowionym obrazem Boga 38.

3.1. Teologia biblijna o nowym stworzeniu

Chrystus, jako nowy Adam, daje życie wszystkim (1 Kor 15, 22. 44-49). Przez pierwszego Adama, będącego głową ludzkości upadłej, stary człowiek stał się niewolnikiem grzechu, dostał się pod wpływy szatana (Rz 6, 6. 17; Ef 4, 22). Natomiast od chwili odkupienia i wyzwolenia człowiek nowy – to najpierw cała ludzkość odnowiona w Chrystusie przez misterium paschalne. Według św. Pawła, w swoim własnym ciele Chrystus uczynił z pogan i Żydów jednego nowego człowieka (Ef 2, 15; Kol 3, 11). Na wzór Adama „pierworodnego” ten nowy człowiek jako ludzkość został ponownie stworzony w sprawiedliwości i świętości prawdy (Ef 4, 24), otrzymał świętość pierwotną, chociaż nie ze wszystkimi przymiotami ( por. 2 Kor 4, 16: bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny).

Mocą tego odnowienia ludzkości każdy chrześcijanin również może być nazwany dziełem Boga (Ef 2, 10). Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe (2 Kor 5, 17; por. Gal 6, 15; Ef 2, 10). Odnowić w sobie obraz Stwórcy (Kol 3, 10; Rdz 1, 27), to znaczy przyodziać się w Chrystusa (Rz 13, 14), przyodziać się w człowieka nowego (Kol 3, 10; Ef 4, 22nn) i żyć życiem nowym (Rz 6, 4).

Ta przemiana egzystencjalna, pociągająca za sobą także odmianę moralną (postęp w doskonałości, 1 Kor 5, 7) jest dziełem Ducha Świętego (Rz 7, 6; 8, 1-16; Gal 5, 16-25); stanowi ona narodziny wedle Ducha (J 3, 5. 8), dzieło odnowy przez Ducha (Tt 3, 5).

Ponowne narodziny w Chrystusie mocą Ducha na chwałę Ojca dokonują się przez posługę głoszenia i znaki święte: przez słowo prawdy (Jk 1, 18; 1 P 1, 23; 1 P 2, 2), to znaczy przez wiarę, będącą darem Ducha Świętego (J 3, 5; 1 J 5, 1. 4), oraz przez chrzest święty (J 3, 5; Tt 3, 5). Te zbawcze środki wprowadzają do wnętrza człowieka sprawiedliwość i świętość (Ef 4, 24), odnawiają w nim obraz jego Stwórcy (Kol 3, 10), ukazany w Jezusie Chrystusie, który jest podstawowym Obrazem Boga (Rz 8, 29; 2 Kor 3, 18; 4, 4; Kol 1, 15). Naśladować Go, oznacza w Niego się wpatrywać i podążać za Nim.

Powyższy zarys biblijnej teologii nowego człowieka pozwala nam zrozumieć prawdę także o miejscu Maryi pośród wierzących, w strukturze całego Kościoła, nowego Ludu Bożego. Ale wiara i liturgia Kościoła idzie dalej: od wieków postrzega Ją jako inaczej powołaną do zbawienia, dzięki uprzedzająco działającej łasce Bożej, dlatego zajmuje Ona w Kościele miejsce zupełnie wyjątkowe. I z tej pozycji pociąga wszystkich ochrzczonych do otwierania się na nowość życia w Bogu oraz kształtowania w sobie obrazu Jego Syna i szczególnego sanktuarium Ducha Świętego.

3.2. Poczęcie jako święty początek

Najświętszą Dziewicę ukształtowaną przez Ducha Świętego uczyniłeś początkiem nowego stworzenia – modli się Kościół do Boga we mszy o Świętej Maryi, Niewieście nowej 39. A w dniu świątecznym Narodzenia NMP mówi o tej tajemnicy jako „początku naszego zbawienia”(exstitit salutis exordium) 40. Na pewno obydwa momenty egzystencji, poczęcie i narodzenie, trzeba brać łącznie. Są kraje (np. Korea), gdzie lata życia człowieka liczy się od poczęcia. Motyw początku egzystencji Maryi znalazł wyraz tylko raz jeden w dniu 8 XII w hymnie Jutrzni: Bożej Matki Dziewicy życie się dzisiaj zaczyna 41. W kolekcie mówi się, że jest to życie „wolne od wszelkiej zmazy”, ma znamię dobrego, świętego początku. Teologowie chętnie powiedzą, że jest to początek zakotwiczony w Bogu i wywołany z Bożej inicjatywy 42. Inicjatywę tę cechuje hojność, dlatego Maryja bez zmazy poczęta i ubogacona darami Twej łaski, [Boże], jest prawdziwie Niewiastą nową, w sensie nowej Ewy, z nowym sercem 43. Stawia się Ją obok Chrystusa, Człowieka nowego 44. Sławi się Ją jako początek nowego Ludu Bożego, to jest Kościoła 45.

Życie Maryi od początku jest naznaczone miłością, nie tylko naturalnych rodziców, Joachima i Anny, lecz także i nade wszystko miłością samego Boga. Ze względu na skutki grzechu pierworodnego miłość Boża przyjęła postać miłosierdzia, łaski zbawienia. Niepokalana jest przeto owocem i znakiem skutecznego działania miłosierdzia Bożego 46. Bóg zadziałał uprzedzająco, zachowując (zabezpieczając) Ją od wszelkiej zmazy, na mocy Ofiary Chrystusa, jako sakramentu wiecznego zbawienia 47. Kiedy Maryja zaczęła aktywnie włączać się w realizację planu zbawienia, to w Magnificat (Łk 1, 46-55) wyśpiewała swoją radość w Bogu, Zbawicielu, i wysławiła „Jego miłosierdzie”. Ta pieśń Maryi stanowi trwały element każdych Nieszporów, będących aktem kultu i wieczorną modlitwą Kościoła. Ton radości z tytułu otrzymania „szaty zbawienia” jest obecny już w śpiewie na wejście mszy o Niepokalanym Poczęciu: „Ogromnie się weselę w Panu”; zastąpił on od dawną antyfonę „Jak lilia” 48. Wkładana w usta Maryi pieśń wdzięczności za łaskę początku zbawienia i za dar miłosierdzia wskazuje na benedykcyjny i responsoryjny charakter religijności i kultu. Oprócz tego ma to być pobożność radosna i teocentrycznie ukierunkowana – oto ważna norma dla liturgii i kultu maryjnego 49. Taka ma być pietas wszystkich obdarowanych, uświęconych łaską zbawienia w Chrystusie, egzystujących z miłosierdzia Bożego.

