pobierz z Google Play
czerwiec 2023
4 Uroczystość Najświętszej Trójcy (Wj 34, 4b-6. 8-9); (Dn 3, 52. 53-54. 55-56); (2 Kor 13, 11-13); Aklamacja (Ap 1, 8); (J 3, 16-18);
5 Poniedziałek IX tydzień zwykły (Tb 1, 3; 2, 1b-8);(Ps 112 (111), 1b-2. 3-4. 5-6);Aklamacja (Ap 1, 5);(Mk 12, 1-12);
6 Wtorek IX tydzień zwykły (Tb 2, 9-14);(Ps 112 (111), 1b-2. 7-8. 9);Aklamacja (Ef 1, 17-18);(Mk 12, 13-17);
7 Środa IX tydzień zwykły (Tb 3, 1-11a. 16-17a);(Ps 25 (24), 2-3. 4-5. 6 i 7bc. 8-9);Aklamacja (J 11, 25a. 26);(Mk 12, 18-27);
8 Czwartek - Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Pwt 8, 2-3. 14b-16a);(Ps 147B, 12-13. 14-15. 19-20);(1 Kor 10, 16-17);Aklamacja (J 6, 51ab);(J 6, 51-58);
9 Piątek IX tydzień zwykły (Tb 11, 5-18);(Ps 146 (145), 1b-2. 6c-7. 8-9a. 9b-10);Aklamacja (J 14, 23);(Mk 12, 35-37);
10 Sobota IX tydzień zwykły (Tb 12, 1b. 5-15. 20);(Tb 13,2.6.7.8);Aklamacja (Mt 5, 3);(Mk 12, 38-44);

04 czerwca 2023

Niedziela

Uroczystość Najświętszej Trójcy

Czytania

(Wj 34, 4b-6. 8-9)
Mojżesz, wstawszy rano, wstąpił na górę, jak mu nakazał Pan, i wziął do rąk tablice kamienne. A Pan zstąpił w obłoku, i Mojżesz zatrzymał się koło Niego, i wypowiedział imię Pana. Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: "Pan, Pan, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność". Natychmiast Mojżesz skłonił się aż do ziemi i oddał pokłon, mówiąc: "Jeśli darzysz mnie życzliwością, Panie, to proszę, niech pójdzie Pan pośród nas. Jest to wprawdzie lud o twardym karku, ale przebaczysz nasze winy i nasze grzechy, a uczynisz nas swoim dziedzictwem".

(Dn 3, 52. 53-54. 55-56)
REFREN: Chwalebny jesteś, wiekuisty Boże

Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców,
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławione jest imię Twoje
pełne chwały i świętości,
uwielbione i wywyższone na wieki.

Błogosławiony jesteś w przybytku Twojej świętej chwały,
uwielbiony i przesławny na wieki.
Błogosławiony jesteś na tronie swojego królestwa,
uwielbiony i przesławny na wieki.

Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie,
który zasiadasz na Cherubach,
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba,
pełen chwały i wywyższony na wieki.

(2 Kor 13, 11-13)
Bracia, radujcie się, dążcie do doskonałości, pokrzepiajcie się na duchu, bądźcie jednomyślni, pokój zachowujcie, a Bóg miłości i pokoju będzie z wami. Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem! Pozdrawiają was wszyscy święci. Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi!

Aklamacja (Ap 1, 8)
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, Bogu, który jest i który był, i który przychodzi.

(J 3, 16-18)
Jezus powiedział do Nikodema: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Każdy, kto uwierzy w Jezusa Chrystusa, będzie zbawiony, ponieważ taka jest wola Ojca, aby każdy, kto wierzy w Jego Syna, nie zginął, ale miał życie wieczne. Bóg bowiem posłał Syna swego, aby świat został przez Niego zbawiony. Kto uwierzy, będzie zbawiony. Kto nie uwierzy, będzie potępiony.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Franciszek Caracciolo, prezbiter

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsza niedziela poświęcona jest tajemnicy Trójcy Przenajświętszej. Wierzymy w jednego Boga w Trzech Osobach – tę prawdę Kościół podaje nam dziś do rozważenia. Nie zawsze jednak była to prawda katechizmowa, a poznawanie Boga dokonywało się w historii stopniowo. Bóg objawiał się ludziom według miary, jaką potrafili przyjąć. I tak dzisiejszy fragment z Księgi Rodzaju mówi o objawieniu na górze Horeb. Mojżesz w uniesieniu chwali Boga wymieniając Jego przymioty: miłosierny, łagodny, nieskory do gniewu, łaskawy, wierny. Mojżesz mówi o Bogu to, co Bóg pozwala mu poznać, czyli to, co widzi i rozumie w objawieniu, ale także to, czego na co dzień w obcowaniu z Bogiem doświadcza. Nie ma tu jeszcze mowy o Trzech Osobach, jest natomiast przekonanie o ogromnej życzliwości Boga względem nas. To ową życzliwość skrywają wszystkie wymienione przymioty i to ona skłoniła Boga, by się nam stopniowo objawiał. To wychylenie Boga ku człowiekowi, pragnienie spotkania i komunii widoczne jest w całym Starym Testamencie, a realizuje się w pełni w Nowym, w objawieniu Osoby Jezusa i potem Ducha Świętego.
Życzliwość Boga daje nam nadzieję pogłębiania osobistej relacji z Nim. I tak jak otworzyła Mojżeszowi możliwość modlitwy wstawienniczej za lud, tak i nas zaprasza do modlitwy za braci.


Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm pochodzi z Księgi Daniela i jest częścią Kantyku Trzech Młodzieńców. Opiewa on potęgę Boga – Stworzyciela i Pana całego świata i jest odpowiedzią na sytuację prześladowania Jego wiernych: czy to prześladowania, w czasie którego Księga Daniela powstała (okres machabejski, III wiek przed Chrystusem), czy to wcześniejszego, o którym opowiada (przesiedlenie babilońskie, VI wiek przed Chrystusem), czy wreszcie każdego, które może się zdarzyć w jakichkolwiek czasach. Z każdego prześladowania Bóg ma moc ocalić swoich wiernych, bo jest większy i jest Panem historii. Tak więc bez względu na kontekst historyczny psalm przekazuje nam zawsze aktualne treści: Bóg jest godzien wszelkiej chwały w swoim imieniu, na tronie swojego królestwa, na sklepieniu nieba, które stworzył, w przybytku (czyli świątyni) i wreszcie w otchłani.
Otchłań, poza wymiarem eschatologicznym, przywołuje także realia naszego ziemskiego życia. Możemy zobaczyć w niej każdą doświadczaną ciemność: grzech, cierpienie, wszelką niesprawiedliwość. We wszystkie te miejsca spogląda Bóg. Głęboka wiara w to, że On jest ze mną w tym, co najtrudniejsze, że jest Panem tej sytuacji (tak jak był z Izraelem w każdym prześladowaniu), pozwala błogosławić i chwalić Go w tych właśnie okolicznościach.


Komentarz do drugiego czytania

Duch Święty wzywa i uzdalnia nas do jedności. Jedność jest wartością, którą w szczególny sposób upodobał sobie Bóg. O jedność swych uczniów, czyli nas, modlił się Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy.
To Boże zabieganie o jedność wynika z życia wewnętrznego samego Boga, czyli z relacji, jakie istnieją między Ojcem, Synem i Duchem Świętym. My, jako stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, powinniśmy odzwierciedlać to wewnętrzne życie Trójcy Przenajświętszej. Jest to największym pragnieniem Boga, ponieważ wie On, że właśnie wtedy jesteśmy szczęśliwi i żyjemy pełnią życia. Wszelkie zakłócenia w tym temacie wynikają z grzechu pychy i jego pochodnych: gniewu, zazdrości, obojętności, egoizmu, złośliwości…
Wyjście naprzeciw Bożemu pragnieniu rozpoczyna się od modlitwy o jedność i pokój oraz (już jako owoc modlitwy) od nawrócenia serca ku bliźnim. To czasem trudny proces, dlatego św. Paweł pisze realistycznie: „Dążcie…” W tym dążeniu Bóg miłości i pokoju zawsze przyjdzie nam z pomocą.


