Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą,
jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się
z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie
w niej żywego uczestnictwa. I dlatego właśnie Chrystus-Odkupiciel "objawia w pełni
człowieka samemu człowiekowi".
To jest ów - jeśli tak wolno się wyrazić - ludzki wymiar Tajemnicy Odkupienia.
Człowiek odnajduje w nim swoją właściwą wielkość, godność i wartość swego człowieczeństwa.
Człowiek zostaje w Tajemnicy Odkupienia na nowo potwierdzony, niejako wypowiedziany na nowo.
Stworzony na nowo! Człowiek, który chce zrozumieć siebie do końca - nie wedle jakichś tylko doraźnych, częściowych, czasem powierzchownych a nawet pozornych kryteriów i miar swojej własnej istoty - musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i grzesznością, ze swoim życiem i śmiercią, przybliżyć do Chrystusa. Jeśli dokona się w człowieku ów dogłębny proces, wówczas owocuje on nie tylko uwielbieniem Boga, ale także głębokim zdumieniem nad sobą samym. Jakąż wartość musi mieć w oczach Stwórcy człowiek, skoro zasłużył na takiego i tak potężnego Odkupiciela, skoro Bog "Syna swego Jednorodzonego dał", ażeby on, człowiek "nie zginął, ale miał życie wieczne". Właśnie owo głębokie zdumienie wobec wartości i godności człowieka nazywa się Ewangelią, czyli Dobrą Nowiną. Nazywa się też chrześcijaństwem.
|