3.3. Niepokalane poczęcie Maryi i nasza inicjacja w misteria Boże

Odpowiednikiem misterium Niepokalanego Poczęcia w życiu religijnym Maryi jest chrześcijański sakrament chrztu świętego, rozumiany jako doniosłe w skutkach wydarzenie zbawcze w naszym życiu, naznaczonym świętością Bożą i łaską zmiłowania przez kontakt z paschalnym dziełem Chrystusa. Analogia istnieje w treści teologicznej tych tajemnic, tych misteriów zbawienia 50. Maryjne teksty liturgiczne mówią o tym tylko pośrednio; nie znajdujemy w nich terminu „chrzest”. Natomiast niektóre z czytań (np. Ef 1, 3-6. 11-12) sprzyjają w sposób oczywisty niniejszej refleksji 51.

Chrzest jest odpowiednikiem poczęcia albo narodzin, ponieważ on odpuszcza grzech pierworodny (oczyszcza ), daje nowe życie (dar świętości i nowego stworzenia), włącza w Kościół, czyni ludzi przybranymi dziećmi Ojca , członkami Chrystusa i świątynią Ducha Świętego na chwałę i uwielbienie Boga 52. Chrzest święty, razem z dopełniającym go sakramentem bierzmowania, jest nie tylko uświęceniem i ubogaceniem, lecz także powołaniem do walki duchowej i wzrastania w doskonałej miłości; jest przeznaczeniem i wybraniem do szczególnych diakonii i zadań w Kościele i wobec świata, do ojcostwa i macierzyństwa (rodzicielstwa) przynoszącego – na sposób Maryi – błogosławiony owoc (por. Gal 4, 19).

Bez względu na to, czy ktoś został ochrzczony jako dziecko, na początku swego istnienia, czy też jako dorosły, powinien on kiedyś osobiście zaakceptować dar świętości (łaski oczyszczającej i uświęcającej) oraz przeżywać go trwale jako wezwanie i fundament do tego, aby świadomym i dobrowolnym fiat – na wzór Dziewicy w scenie zwiastowania – wejść we współpracę z Bogiem. Każdy człowiek, w którym kontemplacja Niepokalanego Poczęcia prowadzi do odkrycia sakramentów inicjacji chrześcijańskiej, zaczyna pytać samego siebie: jak przeżyłem mój chrzest i związaną z nim formację katechumenalną; czy żyję na co dzień w wierności tej naprawdę pierwszej komunii i pierwszemu przymierzu, które zostały zainicjowane (zapoczątkowane) w dniu chrztu i dopełnione bierzmowaniem; czy jest w moim życiu odwrócenie od szatana, zerwanie z wszelkim grzechem uczynkowym oraz nawrócenie się do Boga i czynienie tego, co rodzi się z Ducha Świętego (por. Gal 5, 19-25: uczynki z „ciała”, uczynki z Ducha). Te i podobne pytania wyrastają na bazie dostrzeganej analogii dwóch fundamentalnych misteriów, pojawiających się „na początku” . Maryjny początek inspiruje i naświetla wejście w życie z Bogiem w Kościele poprzez sakramenty, w których – mocą Ducha Świętego – objawia się i realizuje owocność dzieła odkupienia czyli Paschy Jezusa Chrystusa 53. Trzeba stale przypominać prawdę, że fundamentem życia nadprzyrodzonego (świętości ontycznej) nie jest ludzka etyka i moralność, lecz Boże misterium czyli sacramentum salutis. Gdy się o tym zapomina, to we wszelkich rozważaniach w dziedzinie duchowości, także na tematy maryjne, zbyt łatwo przechodzi się na poziom moralizatorstwa lub urzeczowienia „łaski” i rytualizacji liturgii.. Potrzebny jest fundament misteryjny w imię zasady metafizycznej: trzeba najpierw „być”, żeby móc „działać” według natury bytu (agere sequitur esse).

Oto mamy istotne dla nas przesłanie maryjnej tajemnicy niepokalanego poczęcia: na fundamencie podarowanej świętości ontycznej (tzn. łaski uświęcającej, „łaski, która czyni świętym”) starannie budować świętość moralną, doskonałość chrześcijańską właściwą wielorakim powołaniom w Kościele 54. W tym sensie trzeba przyjąć słowa nowej prefacji o niepokalanym poczęciu, iż Maryja jest dla Ludu Bożego „wzorem świętości”, najpierw znakiem pociągającym: znakiem Bożego obdarowania i wezwania wszystkich do świętości, a wtórnie – przykładem współpracy z „łaską” 55. Chrystus po to wydał samego siebie na Ofiarę, aby Kościół był święty i niepokalany (Ef 5, 25. 27; por. Ef 1, 4) 56

3.4. Znak walki i zwycięstwa

W Protoewangelii tkwi inspiracja do przedstawiania Maryi jako skutecznej w walce z szatanem, inaczej niż pierwsza niewiasta, Ewa. Dlatego 1. czytaniem w uroczystość w dniu 8 XII jest fragment z Księgi Rodzaju (3, 9-15), z charakterystycznym finałem dla „węża”: Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę. Modlitwy tego dnia cechuje

realizm: Boże, daj nam [...] dojść do Ciebie bez grzechu; uwolnij nas od wszelkich grzechów; niech przyjęty przez nas Sakrament uleczy nas z ran zadanych przez grzech pierworodny, od którego zachowałeś Najświętszą Maryję Pannę, przez przywilej Niepokalanego Poczęcia 57. Grzech stanowi element doświadczenia natury ludzkiej. Teksty liturgiczne mówią o wpływie szatana 58, choć dziś często obserwuje się zanik poczucia zła i grzechu, a zwłaszcza liczenia się z trwałą aktywnością diabła.