Komentarz do Ewangelii

Jezus stał się człowiekiem z miłości do nas. Przyszedł, aby nas zbawić. By jednak Jego dar rzeczywiście zaowocował w człowieku zbawieniem, potrzeba odpowiedzi, potrzeba po prostu wiary. Bóg traktuje nas poważnie i sam chciałby być tak potraktowany. Co to znaczy? To znaczy, że jak On ma osobiste odniesienie do mnie i do ciebie, tak wymaga, by każdy z nas miał osobiste odniesienie do Niego. Każdy za siebie ma zadecydować: tak, wierzę. Wierzę w Jego dobre intencje wobec mnie, w tę nieskończoną miłość, która zawiodła Go aż na krzyż, abym ja nie musiał się tam znaleźć, abym nie był cierpiący i niespełniony na wieki. Wierzę, że Jezus Chrystus, Syn Boży, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, Druga Osoba Trójcy Przenajświętszej, osobiście pragnie mieć mnie blisko siebie na zawsze.
Wierzę i proszę – mogę prosić – Ducha Świętego, aby umacniał i utwierdzał moją wiarę.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

Cud nieśmiertelności. Co będzie po życiu ziemskim?

kardynał Gerhard Ludwig Muller

Życie chrześcijańskie od początku związane jest z nadzieją na osiągnięcie życia wiecznego. Jednak wciąż na nowo pojawiają się pytania dotyczące śmierci, sądu szczegółowego, czyśćca, piekła czy sądu ostatecznego. Czy Kościół potrzebuje nowego wyjaśnienia tych zagadnień?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

05 czerwca 2023

Poniedziałek

Poniedziałek IX tydzień zwykły

Czytania

(Tb 1, 3; 2, 1b-8)
Ja, Tobiasz, chodziłem drogami prawdy i dobrych uczynków przez wszystkie dni mojego życia. Dawałem wiele jałmużny moim braciom i moim rodakom, uprowadzonym razem ze mną do kraju Asyrii, do Niniwy. Na naszą Pięćdziesiątnicę, to jest na Święto Tygodni, przygotowano mi wspaniałą ucztę, a ja zająłem miejsce przy stole. Zastawiono mi stół i przyniesiono liczne potrawy. Wtedy powiedziałem do mojego syna, Tobiasza: "Dziecko, idź, a gdy znajdziesz kogoś biednego z braci moich uprowadzonych do Niniwy, który dochowuje wierności całym sercem, przyprowadź go tu, aby jadł razem ze mną. Ja czekam, dziecko, na twój powrót". Wyszedł więc Tobiasz, aby poszukać jakiegoś biednego między naszymi braćmi, ale wrócił i rzekł: "Ojcze!", a ja odpowiedziałem: "Oto jestem, dziecko". A on odezwał się: «Ojcze, oto jeden nasz rodak został zamordowany i porzucony na rynku. I dopiero co go uduszono». Wtedy wyskoczyłem, pozostawiłem ucztę nietkniętą, ściągnąłem człowieka z placu i złożyłem go w jednym z moich pomieszczeń, czekając aż do zachodu, aby go pogrzebać. Powróciłem, umyłem się i jadłem chleb w smutku. Wspominałem sobie przy tym słowa proroka Amosa, które wypowiedział o Betel: «Wasze święta zamienią się w smutki, a wasze pieśni w żałobne lamentacje». I wybuchnąłem płaczem. Potem, gdy słońce zaszło, wyszedłem, wykopałem grób i pogrzebałem tamtego. Moi sąsiedzi mówili, drwiąc ze mnie: "Jeszcze się nie boi. Już przecież z powodu takiego samego czynu poszukiwano go, aby go zabić, tak że musiał uciekać, i oto znowu grzebie umarłych".

(Ps 112 (111), 1b-2. 3-4. 5-6)
REFREN: Błogosławiony ten, kto służy Panu

Błogosławiony człowiek, który służy Panu
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Dobrobyt i bogactwo będą w jego domu,
a jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze.
On wschodzi w ciemnościach jak światło dla prawych,
łagodny, miłosierny i sprawiedliwy.

Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza
i swoimi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.

Aklamacja (Ap 1, 5)
Jezu Chryste, Ty jesteś Świadkiem Wiernym, Pierworodnym wśród umarłych; umiłowałeś nas i przez krew swoją uwolniłeś nas od grzechów.

(Mk 12, 1-12)
Jezus zaczął mówić w przypowieściach do arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych: «Pewien człowiek założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas, posłał do rolników sługę, by odebrał od nich należną część plonów winnicy. Ci chwycili go, obili i odprawili z niczym. Wtedy posłał do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli. Posłał jeszcze jednego, i tego zabili. I posłał wielu innych, z których jednych obili, drugich pozabijali. Miał jeszcze jednego – umiłowanego syna. Posłał go do nich jako ostatniego, bo mówił sobie: „Uszanują mojego syna”. Lecz owi rolnicy mówili między sobą: „To jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze”. I chwyciwszy, zabili go i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w naszych oczach”. I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim opowiedział tę przypowieść. Pozostawili Go więc i odeszli.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Chrystus przyszedł do swojej własności, ale swoi Go nie przyjęli... Pan chwały, przez którego i dla którego wszystko jest stworzone, został ukrzyżowany. Świat nienawidzi Chrystusa. Dla świata zbawienna nauka o Chrystusie ukrzyżowanym jest głupstwem.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Bonifacy
urodził się około 673 r. w Dewonshire, w Anglii. Jako młody człowiek wstąpił do zakonu benedyktynów w opactwie Exeter. Święcenia kapłańskie otrzymał około 30. roku życia. Zaraz po święceniach opat wyznaczył mu funkcję kierownika szkoły w Nursling. Po jakimś czasie udał się na misje do Niemiec i Holandii. Szybko musiła wrócić do klasztoru z powodu wojny. Wtedy umarł opat Winbrech i mnisi wybrali Bonifacego na opata. Jedna, krótko po tym (718 rok) wyjechał na misje do Niemiec. Tam pracował u boku św. Willibrorda. W krótkim czasie miał ochrzcić kilka tysięcy germańskich pogan. Bonifacy udał się potem ponownie do Hesji, gdzie w roku 722 założył klasztor benedyktyński w Amoneburgu. Potem został mianowany przez papieża Grzegorza II biskupem i przysłano mu z Anglii licznych i gorliwych misjonarzy. Kolejny papież Grzegorz III mianował go arcybiskupem. Kolejny Papież św. Zachariasz zlecił Bonifacemu zreformowanie kościoła we Francji. Mając 80 lat, po raz trzeci udał się na misje do Fryzji. Kiedy jednak dotarł do miasta Dokkum, został napadnięty przez pogan i wraz z 52 Towarzyszami 5 czerwca 754 roku zamordowany.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W tym tygodniu Kościół daje nam do rozważenia Księgę Tobiasza. Głównym bohaterem Księgi jest tytułowy Tobiasz. Poznajemy historię zarówno jego, jak i jego syna o tym samym imieniu. Motywem przewodnim tej historii jest Boża Opatrzność oraz ludzka postawa zawierzenia Bogu. To sam Bóg, przez swego posłańca Archanioła Rafała, czuwa nad wiernymi Mu Izraelitami. Drugą wartością wyakcentowaną w Księdze, jest wierność Prawu. W czasach, gdy Księga powstała (ok. 200 roku przed Chrystusem), jej dydaktyczna treść potrzebna była dla umocnienia wiary Żydów mieszkających poza terytorium Izraela, w tak zwanej diasporze. Te dwie wartości: wierność Prawu oraz zaufanie Bogu, a jak zobaczymy dalej, także ludziom, nie muszą stawać naprzeciwko siebie, mogą iść w parze, ale tego Tobiasz będzie musiał się dopiero nauczyć.
Pochylając się nad dzisiejszym fragmentem, możemy zwrócić uwagę na temat miłości bliźniego i uczynków miłosierdzia względem ciała, które nakazują między innymi głodnych nakarmić, a umarłych pogrzebać. Zwyczajnie to czynimy, są to postawy oczywiste. Bóg pragnie jednak, byśmy czynili to jako chrześcijanie, w łączności z Jego miłosierdziem. Mamy być wobec naszych bliźnich przedłużeniem Jego rąk, tak by ludzie „widzieli nasze dobre uczynki i chwalili Ojca” (Mt 5, 16). Patrząc na nas, ludzie mają chwalić Boga. Chodzi o chwałę Bożą, nie naszą.
Życie uważne, świadome, w kontakcie z Bogiem i sobą samym – to zachęta płynąca z dzisiejszego czytania.


