pobierz z Google Play

15 grudnia 2022

Czwartek

Czwartek III tygodnia adwentu

Czytania: (So 3, 14-17); (Ps 33 (32), 2-3. 11-12. 20-21); Aklamacja; (Łk 1, 39-45);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Pięć dowodów na istnienie Boga

Czytania

(So 3, 14-17)
Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! Oddalił Pan wyroki na ciebie, usunął twego nieprzyjaciela; Król Izraela, Pan, jest pośród ciebie, nie będziesz już bała się złego. Owego dnia powiedzą Jerozolimie: "Nie bój się, Syjonie! Niech nie słabną twe ręce!" Pan, twój Bóg, jest pośród ciebie, Mocarz, który zbawia, uniesie się weselem nad tobą, odnowi cię swoją miłością, wzniesie okrzyk radości.

(Ps 33 (32), 2-3. 11-12. 20-21)
REFREN: Pieśń nową Panu radośnie śpiewajmy

Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Śpiewajcie Mu pieśń nową,
pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie.

Zamiary Pana trwają na wieki,
zamysły Jego serca przez pokolenia.
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który on wybrał na dziedzictwo dla siebie.

Dusza nasza oczekuje Pana,
on jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce,
ufamy Jego świętemu imieniu.

Aklamacja
Emmanuelu, nasz Królu i Prawodawco, przyjdź nas zbawić, nasz Panie i Boże.

(Łk 1, 39-45)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Radujemy się zawsze w Panu, radością niewysłowioną i chwalebną, radością w Duchu Świętym. Jesteśmy w rękach Tego, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy. Wszystko możemy w Chrystusie, który nas umacnia. On nigdy nas nie opuści i nie porzuci. Chrystus zdjął z nas wszelką winę, wstyd i hańbę. Ułaskawił nas i zamieszkał w nas na wieki. Przez krew Jego krzyża mamy pokój z Bogiem, pokój niewzruszony i niezniszczalny.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Jan Karol Steeb, prezbiter
urodził się 18 grudnia 1773 r. w Tybindze. Jan wychowywany był głównie przez matkę, Christine Elisabeth Immendörfer, która nauczyła go troski o bliźnich, zwłaszcza o ubogich. Początkowo uczył się w znanej szkole humanistycznej w swoim mieście. W 1798 r., gdy miał 16 lat, został przez ojca wysłany do Paryża, gdzie miał ćwiczyć język francuski i poznawać tajniki handlu. W 1791 r. wrócił do domu. Po roku ponownie wyjechał za granicę, tym razem do Werony we Włoszech, gdzie działały znane firmy tekstylne, z których właścicielami jego ojciec utrzymywał kontakty handlowe. Tam poznał katolicyzm, a duże wrażenie zrobiły na nim lektury dzieł Bossueta. We wrześniu 1792 r. Jan Karol przeszedł na katolicyzm, co było powodem zerwania z nim stosunków przez rodzinę, która nawet wydziedziczyła go. Od tego momentu zaczął posługiwać się imieniem Carlo. Podjął studia teologiczne i po ich ukończeniu w 1796 r. przyjął w Weronie święcenia kapłańskie. Założył zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia z Werony. Zgromadzenie zajmuje się posługą w szpitalach, domach opieki i domach dziecka. Poza Włochami posługuje w Niemczech, Szwajcarii, Portugalii, a także w Afryce i Ameryce Łacińskiej. Jan Karol Steeb zmarł 15 grudnia 1856 r w Weronie.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Autor pisze o trudnych rzeczach, o bolesnej dla wielu kobiet i mężczyzn niepłodności, o sytuacji opuszczenia i porzucenia. Zapowiada możliwość zmiany życiowej sytuacji, zapowiada liczne potomstwo dla bezpłodnej kobiety, zdobycie narodów, zbudowanie miast. Ta zapowiedź zmiany sytuacji jest poprzedzona, czy też uwarunkowana, zaangażowaniem człowieka. Zanim nastąpi zmiana sytuacji, człowiek w tym tekście musi podjąć określone czynności: poszerzyć namiot, powiększyć mieszkanie, musi zainwestować w te zmiany, ma umocnić paliki namiotu, nie powinien żałować wydatków. Zmiany są konieczne, ponieważ Pan zapowiada powiększenie narodu, zdobycie innych narodów i odrodzenie spustoszonych miast.
Kolejność zdarzeń jest następująca: 1. Trudna sytuacja człowieka. 2. Obietnica Boga, że On tę sytuację zmieni. 3. Podjęcie przez człowieka konkretnych czynności do zmiany. 4. Zachęta do dowagi: Pan mówi „Nie bój się, bo nie będziesz się wstydzić, nie czuj się pohańbiona, bo nie doznasz upokorzenia”. W tym tekście wybrzmiewają zamiary Pana wobec nas: Pan chce uleczyć naszą historię, pochyla się nad sytuacjami wstydliwymi dla nas, upokarzającymi nas, czy nawet zniesławiającymi. Znając nas i naszą historię, Pan nas wzywa, powołuje, przygarnia z wielką miłością, obdarza wieczną łaskawością, nazywa siebie naszym Odkupicielem.
Można odnieść wrażenie, że Bóg robi wszystko, by każdy człowiek przyjął miłość od Niego, dał się Bogu pokochać. Bóg przychodząc ze swoją miłością, z gotowością do kochania nas, pyta nas o zdanie, czy będzie przez nas przyjęty, czy może nas kochać.
W przeżywaniu wiary potrzebne jest nasze zaangażowanie, my też mamy coś Bogu do zaoferowania. Przede wszystkim ufność wobec Niego i Jego działań.