Z tajemnicy Niepokalanego Poczęcia trzeba nam wziąć potrzebę przemyślenia na nowo nauki Kościoła o grzechu pierworodnym i jego skutkach dla natury ludzkiej i dla świata. Trzeba mieć odwagę mówienia o „metanoi” i walce duchowej, ponieważ świętość, która kształtuje się w orbicie odkupienia i oczyszczenia, „kształtuje się równocześnie z łaski i z walki”, potrzebuje egzorcyzmów, rogrzeszeń , pokuty, trudu, umartwienia i ascezy. Grzech pierworodny, który przypomina nam Maryja wolna od jego istotnych następstw, pozostawia w duszy ludzkiej „ślady”, swoiste zarzewie zła (fomes peccati). Dlatego świętość jest trudna, wyrasta w wewnętrznej walce z trojaką pożądliwością i w walce jakby zewnętrznej, z tak zwanym światem, ze środowiskiem człowieka, przesyconym skutkami grzechu pierworodnego 59. Podstawową funkcją łaski (która uzdrawia ciało i duszę, całego człowieka) jest oczyszczenie; ono poprzedza drogę oświecenia i zjednoczenia. W Maryi nie było grzechu pierworodnego i dlatego Jej świętość inaczej się kształtowała, miała inny punkt wyjściowy 60. Ona, na fundamencie łaski wolności od grzechu pierworodnego, stała się (stawała) świętą de facto – ale to „inaczej” żadną miarą nie znaczy łatwiej” 61.

Niepokalana, choć inna, przypomina nam rzeczywistość, której nie można lekceważyć, zacierać, przekreślać. I pod tym względem Niepokalana, wolna od grzechu, spełnia funkcję znaku wzywającego do walki skutecznej, z nadzieją ostatecznego zwycięstwa mocą łask paschalnych Chrystusa , wśród których jest najpierw Duch Święty, jako pierwszy dar dla wierzących 62. Teksty maryjne często mówią o więzi Maryi z Duchem Świętym. Od początku była „pneumatike” (por. 1 Kor 2, 15), to znaczy obdarowana Duchem Świętym i przez Niego prowadzona. Akatyst nazywa Ją przez Ducha Świętego złoconą arką. Artyści zaś ukazują Maryję depczącą swymi stopami węża-szatana, podającego jabłko, znak pierwszej pokusy i grzechu (por. Rdz 3, 15).

3.5. Cała piękna, ponieważ cała święta

Na tle naszych zranień , rozdarć, pożądliwości i grzechów 63, Niepokalana tym bardziej jawi się nam jako cała piękna wewnętrznie, naznaczona harmonią i równowagą , bogata w przymioty ducha od początku swego istnienia. Słusznie przeto jest nazywana ulubioną lub umiłowaną Córą Ojca Niebieskiego i Oblubienicą Ducha Świętego. Jest pięknem do upodobania sobie i pokochania 64. Jej blask nadprzyrodzony jest porównywany z pięknem źródeł i pąków rozkwitających, z urokiem gwiazd, z wnętrzem komnaty królewskiej, lub świątyni ładnie ozdobionej. Nadano Jej imiona: Dom złoty, Wieża z kości słoniowej, Gwiazda zaranna, Skała życiodajna, Naczynie wonności ... Różne litanie zachodnie i hymny wschodnie (zwłaszcza syryjskie i bizantyjskie) prześcigały się w określeniach Niepokalanej 65. Do dziś w Nieszporach uroczystości grudniowej istnieje antyfona zaczynająca się inwokacją z zachwytem: Cała piękna jesteś, Maryjo, a [lepiej: ponieważ] zmaza pierworodna nie dotknęła Ciebie [...]. Biała jak śnieg jest Twoja szata, a Twoje oblicze promienne jak słońce 66.

Już same kolory, złoty i biały, mówią, że chodzi tu o piękno wyższe, boskie, zaczerpnięte od Najpiękniejszego. Jest ono dziełem „łaski”! 67

Słowa śpiewu maryjnego Tota pulchra 68 pochodzą z Pieśni nad Pieśniami (4, 7): Cała piękna jesteś, przyjaciółko moja, i nie ma w tobie skazy. Tak powiedział Salomon, zakochany w swojej oblubienicy. Była to powtórka wcześniejszego zachwytu: O jak piękna jesteś, [...] jakże piękna! (w.1). Teksty te mówią, że w relacjach międzyosobowych istotna jest przyjaźń i miłość. Bez nich drugą istotę można traktować przedmiotowo i instrumentalnie. Teksty te mówią także o tym, że istotne piękno pociągające i prowadzące do więzi i przymierza (communio) pochodzi z wnętrza, z osobowości; każda zaś ludzka osobowość partycypuje w życiu osobowym Trójcy Świętej, ma w sobie coś boskiego. I to jest rzeczywistość, o której mówi nam i do której pociąga Niepokalana „cała piękna”.

Nie bez racji Jan Paweł II w swoich przemówieniach o życiu duchowym i nadprzyrodzonym raz po raz odwołuje się do kategorii „piękna”. W szczególny sposób walor wspólnototwórczy piękna zaznaczył w jubileuszowym liście do artystów 69.

Nie tylko dobro, lecz także piękno przyciąga i uszlachetnia, podnosi ducha. Dlatego zrozumiały jest sens jednej z antyfon maryjnych: Dziewico Niepokalana, pobiegniemy za Tobą / pociągnięci wonią Twojej świętości 70. Jest to język upodobania i miłości, skłonny do bogatych przenośni i paraboli, jak np. tego rodzaju: Gołąbko z arki Noego, / pokorna, cicha i piękna, / zieloną niesiesz gałązkę, / znak miłosierdzia Bożego 71.