Komentarz do psalmu

Psalm 112 wyraża pierwotne przekonanie człowieka, że dobrobyt, powodzenie, liczne potomstwo i uznanie u ludzi są nagrodą za życie wierne Bogu, za wypełnianie przykazań. W głębi serca człowiek ma właśnie taką prostą wizję świata. Realia życia szybko jednak korygują to przekonanie, dlatego młodsze księgi biblijne (zwłaszcza Księga Hioba, prorocy i właśnie niektóre Psalmy) próbują uporać się z problemem cierpienia sprawiedliwych.
Niemniej dzisiejszy psalm wyraża to najgłębsze pragnienie ludzkiego serca, pragnienie pewnej równowagi między postawą człowieka a odpowiedzią Boga oraz innych ludzi. To proste i oczywiste pragnienie świadczy o naszym podobieństwie do Boga, a ostatecznie o tym, że to Bóg stworzył nasze serca i sumienia. On jest prosty i chce, by nasza mowa i nasze życie było tak – tak, nie – nie (Mt 5, 37). Grzech odbiera nam jednak tę prostotę. Skażenie ludzkiej natury przyniosło ze sobą cierpienie, zarówno to zawinione, jak i niezawinione, z całym jego skomplikowaniem i wieloma pytaniami. Pierwotne pragnienie prostoty pozostało w nas jednak i to mówi nam o czymś bardzo pozytywnym: natura ludzka nie jest zniszczona całkowicie i nieodwracalnie, są w niej nienaruszone ziarna dobra.
Pozostają jednak realia życia. Człowiek sam sobie z nimi nie poradzi i Bóg o tym wie. Odpowiedzią na wszystkie pytania o cierpienie jest Jezus.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza przypowieść przywołuje dzieje Izraela. Wielu proroków posłanych przez Pana zostało odrzuconych, a nawet zabitych na przestrzeni wieków. Jezus dyskretnie zapowiada, że ostatnim i najważniejszym będzie On sam. Zostanie wyrzucony poza winnicę, to znaczy odrzucony przez swój naród, a zwłaszcza jego zwierzchników, i zabity poza granicami Jerozolimy.
Może zaskakiwać nas postawa właściciela winnicy. Dlaczego posyła tak wiele swoich sług, skoro widać, co dzieje się z nimi wszystkimi? Dlaczego wreszcie ryzykuje życie własnego syna? Dzierżawcy nie dali mu żadnych podstaw do pozytywnej myśli: „Uszanują mojego syna.” Czy to nie naiwność?
To pozytywne nastawienie, inaczej mówiąc nadzieja, ma swoje źródło nie w postawie dzierżawców, ale w sercu właściciela, czyli – w rzeczywistości – w Sercu Boga. Bóg zachował Serce czyste i wolne pomimo grzechu człowieka. Bóg zawsze ma nadzieję, na każdą sytuację patrzy jakby od początku, w każdej daje nową łaskę. Dlatego relacja człowieka z Bogiem zawsze może rozpocząć się od punktu, w którym się człowiek znajduje, od tego właśnie miejsca. To jest wyraz Jego miłości, a owocem jest pokój.
Czyste serce, miłość i pokój – tego Bóg chciałby także dla nas. I to bez względu na to, że ostatecznie niektórzy dzierżawcy do końca nie przyjmą Bożej i naszej miłości.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

Duch Święty mówi do ciebie

s. Bożena Maria Hanusiak

Duch Święty mówi nieustannie do Kościoła oraz do każdego człowieka. Krocząc z Nim w codzienności, przetrwasz każdą próbę. Siostra Bożena Maria Hanusiak, autorka bestsellerów Maryja mówi do ciebie oraz Bóg Ojciec mówi do ciebie, dzieli się z nami rozważaniami zebranymi w niezwykłym dzienniku. Znajdziesz tu medytacje i fragmenty Pisma Świętego na każdy dzień roku.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


06 czerwca 2023

Wtorek

Wtorek IX tydzień zwykły

Czytania

(Tb 2, 9-14)
Ja, Tobiasz, w noc Pięćdziesiątnicy, potem jak pogrzebałem umarłych, wykąpałem się i poszedłem na podwórze, i położyłem się pod murem dziedzińca. Z powodu upału miałem twarz odkrytą. Nie zauważyłem, że ptaki siedziały nade mną na murze. Wtedy spadły ich ciepłe odchody na moje oczy i spowodowały bielmo. Poszedłem do lekarzy, aby się wyleczyć. Ale im więcej smarowano mi je maścią, tym bardziej oczy moje wygasały z powodu bielma, aż w końcu całkiem oślepłem. Przez cztery lata byłem niewidomy. Wszyscy moi bracia smucili się z mojego powodu. Achikar utrzymywał mnie przez dwa lata, zanim wyjechał do Elimaidy. W tym właśnie czasie żona moja, Anna, wykonując kobiece roboty, przędła. Odsyłała to wszystko pracodawcom, a oni dawali jej za to zapłatę. Siódmego dnia miesiąca Dystros odcięła przędzę i odesłała ją pracodawcom. Oni dali jej pełną zapłatę i dodali do tego koziołka. Kiedy koziołek szedł do mnie, zaczął beczeć. Zawołałem wtedy żonę i powiedziałem: «Skąd ten koziołek? Czy nie pochodzi on z kradzieży? Oddaj go właścicielom! Nie wolno nam bowiem jeść niczego, co pochodzi z kradzieży». A ona mi rzekła: "Jest to podarunek dodany mi do zarobku". Nie wierzyłem jej i powiedziałem, żeby oddała go właścicielom, i wstydziłem się z tego powodu za nią. A ona odpowiedziała: "Gdzie są teraz twoje ofiary, gdzie są twoje dobre uczynki? Teraz jest już wszystko o tobie wiadome".

(Ps 112 (111), 1b-2. 7-8. 9)
REFREN: Zaufał Panu człowiek sprawiedliwy

Błogosławiony człowiek, który służy Panu
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Nie przelęknie się złej nowiny,
jego mocne serce zaufało Panu.
Jego wierne serce lękać się nie będzie
i spojrzy z wysoka na swych przeciwników.

Rozdaje i obdarza ubogich,
jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
wywyższona z chwałą
będzie jego potęga

Aklamacja (Ef 1, 17-18)
Niech Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

