Czytelnia |
KS. IRENEUSZ ST. BRUSKI
Minęły „ostatki” i ucichły już radosne rytmy karnawału. W tym roku, ten czas zabawy szybko minął. Ale będą jeszcze krótsze, choćby za sześć lat, w roku 2008, kiedy to środa popielcowa przypadnie już 6 lutego. Wraz z Popielcem rozpoczął się czterdziestodniowy okres Wielkiego Postu. Nastał czas pokuty; czas, w którym Kościół jak co roku głosi ewangelię nawrócenia i przebaczenia oraz wzywa do postu i innych dobrowolnych uczynków pokutnych, zwłaszcza modlitwy i czynienia dzieł miłosierdzia czyli jałmużny.
Okres Wielkiego Postu w ciągu stuleci różnie się kształtował. W II wieku celem lepszego przygotowania do obchodów dorocznej pamiątki Zmartwychwstania Pańskiego dodano dwa dni postu przed tym świętem. Wspomina o tym Tertulian. Św. Ireneusz pisze, że za jego czasów zwyczaj ten istniał również w Galii. Dla uczczenia czterdziestodniowego postu Jezusa na pustyni nakazano post czterdziestogodzinny; obowiązywał zatem w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę. W III wieku poszczono już cały tydzień. Wreszcie na początku IV stulecia wprowadzono post czterdziestodniowy. Od VII wieku Wielki Post rozpoczyna się środą popielcową. W ten dzień sprawowana jest również specjalna liturgia posypania głów popiołem.
Temu tradycyjnemu obrzędowi towarzyszą wymowne słowa: „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz”. Kapłan, posypując głowy wiernych, na przemian z tymi słowami wypowiada inne: „Nawracajcie się i wierzcie Ewangelii”. I te słowa razem wzięte stanowią dopiero pełny sens Popielca, a zarazem całego Wielkiego Postu. Okresu, który ma być - jak poucza Papież - czasem „kiedy człowiek, wchodząc w siebie i rozmyślając o znikomości, przygodności, zniszczalności swojej ludzkiej cielesnej istoty, równocześnie będzie otwierał się na Ewangelię. To znaczy na prawdę o męce, krzyżu, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa”.
Ta perspektywa paschalna winna towarzyszyć naszym doświadczeniom w ciągu tych czterdziestu dni Wielkiego Postu - czasu nawracania się, przywrócenia ładu w sobie, w swoim sumieniu i odrzucenia zła ze swego życia; czasu powrotu do korzeni wiary. Ten pasyjny czas, ma umożliwić wierzącym weryfikację postaw, naprawę wyrządzonych innym szkód, wejrzenie w siebie, podjęcie zobowiązania życia na co dzień według wskazań Ewangelii.
Ks. Ireneusz St. Bruski
na początek strony © 1996–2002 Mateusz |