4. Zakończenie

Prawdą jest, że świętości Maryi nie można zawężać do jednej wybranej tajemnicy. Gdy jednak koncentrujemy się na temacie nowego człowieka odkupionego i uświęconego mocą Paschy Jezusa Chrystusa, to przede wszystkim stajemy przed wizerunkiem Niepokalanej , świętej od początku Jej istnienia, ze względu na rolę Matki Zbawiciela i ze względu na funkcję znaku wskazującego na Kościół, że ma być święty i nieskalany na chwałę Boga (por. Ef 1, 4). Teksty liturgicznej uroczystości Niepokalanego Poczęcia Maryi w Kościele Zachodnim – jak zauważyliśmy – więcej mówią o wolności od grzechu, a mniej o obdarowaniu łaską świętości. Odnosi się wrażenie, że w nich przeważa aspekt negatywny. Dlatego dobrze się stało, że w nowym „Zbiorze mszy o NMP” znalazły się teksty, które poszerzają i jakby dopełniają obraz świętości Maryi od strony pozytywnej 72. Właśnie tak całościowo trzeba patrzeć na Niepokalaną, jako na wzór uświęcenia 73. Stąd rodzi się wskazówka praktyczna w zakresie teologii duchowości chrześcijańskiej: trzeba mówić o potrzebie wyzwalania się z mocy grzechu, by jej miejsce zajmowała moc łaski, lecz tak zwana walka z grzechem (raczej z pokusami diabła) nie jest celem ani nadrzędnym „sensem” w życiu duchowym, tylko drogą do świętości w Duchu Świętym. Ten aspekt pozytywny powinien dominować i być docelowym 74.

Ukazując Niepokalaną jako znak nowego człowieka skupiliśmy się na pojęciu „świętego początku” w Bogu, na analogii ze chrztem i na pięknie , które rodzi się przez zanurzenie w Duchu Świętym, i dlatego jest bardzo pociągające. Można byłoby jeszcze rozwinąć temat świątyni, arki przymierza, powołania do świętości 75, inspiracji dla kultury, czy też temat obecności ikony czasu „ostatecznego” w ikonie „początku”. Ale nie jest możliwe wszystko uwzględnić i wyczerpać.

Kończąc, powiedzmy raz jeszcze jak najkrócej: Bogu niech będą dzięki – za Niepokalaną!. Imię to stanowi skrócony opis bogatej rzeczywistości osobowej Maryi, która jednak nie jest bóstwem, lecz tylko świątynią Boga 76. Nie we wszystkim możemy Ją naśladować, ale dla wszystkich jest Ona, jako Niepokalana, znakiem nowego człowieka , ze względu na Chrystusa, mocą Ducha Świętego, na chwałę Boga Ojca, „górująca” pośród „świętych” nowego Ludu Bożego.

Ks. Marian Pisarzak MIC

Licheń – Lublin

 

STRESZCZENIE

Tematem artykułu jest postać NMP, widziana jako wzór nowego człowieka w świetle tradycji liturgicznej, ze szczególnym uwzględnieniem euchologii maryjnej, aż po nowy Zbiór mszy o NMP. Autor opracowania najpierw objaśnia termin „wzór” stosowany w podwójnym znaczeniu: przykładu moralnego i znaku świętości ontycznej, uwarunkowanej „łaską” (darem Ducha Świętego). A zatem nie chodzi o samą ideę naśladowania , lecz o funkcję prawzoru i znaku nowego człowieka. Dlatego w dalszej partii materiału znajduje się fragment poświęcony pojęciu nowego człowieka w świetle teologii biblijnej. Ale jeszcze więcej uwagi autor przykłada do tradycji kształtowania się kościelnej wiary i czci względem Matki Pana. Stwierdza, że odkrywanie Maryi miało jakby trzy etapy, w następującej kolejności: najpierw jako Bożej Rodzicielki, potem – zawsze Dziewicy oraz całej świętej i pięknej od początku egzystencji (panhagia z łaski Bożej, mocą misterium paschalnego).

Maryję, jako znak świętości człowieka odkupionego, najwyraźniej ukazują teksty dni liturgicznych takich jak uroczystość Niepokalanego Poczęcia i święto Narodzenia. Uzupełniają je i wzbogacają czytania i formularze mszalne zawarte w Lekcjonarzu... i w Zbiorze mszy o NMP. W sposób szczególny autor wydobył analogię miedzy misterium Niepokalanego Poczęcia i misterium inicjacji chrześcijańskiej, zwłaszcza chrztu świętego. I wyprowadził z niej wnioski dla teologii życia duchowego i pobożności maryjnie inspirowanej: ich źródłem są sakramenty święte jako misteria Boże, a nie sama asceza ludzka. Zwrócił też uwagę na fakt kultu Niepokalanej w kategorii piękna: Maryja jest piękna, ponieważ jest święta „od początku” i „u kresu” egzystencji na ziemi. Jako tota pulchra pociąga Ona cały Kościół, wszystkich odrodzonych „z wody i Ducha Świętego”, do kontynuacji zwycięskiej walki duchowej i do trwałej wrażliwości na działanie „łaski”. Także w tej funkcji prawzoru i znaku okazuje się Służebnicą Boga i Kościoła. Co więcej, w tym znaku Niepokalanej widać perspektywę dla świata i kultury ludzkiej, dla cywilizacji miłości, przeciwnej kulturze śmierci.

Ks. Marian Pisarzak MIC

 

PRZYPISY

* Artykuł ukazał się w kwartalniku „Salvatoris Mater” 3(2001) nr 1, 76-94. Teraz jest podany w zmienionej redakcji, zwłaszcza w p. 2. o rozwoju kultu maryjnego.