(Mk 12, 13-17)
Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli podchwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: "Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?" Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: "Czemu wystawiacie Mnie na próbę? Przynieście mi denara; chcę zobaczyć". Przynieśli, a On ich zapytał: "Czyj jest ten obraz i napis?" Odpowiedzieli Mu: "Cezara". Wówczas Jezus rzekł do nich: "Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga". I byli pełni podziwu dla Niego.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Nasza mowa ma być: Tak, tak - nie, nie, bo co nadto jest, pochodzi od złego. Chrystus nie miał względu na osobę. On jest Prawdą i Światłością świata. W Nim zawarta jest cała sprawiedliwość Królestwa Bożego. Chrystus na to się narodził i na to przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha Jego głosu i żyje Jego nauką.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Norbert, biskup
urodził się około 1080 r. w Nadrenii w znakomitej rodzinie. Zgodnie z ówczesnym zwyczajem, kiedy Norbert był jeszcze chłopcem, został mianowany kanonikiem w Xanten. Niedługo potem przeniósł się do Kolonii, gdzie wychowywał się i kształcił pod okiem ojca na dworze metropolity. W 1115 r. podczas burzy omal nie zginął od pioruna. Wydarzenie to spowodowało zmianę jego życia. Wstąpił do benedyktynów w Siegburgu, podejmując pokutę i modlitwę. Wyrzekł się godności i majątków kościelnych. W opactwie otrzymał święcenia kapłańskie. Norbert przemierzał miasta Galii, wzywając do pokuty i zmiany obyczajów. Przecenił jednak swoje możliwości fizyczne: nadmierny wysiłek tak go osłabił, że był bliski śmierci. Powrócił więc do Kolonii. W Premontre roku 1121 Norbert w uroczystość Bożego Narodzenia wraz z 40 swymi towarzyszami złożył uroczysty ślub oddania się apostolskiej pracy nad reformą obyczajów kleru i wiernych. Tak powstał zakon Kanoników Regularnych Ścisłej Obserwy o popularnej nazwie norbertanów. Około roku 1129 Norbert powrócił do Niemiec. Został arcybiskupem Moguncji, gdzie pracował nad odnową Kościoła. Przy końcu życia, widząc, że nie może sprawować dwóch ważnych funkcji: przełożonego generalnego swojego zakonu i metropolity, w roku 1128 zrzekł się przełożeństwa w zakonie. Norbert zmarł 6 czerwca 1134 r. w Magdeburgu.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do - czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Tobiasza, któremu towarzyszymy w tym tygodniu, spotyka nieszczęście ślepoty. Opuszcza go także brat Achikar, który tymczasem stał się żywicielem rodziny. Teraz na chleb zarabia żona Tobiasza, Anna. W sercu męża pojawia się jednak podejrzliwość: czy zarobek Anny jest czysty, czy koziołek przyprowadzony do domu nie pochodzi z kradzieży? Tekst nie mówi jednak nic, co dawałoby podstawy do nieufności wobec Anny. Wydaje się, że ślepota dotyka nie tylko oczu Tobiasza, ale także jego serca. Jego potrzeba czystości i uczciwości stała się większa niż miłość do żony. Granica między gorliwością a nadgorliwością jest wąska. O przekroczeniu tej granicy świadczy reakcja Anny. Pod wpływem gniewu kobieta poddaje z kolei w wątpliwość czystość ofiar składanych przez męża. Po raz kolejny w tym tygodniu dochodzi do głosu przekonanie, że skoro kogoś spotkało nieszczęście, widocznie na nie zasłużył i oto został ukarany przez Boga. Wydaje się, że w pewnym sensie Anna ma rację. Czystość rytualna Tobiasza na pewno była bez zarzutu. W swojej pobożności nie pozostawił jednak przestrzeni na zaufanie, a tym samym postawił się w miejscu Boga, a nawet ponad Nim, bo Bóg nigdy nie patrzy na człowieka tak restrykcyjnie. Bóg zakłada dobrą wolę człowieka, a kiedy człowiek takiej dobrej woli u innych nie zakłada, to to już nie jest myślenie Boże, choć może wypływać z pragnienia doskonałości.
Usłyszmy zaproszenie do refleksji: jak patrzę na osoby żyjące obok mnie?


Komentarz do psalmu

Rozważając dzisiejszy psalm warto zauważyć, że Bóg swoim wiernym nie obiecuje ani życia bez złych nowin, ani bez przeciwników. Daje natomiast możliwość życia bez lęku i patrzenia „z wysoka” na wszelkie trudności, czyli możliwość przeżywania ich w zjednoczeniu z Nim samym, w pokoju. Serce mocne i wierne ma ten, kto zaufał Panu. Błogosławiony, czyli szczęśliwy jest ten, kto wszystko, co czyni, odnosi do Boga, z intencją oddania Mu chwały. Intencja ta może przyświecać każdej godziwej działalności w każdym powołaniu: w życiu rodzinnym, w kapłaństwie czy konsekracji zakonnej, w pracy i odpoczynku. Wszystkiemu temu Bóg błogosławi.
Życie prawdziwie i szczerze oddane Bogu jest źródłem wielkiej radości.


Komentarz do Ewangelii

Uczeni w Piśmie i starsi próbują zastawić na Jezusa pułapkę. Jeśli odpowie „płacić podatek”, będą mogli oskarżyć Go wobec własnego narodu o sprzyjanie rzymskim okupantom. Jeśli powie „nie płacić” – mogą oddać Go Rzymianom jako buntownika. Co wybiera Jezus?
Jezus nie staje po stronie żadnego politycznego obozu, bo nie to jest istotą Jego misji. Jezus pozostaje sobą i staje po stronie prawdy i pokoju. Jezus mówi: żyjcie w świecie, w jakim przyszło wam żyć, ale w taki sposób, by waszym życiem uwielbić Boga.
Ewangelia odnotowuje reakcję uczonych: podziw dla Jezusa. Z innych fragmentów znamy ich inne reakcje: gniew, zawziętość... cała gama emocji, która już tu jest obecna w zalążku, w samym wystawianiu na próbę, a która stopniowo coraz bardziej zmierzać będzie ku nienawiści i zgubnym dla Jezusa decyzjom. Jezus o tym wie, ale On sam jako pierwszy gotowy jest oddać cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga. Oddać swoje ciało tym, którym władza została dana z góry, i oddać swoje życie za wielu.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

Teologia ciała w godzinę

Jason Evert

Czy można w godzinę wprowadzić kogoś w tematykę teologii ciała Jana Pawła II? Wydaje się to karkołomne, a jednak Jason Evert to zrobił. Unikając konfrontacyjnego tonu, skupił się na pięknie ludzkiej cielesności i seksualności

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


07 czerwca 2023

Środa

Środa IX tydzień zwykły

Czytania

(Tb 3, 1-11a. 16-17a)
Ja, Tobiasz, zasmuciłem się, wzdychałem i płakałem, i zacząłem wśród westchnień tak się modlić: "Sprawiedliwy jesteś, Panie, i wszystkie dzieła Twoje są sprawiedliwe. Wszystkie Twoje drogi są miłosierdziem i prawdą, Ty sądzisz świat. A teraz, o Panie, wspomnij na mnie, wejrzyj, nie karz mnie za grzechy moje ani za zapomnienia moje i moich przodków, którymi zgrzeszyliśmy wobec Ciebie. Nie słuchaliśmy Twoich przykazań, a Ty wydałeś nas na łup, niewolę i śmierć, na pośmiewisko i na szyderstwa, i na wzgardę u wszystkich narodów, wśród których nas rozproszyłeś. Teraz więc liczne Twoje wyroki są prawdziwe, wykonane na mnie za moje grzechy, ponieważ nie wypełnialiśmy Twoich przykazań ani nie chodziliśmy w prawdzie przed Tobą. Teraz więc uczyń ze mną według Twego upodobania, pozwól duchowi mojemu opuścić mnie. Chcę odejść z powierzchni ziemi i stać się znowu ziemią, ponieważ śmierć jest lepsza dla mnie niż życie. Albowiem słuchać muszę wyrzutów niesłusznych i ogarnia mnie wielka boleść. Panie, rozkaż, niech będę uwolniony od tej niedoli! Pozwól mi udać się na miejsce wiecznego pobytu, nie odwracaj Twego oblicza ode mnie, Panie, ponieważ dla mnie lepiej jest umrzeć, aniżeli przyglądać się wielkiej niedoli mojego życia i słuchać szyderstw". Tego dnia Sara, córka Raguela z Ekbatany w Medii, również usłyszała słowa obelgi od jednej ze służących swojego ojca, że była ona wydana za siedmiu mężów, których zabił zły duch, Asmodeusz, zanim byli razem z nią, jak to jest przeznaczone żonom. Służąca mówiła do niej: "To ty zabijasz swoich mężów. Oto już za siedmiu byłaś wydana i od żadnego nie otrzymałaś imienia. Dlaczego nas dręczysz z powodu twych mężów, dlatego że pomarli? Odejdź zatem z nimi, abyśmy już nigdy nie zobaczyli twego syna ani córki". Tego dnia była ona bardzo zmartwiona i zaczęła płakać. Poszła do górnej izby swojego ojca, chcąc się powiesić. Jednak zaraz opamiętała się i rzekła: «Niechaj nie szydzą z mego ojca, mówiąc do niego: „Miałeś jedną umiłowaną córkę i ona z powodu nieszczęść się powiesiła”. Nie mogę w smutku doprowadzać do Otchłani starości ojca mego. Lepiej dla mnie będzie nie wieszać się, lecz błagać Pana o śmierć, abym nie wysłuchiwała więcej obelg w moim życiu". I wówczas, wyciągnąwszy ramiona ku oknu, modliła się. I tej godziny modlitwa obojga została wysłuchana wobec majestatu Boga. I został posłany Rafał, aby uleczyć obydwoje.

