Duchowość
o. Wojciech Jędrzejewski OP

O modlitwie

 

 

Modlitwa jest odpowiedzią. Odpowiedzią na objawienie się Boga, w Słowie, które słyszę, i na Jego działanie, które widzę. Modlitwa może być tam, gdzie jest wiara, czyli właśnie słyszenie i widzenie Boga. Trudności w modlitwie mówią o słabości wiary. Nie chodzi o brak czasu, ale słabą wiarę. Wiarę o przytłumionym słuchu i zaćmionych oczach.

Modlitwa jest odpowiedzią Bogu, odnalezionemu w moim własnym życiu. Muszę odkryć, jak On opowiada mi osobiście o sobie i działa w moim życiu. Boże słowa i działanie są znakami Jego miłości do mnie. Modlić się, to z miłością odpowiedzieć na Jego miłość. Ta odpowiedź jest bardzo osobista i każdy odnajdzie ją sam, o ile tylko będzie w nim wiara: słyszenie i widzenie Boga -- Miłości. Modlitwa jest jak kwiat, ktory może rozkwitąć jedynie gdy chwyta promienie oświecającego go słońca i gdy czerpie skłądniki z ziemi.

Nie można się modlić do Boga w ogóle, ale mojego Boga. Można odpowiedzieć na miłość Boga, który nią mnie obdarza. Modlitwa może rozkwitnąć jedynie, kiedy zwracam się do "mojego" Boga. Tomasz zawołał: "Pan mój i Bóg mój". Jezus modlił się: "Boże mój".

 

Wzór modlitwy

Wzorem chrześcijańskiej modlitwy jest "Ojcze nasz". Każde wezwanie jest zarazem odpowiedzią na objawiającego się i działającego Boga.

Najpierw mówimy "Ojcze". Jest to odpowiedź na objawione nam imię Boga, zarazem objawienie nam naszych imion -- dzieci Boga. Ilekroć mówimy Ojcze przypominamy sobie, że nie jesteśmy sierotami. Prosimy o poczucie bezpieczeństwa, ciepła i sensu w świecie, który bywa okrutny, gdzie zawodzą ziemscy rodzice i inni dający radość, pokój i schronienie zawodzą, odchodzą, nie stają na wysokości ich zadania.

Ojciec, to ten, którmu zawdzięczamy życie, istnienie, to nasz Stwórca: On dał ci życie, sprawił, że możesz chodzić po ziemi, którą uczynił. Kosmos został przygotowany na przyjęcie ciebie i otoczenie życiodajnym tlenem, dzięki któremu może się palić płomień Twojego życia, a wszystko, co znajdujesz na ziemi służy podtrzymywaniu tego płomienia. Bóg każdego dnia na nowo każe wschodzić słońcu, rosnąć roślinom, płynąć rzekom, padać deszczom, budzi ze snu zwierzęta, aby to wszystko służyło tobie, byś mógł żyć i rozwijać się.

"Nasz", odpowiedź na objawienie Kościoła: nikt z nas nie ma iść sam do Boga, ale we wspólnocie. Jesteśmy Jego rodziną. Prosimy o zobaczenie innych ludzi wokół siebie, o odpowiedzialność za również ich wiarę, szczęście. Prosimy o umiejętność towarzyszenia ludziom nam powierzonym.

"Święć się imię Twoje": Uwielbienie Boga, dziękczynienie Mu za to, że dał się osobiście poznać, że wyszedł z anonimowości, że się odsłonił, pokazał twarz. Prosimy, byśmy tę twarz widzieli wszędzie. By imię Ojca i Stwórcy rozbrzmiewało w naszych sercach wszędzie, gdziekolwiek będziemy, cokolwiek zrobimy, na cokolwiek popatrzymy i dotkniemy. Odnajdź Boga, Twojego Stwórcę w mieszkaniu, zbudowanym z pierwiastków ziemi. Odnajdź w wodzie, którą pijesz i myjesz ciało. Odnajdź Go w powietrzu, którym oddychasz. W chlebie i spożywanym mięsie. To wszystko nie mogłoby istnieć, gdyby nie Ten, który Jest i je stwarza.

Dziękuj na modlitwie za swoje ciało. Dziękuj za uczucia, które są jak delikatne struny poruszane przez tak wiele bodźców. Dziękuj za rozum i możliwość decydowania o sobie przez wolną wolę. Kiedy doświadczasz, że twoje zdrowie zostaje nadkruszone, uczucia są zranione, coś nie domaga z twoim myśleniem, uświadom sobie własną nietrwałość i kruchość. Nie jesteś Tym, który jest -- niezmienny, mocny, wieczny, ale tym, który przemija. Dziękuj za przemijalność, która każe ci pójść do Tego, który Jest, aby nie wszystko w tobie wygasło, gdy przeminie ten istniejący, materialny świat.

"Przyjdź Królestwo Twoje" -- odpowiedź na ogłoszoną przez Chrystusa prawdę o Bożym Królestwie, które jest pomiędzy nami. Coraz więcej jest go w świecie, rozdzieranym przez wiele innych mocy, władz, namiętności. Ono rozszerza się jak zaczyn ogarniający ciasto, jak ziarno, rozrastające się w ogromne drzewo, w cieniu którego możemy znaleźć schronienie. Modlimy się o odwagę życia zasadami tego Królestwa; o zrezygnowanie z przemocy wobec innych, siły łokci, o odkrycie, że tyllko miłość naprawdę buduje, że nienawiść niszczy.

"Uczyń mnie wolnym w posłuszeństwie Twojej woli" -- to treść słów "Bądź wola Twoja". Niech Twoje pragnienia staną się moimi, niech nie odczuwam ich jako przymusu, ale niech ich chcę, bo w nich kryje się pełnia życia, które mogę osiągnąć.

"Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj": Bóg objawia swą troskę o nasz codzienne potrzeby. Widzi je i pragnie, abyśmy zaprosili Go do powszednich spraw i problemów. Jezus widzi głód i zmęczenie słuchających Go i rozmnaża chleb. Daje nam w ten sposób poznać troskę Boga o nasze zwyczajne, ludzkie sprawy. Podobnie przekonuje o swej Opatrzności, gdy mówi o ptakach i kwiatach, dostępujących Bożej troski.

"Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Jezus pozwolił nam odkryć zasadę rozlewającego się miłosierdzia: jeśli jestem hojny w jego udzielaniu, wtedy moje serce jest zdolne, otwarte i gotowe przyjąć je dla sibie. I odwrotnie: doświadczając jak wiele mi samemu zostaje odpuszczone, z wdzięcznością i zrozumieniem odnoszę się do grzechów innych. Prosimy więc o otwarte serce na przyjęcie Bożego przebaczenia i udzielenia go naszym braciom.

"I nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zbaw ode złego". Jezus przez bezkompromisowość wobec zła i swą niezawinioną śmierć obnażył nieodwołalnie potęgę i metody działania zła. Przez wszystko co mówił o złu ukazał je jako realnie wrogą nam moc, z którą nie wolno nam dyskutować i flirtować. Prosimy więc, aby dał nam mądrość, moc i swoją ochronę w unikaniu wszelkich romansów ze złem.

 

 


początek strony
© 1996-1997 Mateusz