1 P. EVDOKIMOV, Poznanie Boga w tradycji wschodniej. Patrystyka, liturgia, ikonografia, Kraków 1996, 99. Por. E. DURLAK, Antropologiczna droga odnowy kultu maryjnego, w: Nauczycielka i Matka, red. S.C. NAPIÓRKOWSKI, Lublin 1991, 405-426. Zob. J. MAJEWSKI, Maryja wzorem nowego człowieka. Ku symbolicznej reinterpretacji teologicznych orzeczeń o Maryi, „Salvatoris Mater” 3 (2001) nr 1, 338-346.
2 R. CANTALAMESSA, Maryja zwierciadłem dla Kościoła, Warszawa 1994, 25: „pełna łaski”.
3 Istotnym przymiotem religijności jest relacyjność. Punktem wyjścia do zaistnienia relacji jest akt stwórczy Boga czyli powołanie człowieka do egzystencji „na swój obraz”, „na obraz Boży” (Rdz 1, 27). Już przez sam fakt powołania do życia (od momentu poczęcia) człowiek jest zaproszony do przymierza , dialogu i komunii z Bogiem. Religijność, widziana z obydwu stron: Boga i człowieka, ma charakter relacyjny, dialogowy, interpersonalny. Por. W. ŁYDKA, Religia, w: Słownik teologiczny. Red. A. Zuberbier, wyd. 2, Katowice 1998, 499. Por. J. ZDYBICKA, Człowiek i religia. Zarys filozofii religii, Lublin 1983.
4 Por. R. CANTALAMESSA, Maryja..., 25, przypis 2; F. DYLUS, NMP wzorem wrażliwości na potrzeby człowieka i Kościoła, „Częstochowskie Studia Teologiczne” 8(1980) 147-157; A. JANKOWSKI, Maryja wzorem i matką wiary według danych biblijnych, tamże, 8(1980) 135-146; TENŻE, Matka Mesjasza pierwowzorem Kościoła, „Ateneum Kapłańskie” 67(1964) z. 4, 209-218; R.E. ROGOWSKI, Maryja jako pierwowzór człowieka wyzwolonego,”Homo Dei” 2(1976) 89-92; T. SIUDY, Maryja wzorem pielgrzymującego Kościoła, „Ateneum Kapłańskie” 110 (1988) z.3, 407-415; TENŻE, Pierwsza wśród odkupionych, „Communio” 3(1983) nr 5, 30- 40.
5 Ta forma modlitwy i uwielbienia ukształtowała się w okresie od VII do XII w. na Zachodzie. Jest ona łacińskim odpowiednikiem greckiego Akatystu co do zasobu tytułów i wezwań maryjnych. Najbardziej jest znana w postaci Litanii loretańskiej z XV w. W całym Kościele łacińskim jej odmawianie wprowadzono oficjalnie w XVII w. Zob. G.M. BARTOSIK, Przez Ciebie jaśnieje radość. Kult Maryi w liturgii Wschodu i Zachodu, Niepokalanów 1998, 196; C. CAMMER, Die Lauretanische Litanei, Innsbruck 1960, 11-13.
6 Reguła powstała w XV w. Aprobatę papieską zyskała w 1502 r. pod nazwą Decem Beneplacitorum BVM. Zob. A. SIKORSKI, Maria marianorum. Problem chrystotypiczności i eklezjotypiczności maryjnego charyzmatu Księży Marianów, (Studia Marianorum, 2), Lublin-Warszawa 2001, 63-68; Dizionario degli Istituti di Perfezione, oprac. G. PELLICCIA, G. ROCCA, t. 1, Roma 1974, 658-662.
7 Por. J. ROBAKOWSKI, Laski pełna, w: Matka Odkupiciela. Komentarz do encykliki „Redemptoris Mater”, red. S. GRZYBEK, Kraków 1988, 87-108.
8 Te dwie tajemnice Maryi, początek istnienia i kres „wzrostu”, łącznie i na pierwszym miejscu, przed innymi „historycznymi” tajemnicami, rozpatruje dominikanin M.D. PHILIPPE, Misterium Maryi. Wzrost życia chrzescijańskiego, Niepokalanów 2000, 17-59. Por. U. VANNI, La Donna della Genesi (3, 15) e la Donna dell`Apocalisse (12, 1) nella „Redemptoris Mater”, „Marianum” 50: 1988, 422-435.
9 Zbiór mszy o Najświętszej Maryi Pannie, Poznań 1998 (dalej: ZMM); Lekcjonarz do mszy o Najświętszej Maryi Pannie, Poznań 1998 (dalej: LMM).
10 Konstytucja dogmatyczna o Kościele /dalej: KK/, Lumen gentium, art. 56. Tu, po raz pierwszy, w odniesieniu do Maryi, występuje zwrot „nowe stworzenie”. Natomiast pojęcie „pierwotnej” świętości pojawiło się w Prefacji nr 68 (o świętych dziewicach i zakonnikach) w mszale Pawła VI (1970 r.); w pol. wyd. mszału -nr 74.
11 Podkreślamy osobowy charakter tego symbolu w odróżnieniu od rzeczowego, na przykład w postaci drzewa zasadzonego nad wodami , kwiatu lilii rozwiniętej itp., co sugerują niektóre teksty biblijne, z myślą o każdym człowieku.
12 Zob. KK 53 i 55.
13 B. NADOLSKI, Liturgika, t. 2, Poznań 1991, 157-160.
14 Zob. Breviarium fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła. Opr. S. GŁOWA, I. BIEDA. Poznań 1989, 216 nr 3 i 4 oraz 262 n. Objaśniając tekst soboru komentator podaje wypowiedź św. Cyryla Aleksandryjskiego: cały spór o wiarę [w Chrystusa Boga-człowieka] został wszczęty z okazji wyrażenia naszej wiary w to, że święta Dziewica jest Matką Boga (List 39 do Jana Antiocheńskiego: PG 77, 177). Widzimy więc jak się wzajemnie warunkują formuły chrystologiczne i mariologiczne.
15 Św. Ambrożemu (zm. 397 r.) zawdzięczamy wyrażenie Maria est typus Ecclesiae. Zob. Expos. Lc . II, 7: PL 15, 1555.