(Ps 25 (24), 2-3. 4-5. 6 i 7bc. 8-9)
REFREN: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę

Tobie ufam, Boże, niech zawód mnie nie spotka.
Niech moi wrogowie nie triumfują nade mną,
nikt bowiem, kto Ci zawierzył, nie będzie zawstydzony.
Wstyd spotka wszystkich, którzy łamią wiarę,
idąc za marnością.

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy ubogich dróg swoich.

Aklamacja (J 11, 25a. 26)
Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem, kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.

(Mk 12, 18-27)
Przyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i pytali Go w ten sposób: "Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat pojmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę, a umierając, nie zostawił potomstwa. Drugi ją pojął za żonę i też zmarł bez potomstwa; tak samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich umarła także kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę". Jezus im rzekł: "Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Co się zaś tyczy umarłych, że zmartwychwstaną, to czy nie czytaliście w księdze Mojżesza, tam gdzie mowa o krzewie, jak Bóg powiedział do niego: „Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba”? Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Dzięki znajomości Pism Bożych i mocy Bożej, mamy objawienie zmartwychwstania i życia wiecznego. Chrystus powiedział, że po zmartwychwstaniu wszyscy zbawieni będą jak aniołowie. Nasze ciała będą duchowe i niezniszczalne, pełne chwały i mocy. Będą to ciała niebiańskie, które już nigdy więcej nie umrą.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Robert z Newminster, opat
Święty Robert z Newminster, opat - urodził się w końcu XI wieku lub na początku wieku XII w Crave (Anglia). Pochodził z rodziny niezamożnej, ale udało mu się skończyć studia w Paryżu. Po przyjęciu święceń kapłańskich pracował początkowo w Crave, potem wstąpił do benedyktynów, a następnie w 1135 r. przeszedł do cystersów w opactwie w Fountains. W trzy lata później założył nowe opactwo w Newminster w Nortumbrii, z którego powstało kilkanaście innych. Jako opat Robert był człowiekiem pokuty i wielkiej modlitwy. Odmawiał codziennie cały psałterz - 150 psalmów. Zmarł 7 czerwca 1159 r. Miał szczególną moc nad złymi duchami. Wyleczył wielu opętanych.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Najważniejszym przesłaniem dzisiejszego czytania jest to, że Bóg wysłuchuje naszych szczerych modlitw. On naprawdę je słyszy. Co więcej, zna głębię naszych serc i wie lepiej od nas, co kryje się za słowami naszych próśb. Okazuje się bowiem, że zarówno Tobiasz, jak i Sara proszą Boga o śmierć, ale tak naprawdę bardzo pragną życia. Modlitwa o śmierć podyktowana jest ludzką bezsilnością, brakiem perspektyw i rozwiązań, a w końcu poczuciem upokorzenia, z którego nie widzą wyjścia. Tobiasz mówi: „dla mnie lepiej jest umrzeć, aniżeli przyglądać się wielkiej niedoli mojego życia i słuchać szyderstw”, Sara podobnie: „lepiej dla mnie będzie (…) błagać Pana o śmierć, abym nie wysłuchiwała więcej obelg w moim życiu”. Żadne z nich nie twierdzi jednak, że dobrze jest umierać. Wystarczy, by zniknęły niedole, szyderstwa i obelgi, a wartość życia znów rozbłyśnie pełnym blaskiem.
Bóg, który stworzył nas do życia i do szczęścia, zna nasze najgłębsze pragnienia, dlatego wysłuchuje całej modlitwy zrozpaczonych, a nie tylko wypowiadanych w bólu słów. Jest to słuchanie niezwykle życzliwe, ocalające człowieka.
Czy my umiemy w taki sposób słuchać naszych bliźnich, gdy cierpią? Czy umiemy w taki sposób słuchać samych siebie?


Komentarz do psalmu

„Daj mi poznać Twoje drogi, Panie” – jest to bardzo ważna modlitwa, ważna i zobowiązująca. Poznanie w Biblii oznacza bowiem doświadczenie, a nie tylko wiedzę na poziomie intelektualnym. „Daj mi poznać” oznacza zatem „wypełnij na mnie Twoją wolę”, albo Maryjne „niech mi się stanie”. Aby tak się modlić, trzeba zdecydować się na ufność, a do tego potrzeba z kolei męstwa. Tę decyzję psalmista ma za sobą, mówi więc z całą szczerością „Tobie ufam, Boże”, „w Tobie mam nadzieję”. Nie przeszkadza mu to wcale doświadczać własnej słabości, stąd wołanie: „Wspomnij na swoje miłosierdzie… na swoją miłość… pamiętaj o mnie.”
Na drodze ku Bogu przeplatają się w nas gorące, a nawet zuchwałe pragnienia z poczuciem kruchości i słabości. Serce ludzkie potrafi pomieścić jedno i drugie. Bóg wie, że wszystko to są odsłony miłości, różne jej twarze. Różne sposoby wznoszenia duszy do Pana.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza Ewangelia porusza dwa tematy: życia wiecznego oraz trwałości małżeństwa po śmierci. W obu tematach saduceusze są w błędzie i dwukrotnie też Jezus im błąd wykazuje.
Co do tematu trwałości małżeństwa, to jest on dla saduceuszy tylko pretekstem do stwierdzenia, że życia po śmierci w ogóle nie ma. Jezus jednak podejmuje ten temat w sposób pozytywny, ponieważ także w nim ma do przekazania istotną prawdę: instytucja małżeństwa dotyczy tego świata, po drugiej stronie nie będzie już potrzebna.
Właściwym tematem jest jednak zmartwychwstanie i życie wieczne. Jezus mówi w tej sprawie: ojcowie naszej wiary nadal żyją i to dlatego Bóg pozwala nadal nazywać się ich Bogiem. On jest Bogiem żywych, nie umarłych.
Źródłem błędnego myślenia saduceuszy było niezrozumienie Pisma i mocy Bożej, przy czym rozumienie Bożej mocy bierze się też z rozumienia Pisma. Podstawą jest kontakt z Pismem, czytanie go z otwartym sercem i umysłem. To zaproszenie także dla nas.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

Świecki lider w Kościele

Aleksander Bańka

Czy należy rozmawiać w Kościele o przywództwie i wpływie, jaki wywierają na jego wspólnotę świeccy? Czy jest na to miejsce, jeśli wziąć pod uwagę rolę, jaką odgrywa hierarchia – diakoni, prezbiterzy i biskupi? Autor na oba pytania odpowiada twierdząco

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


08 czerwca 2023

Czwartek

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

Czytania

(Pwt 8, 2-3. 14b-16a)
Mojżesz powiedział do ludu: "Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić, wypróbować i poznać, co jest w twym sercu: czy strzeżesz Jego nakazu, czy też nie? Utrapił cię, dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana. Nie zapominaj o Panu, Bogu twoim, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. On cię prowadził przez pustynię wielką i straszną, pełną wężów jadowitych i skorpionów, przez ziemię suchą, bez wody, On ci wyprowadził wodę ze skały najtwardszej. On żywił cię na pustyni manną, której nie znali twoi przodkowie".

(Ps 147B, 12-13. 14-15. 19-20)
REFREN: Kościele święty, chwal swojego Pana

Chwal, Jeruzalem, Pana,
wysławiaj twego Boga, Syjonie!
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie.

Zapewnia pokój twoim granicom
i wyborną pszenicą ciebie darzy.
Zsyła na ziemię swoje polecenia,
a szybko mknie Jego słowo.

Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów,
nie oznajmił im swoich wyroków.

(1 Kor 10, 16-17)
Bracia: Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba.