Komentarz do psalmu

Autor wychwala Boga za pomoc, jakiej od Niego doświadczył. Z tekstu wynika, że autor miał wrogów i miał obawy, czy nie zostanie przez nich zwyciężony i jego porażka będzie dawała wrogom satysfakcję. Biblia Tysiąclecia oddaje to w następujących słowach: „i nie uradowałeś mych wrogów moim kosztem”, a Biblia Paulistów: „nie uczyniłeś ze mnie uciechy mym wrogom”. W centrum tego zwycięstwa jest Boża interwencja, na co wskazują słowa: Do Ciebie [Panie] wołałem, a Ty mnie wybawiłeś, uzdrowiłeś mnie, przywróciłeś do życia, moją żałobę zamieniłeś w taniec, przepasałeś mnie radością.
W różnych życiowych sytuacjach znajdują się ludzie. Czasem zdarza się, że stajemy się ofiarami ludzkich gierek, intryg lub zazdrości. Czasem spotykamy ludzi, którzy nie potrafią żyć w pokoju, muszą wywołać konflikt, kłótnię, potrzebują żyć wrogością. Nie zawsze mamy wpływ na postępowanie tych ludzi, ale, jak pokazują słowa psalmu, możemy uniknąć rozgrywania nas, możemy zostać ocaleni od wrogów i zrobi to za nas i dla nas Pan. On może i chce nas wybawiać, tak, jak doświadczył tego autor psalmu: On zawołał o pomoc do Pana, a Pan tej pomocy mu udzielił. Wdzięczność autora jest ogromna, zapewnia on, że nieustannie będzie śpiewał pieśń chwały, będzie sławił Pana na wieki.
Te słowa są dobrą okazją dla nas do refleksji nad naszą wdzięcznością wobec Boga, do przypomnienia sobie wszystkiego, co do tej pory Pan dla nas uczynił.


Komentarz do Ewangelii

Pierwsza część perykopy odnosi się do Jana. Możemy usłyszeć, co Jezus mówi o nim. Jak go postrzega, za co go ceni. To, co zwraca naszą uwagę, to hart ducha u Jana. Jezus docenia siłę Jana, jego wytrwałość w głoszeniu przyjścia Jezusa, oddanie Jezusowi i zaangażowanie Jana. Druga część ma dwa tematy: dać posłuch Bogu lub udaremnić zamiary Boga wobec nas.
Zauważmy zwłaszcza ten drugi temat, bo może nas to dotyczyć, że być może udaremniamy zamiary Boga wobec nas. Być może omija nas Jego błogosławieństwo, ponieważ nie pozwalamy Mu na realizację Jego planów wobec nas, i jest to ze szkodą dla nas samych. W Ewangelii Jezus mówi o faryzeuszach i znawcach Prawa, że ponieważ nie przyjęli chrztu od Jana, to udaremnili zamiary Boga, jakie miał wobec nich.
Przypomnijmy, na czym polegał chrzest Jana: na wyznaniu własnych grzechów, na przyznaniu się do nich i podjęciu poprawy.
Może warto te słowa odczytywać we własnym kontekście, może w kontekście przyjmowania Sakramentu Pokuty i Pojednania oraz Eucharystii, w których Bóg chce działać i chce nam okazać swoją miłość.

Komentarze zostały przygotowane przez s. dr Karmelę Katarzynę Sługocką OP


Do góry

Książka na dziś

Pięć dowodów na istnienie Boga

Edward Feser

Autor przedstawia i analizuje pięć z nich, nawiązując jednocześnie do proponujących je filozofów: Arystotelesa, Plotyna, św. Augustyna, św. Tomasza z Akwinu i G.W. Leibniza. Odpiera przy tym kierowane przeciw nim zarzuty. Wyprowadzając istnienie Boga kolejno z istnienia zmian, złożoności rzeczy, natury uniwersaliów, rozróżnienia na istotę i istnienie oraz zasady racji dostateczne

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.