16 I. M. CALABUIG, Il culto di Maria in Oriente e in Occidente, w: Scientia liturgica. Manuale di Liturgia, red. A. J. CHUPUNGCO, t. 5, Casale Monferrato 1998, 255 – 337 ; G. M. BARTOSIK, Przez Ciebie…(krótki opis kultu maryjnego w poszczególnych odmianach liturgii); A. M. CECCHIN, La Concezione della Vergine nella liturgia della Chiesa occidentale anteriore al secolo XIII, w: „Marianum” 5 (1943) 58-114; A. ROSKOVANY, Beata Virgo in suo conceptu Immaculata, t. 1-9, Budapest 1873-1881, w t. 2 dzieje kultu w średniowieczu; M. SEYBOLD, Unbefleckte Empfängnis,:1: Dogmatik, w: Marienlexikon, t.6, red. R. BÄUMER, L. SCHEFFCZYK, Regensburg 1994, 519- 525; G. M. LECHNER, Unbefleckte Empfängnis, III:Liturgiewissenschaft, TAMŻE, 526 – 527.
17 Zob. np. D. GARDOCKI, Grzech „początku” a tajemnica odkupienia w nauczaniu Jana Pawła II, „Bobolanum” nr 11(02) 2000, 359 – 384. W tym kontekście bardzo cenny jest 12. tom serii Źródła myśli teologicznej pod tytułem Grzech pierworodny, Materiały z sympozjum patrystycznego..., Kraków 1999, 9 – 174. Specyficznej konfrontacji teologicznej nauki o grzechu pierworodnym z obrazem świata narzuconym przez współczesne przyrodoznastwo podjął się teolog austriacki, Raymund SCHWAGER, Grzech pierworodny w kontekście manipulacji genetycznej, Tarnów 2001.
18 Zob. C. SCHÖNBORN, A. GÖRRES, R. SPAEMANN, Grzech pierworodny w nauczaniu Kościoła. Głos psychologa, filozofa, teologa, Poznań 1997, 7, 47nn , 72nn.
19 Ten, który „i powietrze i wody stworzył przeźroczyste”, mógł też powołać do istnienia „przeczystą” Maryję. Zob. tekst hymnu na Jutrznię w Godzinkach o Niepokalanym Poczęciu NMP. Ich powstanie odnosi się nawet do XIV w. Por. Mały słownik maryjny, Warszawa 1987, 24.
20 Por. np. A. KNIAZEFF, Matka Boża w Kościele prawosławnym, Warszawa 1996, 77-99 (część pt. Panagia [Najświętsza]).
21 Por. E. LODI, Enchiridion euchologicum fontium liturgicorum, Roma 1979, nr. 303 i 304.
22 [Hymn] Ku czci Dziewicy Maryi, w: Świadkowie naszej Tradycji. Pisma Ojców Kościoła, tłum. W. KANIA, Tarnów 2000, 269.
23 Zob. Th. MAAS-EWERD, J. MADEY, Sub tuum praesidium, Marienlexikon… 327 n.
24 Zob. Świadkowie naszej Tradycji..., 292 – 306.
25 TAMŻE, 293 i 303.
26 Zob. M. LAMY, L’Immaculée Conception. Etapes et enjeux d’une controverse au Moyen Age (XII-XV-siécles), Paris 2000, ss. 676. Rec. B. KOCHANIEWICZ w „Salvatoris Mater” 3(2001) nr 1, 349-361.
27 Kapituła generalna Ordinis Fratrum Minorum, odbyta w Pizie w roku 1263 nakazała obchodzić to święto w całym zakonie. Sam Rzym w tym czasie nie przyjął jeszcze święta maryjnego. Jednak tolerował jego obchód w niektórych własnych świątyniach oraz na terenie Italii. Zob. P. RADÓ, Enchiridion liturgicum, Romae 1961, 1335.
28 F. COURTH, Unbefleckte Empfängnis Marias, LThK 10, 378. Por. Th. MAAS-EWERD, Marienfeste, LThK 6, 1371; J. STRICHER, Le Voeu du sang en faveur de l’Immaculée Conception. Histoire et bilan d’une controverse. Partie historique (Bibliotheca Immaculatae Conceptionis, 9), t. 1, Romae 1959.
29 Sługa Boży Stanisław PAPCZYŃSKI, założyciel Marianów, dnia 2 XII 1670 r. w Kazimierzu pod Krakowem, w rezydencji pijarów, opuszczając formalnie ich wspólnotę, dokonał aktu oblacji siebie Bogu i Najświętszej Maryi Pannie sine macula originali conceptae, oświadczając publicznie wolę założenia nowej kongregacji zakonnej Clericorum Marianorum Immaculatae Conceptionis. W tym akcie zawarł ponadto wyznanie wiary. Mieści się w nim także wyraz przekonania Sługi Bożego o wolności Matki Bożej od zmazy grzechu pierworodnego od momentu Jej poczęcia; był to z jego strony akt wiary osobistej (profiteor). Przy tej okazji ujawnił on zamiar i złożył przyrzeczenie (polliceor) szerzenia czci i obrony przywileju maryjnego, nawet za cenę utraty życia.
Wymowny jest pełny tekst dokumentu, zawierającego oblatio. W tym miejscu zostaje przytoczony tylko fragment końcowy, z podkreśleniem charakterystycznej frazy: Profiteor me credere, quidquid Sancta Romana Ecclesia credit. Atque deinceps ad credendum praecipiet, maxime vero Sanctissimam Dei Genetricem Mariam absque macula originali esse conceptam profiteor, eiusque honorem etiam cum dispendio vitae meae polliceor a me propagatum ac defensum iri. Sic me Deus adiuvet et haec Sancta Evangelia Dei. Zob. C. KRZYŻANOWSKI (ed.), Scripta historica p. Stanislai a J.M. Papczyński (Fontes historiae marianorum, 8), Varsaviae 1999, 30 (4). Por. D. KWIATKOWSKI, Niepokalane Poczęcie NMP w pismach i dokumentach Sł. Bożego o. Stanisława Papczyńskiego (1631-1701), „Salvatoris Mater” 3(2001) nr 1, 254-256.
30 Na temat powiązań oficjum z Godzinkami o Niepokalanym Poczęciu w modlitewniku Wacława z Brodni (XV w.), pisze E. POHORECKI, Mały słownik maryjny..., 24. Por. J. WOJTKOWSKI, Powstanie Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP z Modlitw Wacława, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne” 2:1955, 23-28.
31 Nowe teksty mszy i oficjum w polskich księgach liturgicznych pojawiły się pod koniec XV w. – Warto odnotować fakt, że w rejonie Lombardii na północy Włoch przejściowo praktykowano zestaw tekstów pt. Sicut lilium. Skomponował je w r. 1488 Bernardino DE BUSTI, kaznodzieja franciszkański. Ale wkrótce z nich zrezygnowano na korzyść tekstów L. NOGAROLI. Zob. P. RADÓ, Enchiridion..., 1335.