Aklamacja (J 6, 51ab)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

(J 6, 51-58)
Jezus powiedział do Żydów: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata". Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: "Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?" Rzekł do nich Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Żyjemy każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych, bo to słowo rodzi w nas wiarę ku usprawiedliwieniu, jak jest napisane: A sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Żyjemy z wiary w wiarę, trwając w słowie zbawienia wiecznego.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa wprowadza nas w temat dzisiejszego dnia. Czcimy dziś Przenajświętsze Ciało i Krew Chrystusa, które są pokarmem na naszej drodze do Boga, tak jak pokarmem Izraela w wędrówce do Ziemi Obiecanej była manna. Bóg połączył nakaz wędrowania z darem chleba. Wszyscy jesteśmy na tej ziemi pielgrzymami i Bóg chce w czasie tej pielgrzymki karmić nas jak dobry ojciec karmi swoje dzieci. Prosi nas tylko, byśmy nie zapominali o istnieniu tego pokarmu, o przyjmowaniu go, o jego ogromnej wartości i wreszcie o wdzięczności za ten dar. Łatwo go przeoczyć, gdy uwagę przykuwają wydarzenia „wielkie i straszne”, a Bóg daje się w sposób cichy i dyskretny. Potrzeba uważności na Boże dary.
Tekst mówi jednak o jeszcze jednym pokarmie. Czytamy: „nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana”. Tu chodzi o Słowo Boże. Jak jednak rozpoznać ten pokarm? Pan mówi wprost, że pomagają w tym głód i utrapienie. Okazuje się bowiem, że to właśnie doświadczenie braku każe szukać pokarmu w wielu postaciach, w wielu aspektach życia. Gdy człowiek jest syty, nie ma potrzeby szukać pokarmu. Bóg pragnie nas zatem pragnących, bo to jest prawda o naszej kondycji na tej ziemi. Słowo karmi najpierw serce i umysł ludzki, a potem staje się Ciałem, by karmić także nasze ciała. Od Słowa wszystko się zaczyna.


Komentarz do psalmu

Psalm jest odpowiedzią na pierwsze czytanie. Zachęca Jeruzalem, a w szerszej perspektywie Kościół, czyli nas wszystkich, do wychwalania Boga za dar Jego Słowa oraz dar „wybornej pszenicy”. To nawiązanie do pustynnej manny, w Kościele rozszerza swe znaczenie na Eucharystię. Razem z tymi darami przychodzi do nas umocnienie, Boże błogosławieństwo i pokój.
Słowo rzuca nam tu jeszcze wyzwanie, nazywając siebie Bożymi poleceniami, ustawami i wyrokami. Nie całkiem lubimy takie terminy… A jednak taka właśnie jest natura Słowa, że wchodząc w nasze życie, nie pozostaje neutralne, w bezpiecznej odległości. Wręcz przeciwnie, ono zobowiązuje i może wydawać nam polecenia. Czy więc jestem otwarty na wychwalanie Boga za każde Jego Słowo, to, które już przyszło, i to, które otrzymam w przyszłości? To jak podpisanie karty in blanco, ale tylko w ten sposób mogę wyznać, że Bóg jest naprawdę moim Bogiem.


Komentarz do drugiego czytania

Czytanie z Pierwszego Listu do Koryntian mówi wprost o wielkiej tajemnicy, którą dziś rozważamy. Forma pytań świadczy o sztuce retorycznej św. Pawła, ale nie na tym chcemy się dziś zatrzymać. Ważniejsza jest bowiem odpowiedź, jedyna możliwa dla chrześcijanina, na te retoryczne pytania. Odpowiadamy więc, każdy za siebie, w całej prawdzie i pewności sumienia: wierzę, że chleb i wino w trakcie Mszy Świętej, w czasie Przeistoczenia stają się prawdziwym Ciałem i Krwią Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela. Wierzę też, że spożywanie tego Ciała i picie tej Krwi daje mi życie wieczne oraz łączy mnie z innymi w jeden Kościół, wspólnotę przewidzianą i chcianą przez Boga, przy czym do pełnego udziału w tej wspólnocie wystarczy spożywanie jednej Świętej Postaci, przeważnie Ciała, jak to jest we zwyczaju na naszych parafialnych Mszach Świętych.
Nie dziwmy się wahaniom co do tych wielkich tajemnic, ani wahaniom ludzi współczesnych Jezusowi, gdy po raz pierwszy zapowiedział dar Eucharystii (będzie o tym mowa w Ewangelii), ani wahaniom tych, którzy dziś wokół nas żyją. Tajemnice te bowiem wymagają przyjęcia daru wiary jednoznaczną decyzją woli, z pominięciem doświadczenia zmysłowego. Dla wielu jest to ogromnym wyzwaniem. Dopiero jednak z perspektywy już podjętej decyzji, otwarcia się na dar wiary, tajemnica Eucharystii jawi się jako prosta i oczywista konsekwencja krzyża, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Miłość ofiarowała się nam do końca.


Komentarz do Ewangelii

Dla słuchaczy Jezusa Jego słowa były szokiem, dlatego skupili się na pytaniu „jak?” Jak to jest możliwe? Zwróćmy uwagę, że Jezus nie odpowiada im na to pytanie, natomiast koncentruje się na tajemnicy życia: Jego Ciało i Krew jednoczą z Nim samym, a przez to dają życie wieczne.
Odpowiedź na pytanie „jak?” do dziś nie jest nam znana, ponieważ przekracza możliwości ludzkiego rozumu. Możemy jednak wejść w temat, na którym Jezusowi bardziej zależy. Dar życia wiecznego nie uchroni nas od śmierci doczesnej, natomiast wypełni się przez wskrzeszenie w dniu ostatecznym. W sposób ukryty realizuje się jednak już teraz poprzez zjednoczenie z Jezusem: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.” Jest to w istocie jedna rzeczywistość: wspólnota życia z Jezusem rozpoczęta tutaj, będzie miała swoją kontynuację tam, po drugiej stronie życia.
Jezus pragnie, byśmy przyjęli od Niego dar życia wiecznego oraz wszystkie środki, które do niego prowadzą. Wsłuchiwanie się w Jego pragnące Serce jest wspaniałą modlitwą.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

List do Hebrajczyków. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego

Mary Healy

„Jaki jest sens Jezusowej śmierci na krzyżu? I jakie ma ona znaczenie dla nas? Spośród wszystkich ksiąg Nowego Testamentu właśnie List do Hebrajczyków dostarcza najbardziej dogłębnej i przenikliwej analizy tej tajemnicy, leżącej w samym sercu chrześcijańskiej wiary

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


09 czerwca 2023

Piątek

Piątek IX tydzień zwykły

Czytania

(Tb 11, 5-18)
Anna siedziała przy drodze, wypatrując syna. I spostrzegła go powracającego, i zawołała do jego ojca: "Oto nadchodzi twój syn i człowiek, który poszedł razem z nim". A Rafał rzekł do Tobiasza, zanim ten przybliżył się do ojca: "Wiem, że otworzą mu się oczy. Potrzyj żółcią ryby jego oczy, a lekarstwo wygryzie i ściągnie bielmo z jego oczu; potem twój ojciec przejrzy i zobaczy światło". Anna tymczasem wybiegła, rzuciła się synowi na szyję i zawołała do niego: "Ujrzałam cię, dziecko, teraz już mogę umrzeć", i rozpłakała się. Także Tobiasz starszy podniósł się i utykając na nogę, wyszedł do wrót podwórza. Wtedy przystąpił do niego Tobiasz z żółcią ryby w ręku, dmuchnął w jego oczy, dotknął go i rzekł: "Ufaj, ojcze!", nałożył mu lekarstwo i odczekał chwilę. Potem obiema rękami ściągnął bielmo z kącików jego oczu. A Tobiasz starszy rzucił mu się na szyję, rozpłakał się i rzekł do niego: "Ujrzałem cię, dziecko, światło moich oczu". I rzekł: "Niech będzie błogosławiony Bóg! Niech będzie błogosławione wielkie imię Jego! Niech będą błogosławieni wszyscy Jego święci aniołowie! Niech będzie obecne nad nami wielkie imię Jego! I niech będą błogosławieni wszyscy aniołowie Jego po wszystkie wieki! Ponieważ zesłał na mnie plagę, a oto teraz widzę Tobiasza, mego syna". I wszedł Tobiasz do domu, ciesząc się i wielbiąc Boga na cały głos. Potem Tobiasz opowiedział ojcu, jak szczęśliwie odbył swoją podróż i że przyniósł pieniądze, oraz że wziął za żonę Sarę, córkę Raguela. A oto i ona przybliża się i jest już blisko bramy Niniwy. Potem Tobiasz starszy, ciesząc się i wielbiąc Boga, wyszedł na spotkanie swej synowej do bramy Niniwy. A mieszkańcy Niniwy zdumieli się, gdy go ujrzeli, jak porusza się i kroczy co sił, nieprowadzony za rękę przez nikogo. Tobiasz zaś obwieszczał im, że Bóg zmiłował się nad nim i otworzył mu oczy. Potem Tobiasz podszedł do Sary, żony swego syna, Tobiasza, pobłogosławił ją i tak do niej przemówił: "Witaj, w zdrowiu przybywająca córko, niech będzie błogosławiony twój Bóg, który przyprowadził cię do nas. Niech będzie błogosławiony twój ojciec i niech będzie błogosławiony Tobiasz, mój syn, i ty bądź błogosławiona, córko! Wejdź do domu swego w zdrowiu, z błogosławieństwem i radością! Wejdź, córko!" Tego dnia nastała wielka radość między wszystkimi Żydami mieszkającymi w Niniwie.

(Ps 146 (145), 1b-2. 6c-7. 8-9a. 9b-10)
REFREN: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego

Chwal, duszo moja, Pana.
Będę chwalił Pana do końca mego życia,
będę śpiewał mojemu Bogu,
dopóki istnieję.

Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.

Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.

Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

Aklamacja (J 14, 23)
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.

(Mk 12, 35-37)
Jezus, nauczając w świątyni, zapytał: "Jak mogą twierdzić uczeni w Piśmie, że Mesjasz jest synem Dawida? Wszak sam Dawid mówi mocą Ducha Świętego: „Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę Twoich nieprzyjaciół pod stopy Twoje”. Sam Dawid nazywa Go Panem, jakże więc jest tylko jego synem?" A liczny tłum chętnie Go słuchał.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jezus z Nazaretu jest Mesjaszem, Jednorodzonym Synem Bożym, Przedwiecznym Słowem, które ciałem się stało i zamieszkało między nami. Boga nikt nigdy nie widział, lecz Chrystus, Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, objawił Go nam.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Rozważamy dziś wzruszającą scenę powrotu do domu Tobiasza młodszego, syna tytułowego bohatera księgi, o tym samym imieniu Tobiasz. Tobiasz młodszy wraca po długiej podróży, która miała na celu odzyskanie części majątku ojca oraz znalezienie żony wśród dalszych krewnych. Obydwa zamiary zostały zrealizowane. Oprócz tego jednak Bóg miał własny cel tej podróży. Był to cel niemożliwy do osiągnięcia siłami ludzkimi, dlatego za towarzysza został Tobiaszowi młodszemu dany Archanioł Rafał, odtąd tradycyjnie przyzywany w modlitwach o zdrowie. Samo jego imię znaczy bowiem „Bóg leczy”.
Spójrzmy na uzdrowienia, które się dokonały. Najpierw uzdrowienie Tobiasza starszego, który dzięki lekarstwu przyniesionemu przez syna odzyskuje wzrok. Następnie Sara, żona Tobiasza młodszego, którą opuszcza zły duch zabijający jej kolejnych mężów przy pierwszej próbie dopełnienia małżeństwa. Wytrwała i ufna modlitwa młodych małżonków owocuje uwolnieniem Sary od tego zniewolenia. I wreszcie bardziej subtelne uzdrowienie Tobiasza – syna: na skutek długiej podróży staje się on samodzielnym mężczyzną, zdolnym przyjść z pomocą potrzebującemu ojcu.
Ta dydaktyczna opowieść mówi nam wiele o Bogu, który ma w swoim ręku ludzkie losy. Bóg już wie, jak zakończy się każda przydarzająca się nam historia. Zna też ukryte, głębsze znaczenie wydarzeń. Dlatego podoba Mu się wezwanie młodego Tobiasza; „Ufaj, ojcze!” Ufaj – to wezwanie, jakie pozostawia nam dziś Bóg.


Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm opiewa wierność Boga. Doznający ucisku, głodu, uwięzieni, ociemniali, przybysze i osieroceni są pod Jego szczególną opieką. Jak jednak w to uwierzyć, skoro los cierpiących bywa niezmienny przez całe lata? Pozornie w psalmie nie mamy wprost odpowiedzi na to pytanie, widzimy natomiast wiarę i nadzieję psalmisty. To właśnie zawierzenie Bogu jest odpowiedzią, ponieważ Bóg nigdy nie daje człowiekowi nadziei, której nie zamierza wypełnić, a nadzieje zawarte w Starym Testamencie wypełnił ostatecznie i skutecznie w Osobie Jezusa. Jezus przyszedł na ziemię, by podzielić ludzki los i to jest odpowiedź Boga na ludzkie cierpienie. W ten sposób Bóg człowieka kocha, dźwiga z poniżenia i strzeże. Czy potrafimy zobaczyć nasz pokarm w Jezusie, naszą wolność w Jezusie, światło dla naszych oczu i nasze wywyższenie w Jezusie? Czy potrafimy docenić dar Syna ponad natychmiastową ulgę od naszych cierpień i przypadłości? W obliczu realnych braków taka wiara bywa heroizmem, a jednak tylko ona przyniesie pokój sercu człowieka cierpiącego.


Komentarz do Ewangelii

Dziś Jezus odsłania nam cząstkę swojej tożsamości. Nie mówi przy tym wprost: Ja jestem Mesjaszem i Ja jestem Bogiem. Jezus wie, że o wiele cenniejsze i głębsze będzie, gdy Jego słuchacze, oświeceni łaską Ducha Świętego, sami odkryją tę prawdę. Jezus natomiast podprowadza ich pod to odkrycie, a czyni to odwołując się do tego, co oni już znają: do słów uczonych w Piśmie oraz do samego Pisma. Pokazuje niespójność tych dwóch źródeł oraz jednoznacznie opowiada się za wyższością drugiego. Psalm 110, przypisywany królowi Dawidowi, nazywa Mesjasza Panem, a zatem nie jest On tylko synem Dawida, jest dla króla kimś więcej.
Jezus prowokuje, zmusza do myślenia. Jakby nie mógł się doczekać, by ludzie Go rozpoznali. Po to przecież przyszedł i wie, że to właśnie da ludzkim sercom spełnienie i szczęście. Nie tylko sercom tych osób, które wtedy słuchały Go w świątyni, ale także dziś naszym sercom. Usłyszmy to Jego pragnienie, rozpoznajmy Jego tęsknotę. Rozpoznajmy Jezusa.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

Oremus - teksty liturgii Mszy Świętej - sierpień 2023

- czytania i modlitwy mszalne na każdy dzień;