32 Nadal istniała oktawa tego święta. Została zniesiona w 1955 r. w ramach reformy kalendarza rzymskiego.
33 W trzecim wydaniu Ogólnego Wprowadzenia do Mszału Rzymskiego powiedziano, że msza z 8 XII może być celebrowana w dni powszednie jako msza wotywna o Niepokalanym Poczęciu NMP (nr 375), gdyż tytuł ten nawiązuje nie tylko do „tajemnicy życia”, jak „poczęcie”, lecz także do istotnej cechy, jak „świętość” (niepokalaność) Osoby; chodzi o świętość daną i zadaną – tak Maryi, jak i każdemu z ochrzczonych; wotywa zatem nawiązuje do tej rzeczywistości i do takiego powołania chrześcijańskiego.
34 Zob. M. KUNZLER, Liturgia Kościoła, Poznań 1999, 704 n.; P. JOUNEL, Le culte de Marie, w: A.G. MARTIMORT (red.), L`€glise en prière. Introduction à la liturgie, t. 4, Paris 1983, 155.
35 Liturgia Godzin. Codzienna modlitwa Ludu Bożego, t. 1, Poznań 1982 (dalej: LG).
36 Zob. Jan Paweł II o Matce Bożej 1978-1998. Red. A. SZOSTEK, oprac. M. FILIPIAK, t. 1-5, Warszawa 1999; Nauczanie Ojca Świętego Jana Pawła II. Komputerowy zbiór dokumentów papieskich (v.1.10). Wyd. „M.”, Kraków 2000.
37 Zob. Słownik teologii biblijnej, red. X. LEON-DUFOUR, Poznań-Warzsawa 1985, 455 (3).
38 TAMŻE, 564 n.
39 ZMM 20, kolekta. Por. E. LODI, L`eucologie romaine de la Liturgie mariale, w: La Mère de Jésus-Christ et la Communion des Saints dans la liturgie, red. A.M. TRIACCA, A. PISTOIA, Roma 1986, 176-177 (La nouvelle création commencée dans l`Immaculée Conception).
40 Mszał rzymski dla diecezji polskich [dalej: MRp], Poznań 1986, kolekta w dniu 8 IX.
41 LG 981.
42 Zob. J. BOLEWSKI, Początek w Bogu. Jedność dziewiczego i niepokalanego poczęcia, Kraków 1998, 371 nn.; por. TENŻE, W duchu i mocy Niepokalanego Poczęcia, Kraków 1998, 16-22.
43 ZMM 20, prefacja i modlitwa po Komunii. Por. z formularzem nr 28 o Niepokalanym Sercu Maryi.
44 TAMŻE, modlitwa po Komunii.
45 ZMM 20, prefacja; ZMM 1, prefacja.
46 Por. M.D. PHILIPPE, Misterium Maryi..., 29; J. KUMALA, La Vergine di Nazaret come icona della misericordia di Dio -Trinità nell’insegnamento di Giovanni Paoli II (1978-1993), Roma 1999.
47 MRp, kolekta 8 XII; ZMM 5, kolekta i prefacja
48 MRp, antyfona na wejście 8 XII.
49 Zob. wytyczne Pawła VI w adhortacji o kulcie NMP Marialis cultus (1974 r.)
50 Bp K. WOJTYŁA, Myśli o Niepokalanym Poczęciu, „Tygodnik Powszechny” 13: 1959, nr 49, s. 1. 3.
51 II czytanie 8 XII; LMM, Dodatek nr 14, 15.
52 Por. Katechizm Kościoła Katolickiego, Poznań 1994, nr 1279.
53 Nie można przesuwać akcentu z działania Ducha Świętego w człowieku przez sakramenty na działanie człowieka przy pomocy Ducha Świętego. Ponieważ w drugim przypadku pozostajemy nadal na pozycji antropocentryzmu i perfekcji humanistycznej, „świętości” wypracowanej własnymi mocami człowieka.
54 Uwaga ta jest stosowna w sposób szczególny w odniesieniu do licznych wspólnot i instytucji, mających w nazwie i w swoim charyzmacie omawianą tajemnicę maryjną. Zob. np. M. PISARZAK, Maryjna specyfika Zgromadzenia Marianów. Aspekt teologiczno-praktyczny, „Częstochowskie Studia Teologiczne”, t. 9-10: 1981/82, 281-294. W nowym wydaniu Lexikon für Theologie und Kirche podano 25 instytutów zakonnych z tytułem Niepokalanego Poczęcia NMP, zob. t. 10, 380-382. Nie jest to liczba kompletna.
55 Przed ostatnią odnową mszału w święto 8 XII była stosowana ogólna prefacja maryjna. Obecnie w nowym mszale Pawła VI znajduje się prefacja własna „o Niepokalanym Poczęciu NMP” (nr 59). Zamieszczono ją również w ZMM pośród tekstów do wyboru, zaznaczając, że zawsze można ją odmówić zamiast wskazanej w formularzu (mszy wotywnej), ilekroć określona Msza sławi Maryję jako przykład świętości lub pośredniczkę łaski, albo wspomina początek nowego Ludu Bożego. Zob. ZMM, s. 215 .
56 Obydwa fragmenty Listu do Efezjan stanowią lekturę 8 XII w Modlitwie przedpołudniowej i popołudniowej. Zob. LG, 983 n.
57 MRp: kolekta, modlitwa nad darami i po Komunii w dniu 8 XII; modlitwa dnia w LG; zob. czytanie w II Nieszporach uroczystości.
58 Zob. np. Godzina czytań, hymn w dniu 8 XII. Por. E. LODI, L`euchologie romaine..., 177, przypis 27.
59 Zob. hasło „świat” i „dwoistość świata” w Słowniku teologii biblijnej..., s. 953-958, zwłaszcza s. 955. 957 n.
60 K. WOJTYŁA, Myśli..., s. 1.
61 TAMŻE, s. 3.
62 Zob. MRp 329*: IV Modlitwa eucharystyczna.
63 Zob. np. A. GRÜN, Rozdarcie wewnętrzne. Od rozbicia do jedności, Warszawa 2000, 11-48. Już same tytuły trzech rozdziałów mówią za siebie: „Filozofia jednego”, „Demoniczne rozdarcie”, „Nie czynię tego, co chcę”.
64 Każdy człowiek stworzony na obraz Boga cieszy się upodobaniem Bożym (por. Łk 2, 14). Tym bardziej święci i Najświętsza Maryja są „Bogumili”. W starosłowiańskim języku święci byli nazywani „bohumilcami”.