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


10 czerwca 2023

Sobota

Sobota IX tydzień zwykły

Czytania

(Tb 12, 1b. 5-15. 20)
Tobiasz zawołał swego syna, Tobiasza, i powiedział do niego: "Dziecko, bacz, aby uiścić zapłatę człowiekowi, który wybrał się z tobą w drogę, i dołożyć mu coś jeszcze do zapłaty". Poprosił więc go do siebie i rzekł: "Weź połowę wszystkiego, co wracając, miałeś przy sobie, jako swoją zapłatę, i idź do domu zdrów!" Wtedy Rafał poprosił ich obu na bok i rzekł do nich: "Uwielbiajcie Boga i wysławiajcie Go przed wszystkimi żyjącymi za dobrodziejstwa, jakie wam wyświadczył, aby było uwielbione i wsławione Jego imię. Rozgłaszajcie wobec wszystkich ludzi słowa Boże, jak na to zasługują, i nie ociągajcie się z wyrażaniem Mu wdzięczności. Ukrywać tajemnice królewskie jest rzeczą piękną, ale godną pochwały jest ujawniać i wysławiać dzieła Boże. Czyńcie dobrze, a zło was nie spotka. Lepsza jest szczera modlitwa i miłosierdzie połączone ze sprawiedliwością aniżeli bogactwo pochodzące z nieprawości. Lepiej jest dawać jałmużnę aniżeli gromadzić złoto. Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z wszelkiego grzechu. Ci, którzy dają jałmużnę, nasycą się życiem. Ci, którzy popełniają grzech i nieprawość, są wrogami własnej duszy. Odkryję przed wami całą prawdę, nie ukrywając niczego. Już was pouczyłem i powiedziałem: Piękną jest rzeczą zachowywać tajemnicę królewską, ale godną wszelkiej pochwały ujawniać dzieła Boże. A teraz: gdy ty i Sara modliliście się, ja przypomniałem wasze błagania przed majestatem Pańskim; tak samo, gdy chowałeś zmarłych. A kiedy nie wahałeś się wstawać i opuszczać swojego posiłku, i iść, by pochować zmarłego, ja zostałem posłany, aby cię wypróbować. Równocześnie posłał mnie Bóg, aby uzdrowić ciebie i twoją synową, Sarę. Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański. A teraz uwielbiajcie Pana na ziemi i dziękujcie Bogu! Oto ja wstępuję do Tego, który mnie posłał. Opiszcie to wszystko, co was spotkało». I odszedł.

(Tb 13,2.6.7.8)
REFREN: Pan bardzo wielki, żyjący na wieki

Niech będzie błogosławiony Bóg, który żyje na wieki,
i niech będzie błogosławione Jego królestwo!
To On karze i okazuje miłosierdzie,
posyła do podziemnej Otchłani
i wyprowadza z największej zagłady.

A kiedy nawrócicie się do Niego całym sercem i duszą,
aby przed Nim postępować w prawdzie,
wtedy i On do was się zwróci
i już nigdy nie zakryje przed wami swojego oblicza.

A teraz rozważcie, co wam uczynił,
i dziękujcie Mu głośno.
Błogosławcie Pana sprawiedliwego
i wywyższajcie Króla wieków.

Ja zaś wychwalam Go w ziemi mego wygnania,
obwieszczam narodowi grzeszników Jego moc i wielkość.
Nawróćcie się, grzesznicy,
i postępujcie przed Nim sprawiedliwie,
kto wie, może znajdzie w was upodobanie i miłosierdzie wam okaże.

Aklamacja (Mt 5, 3)
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

(Mk 12, 38-44)
Jezus, nauczając rzesze, mówił: "Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok". Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać, aniżeli brać. Kto daje, temu będzie dane. Kto hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. Kto chętnie daje, jest błogosławiony, bowiem ochotnego i radosnego dawcę miłuje Bóg.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Kończymy lekturę Księgi Tobiasza. Ostatnie przesłanie Księgi jest proste: wszystko, co nas spotyka, mamy odnieść do Boga, Jego uwielbiać, Jemu dziękować i Jego Słowo oraz Jego dzieła głosić wobec ludzi. Przede wszystkim jednak mamy wierzyć w Jego opiekę nad nami i już sama ta wiara Boga uwielbia.
Bóg opiekuje się nami przez aniołów. Przez nich właśnie działa w tajemnicy swojej Opatrzności. Taka jest wiara Kościoła, który uczy: „Troska Opatrzności Bożej jest konkretna i bezpośrednia; obejmuje sobą wszystko, od rzeczy najmniejszych aż do wielkich wydarzeń świata i historii” oraz: „Życie ludzkie od dzieciństwa aż do zgonu jest otoczone opieką i wstawiennictwem aniołów” (Katechizm Kościoła Katolickiego 303 i 336).
Na koniec więc Księga Tobiasza stawia pytanie: czy naprawdę wierzę, że dla Boga nie ma w moim życiu spraw nieistotnych, każda sekunda jest wypełniona życzliwą miłością, bo każda może zbliżyć mnie lub oddalić od ostatecznego spotkania z Nim? Czy naprawdę w to wierzę?
Drugi temat to jałmużna. Ma ona ogromną moc: oczyszcza z grzechów, a przez to uwalnia od śmierci. Nigdy nie możemy dać tak wiele, byśmy nie otrzymali stokroć więcej, bo samego Boga. Dobro uczynione przez nas zapisane jest w Sercu Boga i to dobro do nas wróci, choć nie dlatego powinniśmy je czynić, ale dlatego, że po prostu jest dobrem. I to jest największa wartość jałmużny: przez nią stajemy się podobni do dobrego Boga, którego naturą jest dawanie, obdarowywanie za darmo.


Komentarz do pierwszego psalmu

Ten hymn dziękczynny, wyśpiewany przez Tobiasza starszego, pokazuje nam właściwe odniesienie do Boga: dziękować należy za wszystko, za to, że Bóg karze i że okazuje miłosierdzie, pozwala doświadczać porażki i zwycięstwa. Dlaczego dziękować za kary i trudności? Dlatego, że są częścią naszej drogi ku Bogu i często bardziej niż powodzenia do Niego zbliżają. Widać to zwykle dopiero z perspektywy czasu, a żeby w ogóle to zobaczyć, potrzeba spojrzenia wiary oraz nawróconego ku Bogu serca. Człowiek nawrócony dostrzega dobroć Boga nawet wtedy, gdy sam przebywa „w ziemi wygnania”, czymkolwiek ta ziemia będzie w konkrecie ludzkiego życia. Jeśli nie doświadczam Bożej mocy, nie znaczy to, że ona nie istnieje i nie jest godna wychwalania. Bezinteresowna adoracja, tylko dlatego, że Bóg jest Bogiem, to jedyna adoracja godna tej nazwy i godna Boga.
Tekst zachęca jeszcze: „rozważcie, co wam uczynił, i dziękujcie Mu głośno”. Powrót do wszystkiego, co było, w duchu wdzięczności, owocuje pokojem serca, tym stanem tak bardzo upragnionym przez każdego z nas.


Komentarz do Ewangelii

W dzisiejszej Ewangelii Jezus wzywa rzesze do skromności w życiu i uczciwości w modlitwie. Przestrzega przed obłudą. Okazuje się, że nawet modlitwa może stać się narzędziem do budowania dobrej opinii u ludzi. A jednak, jak mówi św. Paweł, „Bóg nie dozwoli z siebie szydzić” (Ga 6, 8). Dlatego „ci tym surowszy dostaną wyrok”.
Wezwanie do prawości życia dotyczy wszystkich słuchaczy Jezusa bez wyjątku. Niektórzy jednak, ci, którzy chcą nazywać się i być Jego uczniami, otrzymują kolejne wezwanie. Chodzi o zrozumienie wewnętrznej wartości czynu, w tym przypadku wyrzeczenia. Wdowa ofiarowała Bogu najwięcej, ponieważ ofiarowała wszystko. Mogła dać tylko połowę, tak jak uczeni w Piśmie mogli tylko trochę skromniej się ubierać i trochę mniej wystawnie żyć. Często to wystarczy, aby zmieścić się w granicach uczciwego wypełnienia swojego powołania, ale nie wyczerpuje radykalizmu Ewangelii.
Prawdziwą skalę, a co za tym idzie, prawdziwą wartość wyrzeczenia, zna tylko Bóg i ludzkie sumienie. Człowiek mający wgląd w swoje wnętrze będzie wiedział, o jakie „wszystko” prosi go Bóg. Będzie wiedział, ale czy zechce znaleźć się w gronie uczniów?

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

Krótki przewodnik po rodzinie

ks. Piotr Pawlukiewicz

Rodzina to nie tylko rodzice i dzieci. To również dziadkowie, kuzyni czy wujostwo. Rodziny nie opuszcza się wraz z osiągnięciem pełnoletności. Relacje między dorosłymi dziećmi a ich rodzicami są inne, ale niemniej ważne. Ksiądz Pawlukiewicz rodzinę nazywał szkołą miłości.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.