65 Zob. teksty maryjne w różnych liturgiach i pomnikach tradycji, które podaje G. BARTOSIK, Przez Ciebie...; E. LODI, Enchiridion... oraz wielotomowa publikacja Beatam me dicent... Teksty o Matce Bożej, pod red. S.C. NAPIÓRKOWSKIEGO, t.1 i nn., Niepokalanów 1981 nn.
66 LG 984 n.: 1 i 3 antyfona II Nieszporów 8 XII.
67 To stanowiło punkt wyjścia dla artysty hiszpańskiego B.E. MURILLO, gdy tworzył malowidło pt. Immaculata (bez Dzieciątka). W jednym wizerunku zawarł obraz z Apokalipsy i z Księgi Rodzaju. Jego formuła wyrazu w przedstawieniu Niepokalanej (często zdeformowana w setkach późniejszych kopii) zdobyła ogromne uznanie i popularność w siedemnastowiecznej Hiszpanii. Por. K. MOKRY, Madonna malowana mgłą, „Gość Niedzielny” 1999 nr 49, 16.
68 Zob. G.M. LECHNER, Tota pulchra, w: ML 6, 456-458 (tu: Niepokalana z Dzieciątkiem, obraz Martena de VOS, z ok. 1555 r.).
69 Zob. List do tych, którzy z pasją i poświęceniem poszukują nowych „epifanii” piękna, aby podarować je światu w twórczości artystycznej (4 IV 1999), Watykan 1999, nr 16 nn. Por. JAN PAWEŁII, Modlitwa na placu Hiszpańskim „Piękno zbawi świat” (8 XII 1998), „L’Osservatore Romano” 20(1999) nr 2 28. Ojciec Święty powiedział: O tej Matce śpiewaliśmy [...]”Cała piękna jesteś, Maryjo”. W obliczu tego piękna przychodzą nam może na myśl słowa [...] Fiodora Dostojewskiego, który napisał, że piękno zbawi świat: Twoje piękno, Maryjo, które się wyraża w Niepokalanym Poczęciu. Zawierzamy Ci nasze miasto, Kościół i cały świat. Ten sam cytat z Idioty (cz. 3, rozdz. 5) znalazł się we wspomnianym jubileuszowym liście (zob. p. 16, przypis 25).
70 LG 982: 3 antyfona Jutrzni w dniu 8 XII.
71 TAMŻE, s. 981: hymn Jutrzni.
72 I w naszym przypadku potwierdza się spostrzeżenie, jakie poczynił J. GÓRZYŃSKI w rozprawie doktorskiej pt. Matka Boża w misterium paschalnym (Warszawa 1999): uboga euchologia maryjna Okresu Paschalnego w liturgii rzymskiej została wzbogacona dzięki propozycjom zawartym w „Zbiorze mszy o NMP”(s. 309). Podobnie ma się sprawa z treścią tekstów na dzień 8 XII. Pozytywny aspekt świętości Maryi jest widoczny szerzej dzięki czerpaniu z propozycji zawartych w innych formularzach zbliżonych tematycznie do tajemnicy niepokalanego poczęcia.
73 Katechizm Kościoła Katolickiego, choć cytuje definicję dogmatyczną, zawartą w bulli Innefabilis Deus (nr 491), nie ogranicza się do określenia prawdy o niepokalanym poczęciu od strony negatywnej, lecz idąc śladami konstytucji Lumen gentium 56 prezentuje tę rzeczywistość w sposób pozytywny, jako uświęcenie (sanctificatio): Maryja została ubogacona od pierwszej chwili poczęcia blaskami szczególnej zaiste świętości (nr 492). Por. B. KOCHANIEWICZ, Maryja w tajemnicy Boga Ojca według Katechizmu Kościoła Katolickiego, w: Maryja w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Materiały z sympozjum, red. S.C. NAPIÓRKOWSKI, B. KOCHANIEWICZ, Kraków 1996, 48n.
74 W tym kontekście wezwanie do bezgrzeszności (do zachowania stanu łaski), jako drugi aspekt powołania do świętości, posiada jak wydźwięk pozytywny. Nie ma w sobie nic z moralizatorstwa. Wspiera się bowiem słowami Pana Jezusa Idź, a od tej chwili już nie grzesz (J 8, 11) oraz pokorną prośbą, wypowiadaną w każdej Mszy św. po „Ojcze nasz”: Wybaw nas, Panie, od zła wszelkiego... Wspomóż nas w swoim miłosierdziu, abyśmy zawsze [byli] wolni od grzechu... Por. D. KOWALCZYK, Bóg w piekle, Warszawa 2001, 120. Autor podał szczególną uwagę, bliską nam tematycznie: Wydaje się, że dzisiaj zapomnieliśmy o powołaniu do bezgrzeszności, pojętej jako życie bez grzechu zrywającego naszą więź z Chrystusem. W tym sensie bezgrzeszność nie oznacza jakiejś wyimaginowanej doskonałości moralnej, ale trwanie – pomimo własnej słabości – w łasce, dzięki której jesteśmy przybranymi dziećmi Boga Ojca. Pierwsi chrześcijanie traktowali to powołanie do życia w Bogu bardzo poważnie (s. 118).
75 Chodzi o świętość jako dar i zadanie; to pojęcie trzeba odnieść także do świętości Maryi na początku Jej istnienia. Niepokalana nie może być postrzegana jakby pomnik świętości, wolno stojący, bez relacji; przeciwnie, jest Ona, także w tajemnicy świętości bez grzechu pierworodnego, Służebnicą, to znaczy, że posługuje jako „znak” dobrego początku i szczęśliwego finału w Bogu.
76 Por .wypowiedź św. Ambrożego, którą JAN PAWEŁ II zacytował w przemówieniu 21 marca 2001r. o Maryi, nazwanej gwiazdą trzeciego tysiąclecia: Pokorna Dziewica z Nazaretu nie jest „Bogiem świątyni, lecz świątynią Boga” (De Spiritu Sancto , liber III, 11, 80). Jako taka prowadzi Ona tych wszystkich, którzy do Niej się uciekają, idąc na spotkanie z Bogiem Trójcą: Ojcem, Synem i Duchem Świętym. JAN PAWEŁ II, Maryja pielgrzymująca w wierze- Gwiazdą trzeciego tysiąclecia. „Niedziela” 44 (2001) nr 13 (932), 3.

 

 

 

na początek strony
© 1996–2002 Mateusz